• Gość odsłony: 36446

    Pamietnik protokolantek ;)

    Na specjalna prosbe anetki otwieram watek w ktorym bede prowadzila zapiski dotyczace moich przygotowan do IVF...mam nadzieje ze kiedys komus sie to przyda... to znaczy wolalbym zeby sie nie musialo nikomu przydawac ale wiadomo jak jest

    DZIEN 1

    Dzis oficjalnie zaczelam dlugi protokol. Wczoraj ostatnia pigulka antykoncepcyjna... generalnie sporo nerwow, bo jak tak na to wszystko spojrzec to zostalo wcale niewiele czasu i powoli zaczynam shizowac 8)
    Z tych wszystkich nerwow nie zauwazylam ze na rozpisce mam napisane ze zastrzyki robi sie rano miedzy 6 a 10...no i zrobilismy troche pozniej Nie wiem czemu M tak sie lapska trzesly skoro juz kiedys mi robil zastrzyki Ale nie bylo zle...chociaz siniak na brzuchu pewnie bedzie...i to nie jeden jeszcze...

    Generalnie najbardziej zajmujace jest teraz leczenie tych cholernych bakterii chociaz juz wlasciwie zdecydowalam ze nawet jak posiwey wyjda znow z bakteriami to podejdziemy w oslonie antybiotykowej...

    No i jeszcze to nieszczesne chorobsko mnie dopadlo... w kuchni stoi teraz caly koszyk z lekarstwami ktore lykam... moze to od tego polykania tych tabletek tak mnie gardlo boli lol lol lol

    Odpowiedzi (616)
    Ostatnia odpowiedź: 2009-04-28, 21:31:06
Odpowiedz na pytanie
Zamknij Dodaj odpowiedź
Gość 2009-04-28 o godz. 21:31
0

Sam nie wiem co napisac... domyslam sie co czujesz

Przytulam cie mocno Sam i wierze ze obie kiedys bedziemy mamami

Zamykam ten watek... bo juz zasadniczo poki co zadnych protokolantek nie ma...

mial byc pamietnik drogi do szczescia a konczy sie niestety malo optymistycznie...choc pewnie realistycznie...

Odpowiedz
Elunia_K 2009-04-28 o godz. 02:18
0

sam słonko wszystko będzie dobrze zobaczysz, głowka do góry i walcz!!!

Odpowiedz
Karola.30 2009-04-27 o godz. 07:57
0

życie jest okrutne i niesprawiedliwe

Odpowiedz
annas 2009-04-26 o godz. 05:14
0

naprawde bardzo mi przykro Sam.
To niesprawiedliwe

Odpowiedz
ania j 2009-04-26 o godz. 03:35
0

Sam mojej kolezance lekarz powiedzial ,ze u niej(martwa ciaza w 9tc) jak i innych w tym okresie wina za stan rzeczy odpowiada pogoda!!u nas przez ostatnie 3 tygodnie byla temperatura 44 stopnie w cieniu 37 czyli tropiiki!! W przeciagu tych 3 tygodni u nas odnotowano 20 ciaz poronionych!!! SZOK!! nikt nie widzial przed tem takich sytuacji - zdarzaly sie ,ale nie w takiej liczbie!!wiec moze i u Ciebie??? :(

Odpowiedz
Reklama
Gość 2009-04-26 o godz. 02:07
0

babinka napisał(a):Najsmutniejsze w tym wszystkim jest chyba to, że jesli dobrze pamiętam, to Sam nie ma żadnych mrozaczków
Dokładnie Babinka nie mamy mrozaczków, nie mamy nic :(
Lekarz nie potrafi wytłumaczyć dlaczego tak się stało, doszło do implantacji ale nie wiem co było przyczyną, że zarodek nie chciał pozostać z nami :(
Co do kolejnej stymulacji to niestety musimy poczekać. Mój organizm musi wrócić do normy, muszę odpocząć. Nie wiem czy w ogóle w tym roku lekarz pozwoli mi na kolejną stymulację, to zbyt duże obciążenie dla organizmu :((

Odpowiedz
madelaine 2009-04-26 o godz. 00:36
0

Sam strasznie mi przykro trzymaj sie kochana

Odpowiedz
Eire 2009-04-26 o godz. 00:03
0

Sam cholernie mi przykro :( trzymaj się

Odpowiedz
babinka 2009-04-25 o godz. 23:25
0

Najsmutniejsze w tym wszystkim jest chyba to, że jesli dobrze pamiętam, to Sam nie ma żadnych mrozaczków. Kiki już za miesiąc planuje drugie podejście, a Sam musiałaby poddać się jeszcze raz stymulacji, Jak często można robić coś takiego? Bo chyba nie jest to zbyt zdrowe dla organizmu kobiety?

