Odpowiedz na pytanie
Zamknij Dodaj odpowiedź
Eire 2010-01-27 o godz. 13:07
0

anetko trzymaj sie i mam nadzieje ze nie zostaniesz w szpitalu na długo, i koniecznie buziaki dla męża, niech o Ciebie dba najlepiej jak umie :) Pozdrowionka dla niego i liźnięcia jęzorem od Astry 8)

Odpowiedz
Anetka74 2010-01-27 o godz. 08:41
0

Witam kochane koleżanki.
Już z domu piszę.Odespałam nockę spędzoną w autobusie i do baybusa lol
Ogólnie czuje się dobrze ale ciągle latam do łazienki bo biorę leki moczopędne na pozbycie sie opuchlizny oczu i nóg.
No i w głowie już mi tak nie pulsuje po lekach na nadcisnienie.

Na USG tarczycy wyszedł jeden płat powiekszony (guzki) ale przy wartościach TSH,ft2,ft3 w normie endokrynolog zarządził tylko badanie kontrolne za pół roku.

USG jamy brzusznej wyszło całkiem nieżle,nawet nerki wyglądają w normie (wymiary) ale niestety mam silny białkomocz (muszę poczytać w necie co to dokładnie oznacza).Na szczęście nerki są wydolne bo dializa by mnie czekała
Z tymi wszystkimi badaniami poszłam do pani profesor ze Spartańskiej (Instytut reumatologi).Ona odrazu chciała mi wypisac skierowanie do szpitala ale odmówiłam bo nie mam ubezpieczenia.
Zwiekszyła mi dawkę sterydów do najwiekszej jaką mogę przyjmować w domu - 20mg (wcześniej brałam 4mg).Powinnam brać około 60mg ale tylko dożylnie.
I muszę zrobić też biopsie nerki.
Na koniec uścisneła mi rękę,kazała obiecać,że się będę leczyć tu na miejscu.
Tak się wzruszyłam,że po wyjściu z gabinetu się rozpłakałam.Zupełnie obcy człowiek a do tego lekarz przejmuje się moim zdrowiem.

W środę idę do swojego lekarza po skierowanie do szpitala a jak nie to zgłoszę się na ostry dyżur.

Tak to u mnie wygląda.Nie ciekawie.
Oczywiście sprawa ciąży zeszła na bardzo daleki plan bo z taką morfologią to mogę wykończyć i siebie i dziecko.
:P Ale najważniejsze,że jestem juz w domu,przy moim kochanym mężu i wierzę,że wszystko skończy się dobrze. :P

Odpowiedz
Eire 2010-01-27 o godz. 03:41
0

anetko kochana trzymaj sie cieplutko i daj znać co się dzieje

Odpowiedz
madelaine 2010-01-27 o godz. 01:56
0

anetko

aniuK ja kiedys wyladowalam w niedziele w nocy na pogotowiu bo strasznie klulo mnie serce w mostku ze az nie moglam oddychac - zaznaczam ze niczym sie nie zdenerwowalam bynajmniej nie swiadomie, bo moze moj mozg cos tam sobie przypomnial bo to byl czas staran kiedy nic nie wychodzilo - wiec jak wyladowalam na tym pogotowiu to lekarz mnie zbadal popukal tu i tam, kazal sie pozginac itp i stwierdzil ze nic mi nie bedzie i od tego sie nie umiera :o zaproponowal jedynie zastrzyk przeciwbolowy i tyle :o

Odpowiedz
AniaR79 2010-01-27 o godz. 00:54
0

Witam

Anetko -

A u mnie niestety nie ciekawie W piatek bylam na pogotowiu poniewaz zaczelam sie dusic i myslalam ze zemdleje, to bylo cos strasznego :o Lekarz na pogotowiu (straszny burak) po zrobieniu EKG i zbadaniu cisnienia powiedzial, ze to jest atak...............nerwicy............ Dostalam silny zastrzyk rozluzniająco-uspokajajacy (do wczoraj mnie tylek bolal) i wszystkie objawy przeszly, ale tylko na czas dzialania zastrzyku :o :o :o
Bylam/jestem w szoku. Dostalam skierowania na rozne badania a do tego czasu mam lykac ziolowe tabl. uspokajajace. Troszeczke dziwi mnie ta diagnoza ...........ale skad ten atak , niczym sie nie zdenerwowalam a nawet wrecz przeciwnie od dluzszego czasu dalam sobie na luz i bylam w znakomitej formie Sama nie wiem co o tym wszystkim sadzic. Sprawdzalam w internecie i faktycznie , wszystkie objawy przemawiaja za nerwica.......ale w tym wieku :o

