###wiosenna, sloneczna poczekalnia###

Raz jest raz jej nie ma (poczekalni) co tu sie dzieje??? jakies chochliki?????

Zamykam i zapraszam na te nowa 8)

Witam dziewczynki po długim weekendzie 8) Mam nowe świeże nastawienie i chce w miesiacu maju opuscic poczekalnie oczywiscie pociagne, z calych sil, Was za soba :D

Własnie ! :)
Tym razem przejeżdżając przez Poznań nie zapomniałam pomachać.

Jeszcze dodam coś w innym temacie.Na dworcach w Warszawie,Łodzi i Poznaniu widziałam po kilka autokarów jadących na zachód,głównie do Niemiec.I wszystkie zapełnione po brzegi.
Strach pomysleć ile ludzi wyjeżdża za granicę za chlebem.W końcu nikt w Polsce nie zostanie,chyba,że ci głupi politycy.
Nie dość,że państwo pracy nie zapewnia,nie mówąc o godziwej płacy,swoją polityką wygania ludzi z kraju to jeszcze chce aby płacić im podatki z tych zagranicznych pieniędzy.
Rozbój w biały dzień,pod płaszczykiem przepisów.

Lambda ty to zawsze musisz na odwrót

Kindzia ja Ci chyba pomnik postawię!!!
Padało wczoraj, pada dzisiaj. Super się czuje :). Wszyscy sąsiadzi co prawda wkurzeni, że nad jeziorko wyskoczyć nie można, ale ja się ciesze jak wariatka! :).

KINDZIA ale prosze Cię kotku nie tańcz w moim regionie bo u mnie pada od piątku non stop, a ja mam wreszcie od dzisiaj wolne (teoretycznie miałam wolne od piątku ale miałam zjazd na uczelni i kolokwium - zdałam na 4 lol - albo mnie nie było w domu albo się uczyłam, więc jakie to wolne?)
Teraz muszę wysprzątac troche chatę, bo tradycyjnie w majowy weekend jest u mnie zjazd ludzi bo mamy z mężem kolejną rocznicę ślubu (kolejna bez dzidzi i ciąży).
Przyjeżdżaja znajomi z Katowic, Inowrocławia, Poznania, i kilku mniejszych miejscowośi, zaczynamy dzisiaj balety i kończymy w środę, fajnie nie?

ja zatancze ale reklamacji nie przyjmuje

A ja chciałam deszcze zamówić. Dużo deszczu :) może któraś potrafi tańczyć jakieś szamańskie rytuały na deszcz?

ja używam balsamu brązującego Soraya, fajne efekty pod warunkiem, że ma się kogoś, kto potrafi to dość równomiernie i w miarę cienko rozsmarować. mój facet niestety sobie nie żałuje

W Wawie dzisiaj też niefajna pogoda ale co tam pogode ponoć nosi się w sobie 8)
ja od 3 dni stosuje ten balsam Holiday Skin Johnssona zobaczymy jaki będzie efekt bo ja smażyć się naa słońcu ani w solarium nie lubie ale z drugiej strony nie chce ludzie oślepiać na ulicy swoją bladością

U mnie dzisiaj brzydko, od rana pada, ale mężuś przyjechał rano i wyszlismy z łóżka dopiero o trzeciej po południu, zjedlismy obiadek, pouczyłam sie dwie godzinki, teraz mam przerwę na kawkę i potem znowu sie troche poucze, a potem do łóżeczka... albo na dywan, albo na szafke w kuchni.. lol

Hi hi, dzis znowu sliczna pogoda lol :D Długi weekend przed nami i mnostwo wolnego czasu na wygibasy z mężami-nie mężami

babinka uszy do góry

Karola,29 poczekaj na męża a potem po prostu, powinnaś powariować i kto wie co potym się pojawi lol

Karola co za debil dziekan wymyslil zjazd w takim terminie :o i to jeszcze kolokwium...oj paskudna sprawa lol

ja tez mam podkladzik z solarki bylam w tym tygodniu dwa razy i w zeszlym tez kilka wiec wygladam juz bardzo wakacyjnie :D ja sie na golasa nie moge opalac, bo nademna jeszcze penthousy 8) wiec nie chce nikogo gorszyc, choc tam jakis synalek bogatych rodzicow zamieszkuje wiec akurat jego to bym moze nie zgorszyla, ale po co mu takie atrakce fundowac lol
nawet zrobilam sobie porzadek w szafie i juz zimowki pochowalam, wiec jak znam zycie to teraz sie ochlodzi ale moze nie... juz bym klapeczki, japonki zalozyla albo jakies sandalki, ale to jeszcze za wczesnie....