Odpowiedz
moni@ 2009-04-25 o godz. 22:15
0

Sam tak mi przykro...

Gdy będzie Ci już ciut lżej (choć nie będzie to prędko ) napisz, co to oznacza? Kruszynki chciały się wtulić w brzuszek... dlaczego się nie udało? Jak to wyjaśnił lekarz?

Odpowiedz
Reklama
ania j 2009-04-25 o godz. 20:41
0

SAM Tak mi przykro.....los sie na nas zawziol i nie chce dac nam szansy byc szczesliwym....ale moze ta zla passa sie odwróci od nas?!

Odpowiedz
AniaR79 2009-04-25 o godz. 19:55
0

Sam- tak mi przykro ........................ :(

Odpowiedz
W.Fliperka 2009-04-25 o godz. 19:47
0

strasznie mi smutno

Sam

Odpowiedz
aga-wrocek 2009-04-25 o godz. 19:25
0

nic nie powiem bo tylko drażni

Odpowiedz
aruga 2009-04-25 o godz. 18:54
0

brak mi słów...
życie jest podłe, że tak doświdcza kobiety pragnące dać życie dziecku

Odpowiedz
babinka 2009-04-25 o godz. 17:56
0

Boże, to straszne Sam! Tak mi przykro Co się tu dzieje dziewczyny, że już nawet in vitro nie wycodzi Świat jest jednak okrutny!

Odpowiedz
girlfriend 2009-04-25 o godz. 17:21
0

Sam

Odpowiedz
lenka 2009-04-25 o godz. 17:16
0

Sam

Odpowiedz
marta27 2009-04-25 o godz. 12:59
0

zla passa

Odpowiedz
dunia 2009-04-25 o godz. 10:57
0

Sam jestesmy z Toba

Odpowiedz
Gość 2009-04-25 o godz. 10:41
0

Moja radość trwała krótko
W poniedziałek 11 dpt beta 18,56 mIU/ml a dzisiaj 5,07 mIU/ml
Wróciłam przed chwilą od lekarza, zrobił mi usg. Wygląda na to, że wszystko szło w dobrym kierunku, widać miejsce po implantacji i coś co przypomina pęcherzyk
Lekarz powiedział, że gdybym pojawiła się w poniedziałek można by było jakoś zaradzić, podać hcg itp.
No cóż nie da się cofnąć czasu :( Nie wiem jak mam żyć dalej, nie potrafię znieść myśli że straciliśmy nasze fasolki

Odpowiedz
Marta2208 2009-04-25 o godz. 04:53
0

Sam kciukasy juz pekaja w szwach, melduj dobre nowiny!

Odpowiedz
marta27 2009-04-25 o godz. 02:53
0

Sam

Odpowiedz
madelaine 2009-04-25 o godz. 02:16
0

Sam daj znac co u ciebie

Odpowiedz
W.Fliperka 2009-04-24 o godz. 20:42
0

Sam wiesz juz cos, robilas test, bo my tu z niepewnosci umieramy ?

Kiki caly czas wierze i trzymam kciuki

Odpowiedz
girlfriend 2009-04-24 o godz. 20:33
0

Halo!!!!!!! Sam czekamy i już mamy zdrętwiałe kciuki

Odpowiedz
Anetka74 2009-04-24 o godz. 19:59
0

Własnie,czekamy

Odpowiedz
annas 2009-04-24 o godz. 19:14
0

Sam...odezwij sie !
czekamy....