Odpowiedz
Reklama
Gość 2010-01-26 o godz. 04:55
0

anetko trzytmaj sie... i napisz koniecznie co sie dzieke... martwimy sie

a moja siostra wlasnie przechodzi toxoplazmoze...i tak sie zastanawiam czy moge sie od niej jakos zarazic??? Jak to jest?? Ja nie mam przeciwcial w ogole

Odpowiedz
Lambda 2010-01-26 o godz. 00:45
0

o kurcze, Anetko, trzymaj się dzielnie. I nie martw. Po pierwsze lekarze często przesadzają ( mi przynajmniej kilka razy powiedzieli, że z tak silną astmą jak ja się jeszcze nie udusiłam? ), a po drugiej nie zawsze mają racje i jeszcze trzecie najważniejsze - nie doceniają siły naszych organizmów i nas samych, jeśli chodzi o walkę o zdrowie!!!! Także żadnego płakania, smutkowania i stresowania się, tylko optymistyczne podejście, że się nie dasz żadnym choróbskom!!!

Ja też teraz się męcze jak cholera, mój organizm właśnie odkrył, że jest wiosna = czyli wszystko pyli i walczy z tym, jakby to był największy wróg! Czyli smarkam, kicham, zatoki mam takie, jakby mi ktoś przysolił w nos ( jakby co zwale na męża lol ) i najgorsze, że duszę się codziennie. Ale zaparłam się, że musze to przetrwać, bez względu na wszystko. I walczę, np. jedząc cukierki na poprawę nastroju. (w końcu mentosami wyleczyłam grypę, to może na astmę pomogą Michałki ;)).

Odpowiedz
Anetka74 2010-01-25 o godz. 13:51
0

Ja zakończyłam rajd po lekarzach.Jutro wracam do domu.
Narazie napiszę,że jest bardzo źle ze mną.O szczegółach napiszę jak tylko zbiorę myśli i wyjdę z szoku.
Odezwę się po powrocie (pod warunkiem,że dojadę w całości).

Odpowiedz
Eire 2010-01-25 o godz. 08:21
0

pajonk napisał(a):Cholera, to tylko ja zadnych objawow ciazowych po spotkaniu nie mam??? :o Eire to moze Ty jednak nie ze mna spalas, tylko w nocy do anetki ucieklas? Albo sie za slabo w meza wpatrzylam Albo przespalam moment zaciazania lol
[
spałam z Tobą bo miałyśmy wygodniejsze łóżko ale skoro ty zasnęłaś jeszcze w trakcie naszje rozmowy i to i moment poczęcia mógł ci umknąć lol lol

kiki szefowa dobrze gada ale lepiej jej nie wtajemniczaj w swoje plany bo niestety ludzie bywaja podstepni i to bardzo.

babinko a jednak dopiełaś swego i wykurzyłaś gościa brawo :D

Odpowiedz
Karola.30 2010-01-24 o godz. 09:07
0

No babinka to masz jeden stres mniej, bardzo sie cieszę lol
Trzymam kciuki aby reszta Twoich stresów spadała tak jak ten gość

Odpowiedz
Reklama
babinka 2010-01-24 o godz. 06:48
0

Kiki, szefowej pozazdrościć! Życiowa kobieta.

Mad, też maz super!

Lambda, okazało się że szefom też groził, ale to jakiś wariat, olać go.

Odpowiedz
Lambda 2010-01-24 o godz. 00:34
0

No ja tak dobrze nie mam. Ani nie dostałam podwyżki, ani jakiejś specjalnej radości z tego powodu nie było. Z resztą tam są dziwne układy i ciężko mi się tam pracowało. Przed ciążą wiedziałam, że albo zajdę, albo się będę za czymś innym rozglądać. A teraz wiem, że po macierzyńskim pójdę na wychowawczy i nie chce tam wracać. Bo nie ma do czego.

Babinko to super, że gościa wywalili i szkoda, że nie nagrałaś na dyktafon tego jego grożenia. Bo jeszcze byś mu mogła sprawe wytoczyć!

Kiki to masz super szefową! Tylko pozazdrościć!

