-
Elunia_K odsłony: 36487
Dieta South Beach- opinie, działanie, skuteczność
Witajcie!Czy jest ktos kto stosuje ta dietkę? jeśli tak to proszę o opinie :) Ja zastanawiam sie nad wprowadzeniem jej do codziennego zycia,ale chciałabym poznań wasza opinie na jej temat :)
Ja chyba znów dołączę, bo po zimie jakoś mi się przytyło i to wszystko poszło w talię i na brzuch i strasznie mnie to denerwuje, ale muszę się najpierw zebrać :)
Stanęłam dziś na wagę i czas zacząć odchudzanie :)
Od przyszłego poniedziałku wracam na dietkę, bo powoli nie mieszczę się we własne ubrania.
No i zaczęłam plażowanie, ale ciężko mi idzie, bo nie mam jak gotować przy małej. W sumie, to ona je to, co ja na obiad i o dziwo jej smakuje, nie wiedziałam, że ona lubi rośliny strączkowe :)
Po miesiącu jestem 4 kilogramy do tyłu i bardzo się z tego cieszę :) A co do cm, to nie wiem, bo nie mogę znaleźć centymetra.
*elvira*, spróbuj, nic nie tracisz (oprócz kilogramów ).
Ja jestem bardzo zadowolona z efektów, fakt że trochę sobie ostatnio pofolgowałam, ale naprawdę nie jest tak strasznie, jesz do syta (w granicach rozsądku), nie liczysz kalorii, nie odmierzasz porcji, tylko dobierasz odpowiednie produkty.
Jak juz zaczniesz I fazę to melduj jak Ci idzie. :D
Hej dziewuchy.
Mi znów nie poszło z kopenhaską...
Dam sobie z tydzień luzu (regeneracji) i od przyszłego tygodnia postaram się wprowadzić SB w nasze życie...
Może Łukasza tez tym zarażę-a siebie przede wszystkim.Bo jego to trudno by mi było w pracy przypilnować...
Jak tak czytałam na pierwszej stronce na czym to polega,i jak poczytałam te menu to nie wygląda tak strasznie...
Nie nie obiecuję-spróbuję !!!
witam plażowiczki. 8)
ja od początku stycznia stosuję SB i jestem 4 kilo na minusie. teraz jestem w II/III fazie właściwie sama nie wiem, nadal nie jem chleba i innych zapychaczy, wprowadziłam owoce w rozsądnych ilościach a poza tym zasady nadal jak w I fazie, na deser gorzka czekolada i migdały/orzechy. widzę po obwodach że są mniejsze i po ciuchach.
kupiłam na allegro steper i jak tylko przyjdzie to zaczynam dreptac wieczorami coby wspomóc odchudzanie.
oj ja tez mam problem z motywacją i wytrzymałości, zwłaszcza od słodyczy. ALe jak widzę mojego brata, jak rewelacyjnie wygląda (schudł 35 kg) to wiem że można. Namówił mnie żebym razem z nim nie jadła słodyczy w advent i w wielki post :) No i własnie ta motywacja jest większa, bo wiem ze nie moge ani kawałka. A tak to mówie sobie ten jeden batonik, a pózniej już nie... i tak potem nie kończy sie na botoniku tylko obżerałam sie i mówiłam sobie, ostami raz:)
Odpowiedzaparatka, diety-cud sa bez sensu i ja ich nie stosuje. Montignac/ SB/ Ducan sa po prostu innymi, zdrowymi sposobami odzywiania i trzeba przyjac, ze juz bedzie sie tak jadlo ZAWSZE. U mnie problem niestety jest z MOTYWACJA i WYTRWALOSCIA... bardzo szybko sie zalamuje...
Odpowiedz
Ja nie wierze we wszystkie diety które trwają krótko, bo niestety jak zaczyna się jeść normalnie ( w moim przypadku tony słodyczy) od razu waga wraca ze zdwojoną siłą. Dlatego zdecydowałam sie na SB, bo tam sa rzeczy które normalnie bardzo lubie, wiec łatwiej będzie mi się trzymać tych zasad. No i niestety w moim przypadku sama dieta bez sportu nic nie daje! Latem jest łatwiej bo dużo jezdze na rowerze, teraz pozostaje aerobik 2 x w tygodniu.
