• wazowka odsłony: 46233

    Jakie są skutki uboczne znieczulenia?

    Hej Dziewczyny, mam pytanko, ponieważ szykuje sie do tego najwazniejszego momentu i w sumie całą ciąże myślałam o znieczuleniu zewnątrzoponowym, ale po ostatniej rozmowie z moim lekarzem przestarszyłąm sie skutków ubocznych, a w zasadzie przez całą ciąże nigdzie nie znalazłam na żadnym forum jakiegos opisu własnie tych negatywanych skutków. A wy co na ten temat sądzicie? Poradźcie bo coraz mnie czasu mam... :)

    Odpowiedzi (20)
    Ostatnia odpowiedź: 2013-11-14, 01:16:38
Odpowiedz na pytanie
Zamknij Dodaj odpowiedź
mariola_warszawa 2013-11-14 o godz. 01:16
0

wazowka napisał(a): ale po ostatniej rozmowie z moim lekarzem przestarszyłąm sie skutków ubocznych, a w zasadzie przez całą ciąże nigdzie nie znalazłam na żadnym forum jakiegos opisu własnie tych negatywanych skutków. A wy co na ten temat sądzicie?
1. Po pierwsze - czy Twój lekarz prowadzący ciąże jest anestezjologiem? Nie...? To czemu wypowiada się na temat znieczulenia?

2. Jest taki serwis, który dokładnie omawia znieczulenie zewnątrzoponowe (epiduralne) do porodu. Jego unikalną zaletą jest możliwość porozmawiania z autorem na GG lub Skype. A! autorem jest lekarz anestezjolog, więc macie wiadomości z pierwszej ręki. Nazywa się Morfeusz 2001 i jest pod adresem http://znieczulenie.isgreat.org

3. Z tymi cytowanymi badaniami to nie do końca jest tak, jak myślicie. Jedni mówią, że szklanak do połowy jest pełna, inni mówią, że pusta. I jedni i drudzy mają rację..

Odpowiedz
Gość 2013-11-14 o godz. 01:12
0

Ja dostalam znieczulenie dopiero przed samym cc i to od razu ta zwiekszona dawke zeby mnie mogli ciac wczesniej probowalam rodzic naturalnie, skurcze mialam koszmarne a jak sie zdecydowalam na znieczulenie to akurat przywiezli dziewczyne z cholestaza ktora trzeba bylo natychmiast rozwiazac, wiec anestezjologa poszla na sale operacyjna... no i tylko odliczalam minuty kiedy mnie znieczula (bo polozna powiedziala ze jakies 20 minut potrzeba)... jakos nie wierzylam ze to w ogole zadziala i jakiez bylo moje zdziweinie jak tuz po podaniu po prostu przestalo bolec 8) cudnie! Ja nie mialam zadnych skutkow ubocznych.

Odpowiedz
Kamiś 2013-11-14 o godz. 01:10
0

hej, ja tez mialam zzo, i chwala Bogu komus ze to wynalazl :) skurcze czulam, i pewnie nawet powiedzialabym,ze byly straszne, gdyby nie to,ze wiem co bylo przed znieczuleniem. ogolnie poczulam sie lepiej i lepiej mi sie wspolpracowalo z polozna. urodzilam 40 min po podaniu znieczulenia.

zadnych skutkow ubocznych nie widzialam. Mala dostala 10 pkt. Z ssaniem bylo gorzej,ale to napewno nie wina zzo.