Odpowiedz
madelaine 2010-01-23 o godz. 12:06
0

i takie szefostwo sie chwali :D ja na swoich tez nie moge narzekac bo bardzo pozytywnie zareagowali i caly czas interesuja sie moim zdrowiem :) a 2 miesiace temu (juz wiedzieli o ciazy jakis czas) dali mi podwyzke zebym miala wyzszy macierzynski :D oby tylko tak dobrze mnie traktiowali po macierzynskim

Odpowiedz
Gość 2010-01-23 o godz. 11:22
0

A moja dyrka to mnie dzis zszokowala, bo przyszla sie zapytac jak sie czuje, a potem mowi mi ze czasami ciaz takie rzeczy leczy, na co ja jej ze to nie takie proste, wiec wypytala mnie dokaldnie jakie badania mam za soba, czy lecze sie u dobrego lekarza, a potem powiedziala ze moze powinnam o in vitro pomyslec... :o i zebym sie nie wachala tylko decydowala, bo dziecko wazne bardzo i powinnam zrobic wszystko zeby je miec

Odpowiedz
Karola.30 2010-01-23 o godz. 10:11
0

U mnie w pracy średnio dwie ciąże rocznie i przy kazdej kolejnej pytaja mi się kiedy ja się zdecyduję lol

Odpowiedz
babinka 2010-01-23 o godz. 05:54
0

Jak już jesteśmy w temacie pracy to dodam tylko, że mój szef jak usłyszy słowo ciąża to blednie. Bo generalnie mamy w firmie żeński personel w wieku reprodukcyjnym no i oczywiście połowa tego personelu jest w ciąży :D

Odpowiedz
babinka 2010-01-23 o godz. 05:52
0

Dziewczyny, dostał wypowiedzenie

Wiecie czego tylko żałuję? Że w międzyczasie nie zaszłam w ciążę i niezrobiłam mu tak jak obiecałam Także mój plan został zrealizowany w 50%, facet uziemiony ale nie Teraz pracuje mi się naprawdę super. Ale życzę nikomu przeżywać podobnych historii, bo trochę nerwów straciłam. Nawet o dzidzi zapomniałam na jakiś czas z tego wszystkiego :D Żeby ogólnie naszkicować wam sytuację powiem tylko że na koniec zaczął mi grozić, więc same rozumiecie klimaty. No ale teraz już wszystko ok. :D

Odpowiedz
pajonk 2010-01-23 o godz. 05:37
0

Cholera, to tylko ja zadnych objawow ciazowych po spotkaniu nie mam??? :o Eire to moze Ty jednak nie ze mna spalas, tylko w nocy do anetki ucieklas? Albo sie za slabo w meza wpatrzylam Albo przespalam moment zaciazania lol
anetko tak to juz bywa z nadopiekuncza rodzina... Ale maz niedlugo pocieszy
Babinko NO WLASNIE

Odpowiedz
Lambda 2010-01-22 o godz. 23:05
0

Anetko to wracaj szybciutko do siebie i już :). Najważniejsze, że Ty wiesz, gdzie się dobrze czujesz i z kim. I tyle :).
Moja mama też ma zapędy do sterowania i rządzenia ludźmi. Kiedyś miała dużo większe, ostatnio jakby jej troche przeszło (podejrzewam, że to kwestia tego, że mój mąż nie należy do ludzi, którzy się bawią w konwenanse i potrafi jej głośno i wyraźnie powiedzieć : NIE). Ja póki co zagranicę nie uciekłam, ale mam nadzieje, że po skończeniu studiów tak zrobię :).
A jak idzie nauka Duńskiego? Można się go w ogóle nauczyć? ;)

Babinko a Ty się nic nie chwalisz, tym dupkiem z pracy. Wyeliminowałaś kolesia ?

Odpowiedz
Anetka74 2010-01-22 o godz. 12:23
0

Dziękuje za słowa pocieszenia.

Według pewnych członków rodziny najwiekszy błąd jaki w zyciu zrobiłam to wyjechałam do obcego kraju.
Najlepiej abym wróciła tutaj,pod "opiekuńcze" skrzydła ciotek by mogły mną sterować.
Cieszę się,że w niedzielę wyjeżdżam bo gdybym została z tydzień dłużej to u psychiatry bym skończyła (wcale nie przesadzam).
Z drugiej strony rozumiem,że się o mnie martwią bo nie mam mamy ale jest ogromna róznica w udzielaniu rad (decyzja należy do mnie czy posłucham) a narzucaniem ich racji.To sie nazywa mieć toksyczną rodzinę.

Nie moją winą jest,że choruję,a wręcz przeciwnie bo to podobno choroba genetyczna więc to prezent od kogoś z rodziny.

Tęsknię za moim mężem,za jego spokojem i opanowaniem.

Odpowiedz
Lambda 2010-01-22 o godz. 06:40
0

Anetko w ogóle się nie przejmuj tym gadaniem rodziny. Mi moja matka też kiedys wmawiała, że astmę mam od denerwowania się i dlatego, że chce ją mieć, a nie od pyłków. A to dlatego, że jej koleżanka mi źle testy zrobiła i wg nich wyszło, że nie jestem na nic uczulona! Wtedy aż się poryczałam ze złości. Ale jak testy zrobiono jeszcze raz, i okazało się, że jestem tak uczulona, że musieli mnie odratowywać w szpitalu, to jej przeszło.
Trzymam kciuki, żeby się okazało, że to nic groźnego i łatwo wyleczalnego było!!! :) Powodzenia.