Jokan glowa do gory, może po prostu jedz normalnie bez zapychaczy tj.pieczywa, makaronu, ryżu... itp. ? ja mam zamiar po II fazie tak właśnie robić.
aparatka, ja sama nie wiem
Raczej stosuje Montignac, ale South Beach jest bardzo podobna w zalozeniach, dlatego zapytalam z ciekawosci o twoje menu.
A tak wogole to na razie jestem w dolku i przybywa mi niz ubywa. Zastanawiam sie nad jeszcze jedna dieta (w Polsce jeszcze nie znana), ale we Francji znana (Ducan), ale tak jak z kazda sa plusy i minusy. Musze o niej wiecej sie dowiedziec/poczytac. Takze na razie jestem rozdarta miedzy montignac a Ducan (chce moze zaczac...), ale jem poki co normalnie, co niestety nie dziala na mnie dobrze (mam duze tendencje do tycia, jak jem normalnie). Musialabym jesc caly czas MONTI lub inny sposob odzywiania...
w sumie to nie mam wypisanego menu, ale mam zakupione składniki na kilka dan :)
Śniadanie:
- jajejcznica, z papryką lub pieczarkami, z plasterkiem wędliny drobiowej, szklanka soku pomidorowego lub jajka na twardo
- serek wiejski light z pomiderem
Obiad:
- filet z kurczaka (ryb nie lubie) z papryką i brokułami
- ćwiartka kurczaka bez skórki ale z piekarnika, sałatka: ogórek kwaszony, pomidor, cebula
- sałatka grecka
- sałatka z fasoli, tuńczyka, jajko i papryka
Kolacja:
mozzarella z pomidorami, lub jakaś sałatka z obiadu
A ty Jokan, tez jesteś na tej diecie ? Co jesz ?
hej hej hop hop? czy ten wątek jeszcze żyje? szukam grupy wsparcia...:)
OdpowiedzW końcu się zważyłam, ważę 60 kg, ale nie mam pojęcia ile mogło mi przybyć w ciągu 6 tygodni ciąży, przypuszczam, że piersi i woda w organiźmie troszkę ważą, na pewno w tej chwili ważę 3 kg mniej niż przed dietą, ale ile schudłam całościowo, to nie wiem, bo przestałam się oszczędzać :)
OdpowiedzAnita_S, Oj chyba bedzie będzie ale z umiarem nic nie zaszkodzi lol czasem trzeba sobie małe święto zrobić 8) a waga Ci spadała cały czas na tej II fazie? Byłas juz u gina? wiesz ile mniej już ważysz? bo z tego co pamiętam to w domu nie miałaś jak się zważyć...
OdpowiedzNa 19-20 marca, ale teraz widzę, że te nawyki żywieniowe są bardzo dobre, więc po prostu przejdę na III fazę, bo wcześniej cały czas było II, tam jest wszystko, co powinna jeść kobieta w ciąży, więc myślę, że to dobre rozwiązanie. Tylko może włączę więcej nabiału w to wszystko, bo dieta SB troszkę uboga w to jest.
OdpowiedzJa na dietce jestem od 23 maja i trzymam się dzielnie, żadnego chleba, ziemniaków, słodyczy itp. wczoraj tylko wyszłam z koleżanką i skusiłam się na lody, ale mam nadzieję, że jakoś mocno to nie rozstroi mojego organizmu, już wszyscy nawet zauwazają, że schudłam, choć może nadwagi nie miałam, ale i tak miło :)
Odpowiedz
Sarka od jutra powiadasz? No jeśli to rozkaz to już sie boje ... i nie mam wyjścia :) Zaczynam ... Dziś już nie bo śniadanie jadłam (kroma chleba z serem) ... Tylko mam jakieś problemy gastrologiczne od wyjazdu mojego Osiołka. (2 tygodnie go nie ma) ... Nie moge jeść w ogóle ... jak zjem to .... rewolucja :D ... Więc żeby nie paść będe jeść tylko to co wolno w SB ... Kurka ja w sierpniu ide na wesele ... a waże ponad 100 kilo. Jak tak dalej będzie to nikaj nie ide :)
Pozdrawiam!