Ja tez sie dzisiaj opalałam, takie boskie słonko swieciło, ale ja Kiki na golasa, bo szkoda mi psuć opalenizny paskami, a mam fajny podkład ze solarki, wiec mnie ładnie dzisiaj zbrązowiło, rzadnych czerwonych odcieni na mojej skórze, zaczerwienieniom-stop.
I w ogródku troche podziabałam, posiałam, poprzesadzałam, pokosiłam, poprzycinałam, popodlewałam, pozasilałam i jeszcze inne po... narobiłam sie.
Tez jestem sama od trzech dni, mąż wraca jutro, więc tez na razie słomiana wdowa jestem, ale mnie naszło na grilla, robie szaszłyki z kuraczaka, zadzwoniłam po koleżanki i zaraz bedzie tu niezła bibka, bo ja już mam wolne, jutro nie pracuję, ale za to mam zjazd na studiach w sobote i niedziele i do tego w niedziele kolokwium, więc wypadałoby sie pouczyć, ale słońce nie pozwala.

A w Warszawie takie piekne slonko :D dzis nawet sobie lezalam na balkonie na lezaczku w bikini 8) :D trzeba lapac braz, no nie

a teraz mnie naszlo na cos slodkiego wiec robie murzynka maz dopiero jutro wraca wiec jestem slomina wdowa...ale przynajmniej sobie wysprzatalam, poleniuchowalam, jutro do pracy i....dlugi weekend :D bosko!!!

babinka nie smutkuj się

A u mie zimno i smutno, temp. 5 stopni. Tylko pod pierzynę i spać

Ja sie biore, jeszcze tylko pare dni i zaczynamy lol

Kochane, widziałam wczoraj dwa bociany (bzykały się ze sobą - tak mi się wydaje bo po raz pierwszy widziałam jak jaden na drugim, no wiadomo co) :D
Bierzmy się do roboty

To mi ulżyło, bo myślałam, że tylko ja jestem nienormalna.
Co roku mojego męża zastanawia, jak to jest możliwe, że jak jest 6 truskawek po 10 zł, to ja je kupuje. A jak jest kilogram po 3 zł, to mi się akurat zachce mandarynek, których w czerwcu w sklepach nie ma...;)

zawsze tak jest,to co zakazane,malo dostepne albo drogie(czytaj owoce zima) smakuje lepiej 8)

Lambda napisał(a):
Choć oczywiście, jak nie mam ograniczenia na nich, to nie chce mi się ich jeść...
To tak jak z owocami. W zimie jak ich nie ma i kazdy owoc jest na wage zlota, zarlabym kilogramami lol Ale wystarczy zeby sie pojawily w sklepach to po tygodniu mam ich po dziurki w nosie i nie mam na nie ochoty lol lol

To ja już wolę facetów, niż rower.

Oj, Babinko tak mi rower w głowie i nie tylko... na seks też mam areszt, więc ciężko mi. Dobrze, że choć lody i słodyczę mogę wcinać do woli. Choć oczywiście, jak nie mam ograniczenia na nich, to nie chce mi się ich jeść...

babinka napisał(a):A wiecie słyszałam, że rower zaraz po facetach jest kolejnym sprawcą pozbawiania kobiet dziewidztwa lol

Lamda, a ty ciąglę o tym rowerze lol

A wiecie słyszałam, że rower zaraz po facetach jest kolejnym sprawcą pozbawiania kobiet dziewidztwa lol

oj widzę ze dziewczyny na staraniach trochę się rozkręcily..tylko pozazdrościć.... lol a my co ??utknełyśmy chyba na dobre.. a tyle bocianów dookoła lata....