Odpowiedz
aruga 2009-04-24 o godz. 19:09
0

ja też cały czas myślę o Sam, ale jakoś wirtualnie czuję, że się udało

Odpowiedz
dunia 2009-04-24 o godz. 18:19
0

Czy to juz dzisiaj , u mnie jest 2 w nocy spac nie moge bo mysle, kciuki zacisniete

Odpowiedz
aniutka 2009-04-24 o godz. 18:06
0

Sam

Odpowiedz
lenka 2009-04-24 o godz. 17:02
0

Sam cały czas zaciskam kciuki i czekamy na jutrzejszą dobrą nowinę :D

Odpowiedz
AniaR79 2009-04-23 o godz. 23:22
0

Sam - kciuki zacisniete i z niecierpliwoscia czekam na dobra nowine :D

Odpowiedz
wrzoskowa 2009-04-23 o godz. 21:21
0

Ania doczekasz się doczekasz lol

Odpowiedz
ania j 2009-04-23 o godz. 20:04
0

Sam licze na TWoje piekne II kreseczki,bo sama sie ich chyba nigdy nie doczekam!To chociaz pociesze sie szczesciem innych!!

Kiki cały czas myslę o Tobie.Nastepnym razem musi sie juz udac!!

TRZYMAM KCIUKI DZIEWCZYNY ZA WAS!!

Odpowiedz
W.Fliperka 2009-04-23 o godz. 19:34
0

Sam

Odpowiedz
wrzoskowa 2009-04-23 o godz. 19:28
0

3mamy

Odpowiedz
babinka 2009-04-23 o godz. 18:02
0

Sam, już nie mogę się doczekać! Jutro wielki dzień! Kciuki zaciśnięte!

Odpowiedz
marta27 2009-04-23 o godz. 12:36
0

ciagle trzymam

Odpowiedz
Marta2208 2009-04-23 o godz. 09:11
0

Sam, KIKI kciukasy mocno zacisniete :D

Odpowiedz
W.Fliperka 2009-04-22 o godz. 20:22
0

Sam za dwie piekne tlusciutkie kreseczki

Kiki odpoczywaj.... wypoczywaj :) caly czas

Odpowiedz
ania j 2009-04-22 o godz. 19:55
0

SAm juz pojutrze testujesz,obys zobaczyla : I I kreseczki!!

Kiki ciesze sie ,ze wszystko jest ok!!

Odpowiedz
marta27 2009-04-22 o godz. 12:51
0

Sam, kiki - kciuki tak mocno zacisniete ze zbielaly :D i niech ten 13-ty okaze sie super szczesliwy :D

Odpowiedz
Gość 2009-04-22 o godz. 01:25
0

Duż kciukasów trzymam, ale za Was protokolantki najmocniej i najwięcej Sam, oby sie udało Kiki, masz racje odpoczywaj i przygotuj sie na szczesliwe zakończenie

Odpowiedz
moni@ 2009-04-21 o godz. 21:20
0

kiki26 napisał(a):Sorki ze sie nie odzywam ale musze chyba troche odpoczac od baybusa...
tak myślałam - odpoczywaj odpoczywaj. My i tak za Ciebie trzymamy nonstop kciukasy

Sam - za Ciebie również

Jejku, palce mi się zaraz zrosną od tych kciuków!!! Na pomoc!!! Nie mogę ruszać palcami hi hi

Odpowiedz
Gość 2009-04-21 o godz. 21:09
0

Sam trzymam kciuki - tobie musi udac!!!!!

Sorki ze sie nie odzywam ale musze chyba troche odpoczac od baybusa... U mnie wszystko ok... :)

Odpowiedz
ania j 2009-04-21 o godz. 19:07
0

SAm ja tez trzymam kciuki

Kiki a co tam u Ciebie słychac-stesknilam sie...

Odpowiedz
Anita_S 2009-04-21 o godz. 18:56
0

Sam kciuki zaciśnięte :)

Odpowiedz
madelaine 2009-04-21 o godz. 18:47
0

Sam

Odpowiedz
W.Fliperka 2009-04-21 o godz. 18:41
0

Sam - za piekne testowanko :)

Kiki - ciagle trzymam za Ciebie kciuki i wierze, ze kolejny transfer zakonczy sie szczesliwie dla Ciebie :)

Odpowiedz
Gość 2009-04-21 o godz. 07:03
0

Nie robiłam testu Planowany dzień na testowanie to 13 lipca wtedy będzie 14dpt
Kiki odezwij się

Odpowiedz
aga-wrocek 2009-04-21 o godz. 06:24
0

sam umieram z ciekawości, robiłaś testa? a kiedy będziemy coś wiedzieć. Pełna ufności, że wszystko musi sie udać trzymam kciuki i pozdrawiam.

