Co robić kiedy mąż ogląda inne kobiety w internecie?

A ja mam pomysl sprawdzic go, jaki on to nie winny.
Ja jak by byla to dziewczyna to bymm zrobila tak, tydzien bym dala spokoj zeby sie nic nie domyslal i nastawila jakas kolezanke zeby go zaczepila na tej stronce. Zabciu np Ty, znajdz jakies laski zd w necie, zagadaj z nim i spruby yuj sie umowic, zobaczymy co zrobi.

no tak tylko facet powinien czasem zrozumiec ze kobiecie sie nie chce
nie jesteśmy maszynkami do zaspokajania męskich potrzeb

Asia nie odbiera telefonu :( - -sama tez do mnie od wczoraj nie dzwoni.. :( martwie sie bo ni wiem co sie tam dzieje- - nie weim czy odstatecznie z nim rozmawiala i czy sprawa jest wyjasniona czy nadal sa "ciche dni"
a moze "godza sie"

zalogowalabym sie na tej stronce i probowalabym sie umowic


nie wpadłam na to ale dobry pomysł

Wybiłabym mu to z głowy ale jak to z facetami - trzeba ostrożnie. Im więcej się naciska tym więcej stają kantem. A jeśli rozmowa i zalogowanie się na tej stronie nie pomorze?

Wydaje mi się, że obojgu jest źle. Może powinna usiąść z mężem przed TV i włączyć jakiś pikantny film. Niestety czasami jeśli coś chcemy, musimy podejść do tego okrężną drogą.

I nie bronię facetów. Wiem natomiast, że myślą inaczej i czy nam się to podoba czy nie, czasami rozmowa nie wystarczy (zwłaszcza jeśli przebiegnie tonem oskarżycielskim). I jestem pewna, że jeśli układałoby im się w łóżku, ona nie czułaby się urażona gdyby oglądał inne kobiety - logowanie się jednak i punktowanie to już cios poniżej pasa.

Nie wiem jak działa ten program - ale może powinna wysłać swoją seksowną fotkę i czekać na jego punkty. Może jeśli ma możliwość niech napisze do niego sprośny list... facet poczuje dreszczyk emocji, odkryje w swojej żonie nienasyconą kochankę... no a potem niech już spotkają się w łóżku...

Można polemizować jeśli nie chodzi o nas samych. Mam nadzieję że dojdą do porozumienia bo niestety jak na razie nie wróży to nic dobrego.

ja zrobilabym podobnie zalogowalabym sie na tej stronce i probowalabym sie umowic

ogolnie mi rowniez ta sytuacja sie nie podoba nie mam nic przeciwko jak facet oglada strony z nagimi kobietami (bo moj tez czasami to robi - czasami nawet opgladamy wspolnie jakis film tego typu i wszystko jest ok a nawet bywa goraco ) ale gdyby wchodzil na strony typu randka i jeszcze bylby tam zalogowany to uwazam ze jest to zupelnie nienormalne i on poprostu czegos szuka - moze nawet tylko flirtu przez net - ale skoro molzna sie z nim skontaktowac to moze to sie zakonczyc nieciekawie taka jest moja opinia ik ja staralabym sie go nie tlumaczyc a jakos "wybic " mu to z glowy

Ania, - wlasnie po przeczytaniu pierwszej stronki wpadlam dokladnie na taki sam pomysl tylko z ta roznica ze zamiast nasylac kolezanke sama powinna nawiazac z nim kontakt podajac sie za inna osobe. Zobaczymy czy wtedy maz bedzie probowal sie umowic czy tylko "kreca" go same rozmowy z obcymi kobietami.

Aha i jeszcze jedno sadze ze my kobeity za duzo bronimy facetow a bo ma problemy itp
Glowno ma problemy on dobrze wie co robi na tej stronce. Na taki stronki sie chodzi tylko po jedno i mozecie mowic i tlumaczyc ale niestety taka jest prawdwa. A jak on niema takich intencj to te laski z ktorymi rozmawia napewno maja, takze takie cos sie dobrze nie skonczy.
popieram!tez tak uważam

my nie jesteśmy wrózki i nie bedziemy sie spierać czy on ma inną czy nie bo i tak sie tego nie dowiemy,prawda?
ale jak napisała Dunia i z tym sie tez zgadzam ze trzeba brac wszystko pod uwage bo takie jest życie
wszystko jest mozliwe