Cudna pogoda na dworzu dziewczyny toz to wymarzona aura na piknik z kocykiem, winkiem, jedzeniem i .......szczesliwym zakonczeniem Bierzmy sie do roboty

Ja też choruję na astmę i niestety takiego szczęścia, by być bez napadów nie mam :(.
Najgorzej będzie teraz, 8 i 9 miesiąc, bo dziecko już będzie uciskać na płuca.
A dzisiaj taka śliczna pogoda, na rowerze bym sobie pojeździłą lol

Lambda ja słyszałam ze w ciązy alergie albo sie nasilaja albo puszczaja
ja choruje na astmę i wyobraz sobie przez cały okres ciąży nie miałam nawet jednego napadu
w poprzedniej też :D

Lambda no to super,że chociaż pyłki ci odpuściły :D

Już widzę, co się będzie w czerwcu działo na ciężarówkach. Aż starach myśleć ;) . Co do torbieli, to bądźcie dobrej myśli, może tylko tak się wydaje.
Ja cały czas bałam się wiosny i pylenia, a w tym roku, wiosna się zaczęła, a ja o dziwo mam święty spokój. :) . Także trzymam kciuki dziewczyny :).

kiki torbiele wiedzą co robią a wy dwie z babinką to już kompletnie powywracacie ciążówki do góry nogami 8)

kiki kciuki, zeby torbiel zniknęła!!!
a z wyjazdu do rodziców nic nie wyszło, przynajmniej nie dziś!
wypadło spotkanie mojemu mężulkowi i może jutro, może wcale.
czyli zostaje na baybusie lol

Kiki, jeśli ta torbiel faktycznie jeszcze cię trzyma, to mówię ci, jak nic tylko po to żebyśmy zaciążyły razem. Moja przepowiednia się spełni, zobaczysz, niedługo będą nas mieli dość ciążówkach

Witam poweekendowo!!!

Ja dzis mam straszny humor... rowno od miesica mam objawy PMS... :( juz jestem wykonczona...bolem jajnikow, cyckow, ktorych nawet dotknac nie moge... nastrojami... bez sensu, w srode ide na usg i cos czuje ze torbiel niestety nadal jest ze mna...
Jedynie slonko za oknem mnie trzyma jeszcze jakos...i yo ze jeszcze tylko 2 miesiace do wakacji...

Anita, ale to może właśnie lepiej jak się obrazi. Będzie błogi święty spokój

Ja tez się zastanawiam, czemu tak jest :) Chciałam się wyprowadzić dalej od nich, bo mieszkam teraz w tym samym mieście, ale widzę, że to nic nie da. Teraz troszkę staram się inaczej na to patrzeć, bo w końcu to będzie kiedyś babcia mojego dziecka.

Hmm, jak jej powiesz, że chcesz spędzić weekend z mężem, to znając teściowe - pewnie się obrazi, ale może warto spróbować

Lambda może wytłumaczcie jej, że po porodzie poradzicie sobie sami i jedyne co potrzebujecie co spokoju. Kurde, że też teściowa to zawsze musi się wtryniać

No własnie nawet uciec nie mogę, bo wszyscy wiedzą, że mam pewne problemy z ciążą i leżę... więc wiadomo, że w domu będziemy.
Powiedzcie, czemu teściowie to taka denerwująca instytucja?

Lambda współczucia. A może delikatnie jej powiedzieć, że wyjeżdzacie, albo że macie inne plany? Ja też strasznie nie lubię, jak ktoś mi psuje moje plany, zwłaszcze teściowie

Naiwnie myślałam, że 400 km to wystarczająca odległość. Ale tutaj nawet wyprowadzka do Honolulu by nie pomogła. Ona jest poprostu nie strudzona, i każde święta, długie weekendy, a raz w miesiącu i zwykłe weekendy podróżuje te cholerne 400 km, by nas odwiedzić...
Nawet nie chce myśleć, co by było, jakbyśmy w jednym mieście mieszkali.
A najlepszy jej pomysł ostatnio, to że po porodzie ona przyjedzie do nas na 3-4 tygodnie, nam pomóc... Jak to usłyszałam, to odrazu poinformowałam męża, że ja w takim razie zostaje z dzieckiem w szpitalu ;)

Lambda ciesz się, że nie widzisz jej codziennie. Do mnie się już nawet nie odzywa bo "odebrałam" jej kochanego synusia. Tylko mówimy sobie dzień dobry (a to "dobry" chyba nieszczerze :) ) a mieszkamy obok siebie więc moja radość polega na tym że mamy dwie osobne kuchnie, dwa osobne życia. Po weekendzie odjedzie i masz święty spokój :)

