Poczytaj mi mamo!

U nas tez brak skupienia i uwagi, nad obrazkami za to potrafi sie maksymalnie skoncentrowac.

Ja tez od poczatku czytam Elizie ksiazeczki. Czasem okazuje zainteresowanie a czasem nie. Ale nie zniechecam sie. Chcialabym zeby polubila czytanie. To naprawde pomaga w opanowaniu gramatyki, stylistyki itp. Wiem to po sobie. A pozatym lepiej czytac ksiazki niz przesiadywac przed tv lub komputerem.
Moj maz na przyklad nie lubi czytac. W liceum nie przeczytal chyba ani jednej ksiazki . W konsekwencji wolno czyta.To dziwne bo jak byl maly to czytali mu ksiazki. Chyba sie jakos zniechecil do czytania no i jest tv. Mam nadzieje ze Eliza nie pojdzie w jego slady

My czytamy od zawsze , kiedy byłam w ciazytatus czytał "do brzuszka",kiedy urodził sie nasz pierwszy synek czytałam mu do snu i tak zostało w ciągu dnia np w weekeny a w ciagu tygodnia głownie wieczorami.
Aronek też czasem przydrepcze i słucha ale częsciej udaje że czyta lol

a Bruncio wiekszosć ksiazeczek zna juz na pamięć i często zdarza mu sie cytować Kubusia Puchatka lol

U MNIE IDENTYCZNIE JAK U HALI, NARAZIE OGLĄDAMY BO SZYBKO PRZEWRACA STRONY I IDENTYCZNIE MÓWI CIO TO, KTO TO?
Lubi jak sie jej śpiewa.

karolina najbardziej lubi "czytać" książke telefoniczną
jak sie dorwie do niej przez godzine ma zajęcie a najbardziej interesują ją twarze np. w reklamach
mówi do nich
jak ja czytam posłucha pare minutek ale nie potrafi dłuzej skupić uwagi
raz jeden jak jej czytałam wierszyk o leniu który nic nie robi cały dzień wytrzymała do końca bez wyrywania kartek

ja też staram sie czytać, ale guzik z tego wychodzi, W. pzrewraca mi strony. Lubi sam oglądać, nazywa to co widzi, albo ja go pytam, a on pokazuje, albo pyta"cio to, kto to?"

No i namiętnie buduje domki z ksiązek

u nas przed samym snem odpada, bo jest mycie, przebieranie, butla(lub nie) i spac.

U nas też chwilowo bez pory.
Przed spaniem jest kąpiel, pa-pa, mała buteleczka mleka i śpimy ...

Ale myślałam i chciałam czytać właśnie przed spaniem. Może z czasem mi się uda.

u nas tez nie ma zadnej pory... przed spaniem sia kapie, butla z mlekiem i idzie spac do lozeczka, swiatlo gasimy...

nie mamy konkretnej pory
czytamy kiedy sie Patrycji przypomni
wieczorem to ja niuni spiewam 8)

A kiedy czytacie dzieciom, o konretnej porze, np przed spaniem?

U nas Michaś lubi oglądać książeczki ale w swoim tempie i na swój sposób. Czasami chwilę posłucha jak czytam... ale generalnie woli sam studiować obrazki.
Może z czasem nadejdzie czas, że będzie słuchał dłużej

Lena moze fascynują ją literki, co się bedzie dziewczyna na obrazki rozdrabniac. Ścisły umysł ma i tyle

Fletzerke, moja Lena tez uwielbia ksiazki dla doroslych tzn bez ilustracji... np podkrada mezowi jak czyta i oglada je bardzo dlugo

Lena uwielbia ksiazeczki, najbardziej je ogladac bo czytac nie nadazam bo przewraca kartki.... przynosi ksiazeczki i pokazuje obrazki a ja musze mowic co to jest

też jeszcze je mam(np o smoku, o małym fiacie:P:P)
są u teściów(po moim mężu, i dwóch szwagrach Majeczki się doczekały) i maja lubi je czytać z dziadkiem albo sama przegladac...
ogólnie z czytaniem to najlepiej jej się słucha jak teśc czyta:P
ale wiem czemu, bo u teściów nie ma kompa by bajki właczyć, jest wideo, ale tam ma tylko jedna kasetę...

nie tylko pamiętam tę serię bajek, ale nawet wiele z tych książeczek jeszcze mam...

były moje

potem mojego brata

potem Piotrusia

a teraz czekają na Małgosię :D

czytam Dawidowi , oczywiście róznie to bywa, ale chodzi tu bardziej opokazywanie obrazków i o to aby dużo do niego mówić
mamy książeczki rymowanki ( Dyzio marzyciel , Skakanka jak i małe opowiadania - Mała Syrenka , Śpiąca Królewna)

Patunia uwielbia jak jej czytamy-obojetnie co
sama przynosi nam książki
póżniej po przeczytanej stronie komentujemy obrazki

Patrycja potrafi juz mówić krótkie rymowanki i zna prawie na pamięć kilka bajek,kończąc za mną np. słowa,zdania