• *elvira* odsłony: 3827

    Razem a jednak osobno- jak sobie z tym radzić?

    Czy Wy też miewacie takie uczucie,że jesteście sameChodzi o to,że jesteście małżeństwem,a jednak czasami zdaża Wam się iść osobno,innymi drogamiJeśłi tak to jak radzicie sobie z takim uczuciemA jeśli nie to doradźcie mi,jak mam sobie radzić z takimi uczuciami...

    Odpowiedzi (14)
    Ostatnia odpowiedź: 2013-07-26, 01:52:27
Odpowiedz na pytanie
Zamknij Dodaj odpowiedź
Gość 2013-07-26 o godz. 01:52
0

Elirka a ja wiem o co ci chodzi . Na początku też tuliliśmy się do siebie , spędzaliśmy każdą wolną chwile , zawsze razem nierozłączni i nagle ... bach mój facet zapragnął trochę wolności dla siebie . Zaczęły się domysły zapytania czy mnie jeszcze kocha i chce ze mną być . Czułam się odtrącona i smutna i ... samotna . Po jakimś czasie zaczęłam sobie organizować ten czas bez niego hobby , znajomi , uroda i sport . Teraz się okazuje że tak bardzo mam zoorganizowany wolny czas bez niego że jak przyjeżdzam to stęskniony i lekko obrażony pyta czemu mnie tak długo nie było . Mam nadzieję że teraz u was jest już dobrze . Niestety każdy etap związku rządzi się swoimi prawami i do wszystkiego można się przyzwyczaić

Odpowiedz
Pysia 2013-07-26 o godz. 01:49
0

U nas było dosć dziwnie w ciązy. Bo faceci wtedy zastnawiają się jak bardzo zmieni się ich życie po przyjściu dziecka na świat. Że kobieta zamnknie się z dzieckiem we własnym świeice a on zostanie z tego wyłączony.
U nas się nie sprawdziło. I mój maż jest zdziwiony po dzień dzisiejszy. Ale nadal sie tulimy i mamy wspólne zainteresowania. Co nie zmienia tego, że mamy też inne pole dzialania i każde pozwala drugiemu na chwilowe oddechy w samotności.

Odpowiedz
Andzia_82 2013-07-26 o godz. 01:46
0

umnie jest tak ze bardzo czesto mamy z tomkiem inne zdania i z tego wychodza kłutnie anieraz nie potrzebnie

Odpowiedz
Gość 2013-07-26 o godz. 01:43
0

ale ja tęsknię za takim przebywaniem razem-tuleniem sie i w ogóle...

a słyszałaś, ze mozna zagłaskać kotka na śmierć. Nie mozna całe życie tylko przytulać sie i spędzać czas wyłącznie ze sobą. Kazdy ma prawo do własnego życia, pasji, hobby, własnych zainteresowań. Kazda osoba potrzebuje troche oddechu w samotnosci.
Wzwiazku czasami jest tak, ze partnerzy pracuja zawodowa po 12 godzin na dobę a mimo to czuja sie razem zwiazani. Najwazniejsze jest aby miec o czy ze sobą rozmawiać , mieć wspólne zainteresowania , albo przynajmniej mieć te same wartosci jakimi kierujemy się w życiu, jakis wspólny cel, do ktrógo razem zmierzamy. Twoje podejscie jest troche egocentryczne ale to zrozumiałe u kobiety w ciaży, ze chciałaby byc w centrum zainteresowania. Po porodzie wszystko zmieni sie o 360 stopni, wówczas mysli się tylko o dziecku a własne potrzeby zejdą na dalszy plan.

Odpowiedz
caradura 2013-07-26 o godz. 00:29
0

też tak czasem czuję, ale u nas to jest trochę inna sytuacja
ponieważ tak się jakoś życie układa, a nie my sami tak się zachowujemy
ale wiem, że czasem naprawdę warto pobyć osobno
trochę się od siebie odkleić ...