Odpowiedz
Eire 2010-01-22 o godz. 03:02
0

anetko a co to znaczy,że niby sama sie doprowadziłaś do takiego stanu :o

Odpowiedz
Gość 2010-01-22 o godz. 02:04
0

Boze bidaku :( alez tych badan masz do zrobienia... mam nadzieje ze jednak bedzie ok bo przeciez musi

Odpowiedz
Anetka74 2010-01-22 o godz. 01:39
0

Dostałam go ale nie dość,że nieciekawy w smaku to chyba mi nie pomoże bo już mi szyja spuchła.Żeby znowu to nie była ta cholerna angina.

Ja szaleje z wydawaniem pieniędzy ale nie na ciuchy czy kosmetyki tylko na lekarzy.
nefrolog,
USG tarczycy,węzłow chłonnych,
badanie hormonów tarczycy,

czeka mnie jeszcze
USG nerek,
endokrynolog,
nefrolog raz jeszcze,
reumatolog o specjalności choroby tkanki łącznej.

Wiecie co,chyba tylko pochlastać mi się zostało.Moja choroba rozwala mi cały organizm.
I jeszcze muszę wysłuchiwac gadania rodziny o tym jak to się doprowadziłam do takiego stanu.Jakby to była moja wina. :x
Ja chcę do domu!! Tam przynajmniej nikt na mnie nie krzyczy i nie traktuje jak pięciolatki.

Odpowiedz
babinka 2010-01-21 o godz. 07:54
0

Piszę, bo moj jak brał to teraz nie może dojść do ładu ze sobą :D

Odpowiedz
babinka 2010-01-21 o godz. 07:53
0

Bioparox to antybiotyk, tak podaję dla info. Nie można z nim za bardzo szaleć. Trzeba albo brać albo nie i to o określonych porach, pilnujcie lepiej tego.

Odpowiedz
Eire 2010-01-20 o godz. 23:41
0

no ja tam nie wiem skąd te objawy bo z tego co pamiętam to jedyny osobnik z męskimi organami, który zaliczył bardzo udany występ gościnny, był mąłżon kiki lol lol
jak to kiedy testujemy wczoraj rano 8)

anetko lekarstow nazywało się bioparox ale z tego co wiem to on też nie powoduje ciąży lol

Odpowiedz
Gość 2010-01-20 o godz. 10:07
0

Ja tez dzis mialam mdlosci no, no... ale ja nie nocowalam... wiec moze metoda indukcyjna lol 8) to kiedy testujemy lol

Odpowiedz
Anetka74 2010-01-20 o godz. 09:06
0

Ja nic nie chcę sugerować bo pomimo,że spałam sama to jakies objawy ciążowe mi sie pojawiły tzn.nudności mam dzisiaj cały dzień.
Chyba wiem kogo o alimenty podam. lol

Bardzo sympatyczne spotkanie tylko pogoda nam się popisała.
I Astrunia śliczna i urocza.

PS.Eire,umomnę się o przepis na ową sałatkę i nazwę tego lekarstwa na gardło.Wtedy mi pomógł a teraz znów mnie gardło boli.

Odpowiedz
Gość 2010-01-20 o godz. 07:02
0

Spotkanko bardzo udane...szkoda ze nas tylko tak niewiele bylo... mam nadzieje na powtorke juz w wiekszym gronie :D

Odpowiedz
babinka 2010-01-20 o godz. 05:35
0

babinko zawstydzasz mnie
Eire, a co tam wiosna idzie! Człowiek musi sobie trochę poużywać :D

Odpowiedz
Eire 2010-01-20 o godz. 04:33
0

no ja juz napisałam o spotkaniu teraz czekam na recenzję pozostałych uczestniczek 8)

Odpowiedz
Lambda 2010-01-20 o godz. 04:12
0

No widzę, że wiosna poprawia nastroje. Dawno nie było o piciu, to choć temat seksu zbiorowego wrócił. I dobrze :).
Swoją drogą to coś mało Eire opowiadasz o spotkaniu, pewnie pamiętasz tylko ból głowy ? lol

Odpowiedz
Eire 2010-01-20 o godz. 03:04
0

babinko zawstydzasz mnie

Odpowiedz
babinka 2010-01-20 o godz. 02:20
0

Jasne, na ten czas zamontujemy z mężusiem łóżka piętrowe. Kto wie może w wynku seksu zbiorowego poszło by lepiej z tymi dzieciami