Odpowiedz
Gość 2009-04-18 o godz. 22:51
0

magda11 napisał(a):Sam hormony szaleją
I to jeszcze jad Mąż to lepiej niech nie wchodzi mi w drogę
Kiki co u Ciebie ??

Odpowiedz
lenka 2009-04-18 o godz. 16:47
0

Sam hormony szaleją

Odpowiedz
Gość 2009-04-18 o godz. 07:06
0

wiola1234 napisał(a):Sam- a jak tam Twoje malenstwa?
Dobre pytanie, sama chciałabym wiedzieć Dzisiaj dopiero półmetek a moje hormony szaleją Bez kija do mnie nie podchodzić

Odpowiedz
annas 2009-04-18 o godz. 06:42
0

Kiki - wierze calym sercem ze w koncu sie uda...

SAM _ A JAK U CIEBIEEEEEE??????

Odpowiedz
ania j 2009-04-18 o godz. 01:52
0

Sam wg transferu to 13 lub 14 lipca testujesz chyba ,co??Czekam na wiesci - mam nadzieje ze dobre !!

Kiki a ja chcialbym Ci powiedziec,ze wierzez ,ze ci sie uda.Mam tylko nadzieje ,ze bedziesz miala transfer jeszcze w tym m-cu,chyba ze jeszcze twoje jajniczki nie doszly do siebie....Ale bedzie dobrze

Odpowiedz
moni@ 2009-04-17 o godz. 22:28
0

KIKI - co powiedział lekarz? Jakie decyzje?

Sam - co słychać?

Odpowiedz
W.Fliperka 2009-04-17 o godz. 19:01
0

Kiki - caly czas trzymam kciuki mocno zacisniete :) nie trac wiary !!!

Sam- a jak tam Twoje malenstwa?

Odpowiedz
wrzoskowa 2009-04-17 o godz. 18:22
0

KIKI
Całusy dla ciebie pamiętaj JUTRO TEZ JEST NOWY DZIEŃ i nie ma co żyć przeszłością. Cały Baybus trzyma za was kciuki

Odpowiedz
Marta2208 2009-04-17 o godz. 12:51
0

KIKI bardzo mi przykro ale nadal trzymam kciuki

Odpowiedz
Elunia_K 2009-04-17 o godz. 08:05
0

Kiki ja tez trzymam kciuki i nigdy nie odkładaj niczego na później. Może póxniej zabraknąć czasu, uwierzcie mi, naprawdę,bo życie nie jest sprawiedliwe niestety :( ale wam sie uda KIKI tylko WYTRWAŁOŚCI

Odpowiedz
Gość 2009-04-17 o godz. 07:26
0

Kiki będzie dobrze. Dzidziuś pojawi się wtedy, gdy nadejdzie najlepszy dla niego moment. Czasem nam się wydaje, że to już najwyższy czas, a potem okazuje się, że jednak lepiej byłoby zaczekać. Myślę, że doczekasz się swojego skarbu, kruszynka zapuka do Was, gdy sama będzie na to gotowa. Przekonasz się, może nawet niebawem...

Odpowiedz
Anetka74 2009-04-17 o godz. 05:35
0

Cholera,to nie sprawiedliwe!!!!

Dobrze,że przynajmniej masz mrozaczki.

Odpowiedz
Gość 2009-04-17 o godz. 01:13
0

Kiki a ja będę do skutku trzymać

Odpowiedz
sensikue 2009-04-16 o godz. 23:12
0

KIki trzymam mocno kciuki i wierze ze wam sie uda

Odpowiedz
Tosia_ 2009-04-16 o godz. 20:45
0

kiki26 napisał(a):Staram sie nie myslec o tym calym niepowodzeniu...trzeba isc dalej i nie ogladac sie za siebie... Bedziemy probowac do skutku
_________________
tak trzymać:))

Odpowiedz
Gość 2009-04-16 o godz. 20:28
0

Bedziemy probowac do skutku
_________________

a my ciagle bedziemy mocno trzymać kciuki.

Odpowiedz
Gość 2009-04-16 o godz. 20:19
0

Witam po krotkiej nieobecnosci... dziekuje za wszystkie mile slowa...

