• surrey odsłony: 1231

    Żłobek

    Mam pytanie. Jakimi cechami pownien charakteryzować się dobry żłobek?? Na co należy zwrócić uwagę przy wyborze???

    Odpowiedzi (3)
    Ostatnia odpowiedź: 2009-07-28, 04:21:53
Odpowiedz na pytanie
Zamknij Dodaj odpowiedź
Faraonka 2009-07-28 o godz. 04:21
0

Surrej dzieki za komplemencik

zycze powodzenia w poszukiwaniu opiekunki - no ale jak by ci sie "noga powinela" to super ze mozesz zostac z Gabrysia :D

Odpowiedz
surrey 2009-07-27 o godz. 08:38
0

Dziekuje za obszerna odpowiedz:) niestety u nas wariant ze zlobkiem odpada, bo wszystkie 13 we Wroclawiu mialy zapisy w kwietniu i maju....Teraz pozostaje tylko lista rezerwowa,ale e wrzesniu...Pozostaje szukanie opiekunki i jesli znajde kogos odpowiedniego w ciagu 2 tyg. to pojde do pracy a jesli nie to zostane w domu z Coreczka
Pozdrawiam serdecznie
Mareczek jest przesliczny

Odpowiedz
Faraonka 2009-07-27 o godz. 03:51
0

Marek chodzi do zlobka od polowy kwietnia, na poczatku bardzo chorowal tzn. przeziebienia, wieczny katarek, kaszel (ale mysle ze to nie calkiem z powodu zlobka tylko z powodu zatkanych kanalikow lzowych) ale ten problem tfuu tfuu mamy juz z glowy kanaliki sa juz odetkane i zadna choroba sie nie lapie :)

ja nie mialam za bardzo w czym wybierac w Opolu sa tylko 4 zlobki, jeden przyjmuje dzieci dopiero od skonczenia roku wiec od razu odpadl, drugi i trzeci sa bardzo daleko, na obrzezach miasta, wiec zostal mi ten czwarty, ale zanim oddalam Mareczka zrobilam maly wywiad, popytalam kolezanki ktore maja dzieci (bo wczesniej jakos sie tym nie interesowalam) i jakims cudem wszyscy moi znajomi maja lub mieli dzieci wlasnie w tym zlobku bo jest najlepszym w miesicie :D ucieszylam sie bardzo

w grupie Marka (grupa I) jest 15 dzieci od 6 mc do 1,5 roku, sa trzy wychowawczynie, 1 pielegniarka i raz w tygodniu przychodzi lekarz zbadac dzieci, kuchnia jest osobno i panie daja jesc dzieciom juz przygotowane przez kuchnie jedzonko, nie robia tego same, w zlobku jest ogromna sala do zabawy, duzy kojec, wozek, i koszyk wilkinowy, (jak Mareczek byl malutki to bawil sie w tym koszyczku wiklinowym, a jak nie umialy go uspac to wozily w wozku) osobna sala z lozeczkami do spania, przeszkolna zeby panie widzialy jak dziecko sie budzi oraz osobna sala do jedzenia, ze stoliczkami i krzeselkami i osobna salka a raczej cos w rodzaju lazienki, przebieralni, dzieci sa tam myte, zmieniane sa pieluszki itp.

do zlobka daje Markowi tylko koszuleczke na krotki rekaw, poniewaz rajtuzki i pieluszki tetrowe sa zlobkowe, niestety nie uzywaja pampersow bo jest to malo rozwojowe, i powiem szczerze ze Markowi to tylko troche przeszkadza, jak sie zesisia podczas spania to sie im budzi z krzykiem ze ma mokro, no ale dzieci podobno potem wczesniej siadaja na nocnik

daje mu jeszcze z rana buteleczke z soczkiem albo herbatka poniewaz teraz takie upaly sa a kuchnia wydaje sniadanie i picie dopiero o 8:15 a Marek w zlobku jest juz od 7

no i smoczek - potrzebny by uspac Marka

po 2 miesiacach (niepelnych bo byly przerwy na chorobe) Marek jest juz przyzwyczajony do zlobka, tzn. wyciaga raczki jak idzie rano do cioci, patrzy gdzie sa jego koledzy, na mnie nawet czasem zapomni spojrzec ;) ale niestety zdarza sie rowniez ze sie rozplacze .... ale czekam zwykle pod dzrzwiami i kiedy przestanie, a trwa to tylko chwilke to ide do pracy

nie wiem co jeszcze napisac, pytaj jak by cos ;)

pozdrawiam

Odpowiedz
Odpowiedz na pytanie