Alo Alo, przestań! To zacznij od jutra :D Dieta jest taka że cos się wykombinuje zawsze zrobić do żarełka nie robiąc dzień wcześniej zakupów lol
Ja dziś trzeci dzień...nie jest łatwo bo rzuciłabym się najchetniej na wszystko bez wyjatku :| :) ale musze dać radę, muszę!!!!!!!!!!
Dziś na śniadanko - serek wiejski z pomidorkiem (ze trzy plasterki)
kawa z mlekiem i słodzikiem
przwekaska -dwa ogórki kiszone owinięte sałatą
obiadek-smazona na oliwie pierś z kurczaka+sałaka z kalafiora, fety, rzodkiewki, szczypiorku, koperku, z oliwą
kawa z mlekiem i słodzikiem
miseczka sałatki tej co do obiadu...
I to wsio na dziś :)
Na jutro menu w planie to:
śniadanko tuńczyk w sosie własnym+pomidor
kawka z ml. i słodz.
przekaska -nie wiem ale pewnie ogórki bo mam moze mizeria z jogurtem (ale mam taki 3% ale bez tłuszczu )
obiad-fasolka szparagowa z rybką
kawaz ml. i słodz.
kolacja - nie wiem jeszcze :|
Dziewczyny ile to dni już trzymacie się na diecie? Ja sobie obiecałam że jak mój chłopak pojedzie za granicę to ja zaczne SB ... Pojechał a ja dalej ne zaczełam ... Ale niestety cierpie na samotność i dosłownie nic jeść nie moge ... męcze kanapeczkę na śniadanie i zazwyczaj nic więcej ... Jak wam leci na tej dietce? Proszę o motywację ... beznadziejna jestem :D
Pozdrawiam
Ok to dzis zjem kolację...najgorsze jest to ze mam straszne spadki cukru na tej diecie :( wstałam dziś rano z trzesawką...zjedzenie serka z pomidorem niewiele mi pomogło :| musiała zjeśc łychę miodu bo sie telepałam
Ja w sumie kombicuje z posiłakami na podst. tylko tego co wolno a do przepisów z ksiązki sie nie stosuje, bynajmniej na razie puki sama mam jakies pomysły :)
Nie mam w domu wagi, to ciężko mi powiedzieć, ale zawsze miałam odstający brzuszek i zeszło mi to po pierwszej fazie i ubrania stały się luźniejsze.
A rybę smażyłam na oliwie z oliwek, a właściwie z pestek winogron, bo tańsza była ;) Soliłam ją tylko, przyprawiałam ziołami i na patelnię, nie chciało mi się za dużo bawić, a tuńczyka niestety tylko w sosie własnym, poza tym można makrelę wędzoną, sałatkę grecką z serkiem feta light, ja to na żywioł szłam i przeważnie sałatki to były takie, że wrzucałam wszystko, co miałam w lodówce :) I nawet dobre wychodziło, teraz jest dobra pora, bo warzywa są tanie, ja zawsze po śniadaniu, obiedzie i kolacji piłam zieloną herbatkę, bo dawała mi uczucie sytości, zresztą teraz też tak robię, wody jakoś dużo nie piłam, bo nie odczuwam takiej potrzeby.
Zamiast śmietany np do mizerii możesz dać troszkę jogurtu beztłuszczowego i bezcukrowego, parę łyżek nie zaszkodzi, ja tak własnie robiłam.
Dla mnie właśnie było najgorsze, że trzeba jeść kolacje, ale się przekonałam, że dużo to daje, bo wieczorami nie mam napadów głowdu i rano nie jestem tak głodna, wcześniej nigdy nie jadłam kolacji.
Anita_S, a ile schudłas w pierwszej fazie tak jedząc? Bo mi wydaje sie to naprawde sporo, jak nie na dietę :) A tuńczyk to chyba w sosie własnych chyba tylko mozna co? a rybkę na patelni podpiekałas tak bez panierki czy maczałas ja w jajku? A orzechy i owszem mi tez napełniają żołądek ale jak zjem ich pół paczki więc za 10 się nawet nie zabieram...