Odpowiedz
Reklama
*elvira* 2013-07-25 o godz. 23:22
0

*Meganka* napisał(a):Czasem jednak przyczyna tkwi zupełnie gdzie indziej obawiam się,że właśnie w naszym przypadku jest to właśnie to

Odpowiedz
*Meganka* 2013-07-25 o godz. 21:46
0

Elvira, może ta sytuacja spowodowana jest zbliżająca sie odpowiedzialnością za dzidziusia czasem faceci uciekaja w kąt, bo boja się, że sobie nie poradzą, wszędzie dokoła słyszą że powinni byc twardzi a czasem sobie z tym nie radzą i wola zwinąć się i uciec od problemu

Czasem jednak przyczyna tkwi zupełnie gdzie indziej

Odpowiedz
miu miu 2013-07-25 o godz. 21:01
0

Może i masz rację...ale ja tęsknię za takim przebywaniem razem-tuleniem sie i w ogóle...
a z tego co widże to oddalamy się od siebie i to coraz większymi krokami...
to nieuniknione niestety
faceci sa tak skonstruowani
wazne abys miała cos własnego jakąś pasje własne grono znajomych aby widział ze swietnie sie bawisz z nim ale bez niego tez sobie radzisz
faceci nie lubią kobiet "pnączy"(nie wiem jak to ujać ) nie lubia takich które sie oplataja wokół nich
poza tym małzeństwo to nie symbioza miłosc nie sprawia ze nagle stajecie sie jedną osobą nadal jestescie odrebnymi osobami i macie prawo do chwili samotnosci
zresztą to jest potrzebne aby móc do siebie zatesknić

nie przejmuj sie tym to naturalny etap w trwaniu zwiazku
daj mu wolnosc i nie myśl o tym za duzo
pozdrawiam

Odpowiedz
*elvira* 2013-07-25 o godz. 19:33
0

moni@ napisał(a):staram się cieszyć świętym spokojem
_________________ może także spróbuję...

Odpowiedz
moni@ 2013-07-25 o godz. 18:00
0

elvira22 napisał(a):Może i masz rację...ale ja tęsknię za takim przebywaniem razem-tuleniem sie i w ogóle...
a z tego co widże to oddalamy się od siebie i to coraz większymi krokami...
U mnie podobnie ale twardo czekam... i staram się cieszyć świętym spokojem :)

Odpowiedz
Reklama
*elvira* 2013-07-25 o godz. 17:57
0

Może i masz rację...ale ja tęsknię za takim przebywaniem razem-tuleniem sie i w ogóle...
a z tego co widże to oddalamy się od siebie i to coraz większymi krokami...

Odpowiedz
moni@ 2013-07-25 o godz. 17:49
0

Wydaje mi się, że pytasz "co jeśli za dużo czasu spędza beze mnie"... z własnego doświadczenia wiem, że im bardziej się naciska, tym bardziej jest oporny. Można mu jedynie powiedzieć że dawno nie spędzaliśmy czasu razem tylko we dwoje, ale do niczego ich nie zmusimy.
Ja jestem na etapie "rozluźnienia sprężyny" (jak pisze Gray w "Mężczyźni są z Marsa..."). Po prostu czekam aż sam zatęskni. Zajmuję się sobą i się z tego cieszę - nie muszę przecież również robić tylko tego co on chce, prawda?

Odpowiedz
*elvira* 2013-07-25 o godz. 17:38
0

moni@ napisał(a):(nawet jeśli miałby to być czas przed kompem czy książką)... a jeśli to staje się "wązniejsze" od drugiej osoby

Odpowiedz
moni@ 2013-07-25 o godz. 17:14
0

Ostatnio zrozumiałam, iż mimo że połączyliśmy się przed ołtarzem - mam nadzieję - w nierozerwalną więź, warto pobyć osobno. Jesteśmy mimo wszystko odrębnymi istotami i potrzebujemy nabrać powietrza, potrzebujemy czasu tylko dla siebie. Nasze potrzeby są bardzo ważne i warto dać sobie odrobiny odpoczynku (nawet jeśli miałby to być czas przed kompem czy książką)...

Odpowiedz
Odpowiedz na pytanie