Lambda, no jak to nie wiedział czemu. Trzeba było go uświadomić, że ze szczęścia bo już tak dawo teściówki nie oglądałaś i się stęskniłaś :D

No właśnie mężuś nic nie wiedział o moich planach, on z nimi gadał, zgodził się. A ja potem się poryczałam i on nie wiedział, czemu...

dzięki eire!
napewno nie sama...z mężem :D :D

Lambda no to fatalnie nie mogłaś powiedzieć,że macie już inne plany No a jak na tą wieść zareagował mężuś

andzia mam nadzieje,że jak wrócisz po weekendzie majowy to juz nie sama 8)

babinko "starsza pani musi zniknąć".
dobry pomysł!!!
a ja lecę dziś do rodziców i zostaniemy tam pewnie do 3 maja :D , bo jak wrócę pewnie zrobie teścik lol , chyba, ze @ sama przyjdzie . w tym czasie niewykluczone, ze maja szwagierka urodzi, więc może ominie mnie to zamieszanie i wrócę na gotowe...oglądanie dzidziusia :D !
a ja łykam leki i mam nadzieję i takie wrażenie, że jeśli teraz zajdę w ciążę to się uda, czuje się pewniej.
...ale obawy jednak trochę też są... :(

Lambda, obejżyj sobie taki film "jak zabić starszą panią" lub coś w tym guście, tytułu dokładnie niepamiętam 8) Niesie ze sobą wiele inspiracji

Męża, jak męża. Ale jak opierdzielić teściową???
Mnie szlak trafił, bo miałam spędzić długi weekend majowy tylko z mężem, takie nasze ostatnie dni świętego spokój przed dzidziem. I co? Dzisiaj telefon, gdzie mamusia mojego meża nasz informuje, że przyjedzie do nas na długi weekend..,.

Kindzia nie pękaj nie będzie źle. przynajmniej ja po ślubie nie zauważyłma różnicy w podejściu mojego męża do mnie, jest nawet lepiej :D będzie dobrze :D ale na męża też trzeba czasami ponarzekać i go opierdzielić tak,żeby się za pewnie nie poczuł lol lol

EIRE dzieki za modlitwe 8) Moze jak tak poprzesuwasz te kuleczki kilka razy w ciagu dnia to spadnie na nas szybciutko jakas dzidzia.Wiesz ze juz za 36 dni wychodze za maz??? .......dostaje pietra

Anita_S napisał(a): Kindzia Ty masz dobry pomysł, tylko, że my mieszkanie mamy, pracę też, hmm, ale w sumie zawsze można powiedzieć, że sobą się jeszcze chcemy nacieszyć, świat pozwiedzać ;)

Ja już miałam raz coś odpowiedzieć, bo to ostatnio babcia męża z kolei mnie męczy, ale jakos głupio mi było, bo to starsza osoba jest. Na szczęście unikam ostatnio spotkań z nimi, więc nie jest źle :)

A mnie z kolei coś ciągle kłuje w jajniku chyba Kobiety to mają przechlapane.
ANITA co sie martwisz??? my mamy dom,prace,nowy samochod,wakacje 2 x w roku plus male wyskoki na weekendy a i tak olewam co mowia inni.Niech sobie szepcza po katach,nikt mi na to nie daje i nikt mi nie bedie ukladal zycia.Co do babci to masz racje,starszej osobie raczej nie wypada odpowiadac chamsko,chyba ze sie chamsko pyta

o matko to faktycznie nie źle :o może "blokada psychiczna" jej puściła lol lol ale ile kasy przy okazji zaoszczedzili

kiki ty tu jesteś przeznaczona przecież dopóki ja tutaj to ty też a wiesz,że ja nie prędko się stąd wyniosę

to moze i ja sie odmelduje ale na mnie i to juz chyba nie dziala... tym bardziej ze teraz na antykach to juz w ogole ale przynajmniej luz mam bo zadnej nadziei 8) a wiec sa pozytywy!!! Chociaz ostatnio slyszalam o znajomej ktora miala miec wlasnie IVF (rozne powody-i on i ona) i wyobrazcie sobie ze juz brala antyki, potem wyciszacze...i nie ma @, lekarka z braku pomyslow dlaczego kazala jej zrobic test, a ta dziewczyna jeszcze na nia najechala, ze po co jak ona na antykach i co??? i okazalo sie ze jest ciaza :o :D a lekarka na to : no coz, tabletki antykoncepcyjne to 99,9% zabezpieczenia... jest pani tym 0.01%

w pierwszym cyklu to jak najbardziej wskazane

to może lepiej się odmeldować??