U mnie dzis juz plamienie wiec pewnie jutro @ na calego, a wiec w poiedzialek mam usg i mam nadzieje ze jajniki beda w porzdaku i bedziemy mogli podejsc do mrozaczkow... bardzo bym tego chciala. Staram sie nie myslec o tym calym niepowodzeniu...trzeba isc dalej i nie ogladac sie za siebie... Bedziemy probowac do skutku 8)

Odpowiedz
Gość 2009-04-16 o godz. 18:55
0

KIKI - Zabrnęliście tak daleko, że nie ma odwrotu - jest tylko jedna droga - w pieluszki :wink: Głęboko wierzę, że już niedługo
A wiersz.... moje serducho płacze...

SAM -

serdecznie pozdrawiam

Odpowiedz
Ania 2009-04-16 o godz. 03:08
0

Kiki bardzo mi przykro, ale trzymamy kciuki dalej. Napewno sie uda.

Odpowiedz
Elunia_K 2009-04-16 o godz. 02:43
0

Kiki będzie dobrze zobaczysz! Starajcie się cały czas i dbajcie o siebie na wzajem, kochajcie się! Życie może nagle się skończyć dlatego nie traccie ani chwili, ani sekundy! Wierze w Ciebie!

Odpowiedz
Gość 2009-04-15 o godz. 22:20
0

Kiki piękny wiersz i równie pięknie walczysz Zobaczysz, zostanie Ci to wynagrodzone, inaczej być nie może

Odpowiedz
Gość 2009-04-15 o godz. 19:48
0

kiki bardzo wzruszył mnie Twój wiersz, brak mi słów i bardzo mi przykro!

Odpowiedz
babinka 2009-04-15 o godz. 18:45
0

Kiki, bardzo mi przykro, ale też cieszę się że się niepoddałaś i będziecie próbowali nadal. Jesteś naprawdę dzielna. Trzymaj się kochana. Ale może jeszcze nie wszystko przesądzone przecież na becie nie byłaś, może warto jednak się upewnić?

Odpowiedz
aga-wrocek 2009-04-15 o godz. 18:34
0

kiki przepraszam że podsysałam Twoją nadzieję. Ale jutro też jest dzień i wzejdzie słońce

Odpowiedz
Gość 2009-04-15 o godz. 07:41
0

Kiki tak strasznie mi przykro nie wiem co mam więcej napisać, ale będzie eszcze dobrze

Odpowiedz
NUKA 2009-04-15 o godz. 07:05
0

marta27 napisał(a):jak stare porzekadlo pszczol mowi

CO SIE ODWLECZE TO NIE UCIECZE

Odpowiedz
marta27 2009-04-15 o godz. 06:51
0

jak stare porzekadlo pszczol mowi

CO SIE ODWLECZE TO NIE UCIECZE

Odpowiedz
lenka 2009-04-15 o godz. 06:04
0

kiki normalnie brak słów

Odpowiedz
Gość 2009-04-15 o godz. 03:54
0

Kiki ale w sumie nie zrobiłaś bety więc może nie wszystko jest przesądzone Przytulam Cię mocno
Wiersz piękny

A u mnie na razie cisza, mam chwile zwątpienia ale są i chwile nadziei

Odpowiedz
Gość 2009-04-15 o godz. 02:20
0

Kiki tak mi przykro Mam nadzieję, że jeszcze w lipcu dopiszesz inne zakończenie do tego smutnego wiersza, zyczę Ci tego z całego serca

Odpowiedz
madelaine 2009-04-15 o godz. 02:18
0

kiki tak wierzylam ze sie udalo

mam nadzioeje ze w koncu zobaczysz swoje II kreseczki

Odpowiedz
AniaR79 2009-04-15 o godz. 02:14
0

Kikus kochana - tak bardzo mi przykro. ............brak slow...............ale nie poddawajcie sie i i walczcie do konca.........

Lambda, caradura, - zgadzam sie z Wam ........dzisiejszy dzien jest okropny i juz chcialabym aby sie skonczyl........ ..................kolejne rozczarowanie , juz nie mam sily

Odpowiedz
malgosiabjarki 2009-04-15 o godz. 01:46
0

Kiki nie potrafie powiedziec nic co by moglo Cie pocieszyc.. Wiem jednak ze bedzie dobrze pewnego dnia i Tobie, i Mi i Nam wszystkim, ktore tak czekaja na to szczescie, ktore tak walcza zaparcie i wierza, i za kazdym razem zyja kolejna nadzieja.. :)

Odpowiedz
caradura 2009-04-15 o godz. 01:46
0

kiki26, Lambda ma rację, dziś taki dzień po prostu ..
u mnie też same złe wiadomości od samego rana. ale będzie jeszcze pięknie!