Odpowiedz
Eire 2010-01-20 o godz. 00:58
0

a przenocujesz nas też u siebie

Odpowiedz
babinka 2010-01-20 o godz. 00:15
0

To ja proponuję następne spotkanie w Sopocie. Możemy pozwiedzać Invictę lol No w drodze wyjątku mogę zabrać was też na plażę

Odpowiedz
Eire 2010-01-19 o godz. 10:40
0

aniu na spotkaniu byłyśmy łącznie w czwórkę tzn ja, anetka, kiki i pajonk i według mnie było super chociaz słyszałam jakieś głosy niezadowolenia,że niby organizacja spotkania była do bani nie mam pojęcia o co chodzi szkoda,że nie mogłysmy się spotkać w szerszym gronie. a do Novum w końcu nie dotarłyśmy bo co niektórzy długo spali 8)

Odpowiedz
AniaR79 2010-01-19 o godz. 10:32
0

Eire, Anetko - i jak tam Wasze spotkanie, udane
Bylyscie w Novum

Odpowiedz
Lambda 2010-01-17 o godz. 02:14
0

to dobrze, że mam matkę psychiatrę. Bo jak w ten sposób wyląduje pod szpitalem, to bez psychiatry mnie na pewno nie wpuszczą na oddział ;).

Odpowiedz
Eire 2010-01-16 o godz. 23:37
0

tego nie przemyślałam, brałam pod uwagę bardziej szybkość niż wygodę parkowania :P
ale wyobraź sobie jak zalatujesz na porodówkę helikopterem lol lol który sama pilotujesz lol lol

Odpowiedz
Lambda 2010-01-16 o godz. 13:39
0

A jak ja odrzutowcem koło bloku wyląduje, co?

Odpowiedz
Eire 2010-01-16 o godz. 12:24
0

albo odrzutowiec

Odpowiedz
Lambda 2010-01-14 o godz. 23:06
0

Mi droga od rodziców do domu zajmuje jakieś półtorej godziny, czasem 1:45. Wczoraj jak wracałam pobiłam rekord... 2,5 godziny. I to nie dlatego, że tyle samochodów osobowych, tylko tyle tirów!!! Wyprzedziłam kawalkadę 4, patrzę a tu 6 kolejnych. Załamać się szło. Zamiast samochodu, powinnambyła kupić sobie helikopter ;).

Odpowiedz
Anetka74 2010-01-14 o godz. 02:58
0

Dotarłam już w czwartek,po 23 godzinach jazdy.3 godziny na granicy staliśmy,tyle samochodów było.Polacy na święta wracali hurtowo.

Odpowiedz
meg26m 2010-01-10 o godz. 08:05
0

Lambda to mówisz, ze Kaske Pelaśkę podtuczysz mazurkami lol
U mnie jak zwykle czyli może być. Nastawiam się psychicznie na świąteczną wizytę u teściów :x

Odpowiedz
Eire 2010-01-10 o godz. 04:00
0

no twardy to on jest nie można mu odmówić, zwłasza jak zrobię za ostrą chińszczyznę tudzież jakieś mięsko lol lol ja wogole jestem beztalencie jeśli chodzi o ciasto więc od czasu mazurków jedyne ciasto jakie robie to na naleśniki lol

Odpowiedz
Lambda 2010-01-10 o godz. 03:57
0

To masz twardego tego męża ;).
Moja mama rzadko gotuje, bo jej się nie chce i w ogóle nic w domu nie robi, ale jak już przychodzą Święta, to te dwa razy do roku szaleje w kuchni. I wtedy wszyscy chodzą jak naćpiani koło drzwi od kuchni i próbują coś wyjeść, bo zapachy na cały dom :).
Ja mazurków też nie umiem robić, z resztą ja w tym roku nastawiam się na konsumpcje. Conajmniej za dwoje

Odpowiedz
Eire 2010-01-10 o godz. 02:28
0

u mnie w domu nie ma tradycji pieczenia mazurków więc kiedyś chciałam to zmienić lol i to był beznadziejny pomysł bo ze mnie cukiernik taki jak z koziej d... trąbka lol lol ale mój mąż był twardy

Odpowiedz
Lambda 2010-01-10 o godz. 02:16
0

Też mam taką nadzieje, ale nerwy będą... wiadomo jak jest.
A co do objadania się w święta, to już nie mogę się doczekać mazurków mojej mamy. Robi je tylko raz do roku, i generalnie, mogłabym je na kilogramy jeść ;).