Odpowiedz
czarnaaj 2013-11-14 o godz. 01:09
0

tak to bym mogla

Odpowiedz
camillee 2013-11-14 o godz. 01:06
0

Nelly napisał(a):bardzo szybko dziala nie oglupia i nie spowalnia znaczaco porodu czujesz ze masz skurcze
ja nie czulam kiedy mialam skurcze.
u mnie polozna patrzyla na ekranik i mowila kiedy mam przec.
no i troche jednak spowolnilo mi porod :/

Odpowiedz
Reklama
Nelly 2013-11-14 o godz. 01:02
0

ja rodzilam w rydygierze i poprosilam o znieczulenie jak juz mialam silne bole krzyzowe nie dalam rady nawet wstac czekalam na anestozjologa ok 15 min
wczesniej polozna przeprowadzila ze mna wywiad czy byly jakies choroby w rodzinie itp.
wklucie trwa chwilke trzeba sie wygiac w luk i nie ruszac przez chwile mi pomagala polozna bo w trakcie wklucia mialam silny skurcz a nie moglam sie nawet odrobinke poruszyc znieczulenie bardzo szybko dziala nie oglupia i nie spowalnia znaczaco porodu czujesz ze masz skurcze

Odpowiedz
czarnaaj 2013-11-14 o godz. 00:59
0

ja tez i to predko :D


a w ktorym szpitalu natalia to znieczulenie jest i czy wczesnje trzeba prosic ?jak to wyglada formalnie

Odpowiedz
Nelly 2013-11-14 o godz. 00:55
0

jedyne na co moglam nazekac to to ze anestezjolog zapomnial mi wyciagnac cewnik z kregoslupa po porodzie mialam to w kregoslupie jeszcze przez 2 dni i nie moglam sie doprosic zeby mi to wyciagli, w koncu sie zjawil anestezjolog zdziwiony zze nikt mi tego wczesniej nie wyciagnal


ale gdybym miala jeszcze raz rodzic to tez poprosilabym o znieczulenie

Odpowiedz
marta27 2013-11-14 o godz. 00:54
0

ja tez rodzilam ze znieczuleniem. dostalam je zanim skurcze zaczely mnie naprawde bolec, dzieki czemu rodzilo mi sie szybko, przyjemnie i bezstresowo. jedynym skutkiem ubocznym byl bol nogi - od biodra promieniowalo mi w dol. trwalo to chyba przez 3 tygodnie, ale nie byl to bol nie do wytrzymania. wedlug mnie zzo to naprawde dobry wynalazek i polecam je kazdej rodzacej.

Odpowiedz
camillee 2013-11-14 o godz. 00:52
0

ja mialam zzw i nie mialam zadnych skutkow ubocznych.
co rpawda dali mi znieczulenie dopiero po kilku godzinach meczarni.
po porodzie mala nie miala problemu z przyssaniem sie.
jesli ktos sie waha to ja bym polecala.

Odpowiedz
Reklama
_KaSiK_25 2013-11-14 o godz. 00:49
0

mnie bolała głowa własnie na następny dzień
ale miałam to na własne życzenie, bo położna mi mówiła że " absolutnie " nie moge podnosić głowy ani żadnych takich rzczy przez 8 godzin po cesarce
ale ja w przypływie sił zapominałam o tym
i wynikiem tego własnie były straszne bule głowy utrzymujące się pare dni
ale przechodziło po aspirynie która podawali mi jeszcze w szpitalu żeby zmniejszyć ból, żebym mogła zacząć chodzić szybciej

Odpowiedz
Nelly 2013-11-14 o godz. 00:47
0

ja nie mialam zadnych skutkow ubocznych po znieczuleniu

Odpowiedz
babinka 2013-11-14 o godz. 00:46
0

ja jestem dwa tygodnie po cesarce, niestety malutka nie chcaiała się wydostać i po kilkugodzinnych mękach zrobili mi cesarkę. Wszystko byłoby ok gdyby nie potworna migrena dręczy mnie już tydzień i nic nie przechodzi
no właśnie, też chętnie bym się zdecydowała na znieczulenie gdyby nie to że po ostatniej operacji i takim właśnie znieczuleniu przez tydzień lub dwa miałam koszmarne migreny. To było nie do zniesienia, no a po urodzeniu dziecka raczej trzeba być w pełni sił


a może ktoś jeszcze miał takie objawy po znieczuleniu?