oj ja bym się na Twoim miejscu nie meldowała bo poczekalnia to wredna bestia i jak już raz Cię wciągnie to potem nie chce puścić

Andzia 123

Ja dziewczynki melduję się w poczekalni

...ale w zasadzie to mnie juz nie swędzi
tylko rano.

andzia no myślę,że na rynku jest spory wybór końcówek i nakładek różnego typu, warto spróbować 8)

sa takie fajne prezerwatywy, takie zwierzaczki i one mają takie kolce na głowie...moze lol .
igła...na zywca.. :o .wole zwierzaczki!
aczkolwiek po HSG, na które się nastawiałam, że nie będzie bolało, to stwierdzam, że nieźle boli..i wcale nie jestem taka wytrzymała na ból.

Eire napisał(a):Norka połknąc to jakby żołądek swędział
ja proponuję wziernik i igłę do punkcji 8)
brrrrrr kurcze i to ponoc na zywca ta igla punktuja.... ale kto wie, moze by na swedzenie pomoglo

andzia sam drapak mężą nie starczy, powinnaś się jeszcze zaopatrzyć w stosowną nakładkę

eire ale hardcore!!
na razie uzyłam drapaka męża, ale....jakby to powiedzieć...do jajnika to nie bardzo dotarł

Norka połknąc to jakby żołądek swędział
ja proponuję wziernik i igłę do punkcji 8)

andzia123 napisał(a): i jak go podrapac!
Moze drapak połknąć?

aha ..nikogo nie swędzi...
jakaś dziwna jestem...
kiki i jak go podrapac!

Bywa, bywa, ale mozna ja zniesc byle tylko cos dobrego nam przyniosla

taa kobiecość bywa upierdliwa

Kindzia Ty masz dobry pomysł, tylko, że my mieszkanie mamy, pracę też, hmm, ale w sumie zawsze można powiedzieć, że sobą się jeszcze chcemy nacieszyć, świat pozwiedzać ;)

Ja już miałam raz coś odpowiedzieć, bo to ostatnio babcia męża z kolei mnie męczy, ale jakos głupio mi było, bo to starsza osoba jest. Na szczęście unikam ostatnio spotkań z nimi, więc nie jest źle :)

A mnie z kolei coś ciągle kłuje w jajniku chyba Kobiety to mają przechlapane.

andzia hmmm jakos swedziec to mnie nigdy nie swedzial ale wiesz u nas to jest wszystko mozliwe 8)

pytałam juz na innym watku, ale nie ma odp, więc może wy coś wiecie.
czy miałyscie kiedys takie uczucie jakby swedział was jajnik.
bo ja tak mam od tyg, czy dwóch. boję się, że się jakieś cholerstwo przyplątało.

Kindzia i tak trzymać 8) o matko jak ja bym do kościoła weszła to ksiądz by pewnie palpiracji serca dostał lol
ja przyznaje się szczerze,że jakiś czas temu jak zaczeliśmy się starać też zastanawialiśmy się dlaczego nie mają dziecka ale nigdy w życiu by nie przyszło mi do głowy ich o to zapytać a potem sami nam powiedzieli,że mają problem. :(

EIRE niech mysla co chca mam to gdzies.Zeby torby pytaly sie z troska a one tylko przez zlosliwa ciekawosc.
Ten rozaniec...........mozesz tez za mnie odmawiac

Kindzia no wyjdzie na to ze najwięsza egoistka ma dzieci i pewnie nie będzie jej się chciało dzieckiem zajmować co tam jedną kuleczkę codziennie będę odmawiać cały tym bardziej,że w maju zaczyna się sezon różańcowy 8)

EIRE odmow codziennie jedna kuleczke rozanca za nasze spotkanie :D

Ja stawiam sprawe tak,jesli chodzi o pytania o nasza ciaze.Nie chce mi sie,nie lubie dzieci,jestesmy za leniwi,wolimy byczyc sie w weekend w lozku niz zajmowac sie dzieckiem.Dziecko to same klopoty a my wolimy narty.Dopiero bedzie gadanie jak bede w ciazy hi hi hi