Aniu -- tez prawda -- przeciez po to te stronki sa zeby nawiazywac kontakty - -ale nie wydaje mi sie ze chodzi tu tylko o przyjacielskie- 99%osob ktore tam wchodza szukaja czegos wiecej.tylko czego on tam szuka,skroo sie zarzeka ze nie laski,zadnego kontaktu,to co mu daje takei ogladanie i wymiana punktow????
pamietasz jak pisalam o tej Asi dawno dawno,jeszcze jak bylysmy w ciazy???to ta sama dziewczyna tak mi jej szkoda... i nie wiem co bym zrobila na jej miejscu...

Aha i jeszcze jedno sadze ze my kobeity za duzo bronimy facetow a bo ma problemy itp
Glowno ma problemy on dobrze wie co robi na tej stronce. Na taki stronki sie chodzi tylko po jedno i mozecie mowic i tlumaczyc ale niestety taka jest prawdwa. A jak on niema takich intencj to te laski z ktorymi rozmawia napewno maja, takze takie cos sie dobrze nie skonczy.

Mi sie nie podoba tylko to ze on moze nawiazac katakt z tymi laskami. Jak by nie mial nic na mysli to by ogladal strony z prawidziwymi laskami jak playboy itp

zabka11 napisał(a):mylse ze gdyby u nich z pozyciem bylo wszytsko ok,i gdyby ona czula ze nadal meza pociaga i sie mu podoba,to nie przezywala by tego tak bardzo i nie brala do siebie.
też prawda.
ja nie mówię, że ona nie ma prawa czuć się pokrzywdzona. wydaje mi się tylko, że wszystkei te opinie "on kogoś ma, on ją zdradza" są trochę na wyrost.

ja osobiscie bardziej przychylam sie do opinii moni@:
cyt:" ...ludzie borykają się z milionem problemów i nie zawsze od razu szukają pocieszenia w ramionach innej osoby."

caradura - ja jednak mysle ze dla niej jest to nie w porzadku bo miedzy nimi wogole jest nie w porzadku - -dlatego ja to tak oburza.mylse ze gdyby u nich z pozyciem bylo wszytsko ok,i gdyby ona czula ze nadal meza pociaga i sie mu podoba,to nie przezywala by tego tak bardzo i nie brala do siebie.

dunia, narazie jest dyskusja.
całkiem kulturalna jak na moje oko

moni@ napisał(a):Czyli co, jak w małżeństwie jest źle, to na 100% ma inną/innego? Wybacz ale niestety ludzie borykają się z milionem problemów i nie zawsze od razu szukają pocieszenia w ramionach innej osoby.
oczywiscie ze nie, ja podalam tylko przyklad i napisalam swoje zdanie.

nie napisalam ze na 100% wiec skad ci sie to wzielo

Trzeba wziasc wszystko pod uwage niestety Takie jest zycie.

Wiecej nie pisze bo widze ze moze sie z tego zrobic problem

może ja się nie znam, ale moim zdaniem przesadzacie
to, że ogląda sobie inne kobiety, czy nawet z nimi rozmawia nie jest równoznaczne z tym, że kogoś ma

a że robi to po kryjomu? jakby mi ktoś kwękał nad głową, albo robił awantury, to też bym się z tym kryła.

nie wiem, być może faktycznie między nimi jest nie tak, może nawet spotyka się z kimś (choć ja osobiście nie sądzę), ale nie można tego traktować jak pewnik ...

takie jest moje zdanie.

Czyli co, jak w małżeństwie jest źle, to na 100% ma inną/innego? Wybacz ale niestety ludzie borykają się z milionem problemów i nie zawsze od razu szukają pocieszenia w ramionach innej osoby.

moni@ napisał(a):dunia napisał(a):Moim zdaniem szuka przygody, bo po co by sie logowal i wstawial swoje zdjecie, bez sensu.
myślę że szuka potwierdzenia, że jest jeszcze atrakcyjny i że kręci inne kobiety.