Odpowiedz
Hmm, powinnaś jeść normalną kolację, bo inaczej będziesz miała napady głodu, ja na kolację jadłam np sałatkę z tuńczykiem, czy jakąś inną surówkę, ale do syta, po prostu troszkę przestawiłam zalecenia z książki, obiad to u mnie była kolacja, bo to przeważnie mniej syte było, a lunch to był zawsze mój obiad. Dwie przekąski, jedna między śniadaniem i obiadem, a druga między obiadem i kolacją i oczywiście deser :) Przeważnie kawałek gorzkiej czekolady 90%.
A z tego, co czytałam w książce, to można kawę wypić z odrobiną mleka i nie powinno to zaszkodzić, możesz nawet ją posłodzić subsytutem cukru.
Ale jak mówię nie rezygnuj z kolacji, bo nic nie zyskasz na tym, a będziesz głodna :) Ja jadłam na śniadanie jajecznicę, albo serek wiesjski light, niestety w pierwszej fazie nie ma za dużego wyboru, albo zamiast jajeczicy robiłam sobie omlet np z pieczrkami, albo cebulką itp, to jadłam około 9, około 11 przekąskę - przeważnie orzechy, bo napełniały mi żołądek, obiad tak około 14.30, później o 17 przekąskę i o 19 kolację, na kolację to jak pisałam np tuńczyk z puszki z pomidorkiem i plasterkiem serka topionego light lub często smażyłam sobie kawałek ryby i do tego jakieś warzywa zjadałam.
Ja dopiero w drugim tygodniu przestałam odczuwać głód.
aaa ale kawę piję z odrobina mleka 1,5% bo sama przez gardło mi nie przechodzi :x
A wczoraj byłam wieczorem głodna jak wilk - jedząc o 17 przekaske w forme ogórka a obiad czyli cos konkretniejszego o 14.30 Cukier mi spadł az sie telepałam :( ale poratowałam się u siostry 2 suszonymi morelami :|
Własnie pije kawkę -od niej zaczynam..niestety...
Na śniadano dzis jajeczniczka ze szczypiorkiem i pomidorkiem
Na przekaskę pewnie znów ze dwa ogórki
Na obiadek pierś z kurczaka z grilla z sałatka z brokółów i pomidorów
Potem na przekąske jeszcze jakies warzywka
I kawusia
wsio-na razie bez zmian
Pozdrwaiam
Ja też mniej więcej jadłam w tych godzinach, serew wiejski to light musi być :) Ale wygląda na ok, bo wszystko, to co dozwolone jadłaś, ja najlepiej się czułam po jajecznicy na śniadanie,nie byłam przez dłuższy czas głodna. I wszystkie te serki itp to musza być light, a to dlatego, że zawierają mniej tłuszczów nasyconych, które właśnie też powodują tycie, podobnie, jak i cukier :)
Trzymam kciuki, bo I faza jest najtrudniejsza.
Dzis mija po mału mój pierwszy dzień na SB :) ..jeszcze brakuje mi sporo wiedzy co z czym i dlaczego ale wnikliwie czytam książkę lol
Dzis zjadłam:
ok 10- mały serek wiejski ze szczypiorkiem, trzema plasterkami pomidora i pieprzem.
ok 12-dwa ogórki małosolne z plasterkiem serka ligh Hohland.
ok 14.30- 0,5 kg bobu gotowanego z solą.
17 - własnie przed chwilą ogórka małosolnego - prawie już kiszonego z plastrem chudej szynki.