Odpowiedz
Gość 2013-11-14 o godz. 00:43
0

dodam tylko, ze mimo poznego podania urodzilam ekspresem bez dodatkowych dawek a rodzilam od pierwszych boli 4 godz. moglam jeszcze raz rodzic

Odpowiedz
Kasiab 2013-11-13 o godz. 13:24
0

Ja też rodziłam w znieczeczuleniu zewnątrzoponowym. I nie skończyło się na jednej dawce lol
Dzięki temu poród wspominam bardzo dobrze 8)
Moje dziecko zaraz po urodzeniu dostało 10 punktów.
Poród trochę się przedłużył, ale nie stanowiło to problemu ani dla mnie ani dla mojej córeczki.
Laktacja rozkręciła się u mnie dopiero po powrocie do domu, ale wcale nie jestem tak bardzo pewna, że byłoby inaczej gdybym nie wzięła znieczulenia
Podsumowując, ja jestem bardzo zadowolona, że zdecydowałam się na znieczulenie.

Odpowiedz
Bonnie* 2013-11-13 o godz. 06:30
0

Ja mialam tez znieczulenie i nie zauwazylam zebym byla jakas przycmiona i miala utrudniony kontakt z dzieckiem Ale faktycznie moje dziecko dostalo za pierwszym badaniem 8 a za drugim 9 pkt w skali Apgar ale tez nie wiem czy to do konca mialo zwiazek ze znieczuleniem. Zadnych boli poza okolo miesiecznym bolem kregoslupa pare miesiecy po porodzie.
Ogolnie bardzo polecam, super sprawa. Pozwala cieszyc sie i skupic na tym co sie robi a nie na bolu.
Jeszcze cos mialam napisac ale zapomnialam
Acha i moj porod wcale nie trwal dlugo :D

Odpowiedz
Gość 2013-11-13 o godz. 04:06
0

ja miałam znieczulenie podane stosunkowo późno przy 7cm rozwarcia, ale była ulga po 10 min po podaniu....bez porownania....jedyny skutek uboczny to ból kręgosłupa ptrzez ok 2 miesiące a tak gites 8) ale każda z nas jest inna

Odpowiedz
Gość 2013-11-11 o godz. 21:30
0

ja jestem dwa tygodnie po cesarce, niestety malutka nie chcaiała się wydostać i po kilkugodzinnych mękach zrobili mi cesarkę. Wszystko byłoby ok gdyby nie potworna migrena dręczy mnie już tydzień i nic nie przechodzi. Ponoć to jeden ze skutków ubocznych tak słyszałam nigdzie nie znalazłam na to potwierdzenia, gdyby ktoś słyszał coś więcej na ten temat to napiszcie.

Odpowiedz
monia:) 2013-05-28 o godz. 15:21
0

taki (powyższy) artykuł znalazałm w necie!

ja rodziłam dwa razy bez znieczulenia, więc nie mam wyrobionego zdania na ten temat

Odpowiedz
monia:) 2013-05-28 o godz. 15:19
0

Znieczulanie porodu
Środki znieczulające są obecnie coraz bardziej popularne, zarówno wśród lekarzy jak i kobiet. Jednak efekty uboczne ich stosowania powinny skłaniać do ostrożności.

Środki analgetyczne i uspokajające mają wpływ na centralny układ nerwowy zarówno matki, jak i dziecka i mogą powodować zaburzenia oddychania. Oddziałują na aktywność kobiety w czasie porodu, zaburzają jej kontakt z personelem i rodziną, a potem z dzieckiem.

Dzieci, których matkom podano środki znieczulające uzyskują mniej punktów w skali Apgar z powodu zwiotczenia mięśni, słabszych odruchów i zaburzeń oddychania lub jego braku. Takie dzieci wymagają resuscytacji lub innych inwazyjnych procedur. Zastosowanie środków analgetycznych utrudnia również rozpoczęcie karmienia piersią (za: Wagner 1994).

Obserwacja 72 noworodków położonych matkom na brzuchu tuż po porodzie wykazała, że 72% dzieci z grupy matek, którym nie podano środków znieczulających samodzielnie przebyło drogę do piersi i prawidłowo się do niej przyssało. To samo zadanie wykonało pomyślnie tylko 20% dzieci, których matkom podano środki znieczulające w trakcie porodu (Righard, Alade 1990).