dunia napisał(a):Piszesz ze zadko sie kochaja-dla mnie to ma jedno wytlumaczenie Moze juz kogos znalazl
Brak seksu nie zawsze jest równoznaczne z tym, że ma inną. Oni inaczej odczuwają stresy i szkoda że faceci nie umieją z nami otwarcie rozmawiać. Nie byłoby nieporozumień. A tak on myśli swoje, ona się zadręcza i cierpią obok siebie...
Moni@ oby tak bylo, ale jakos nie chce mi sie w to wierzyc

Napisalam bo moja kuzynka mila taki przypadek ze swoim chlopakiem, co sie okazalo to ja zdradzal.

moni@ napisał(a):zabka11 napisał(a):najlepiej by bylo by powiedziala wszytsko co lezy jej na sercu
pytanie tylko czy on to zrozumie - faceci nie myślą jak my. Dla niego pewnie nie ma problemu bo przecież z nikim się nie spotyka na żywo tylko sobie siedzi przed ekranem. Mężczyźni nie rozumieją, że czujemy się wtedy odrzucone i nie byłoby problemu gdyby poświęcili nam wystarczająco dużo czasu - żeby patrzyli na nas prawie tak jak kiedyś, żebyśmy czuły się przez nich pożądane. Wtedy nawet jeśli obejrzy się za kimś na ulicy to nas nie boli bo wiemy że to jest zdrowa reakcja. Gorzej jak się rzadziej kochają, mąż jej nie przytula i nie całuje, już nie mówi że ją kocha i mijają się w drzwiach i do tego ucieka przed monitor. Wtedy czujemy "co jest z nami nie tak, czy już mnie nie kocha, nie pociągam go?"Bardzo ciężko wyjść z takiego problemu.
moni@ - -zgadzam sie z toba - - ladnie to ujelas tylko ze trzeba z tego jakos wyjsc,bo jak zyc dalej???? jesli nawet odbedzie sie rozmowa,nie ma zadnej gwarancji ze on juz nie bedzie tego robil jak ujac to wszytsko w slowa,jak dotrzec do niego,by zrozumial??/jakim jezykiem mowic???

dunia napisał(a):Moim zdaniem szuka przygody, bo po co by sie logowal i wstawial swoje zdjecie, bez sensu.
myślę że szuka potwierdzenia, że jest jeszcze atrakcyjny i że kręci inne kobiety.

dunia napisał(a):Piszesz ze zadko sie kochaja-dla mnie to ma jedno wytlumaczenie Moze juz kogos znalazl
Brak seksu nie zawsze jest równoznaczne z tym, że ma inną. Oni inaczej odczuwają stresy i szkoda że faceci nie umieją z nami otwarcie rozmawiać. Nie byłoby nieporozumień. A tak on myśli swoje, ona się zadręcza i cierpią obok siebie...

Hmmm dziwna sytuacja, ja mam meza jak wiekszosc z nas i nie wierze ze szukal znajomych albo ogladal sobie ludzi .Moim zdaniem szuka przygody, bo po co by sie logowal i wstawial swoje zdjecie, bez sensu.

Piszesz ze zadko sie kochaja-dla mnie to ma jedno wytlumaczenie 8) Moze juz kogos znalazl na tej stronce.Jednego jestem pewna, ze jak juz cos bylo to przeciez sie nie przyzna, a zone trzeba udobruchac prawda zeby sie niczego nie domyslila 8)

zabka11 napisał(a):najlepiej by bylo by powiedziala wszytsko co lezy jej na sercu
pytanie tylko czy on to zrozumie - faceci nie myślą jak my. Dla niego pewnie nie ma problemu bo przecież z nikim się nie spotyka na żywo tylko sobie siedzi przed ekranem. Mężczyźni nie rozumieją, że czujemy się wtedy odrzucone i nie byłoby problemu gdyby poświęcili nam wystarczająco dużo czasu - żeby patrzyli na nas prawie tak jak kiedyś, żebyśmy czuły się przez nich pożądane. Wtedy nawet jeśli obejrzy się za kimś na ulicy to nas nie boli bo wiemy że to jest zdrowa reakcja. Gorzej jak się rzadziej kochają, mąż jej nie przytula i nie całuje, już nie mówi że ją kocha i mijają się w drzwiach i do tego ucieka przed monitor. Wtedy czujemy "co jest z nami nie tak, czy już mnie nie kocha, nie pociągam go?"
Bardzo ciężko wyjść z takiego problemu.

chyba jednak mu zalezy, bo Asia (to moja przyjaciolka)byla dzis u mnie, mowila ze dzownil do niej malz - -jest teraz w pracy. pytal jak sie czuje,co chce jutro robic...jak sie czuje ich dziecko...ona mu odpowiadala sucho i tresciwie,a le w koncu powiedziala ze chce porozmawiac jak on wroci do domu.on sie ucieszyl bo mowi ze nie moze zniesc jak iona sie do niego nie odzywa.
potem wyslal jej sms ze bardzo ja kocha.