Zaraz robie sobie kawę ze słodzikiem i bez mleka!!! bo rano z niewiedzy wypiłam z mlekiem..a potem jeszcze frape z mlekiem
I jak??? ok??? :|
Anita_S, eeech no właśnie - najgosze jest to że nie mozna owoców a teraz sa te co kocham - czereśnie i truskawy..morele itp...ale za to kawę można a ja bez kawy ani rusz :) A w MM na odwrót Można owoce ale kawy niet
Ale spróbowac trzeba...jakiś extra wyników sie nie spodziewam bo mi cokolwiem ciężko zrzucić ale bedę sie cieszyć z nawet małych rezultatów. w tej diecie przekonuje mnie jeszcze korzyść na rzecz zdrowia i chudniecie w okolicach pasa a to jest moja największa zmora :| Po ciazy wszystko mi sie głównie tam odłożyło :(
Ja nie miałam dużo do zrzucenia, w sumie to tak na poprawę wyglądu :) Ale wiem, że im ktoś ma więcej tym więcej zrzuca, tak bynajmniej wyczytałam na forach i właśnie w książce, mam nadzieję tylko, że to nie wróci, staram się jadać, jak w książce, zobaczymy, co dalej będzie, chciałam jeszcze tak po cm zrzucić, ale chyba już nie dam rady, bo waga stoi w miejcu i ani drgnie, podobno się dzieje tak, jak się za dużo zaczyna wprowadzać węglowodanów, ale jakoś już nie potrafię ich nie jeść, zwłaszcza owoców.
Odpowiedz
Ja, wagowo się nie pochwalę, ale centymetrowo w biodrach -4, w talii - 4, w udach -3 :) no i w biuście niestety też spadło, choć akurat na tym mi nie zależało :)
Ja I fazę miałam przez 2 tygodnie i w sumie na niej najwięcej schudłam, teraz kończę II fazę i chyba czas już przejść na III.
No ja zaczynam dietę jak tylko Osiołek mnie opuści ... Nigdy do niczego tak nie byłam przekonana jak do SB ... i wstyd przyznać że jak narazie jakoś nie mam motywacji .... ehhh... kniszka chyba 30 zł kosztowała. Myśle że w więszkości księgarni mozna ją kupić. Jeszcze jest książka kucharska do tego i jeszcze jedna ... może jak już na poważne będe dietkę stosować to sobie kupie. Choć tyle przepisów jest w necie ... ale ja tam lubie posiadać Osiołek jedzie najprawdopodobniej z początkiem przyszłego tygodnia ... chłopak który z nim jedzie czeka na paszport. No i prom muszą zarezerwować.
A jeśli chodzi o kawę... to nie ma problemu ... masz mój nr foonu ... więc nie ma problemu z dogadaniem się.
Pozdrawiam Abrra i cała resztę SB -ków
Alo Alo co tam slychac?? Czytam ze cie twoj luby opuszcza :( Ze tez sie nie boji ze jak go nie bedzie to cie ktos ukradnie :D Na ila wyrusza?? Moze ja cie w koncu porwe na ta kawke :D I coraz bardziej przekonuje sie do tej djetki SB moze razem bedzie nam razniej :D Bedziemy sie na wzajem motywowac A i jeszcze pytanie ile dalas za ta knige o SB?/
POZDRAWIAM
Sarka jeśli twierdzisz (lub tak jest - czego nie życzę) ... że masz zbędne kilogramy (każda kobieta tak twierdzi) ... no to warto sięzmierzyć z SB ...
Pozdrawiam
Alo Alo kraj jest piekny i uwierz mi że jest tam przyjemniej latem niż u nas,bo tam nie ma takiej wys temp i łatwiej się zyje,a lato jest piękne i ciepłe. Kąpiele we fiordzie wskazane :D Lilahamer jest piekne więc polecam Ci je pozwiedzać :D
ja przewaznie siedziałam w Dramen i Fagarnes. Fagarnes jest położone w górach pomiędzy fiordami :D cudnie :D
i trzymam kciuki za dietkę :)
Anita trzymaj się dzielnie, i wage olej ... najważniejsze że ciuchy luźniejsze. Tłuszczyk trochę mniej waży niż mięśnie ... stąd to że waga może stać w miejscu. A po za tym przed @ wody przybywa w organizmie. Mam kniszke na temat diety SB ... i tam wyczytałam że z tą dietą jest tak że nie należy przedłużać I fazy jeśli mamy problemy z silną wolą ... i czym dłużej trzymamy I fazę bardziej rośnie ochota na zakazane produkty. Zawsze można po paru tygodniach , dniach II fazy wskoczyć na I. To mądrzejsze posunięcie. Nawet jeśli ktoś nie przepada za owocami ... itp. to po pewnym czasie organizm się domaga czegoś innego. Więc lepiej nie "przeginać". Mój facet wyjeżdza w przyszłym tygodniu do Norwegii ... więc dołącze do Ciebie :) .. zrobi mu niespodziankę ... ;) ...
