-
sylwiawlbn odsłony: 2241
W czym 'trzymacie' swoje dzieci podczas domowych obowiazkow?
Ciekawa jestem jak radzicie sobie z obowiazkami domowymi majac na karku jescze szkraba a moze nawet dwoch? Moja chetnie wszystko robilaby ze mna :D ale wszystkiego sie przecierz nie da!!!Sadzam ja wtedy w kszeselko do karmienia.Coprawda troche protestuje,ale zaraz bacznie obserwuje moje ruchy,wiec poki jej sie nie znudzi to mam chwilke.Kiedy nie mogla jeszcze siedziec to kladlam ja w lezaczku,ale teraz juz zniego wylazi.A czasami puszczam ja na podloge i sobie drepcze za mna na kolanach :) A wy jak sobie radzicie?
xena_music napisał(a):acha, a dziś sobie wzieła kubek, wlała soku i dolała wody z kranu:):) i ma wodę z sokiem:):)wrrrrr
xena, ja przezyłam taki szok ponad 10 lat temu w Szwajcarii, gdy byłam au-pair, ale tam jest tak czysta woda w kranie, że normalnie się ja pije i własnie mama tak robiła dzieciom picie do dzbanka - "sirup" owocowy + woda z kranu......... długo nie mogłam sie z tym pogodzić
moja Oliwka to jak tylko uslyszy odkurzacz to zasypia !!!Dlatego czasami celowa ja klade juz w lo zeczku jak wiem ze musi isc spac i sobie spokojnie odkurzam;)
Odpowiedz
mój szkrab zawsze lubiał patrzeć jak sprzątam szczególnie jak odkurzam no i teraz jak już umie chodzić i usłyszy że muszę odkurzyć to wyciąga odkurzacz i sam zasuwa Żeby mi go oddał muszę się prawie rozpłakać i powiedzieć "mama też chce poodkurzać"
to samo jest z mikserem, albo wiertarką, pralką, żelazkiem- tyle że tych rzeczy to już sam nie obsługuje
Pomagał mi też myć okna na świeta nie usiedzi w miejscu, jak go wsadze do łóżeczka to krzyczy dotąd aż go wyjmę
Także obiad czy jak coś chcę na spokojnie zrobić to tylko jak on śpi :)
o tak, fotelik też przetestowałam:):):) cudo wynalazek jak sie ma mało miejsca np w kuchni:):)
Odpowiedz
Hala napisał(a):Uważajcie tylko, bo nawet nie pomyślicie, a diecko nauczy się z krzesełka wychodzić. Trzeba zapiąc pasy.
Oj racja... Dlatego my pasy w krzesełku zapinamy od początku. A i szelki w wózku dość szybko poszły w ruch :)
Witam wszystkich rodziców!!!
U mnie sprawa wyglądała tak. Jak mały miał 6 miesięcy i się jeszcze nie przemieszczał albo robił to bardzo nieudolnie wystarczał kocyk na podłodze i kontrola malucha co robi zerknięciem co jakiś czas na niego.
Od kąd mały chodzi a teraz to już biega i nie ma dla niego rzeczy nie dostępnych ( no jeszcze sie nie wpisna na meble ale juz kombinuje) to nie ma możności zrobienia czego kolwiek w domu jak się jest z nim samemu. W takich przypadkach wędruję do fotelika do karmienia i siedzi ze mna w tym pomieszczeniu jak cos robie.
Moja mama która zostaje często z małym mówi że jest to najlepszy wynalazek jaki zna, bo bez tego to by czasem nie dala rady nawet iść do toalety.
niestety Patrsia była tez bardzo wymagającym dzieckiem
i nie pozwalała mi robić nic w domu
na szczęście to sie zmieniło
na początku był leżaczek póżniej łózeczko
póżniej podłoga i krzesełko
ale generalnie odkąd zacz ęła raczkowac była "na wolności"
porządki czy obiad robiłam jak spała
acha, a dziś sobie wzieła kubek, wlała soku i dolała wody z kranu:):) i ma wodę z sokiem:):)wrrrrr
Odpowiedz
u nas Maja hasała wolno, a czasem(jak już chodziła) to do chodzika ją wsadzałam i miała swoja zagrodę do szafek:)
teraz też mi chce we wszystkim pomagać(3 laetnie dziecko potrafi obsłuzyć pralke automatyczną, tzn: wsypuje do komór proszek,wlewa płyn-czasem nie trafia i narozlewa do pozostałych, nastawia pokrętło na 40 stopni, włancza pranie krótkie-czyli jak ja bardzo często i w ciska start... :o -jak to zobaczyłam zaczęłam wyłanczać z kontaktu pralkę)
Podobne tematy