Dziewczyny, a ja Was "pociesze". Nie myślcie sobie, że rodzina i wszystkie te wścibskie babsztyle się odczepią, jak będziecie w ciąży.
Na mnie się gromy sypią, że jak to, zaraz się 8 miesiąc zacznie, a ja wyprawki nie mam... nieodpowiedzialna i zła matka jestem. A ja mam ciążę z powikłaniami i wolę sobie po porodzie kupić!
I milion rad, czy chce ich słuchać (a wcale nie chce), czy nie chce. Makabryczne opowieści z porodów (aż dziwne, że te kobiety jeszcze żyją skoro przeżyły to co wygadują)... i o tym, jak wygląda życie po porodzie (wychodzi na to, że nie ma już nic gorszego na świecie... ) że małżeństwa przestają istnieć ( każdy, absolutnie każdy mąż szuka kochanki bez rozstępów i obwisłych piersi...). Generalnie coraz częściej mam ochotę wybrać się gdzieś na bezludną wyspę, gdzie się wszyscy ode mnie odpie... Także życze Wam dużo cierpliwości. Bo z rodziną to się jednak tylko na zdjęciu dobrze wychodzi

Ja tez na poczatku odpowiadałam, że jeszcze nie chcemy bo najpierw studia (jak wychodziłam za mąż to byłam na 5 roku ekonomii, skończyłam w terminie, a teraz zaczęłam nowe studia, bo nie mam co z tym wolnym czasem robić, dziecko by było to bym miała zajęcie), a potem mówilismy, że musimy dom wykończyć, a potem że jeszcze nas nie stać bo chcemy trochę odłożyć żeby dziecku niczego nie brakowało, ale w zeszłym roku w styczniu jak byliśmy na takiej wielkiej rodzinnej uroczystości (około 100 osób) i ta szwagierka, która własnie urodziła razem z kuzynką która właśnie zaciążyła z drugim dzieckiem, tam na mnie wsiadły , jaka to ja jestem egoistka że nie chce mieć dzieci i że to sie na mnie zemści że nie można tak tylko o sobie myśleć że materialistka jestem i w ogóle, to nie wytrzymałam i powiedziałam żeby sie zamknęły i nigdy więcej nie pytały mnie o ciążę bo nigdy nie będzięmy mieć dzieci bo po prostu nie możemy. Zamknęły sie natychmiast, w ogóle cisza zapadła na sali, i muszę powiedziec że cieszę się bo przynajmniej od tamtego czasu mam z nimi względny spokój.

karola niestety zawsze sie ktoś taki znajdzie
anita s ja niestety jestem mało wygadana i dopiero po pewnym czasie jak już wszyscy zapomna co powiedzieli, mnie przychodza do głowy ukąśliwe riposty...
ciężko odpowiadać na takie pytania...

Jak sobie właśnie z tym radzicie, moja rodzina i męża nie wie, że się staramy, bo uważam że to moja sprawa, a normalnie przy każdej wizycie pytają się, kiedy wy się postaracie, problem w tym, że zaczęliśmy się starać, ale troszkę nie wychodzi, nie jest to dużo cykli, ale jeszcze bardzej mnie to stresuje wszysko

No niestety niektórzy ludzie nie maja w ogóle wyczucia i ani odrobiny wyobraźni, nie potrafią zrozumieć, że niektóre sprawy , to nie ich sprawy i gó..o ich powinno obchodzić czy ja sie spieszę czy spóźniam.
Normalnie jak słyszę taką jadną z drugą to bym lała na oślep
Mój mąż ma taka kuzynke i szwagierke (zabiłabym ) jak sie razem dobiora to musze się ewakuowac bo gotowe by były robić mi badanie domowymi sposobami aby znaleźć przyczyne braku ciąży.

anetko dzieki ! trzymam kciuki za jak najszybszą poprawę tych twoich wyników
widziałam właśnie, że ktoś koczował na dworcu i machał rękami, a to ty!?
kiki dzieki! zawsze się trafi jakaś cholera wścibska co ci humor popsuje .
znajoma ostatnio tez zagadnęła, ze co my się tak opóźniamy...( szkoda, że mi nie przyszlo do glowy odpowiedzieć, ze to nie my się opóźniamy tylko ona się pospieszyła , wpadła w wieku 20 lat).