Odpowiedz
Eire 2010-01-10 o godz. 00:35
0

Lambda mam nadzieję,że jednak nie pękniesz przy tym stole, niech sobie córcia jeszcze posiedzi w brzuchu 8) Mam nadzieję,że na egazmin dotrzesz, powalisz ich wszystkich wiedzą a potem siup na porodówkę

Odpowiedz
Lambda 2010-01-10 o godz. 00:27
0

Kiki sama nie wiem na czyją cześć, ale tak jakoś zawsze lubiłam to imię. Jak tam u Ciebie ze zdrowiem? Torbiel dała spokój?

Ja się właśnie dowiedziałam, że egzamin na uczelni mam 22 czerwca. To jest tydzień przed porodem. Już się martwię, jak mi się uda tam dotrzeć? Bo jak nie dotrę, to następnym termin mam w następnym czerwcu... Ale co tam, do czerwca jeszcze 10 tygodni, będę martwić się później.

Meg co u Ciebie?

Odpowiedz
Gość 2010-01-09 o godz. 15:05
0

Meg lol hehe, jeden co sie chlodzil na te specjalna okazje zsotal juz w zeszlym roku obalony 8) teraz maz odlozyl jakies wino, bo ono moze lezec i lezec...

a co do imienia dla coreczki dla Lambdy to podobno bedzie Kaska... :D moze nie zupelnie na moja czesc... ale tak czy siak bedzie moja imienniczka 8)

Odpowiedz
meg26m 2010-01-09 o godz. 13:18
0

Kasiekh tak mi przykro, że znowu spotkało Cię nieszczęście Obyś już nigdy nie musiała tego przezywac
Lambda gratuluję córeczka :D Jakieś imię już jest? :P
Anetka dotarłaś do ojczyzny?
Kiki trzymam kciuki za pomyślne wyniki badań i odliczamy do startu :D i powoli trza szampana chłodzić lol lol

Odpowiedz
Lambda 2010-01-08 o godz. 10:57
0

Anetko dziękuje za gratulacje i życze Ci udanych zakupów. Ja najbardziej lubie w sklepach bezcłowych kupować tony słodyczy - w szczególności czekoladę Toblerone :).

Ja na Święta wybieram się do mamy, sama jest, bo tata na statku, to pojedziemy z mężem do niej. Pewnie objem się tak, że mało nie pękne, ale co tam, teraz mi wszyscy wybaczą ;).

Kiki słuchaj wszystko po zimie jeszcze zamarznięte, więc posiewy będą jałowe, bo bakterie jeszcze śpią

Odpowiedz
Eire 2010-01-08 o godz. 08:53
0

gosia Wesołych Świąt no i szczęśliwej podróży :D

Odpowiedz
gocha111 2010-01-08 o godz. 08:34
0

Hej dziewczynki.....chciałam się z wami pożegnać bowiem wyjeżdzam dzisiaj z mężem i synkiem do teściów do Germanow...i dletego już dzisiaj chciałam wam złożyć wszystkim Świąteczne Życzenia...zdrowych i wesołych Świąt...i żeby ten Zajączek Wielkanocny był dla nas wszystkich chojny i obdarował największym Szczęściem na które czekamy...życze wam tego z całego sreca.....

ps.dzisiaj kupiłam castangus i mamy razem z mężem nadzieje że będziemy kontynułować naszą tradycję...bo zawsze tach wychodziło...że po powrocie z Niemiec byłam w ciąży....jak i tym razem się to sprawdzi....to pakujcie sie wszystkie ..zabieram was ...bo może tam rzeczywiście jest ku temu sprzyjający klimat :D

Trzymajcie się cieplutko i mocno przytulajcie..jak wróce to się z wami przywiatam...

Odpowiedz
Gość 2010-01-08 o godz. 06:25
0

anetko udanej podrozy!!!! :D

Odpowiedz
Anetka74 2010-01-08 o godz. 05:33
0

Lambda,gratuluje prawdopodobnej córci lol

Dziewczyny,jestem spakowana,za godzine wsiadam na prom.Oj pobuszuje sobie w sklepie bezcłowym.Lista kosmetyków do kupienia zrobiona.
Do usłyszenia i zobaczenia w Polsce!!!!

Odezwę się jak tylko kompa jakiegoś dorwę,a znając moje uzależnienie od baybusa,rozstanie nie będzie długie. :D

Odpowiedz
babinka 2010-01-08 o godz. 05:30
0

Kaiekh, takmi strasznie przykro To musi być straszne co przeżyłaś. Nie wyobrażam sobie takiego nieszczęścia. Mam jednak nadzieję, że po badankach coś się wyjaśni i za jakiś czas wrócisz do nas

Odpowiedz
Lambda 2010-01-08 o godz. 05:05
0

Kiki to ja przesyłam moc wirusków od Twojej małej imienniczki tam ze środka! Jak już córcie tak nazwę, jak Ty, to nie może się nie udać.