Asia mowi ze po tych 2 dniach zaczyna sie zastanawiac czy nie wyolbrzymia troszke...miota sie , sama juz nie wie co ma myslec,czy naskoczyc na niego pelna para, czy lagodnie i spokojnie porozmawiac i prosic by wiecej tego nie robil. mowi ze boi sie tej rozmowy,bo jest jej ciezko tak zupelnie otwrcie z nim rozmawiac na ten temat,chcialaby by n tez z nia szczerze rozmawial a nie dazyl do jak najszybszego zakonczenia dyskusji.
mowi ze juz 2 razy z nim na ten temat rozmawiala,ale widocznie nieskutecznie,bo on wciaz oglada te laski na necie.

a ja sie uosoabiam z nia i probuje sie postawic w jej sytuacji -- i szczezre mowiac ciezko mi powiedziec co bym zrobila.rozmowa jest nieunikniona, to fakt,tylko wlasnie jak ja przeprowadzic????wiem ze szczerosc jest najwazniejsza ale i trudna,najlepiej by bylo by powiedziala wszytsko co lezy jej na sercu,ze czuje ze go nie pociaga,ze tak rzadko sie kochaja,ze brakuje jej tego,i moze dlatego tak bardzo przejmuje sie tym netem.zaraz bierze to do siebie,ze napewno juz mu sie nie podoba, nie pociaga go i dlatego on sobie oglada inne kobiety.

barbarosa napisał(a):przeciez wiadomo o co chodzi- o seks-pewnie jest go mniej niz kiedys i nie to samo....
jak to mądrze powiedziała mama mojej przyjaciółki:'najwazniejsze to dać dobrze d....y facetowi a wszystko będzie ok i bedzie chodził jak w zegarku'(wiem ze to wulgarne-sorry-ale przecież o to chodzi-czyż nie? )
zgadzam sie -- jesli w zwiazku nawala seks,albo jest go mniej,i facet nie jest wystraczajaco zaspokajany, to wszytsko zaczyna sie psuc - - i do glowy przychodza mu rozne pomysly
coz taka to juz nasza rola,ze trzeba o swojego faceta dbac i juz
no i rozmawiac rozmawiac i jeszcze raz rozmawiac -- choc ja wciaz tej rozmowy sie ucze :(

sluchajcie

dzwonilam dzis do ojej psiapsioly, pytalam co i jak - -od 2 dni nadal cisza,tzn. ona zamknela sie w sobie i nie moze sie zebrac na rozmowe - - on chodzi za nia ,podpytuje co jej jest,pyta czy cos jej zrobil,zajmuje sie dzieckiem,a ona nic.
ja tez potrafie sie czasem obrazic na swojego M,ale dlugo tak nie wytrzymam i zaraz jest wymiana zdan. a u nich juz 3 dzien sie zaczyna.....
on atwierdzi,ze nie wierzy ze jemu chodzi o jakis romans czy cos takiego,raczej lubi sobie poogladac jakies laski i lubi wiedziec ze podoba sie kobietom.
hm...po mojemu to i tak jest nie w porzadku,widocznie z jej strony nie czuje wystarczajacej aprobaty i szuka jej wsrod innych kobiet.
podobno nie pisuje z tymi laskami,jedynie sobie podglada,,kto naniego zaglosowal no i przy okazji obejrzy plik z njaladniejszymi .
ech....ciezko mi juz cokolwiekw tym temacie powiedziec...wiem ze to niedobrze ze tak sie dzieje i mysle ze wina lezy po obu stronach -- wydaje mi sie ona musi bardziej sie nim interesowac jako kobieta,a on nia.musza razem dbac o to,by nie popadac w rutyne, by nadal ich do siebie ciagnelo.
latwo mi radzic,a szczerze mowiac sama teraz porykam sie z wkradajaca sie rytuna do mojego zwiazku....