Konsekwencje, jakie ponoszą dzieci za stosowanie przez ich matki środków znieczulających w czasie porodu nie są do końca zbadane, ale wystarczającą przestrogą mogą być szokujące wnioski z badań szwedzkich klinicystów. Dzieci matek, którym podany został w czasie porodu podtlenek azotu jako środek znieczulający miały większą szansę na uzależnienie się w późniejszym życiu od amfetaminy. W kolejnym badaniu odkryto większa podatność na uzależnienie od opiatów tych dzieci, którym matkom podano opiaty i barbiturany w czasie porodu (Jacobson et al., 1988, 1990).

Znieczulenie zewnątrzoponowe

Ten rodzaj znieczulenia zyskał ogromną popularność, w wielu krajach stał się rutynowo aplikowanym środkiem. We Francji odsetek porodów znieczulanych w ten sposób wynosi 58%, Niemczech - ok. 30%, Luksemburgu - 54%, Holandii - 8,6% (dane: ENCA).

Wielu lekarzy twierdzi, że znieczulenie zewnątrzoponowe jest "całkowicie bezpieczne", a niebezpieczeństwo wynika jedynie z niedoświadczenia osoby wykonującej ten zabieg. Dla części kobiet jest to metoda atrakcyjna, gdyż daje gwarancję całkowitego zniesienia bólu. Przegląd światowych badań na temat tego rodzaju znieczuleń sprowokował jego autorów do następującego stwierdzenia: "Mimo, iż miliony kobiet skorzystało z tego rodzaju znieczulenia w ciągu ostatnich 20 lat, tylko 600 z nich wzięło udział w badaniach porównawczych. Niestety, na wiele pytań dotyczących znieczuleń zewnątrzoponowych nie otrzymaliśmy dotąd satysfakcjonujących odpowiedzi."(Howell, Chalmers 1992).

10 lat po wypowiedzeniu tej opinii świat dysponuje już dużo większą liczbą badań klinicznych. Na ich podstawie można sądzić, że znieczulenie zewnątrzoponowe, mimo ciągłego doskonalenia, ma tak wiele efektów ubocznych, że powinno się ograniczyć promowanie tej metody. Oto powody:

1. Znieczulenie zewnątrzoponowe spowalnia akcję porodową (Philipsen, Jensen, 1989; Thorp et al. 1993, Sharma et al. 1997).

2. Zwiększa prawdopodobieństwo użycia oksytocyny a także jej ilość. W czterech randomizowanych badaniach stwierdzono, że prawdopodobieństwo użycia oksytocyny wzrasta o 450% (Howell 1997). Obserwacja 200 rodzących pokazała, że tym z nich, które wybrały znieczulenie zewnątrzoponowe aplikowano większą ilość oksytocyny (Alexander et al. 1998). Również polscy klinicyści stwierdzili wydłużenie I i II okresu porodu i konieczności zastosowania większej stymulacji farmakologicznej w wyniku podania znieczulenia zewnątrzoponowego (Rogoszewski i in. 2002; Mączka i in. 2002).

3. Znieczulenie zewnątrzoponowe zwiększa prawdopodobieństwo zakończenia porodu poprzez cesarskie cięcie, w szczególności u pierworódek Spośród 15 badań klinicznych przeprowadzonych na próbie 55 000 kobiet rodzących w 12 wykazano związek między zastosowaniem znieczulenia a cesarskim cięciem (Thorp, Breedlove 1996). Zaplanowane przez Thorpa i współpracowników badanie zostało przerwane ze względów etycznych, gdy okazało się, że w grupie kobiet które wyraziły zgodę na znieczulenie zewnątrzoponowe odsetek cesarskich cięć wyniósł 16% w stosunku do grupy kontrolnej w której ten odsetek wyniósł 2% (za: Goer 1999).

http://www.rodzicpoludzku.pl/opieka/wyniki_ankiety.html#znieczulanie

Odpowiedz
Odpowiedz na pytanie