Odpowiedz
madelaine 2010-01-08 o godz. 04:53
0

Kasiekh strasznie mi przykro ...

Odpowiedz
Gość 2010-01-08 o godz. 01:55
0

Lambda juz wiekszosc badan za nami, teraz czekamy na wyniki infekcyjnych, czeka mnie jeszcze EKG i z kompletem badan do internisty po zgode, potem w nastepnym cyklu posiwey (modle sie zeby wszystkie byly jalowe)...i to juz...

Odpowiedz
Lambda 2010-01-08 o godz. 00:45
0

Kasiekh trzymam kciuki za Ciebie! I za to, że szybko do nas wrócisz, w końcu to Ty zakładałaś wszystkie nasze letnie wątki. Porób badania, bo to jednak dużo wyjaśnia! Powodzenia.

Kiki a jak u Ciebie idą badania?

Odpowiedz
Gość 2010-01-07 o godz. 03:29
0

Kasiek starsznie mi przykro...nie jestem sobie nawet w stanie wyobrazic przez co przeszlas Przytulam cie mocno. Porob badania, to bardzo wazne... mam nadzieje ze do wrzesnia donajdziesz w sobie sile i wiare w to ze bedzie lepiej i ze los wynagrodzi ci to zupelnie bezsensowne cierpienie :( :( :(

Odpowiedz
kasiek 2010-01-07 o godz. 02:33
0

Hi dziewczynki - to znów ja do was wróciłam ( niektóre stare bywalczynie pewnie mnie pamietają ) jakos nie moge bez forum, ciagle mnie tu ciągnie choc za bardzo nie wiem gdzie sie ulokowac , mysle ze troche z wami pobede - napewno do wrzesnia ... i potem moze znów sie zaczne starac - oby ..
tak wiec witajcie moje panie .. ja zaciązyłam w sierpniu i byłam najszczesliwsza pod słoncem , ale niestety nie było mi pisane 14 lutego urodziłam coreczkę (25 tydz.) no i niestety mała umarła po dwóch dniach. lezałam az w 3 szpitalach i nie stwierdzono przyczyny tak szybkiej akcji porodowej u mnie , znaczy jeden lekarz stwierdził ze mam poprostu pecha . narazie jestem na etapie róznych dziwnych badan typu toksoplazmoza itp . mam odczekac z pół roku przed nastepna ciażą bardzo sie boje ale chyba musze dalej próbowac takie zycie, jakos sie powoli pogodziłam z ta wielką strata ale cgyba nie moge sie załamac ..
czasem zastanawiam sie co jest lepsze poronic wczesniej czy przezyc najgorszy porod w swiecie z informacja od lekarza ze dziecko nie ma zadnych szans

Odpowiedz
Gość 2010-01-06 o godz. 06:45
0

ja tez mam taka nadzieje

Odpowiedz
sweety 2010-01-06 o godz. 06:12
0

Rozumiem, że nie chce tu wpadać. Mam dla niej wielki szacunek, ale mam równiez nadzieję, że jednak kiedys tu wróci, albo lepiej nie tu..lepiej od razu na ciężarówki.

Odpowiedz
Gość 2010-01-05 o godz. 15:12
0

Niestety mysle ze cath chwilowo lub nawet na dluzej odpuscila temat wiadomy :( Nie dziwie sie, po tym co przeszla... czasami pojawia sie na podforum ZOO...wystareczy przeczytac jej podpis zeby zrozumiec ze na razie temat dziecko nie istnieje...

Odpowiedz
Karola.30 2010-01-05 o godz. 10:12
0

Ja niestety nie miałam okazji poznać, może zaciążyła i jest w szoku, jak ochłonie to na pewno sie odezwie i podzieli dobrymi wiadomościami. :P

Odpowiedz
sweety 2010-01-05 o godz. 07:33
0

Wiecie co, tak się zastanawiam co słychac u Cathleen / MorgenTau?? Dawno jej tu nie było...

Odpowiedz
Karola.30 2010-01-05 o godz. 01:30
0

babinka to urabiaj tą górę ale pamietaj bez ekscytacji, to mogłoby zaszkodzić dziecku.