Pozdrawiam ...
Ja dzisiaj przeszłam w drugą fazę, chciałam I dłużej pociągnąć, ale nie dałabym rady, tym bardziej, że jestem przed @, więc mam napady na słodkie i strasznie mi się ciężko powstrzymać, ale jak na razie jestem twarda, jak weszłam na wagę to się okazało, że nic nie spadła :o Ale po ubraniach widzę, że troszkę zeszło, poza tym byłam po obiedzie i jestem przed @, więc myślę, że to dlatego.
Dziś na śniadanie zjadłam owsiankę, smakowała mi strasznie :)
Anita! Roma! Coście tak zamilkły, pisać mi tu o efektach :) I nie chce szłyszeć że miałyście słabszy dzien...
Nie bądzcie takie miętkie jak ja
Elunia mój Osiołek jedzie 30 km od Lillehamer ... mam nadzieje że go tam odwiedze ... Marzy mi się poznać ten kraj ... choć jak dla mnie ponury i chłodny ...Ale tubylcy podobno to dobrzy ludzie ... :) ... I już na samym początku pomyślałam że tak uczynie ... Osiołek w drogę a Alo Alo bierze się za siebie ... :) ... Choć ja to bym wolała dzieci ... nawet już postanowiliśmy wziąć się za robotę na poważnie Ale jak los tak chciał to się poodchudzam ... wtedy pewniej łatwiej będzie się starać o dzidziusia z tym moim PCO ...
Pozdrawiam ...
No i prosze mnie tu motywować
Alo alo a na ile Twój luby jedzie do norwegii i do jakiego miasta jak można wiedzieć? ja mam tam duzo znajomych i taka przyszywaną rodzinke :) uwielbiam ten kraj,
a może nich zmotywuje Cie to,że podczas jego nieobecności weźmiesz się solidnie za siebie i zrzucisz co nieco aby Cie nie poznał?
Jeszcze jedno dziewczyny ... pamiętajcie że na diecie SB tracimy tłuszczyk ... nie wodę... normalnie solicie i inne przyprawy prawda? ... Wiec te pierwsze kilogramy to też tłuszczyk ... a w innych dietach jest inaczej ...
Kolejny dowód na to że dietka jest faaajna ... :)
Mam nadzieje że coś motuwują moje wypowiedzi ... (na mnie to zaczyna działać :) ) ...
Dziewczyny ... ale Wam zazdroszczę :) takie efekty ... suuuper ... a ja jakoś ostatnio się zaniedbałam totalnie ... Nie zaglądam tu nawet ... moje szczęście jedzie do Norwegii do pracy :( ... i jak tu nie wsysnąć czekoladki. Zdołowana jestem i tyle ... Ale jak na Wasze teksciki patrze to zazdrość mnie ściska ... :D ZACZYNAM NA DNIACH!!! ... Jeszcze z 2 czekolady ... i SB ... Jak tak dalej pójdzie to moje kochanie do mnie nie wróci ... Choć norweszki są wieeeeelgie ... ale ja niebawem je przerosnę ... :)...
Wytrwałości
Pozdrawiam
Tutaj są info na temat SB
http://www.vita.pl/index.php?option=com_content&task=view&id=21&Itemid=43
http://www.twojadieta.info/dieta/plaz_poludniowych/
Wystarczy wklepaćw wyszukiwarkę SB i wieeele fajnych rzeczy znajdziesz.