on twierdzi ze to zupelnie nic zlego,ze on po prostu kiedys pzrez ta strobke odnalazl swoich dawnych znajomych z ktorymi strail kontakt.hm...
tratatata pewnie!dla mnie wszystko jest jasne...
jakby to była dajmy na to stronka porno i chciałby sobie poogladac dupcie to rozumiem kazdy facet czasem tak robi ale rejestrowac sie na takiej stronie randkowej po to aby nawiązywac realne znajomosci to bez przesady ja bym mu zrobiła awanture talerze by latały a on razem z nimi
przeciez wiadomo o co chodzi- o seks-pewnie jest go mniej niz kiedys i nie to samo....
jak to mądrze powiedziała mama mojej przyjaciółki:'najwazniejsze to dać dobrze d....y facetowi a wszystko będzie ok i bedzie chodził jak w zegarku'(wiem ze to wulgarne-sorry-ale przecież o to chodzi-czyż nie? )

Jak on to robi dla ogladania ladnych lasek to mam pomysl niech mu kolezanka kupi playboya i powie ze z netem koniec a tutaj sobie moze ogladac laski do bulu, niby najpiekniejsze na swiecie.

Bo to mi naprawde sie nie podoba, on cos knuje.

zabka11 napisał(a):no walsnie to jest taka stronka przez ktora poznaje sie ludzi.
to takie cos jest nie do przyjecia! tak jak Ania pisze - on szuka przygody. oj ja bym takiemu szybciutko z glowy wybila takie zachowanie

zabka11 napisał(a):... tylko ze moja psiapsiola twierdzi ze juz pare razy mu zwracala uwage,ze tego nie toleruje,ze jej sie to nie pododba,a on niby robi to rzadzeij,a le jednak.i z tego co mowi , rozbi to po kryjomu.
skoro kryje sie z tym to NA PEWNO ma cos na sumieniu! na 100%

no walsnie to jest taka stronka przez ktora poznaje sie ludzi.
mnie tez to zastanawia,po co mu to - -podobno juz rozmawiali i on twierdzi ze to zupelnie nic zlego,ze on po prostu kiedys pzrez ta strobke odnalazl swoich dawnych znajomych z ktorymi strail kontakt.hm... tylko ze moja psiapsiola twierdzi ze juz pare razy mu zwracala uwage,ze tego nie toleruje,ze jej sie to nie pododba,a on niby robi to rzadzeij,a le jednak.i z tego co mowi , rozbi to po kryjomu.
po mojemu to cos jest w tym nie tak,bo nawet jesli on chce sobie tylko popatrzec na jakies laski,to i tak to troche nie tak. nie wiem...moze tu chodzi o meskie ego - -moze on czuje sie przez to bardziej dowartosciowany,skoro jakies baby na niego oddaja glosy

Jak to jest taka stronka gdzie mozna poznawac ludzi, to on szuka przygody.

Oczywiscie ze nie ma nic zlego jak facet podziwia piekne kobiety ale kobiety z ktorymi nie mozna rozmawiac, nie mozna poznac.

I jak on wywiesil swoje zdiecie o info o sobie to on na 100% szuka przygody. Teraz beda moigla inne kobiety ogladac jego zdjecia i go zaczepiac. Oj nie dobrze.......

Ja bym od razu z nim na ten temat porozmawiala i sie do wiedziala o co mu chodzi i jak on nic to po chol%$^& mu taka stronka. Niech sobei lepiej kupi playboya.

ja nie zrozumiałam
czy to jest taka strona przez którą mozna kogos poznac czy po prostu zdjecia do oglądania?

a ja nie uważam tego za coś nienormalnego. faceci są wzrokowcami, lubią sobie czasem popatrzeć na piękne kobiety. i to wcale nie oznacza, że ich partnerki nie są dla nich naj.
mój J. też kupuje różne gazety czy przegląda stronki ze zdjęciami kobiet (także tą, o której ty piszesz - tak mi się wydaje przynajmniej; zresztą tam też są i faceci, na których z kolei ja lubię sobie popatrzeć), często oglądamy takie zdjęcia wspólnie, komentujemy, oceniamy, dyskutujemy ...

nie wiem, czy wszystko dobrze zrozumiałam, ale ja nie widzę w tym nic dziwnego czy tym bardziej złego