Odpowiedz
babinka 2010-01-05 o godz. 01:02
0

Karola, ale jaja. Zostałam szefową tego gościa :D Teraz tylko będę urabiać "górę" żeby się go pozbyła bo facet jest co najmniej niepoważny i świnia na gruncie stosunków z współpracownikami. Cała firma chce go się pozbyć. Mimo wszystko to trochę stresujące, jak chce się kogoś wylać z pracy, ale w tym przypadku nie mam skrupułów. Jest szansa, że rozmowa na temat wylania faceta będzie dokładnie w dzień mojej inseminacji, boję się troszkę, żeby to nie miało jakiegoś wpływu

Odpowiedz
Karola.30 2010-01-04 o godz. 13:45
0

babinka ty się dziubku tak nie denerwuj, :o
pisałyśmy juz o tym,
My nie możemy się stresować, przeciez niedługo zaciążamy , no nie? lol

Olać to, praca to sprawa drugorzędna, najważniejsze Nasze zdrowie i [b]Nasze przyszłe dzieci! :P

Odpowiedz
Gość 2010-01-01 o godz. 08:17
0

juz napisalam :D

Odpowiedz
Elunia_K 2010-01-01 o godz. 07:43
0

kiki prosze wejdz na odchudzanie na watek o SB i napisz nam o SB:)

Odpowiedz
Gość 2010-01-01 o godz. 07:36
0

anetko co do kosmetyczki to ja polecam zaklady I. Eris. Nie wiem jakie sa ceny aktualne, ale tez zalezy za co... czyszczenie i jakies relaksacje czy inne nie powinny byc niebiotycznie drogie, a przyjanmniej opieka jest fachowa i nie "podziobia" cie

Odpowiedz
babinka 2010-01-01 o godz. 02:53
0

A mnie już moja sytuacja w pracy po prostu dobija Pisałam już wam kiedyś o moim kochanym współpracowniku, no i oczywiście go niewyleją! Fatalnie to wszystko na mnie wpływa, i to właśnie wtedy jak będziemy mieli IUI. Cholera jasna

Odpowiedz
Anetka74 2009-12-30 o godz. 02:09
0

W związku z przyjazdem mym do miłej Ojczyzny (jak Mickiewicz piszę lol ) mam prośbę do Warszawianek.
Potrzebuje namiarów na sprawdzoną kosmetyczkę.Oczyszczanie twarzy ,maseczki i takie tam.
Tylko litości,żeby nie zarządała 100zł za cm2 bo z torbami pójdę i na inne wydatki nie wystarczy. :D

Odpowiedz
babinka 2009-12-30 o godz. 00:23
0

dobry pomysł, musimy przygotować jakiś wspólny atak. Może tak zmobilizować wszystkie weteranki i na faceta :D

Kiki, no jak z tą pracą taka odległa sprawa to faktycznie dzidzi nie ma co odkładać, bo pół roku to szmat czasu. Ja też dopiero co zmieniałam ale na IUI się decyduję, a co mi tam :D

Odpowiedz
Eire 2009-12-29 o godz. 23:42
0

kiki25 napisał(a):U mnie bedzie dziewczynka lol a ojcem listonosz... 8)
Eire ty to masz tempo, przed chwila bezdzieciara, a teraz juz dwojka :o lol
kiki to jest jeden chłopak tylko ma dwa imiona

babinko wezwij na pomoc Madi i spółkę one ci go skutecznie obrzygają

Odpowiedz
Gość 2009-12-29 o godz. 06:08
0

babinka z praca na razie cisza... tak jak juz wczesniej pisalam, niestety najwiekszym minusem teg jest to ze realizacja tej prac y jest dosc odlegla poki co bo pewnie jakies pol roku ppotrwa zanim wszystko na dobre by sie rozpoczelo... dzidzi nie odkladam, zobaczymy jak sytuacja sie rozwinie 8)

Odpowiedz
babinka 2009-12-29 o godz. 01:48
0

Ale dzisiaj jestem wściekła wrrrr! Mam jeszcze wiekszą ochotę zajść w ciążę i obrzygać mojego szanownego współpracownika! Nie wiedziałam, że drzemia we mnie takie mordercze instynkty

Kiki, a jak tam twoja praca? Zmieniasz? Na co się zdecydowałaś? Bo z postów wynika, że dzidzi jednak nie odkładasz.

Odpowiedz
Gość 2009-12-28 o godz. 16:24
0

U mnie bedzie dziewczynka lol a ojcem listonosz... 8)
Eire ty to masz tempo, przed chwila bezdzieciara, a teraz juz dwojka :o lol

Odpowiedz
Eire 2009-12-28 o godz. 14:28
0

Monika, you're going to be the proud parent of a baby boy, and just look- isn't he just so damn cute! Based on our remote test results, your beautiful baby boy will weigh about 10 lbs, 13 oz and have brown hair and green eyes. Truly a Wonder To Behold!
u mnie pierwszym ojcem byla kobieta: Janet Reno (nie znam) a drugim Arnold S (tak tak ten gubernator)

Odpowiedz
Anetka74 2009-12-28 o godz. 13:17
0

http://www.thepregnancytester.com/
Test ciążowy online.

Pisać kto jest tatusiem?

Odpowiedz
Odpowiedz na pytanie