Odpowiedz
Gość 2009-04-15 o godz. 01:38
0

Kiki pieknie to opisałaś i wzruszajaco. Następnym razem napewno sie uda.

Odpowiedz
Tusia 2009-04-15 o godz. 01:18
0

Kiki bardzo mi przykro...
Wiersz bardzo wzruszający...
Badź dzielna aby stawic czoło kolejnej próbie, nie poddawaj sie, nie załamuj, pamietaj, ze jestesmy z Tobą...
Ja głeboko wierze, ze bedziesz mamusią, zycze Ci, aby spełniło sie Twoje marzenie i nastąpiło to w te wakacje...

Odpowiedz
aruga 2009-04-14 o godz. 23:44
0

piękny wiersz...piękny
będzie szczęśliwe zakończenie, napewno

Odpowiedz
Lambda 2009-04-14 o godz. 23:44
0

Kiki to taki dzień dzisiaj. Strasznie mi przykro, ale wiem, że nastąpi kolejny dzień, dużo lepszy i dla Ciebie i dla mnie.
Ja dziś się dowiedziałam, że
(a) nie przyznali mi stypendium na uczelni ( choć tak na nie liczyłam i starałam się tyle czasu...)
(b) 30 września kończy się macierzyński i pracodawca był na tyle miły, by już teraz mnie poinformować, że dostane wypowiedzenie.
Także to poprostu tak dzień, więc się nie przejmuj, i walcz od nowa. Z uśmiechem na twarzy, bo tak jest łatwiej.
A wiersz cudowny, poryczałam się jak bóbr.
I podoba mi się dodane zakończenie!

Odpowiedz
Sarka J 2009-04-14 o godz. 23:13
0

kiki26 napisał(a):Dziesięciokomórkową strukturą patrzyłeś na mnie ze szklanego monitora
Taki spokojny, a jednak prawdziwy.
Jaki ładny,
Jaki Nasz – pomyślałam.

Zabrałam cię ze sobą w obolałym po igłach brzuchu.
Ostrożnie- abyś nie wypadł – bałam się.

Mówiłam do Ciebie
Prosiłam
Błagałam…
Bądź posłuszny…
Zostań!

Dwa tygodnie na szarej kanapie
(oczekując na jakiś znak, że jeszcze jesteś!),
Roztrzęsiona, drżąca niepewność zabijała we mnie krucha nadzieję.

Sen nie przychodził.
Trwałam w nienaturalnych, niekończących się minutach,
Zamknięta w klepsydrze godzin, które rozlewają się jak u długowąsego artysty-
Surrealistyczny żart, który nie śmieszy…

Rozkojarzona, majacząca świadomość krzyczała w środku
Napędzana rytmem tabletek i pigułek.
Ja – spuchnięta i obolała, gotowa do dziewięciomiesięcznej drogi z Tobą,
Na twardej, niewygodnej ławce poczekalni
Czekałam – oswajając strach.
Ja – zmęczona i bezsilna, gotowa wyrwać cię ze szpon nieistnienia,
Zaklinając całe swoje życie
dla jednego twojego oddechu, krzyku, uśmiechu, spojrzenia…

A ty odszedłeś po cichu jak usychająca na naszym balkonie róża…
Nikt nie zauważył…
Dopiero malując się pustą przestrzenią w przezroczystym okienku
zobaczyliśmy, że ciebie nie ma…

W sercu mikroskopijne wspomnienie szklanego marzenia,
Tak kruchego, że wystarczy 14 dni by pękło,
jak wazon strącony niechcący kocim ogonem…
STRASZNIE STRASZNIE MI PRZYKRO....... :(
Ale to nie koniec...i najwazniejsze żebyś tak własnie myslała..........

Odpowiedz
Gość 2009-04-14 o godz. 23:09
0

moni@ : piekny ciag dalszy...

Odpowiedz
justalka 2009-04-14 o godz. 22:54
0

Jeju jakie to ślicze...wzruszyłam się

Odpowiedz
moni@ 2009-04-14 o godz. 22:47
0

Jezu Kiki bo klawiaturę zaleję. Czyli nie ma już nadziei?...