Powodzenia
Dziś koncze I faze i 6kg poszło w siną dal, oby nie wróciły :)
OdpowiedzWagowo nie wiem, ile mi spadło, bo nie mam wagi, ale jak ją dorwę, to napiszę, objętościowo: w tali tak myślę, że z 2 cm, w udach 2 cm w biodrach troszkę mniej, bo tak z 1,5 cm, no i niestety w biuście z 2 cm, także nie jest źle, ja nie mam dużo do zrzucenia, więc nie sądzę, żeby jakoś bardziej to jeszcze w dół poszło, ale zobaczymy, właśnie kończę I fazę, ale z kilka dni ją przedłużę. Nie odmawiam sobie deserków tzn. z 2 kostki czekolady 90% dziennie, bo jednak za trudne byłoby mi wogóle bez tego wytrzymać, zresztą sam autor diety zachęca, żeby z tego nie rezygnować :D
Odpowiedz
Witajcie,
już tylko 3 dni do końca I fazy i zaczynam bardziej ludzkie jedzenie. Wczoraj miałam kryzys i taką ochotę na lody, że szok ale dałam radę i się nie ugięłam. Myślę, że w sumie ubędzie mi na tej pierszej fazie 4-6 kg (na razie 5).
Oprócz chudnięcia czuję się na tej diecie dobrze i lekko.
Wynalazłam w książce przepis i zrobiłam i jestem zachwycona, gotuje się ciecierzycę na miękko z odrobiną soli lub bierze się z puszki, ale ja takiej u sibie nie znalazłam, później się odcedza i osusza, rozkłada się na blaszcze pojedyńczą wartwę, wkłada się do rozgrzanego piekarnika do 180 stopni na około 40-30 minut, trzeba sprawdzać, czy są już dobre, powinny gruchotać i gotowe, jak dla mnie super.
Odpowiedz
Dziewczyny 5 dzień i 5kg poszło w siną dal :))))
Kurcze naprawdę działa :)))
Dzisiaj będzie 7 dzień, czy schudłam trudno mi powiedzieć, zamówiłam sobie książkę i wciąż na nią czekam, może czegoś ciekawego się dowiem, ale dzisiaj mam strasznie gorzki posmak w ustach, nie wiem, czy to wina diety, ale wcześniej nie miałam czegoś takiego.
OdpowiedzJa 5 dzień na diecie i nie jest tak źle, ostatnio robię sałatki z tego wszystkiego co mam w lodówce i co jest dozwolone i całkiem dobre wychodzi, niestety nie mam wagi, więc nawet nie wiem, czy coś ubyło, czy nie, mam tylko centymetr, więc może się pomierzę od czasu do czasu :)
Odpowiedz
Witajcie,
dołączam do grona SB :) Na diecie jestem od 3 dni i jak na razie czuję się dobrze tylko ubytku na wadze jeszcze nie widać. Poza tym w zeszłym tygodniu wróciłam do mojej dietetyczki, bo na przepisy brakuje mi już pomysłów, nie jadam mięsa więc zostają tylko ryby i warzywa.
Zakupiłam też dziś w Empiku fachową literaturę na temat SB i Montiniaka (chyba nie tak się pisze).
Dziewczyny na SB zaglądajcie tu w ramach wsparcia :)
Anita jeśli jeszcze do tego lubisz oliwę z oliwek to pozazdrościć ... ja NIECIERPIE OLIWY Z OLIWEK ... :) ... Powodzenia!!
Pozdrawiam!
Anita jakiś czas stosowałam dietę SB ... nie jest aż tak droga ... (wybierałam tanie warianty) ... Ogólnie suuper ta dieta ... jak ta któą stosuje zawiedzie (1200 kcal, siłownia itp ... zalecenia trenera z fitness) ... to wracam na SB ... jeszcze 2 tygodnie próby ...
Odpowiedz
Jestem na diecie SB od soboty ... i już mam dość ... oliwa z oliwek jakoś nie może mi przejść przez gardło ... czy można ją innym olejem zastąpić?
A jeśli chodzi o ketchup na SB to raczej nie powino się go spożywać .. jest doprawiany cukrem ...(wyczytałam w kniszce Arthura Agatsona - "Dieta south beach" ) I bardzo źle się czuje na tej diecie ... może dlatego że biore metformax ... heh ... kiki26 jesteś dobrze zorientowana w tych sprawach .... :D ... wiesz czy można taką dietę stosować przy metformaxie?
Pozdrawiam ...
Podobne tematy