Nasunął mi się koniec Twojego wiersza:
(...)W sercu mikroskopijne wspomnienie szklanego marzenia, (...)

Będę iść dalej...
zamrożone kropelki łez czekają...
Aż wyciągnę po nie dłonie
- by znowu w cierpieniu pokładać nadzieję

Bóg patrzy czy starczy mi sił,
czy dam radę
muszę...
przecież pozwolił zamrozić nasze marzenia...

Kochana trzymaj się ciepło

Odpowiedz
W.Fliperka 2009-04-14 o godz. 22:44
0

Kiki wiersz przesliczny, ogromnie mi pzrykro ale nadal wierze, ze zostaniesz mama i tego Ci zycze z calego serduszka

Odpowiedz
Gość 2009-04-14 o godz. 22:27
0

Dziekuje Wam wszystkim za trzymanie kciukow... i za wsparcie...

Dzwonilam do Novum. Mam odstawic leki i czekac na @. W 5 dc ide na usg podejrzec jajniki, jak sie maja po stymulacji i w ogole. Jesli bedzie ok to moze nawet w tym cyklu podejdziemy do mrozaczkow...na pewno juz na spokojniej... zobaczymy... teraz wszystko zalezy od tego czy nie mam jakichs torbieli itd...

Jest mi przykro ale nadal mam nadzieje ze te wakacje jednak zakoncza si dla nas pomyslnie... poki co napisalam wiersz i jakos mi ulzylo... wklejam, co by nie pisac do szuflady

Dziecko we szkle

Dziesięciokomórkową strukturą patrzyłeś na mnie ze szklanego monitora
Taki spokojny, a jednak prawdziwy.
Jaki ładny,
Jaki Nasz – pomyślałam.

Zabrałam cię ze sobą w obolałym po igłach brzuchu.
Ostrożnie- abyś nie wypadł – bałam się.

Mówiłam do Ciebie
Prosiłam
Błagałam…
Bądź posłuszny…
Zostań!

Dwa tygodnie na szarej kanapie
(oczekując na jakiś znak, że jeszcze jesteś!),
Roztrzęsiona, drżąca niepewność zabijała we mnie krucha nadzieję.

Sen nie przychodził.
Trwałam w nienaturalnych, niekończących się minutach,
Zamknięta w klepsydrze godzin, które rozlewają się jak u długowąsego artysty-
Surrealistyczny żart, który nie śmieszy…

Rozkojarzona, majacząca świadomość krzyczała w środku
Napędzana rytmem tabletek i pigułek.
Ja – spuchnięta i obolała, gotowa do dziewięciomiesięcznej drogi z Tobą,
Na twardej, niewygodnej ławce poczekalni
Czekałam – oswajając strach.
Ja – zmęczona i bezsilna, gotowa wyrwać cię ze szpon nieistnienia,
Zaklinając całe swoje życie
dla jednego twojego oddechu, krzyku, uśmiechu, spojrzenia…

A ty odszedłeś po cichu jak usychająca na naszym balkonie róża…
Nikt nie zauważył…
Dopiero malując się pustą przestrzenią w przezroczystym okienku
zobaczyliśmy, że ciebie nie ma…

W sercu mikroskopijne wspomnienie szklanego marzenia,
Tak kruchego, że wystarczy 14 dni by pękło,
jak wazon strącony niechcący kocim ogonem…

Odpowiedz
justalka 2009-04-14 o godz. 22:11
0

ja również nadal trzymam kciuki, nie poddawajcie sie!

Odpowiedz
NUKA 2009-04-14 o godz. 21:43
0

kiki bardzo mi przykro. Cholera jasna jakie to jest niesprawiedliwe! :(

Odpowiedz
agapoc 2009-04-14 o godz. 20:09
0

Kiki tak mi przyko wierzę, że przyjdzie taki dzień, kiedy oznajmisz nam na forum, że będziesz mamą

Odpowiedz
ania j 2009-04-14 o godz. 19:41
0

Kiki tak mi przykro!!cholera jestem zla mysllam ,ze to jest gwarancja szczescia!!!A tu takie rozczarowanie.Zostaje wierzyc ze nastepnym razem sie uda!!!

SAM a co tam u Ciebie???

Odpowiedz
Odpowiedz na pytanie