Anetko kurcze kuruj sie kobieto... ja jestem w takim stresie ze nawet nie dzwonilam zeby sie dowiedziec o swoje wyniki badan ogolnych... i tak w prezyszlym tyg bede to sie wtedy dowiem...

Andzia za staranka kciukasy!!!! :D

Jak tam po swietach??? Przejedzone??? Ja strasznie ale musze powiedziec ze jakos przetrwalam bez specjalnych pytan o to co z akcja dziecko itd. Jedna tylko jakas znajoma znajomej mojej tesciowej spotkala nas na cmentarzu i znaczaco patrzac na moj brzuch spytala czy cos nowego (a to wscibski babszytyl) i czy cos tam w srodku jest :o wiec powiedzialm ze tak - hodowla torbieli lol 8)

Dziewczyny, do wyjscia sie nie dopchalam :( Zostaje narazie z Wami ale juz nie w kąciku, siadam blisko wyjscia

Andzia,to dobra wiadomość,że jajowody drożne.
Pomachałam a nawet spędziłam godzinę na dworcu,zimno było okropnie.
Lambda,Tobie nie pomachałam bo Poznań przespałam.

Robiłam badania ogólne krwi i moczu.
Hemoglobina 8 (norma od 12)
OB 55 mm
większość pozostałych też poza normami
w moczu też coś mam czyli nerki wysiadają

Idę dzisiaj do lekarza,może będzie w stanie mnie postawić na nogi bo narazie męczę się bardzo.

Jak to z takimi wynikami dziecko robić? Do in-vitro napewno mnie nie dopuszczą.

dzięki eire!

Kindzia no dokładnie po co się narażać nas niby nigdy nie sprawdzają na granicy ale kiedyś musi być ten pierwszy raz a ja do NL wybieram się w okolicy 7 lipca więc mam nadzieję,że wtedy nic nam nie stanie na drodze żeby się spotkać 8)

andzia owocnych staranek :D

meg

Andzia za starania :D

KIKI Dzieki za odpowiedz!!
EIRE co slychac ciekawego?? Nie przejmuj sie mnie tez czesto pytaja czy bym nie przywiozla jakiegos zielska do Polski,ale glupia nie jestem i nie bede sie narazac za kilka euro.Kiedy nastepna wizyta w NL?? W tym samym miejscu?? teraz musi udac sie nasza randka :)

wrócilam...pozwolenie mam!
jak nam starczy odwagi, to za tydzień zaczynamy się starać

kiki, meg dzięki za odpowiedź!!
krewki nie ma, nie boli, a za mężem się troche stęskniłam
jeśli chodzi o efekt to nie wiem czy mam zgode mojej pani dr-guru, jutro się dowiem.
bez jej zgody to nie ma mowy o staraniu

Spoko Andziu jak nic Cię nie boli i krewka nie leci czy cóś to jak najbardziej można bara bara lol

andziu jak nie masz zadnych dolegliwosci bolowych to mozna od razu 8) trzeba korzystac, bo po hsg czesto efekt jest natychmiastowy lol

dzieki meg też sie ciesze, że jest ok! :D
a tak zapytam nieśmiało, ...nie zeby coś tam, ale......po HSG możan sexić sie odrazu czy trzeba odczekać pare dni ???

Andzia no to super, że wynik jest dobry. Ja też przy HSG leżałam 2 dni
Z przeciwciałami jak to z przciwciałami - walka nie równa 8) ale przynajmniej Metformax pomaga bo owu jest, tyle, że wcześnie i tylko jeden pęcherzyk. Nie to co przy Clo

"...lece bo chcę!!!"
ostatnio troche schudłam więc zbyt duzej dziury w scianie nie zrobie, ale przejść napewno się da.
obiecuje, ze jak już bedę po tamtej stronie, tzn na ciężarówkach to was za sobą pociągnę!!!
no to kiki chyba stycznióweczki z nas będą! :D

a tak serio to zaczynam znów się bać, mam bardzo duzo obaw, czy historia znów się nie powtórzy , bo przcież na dobrą sprawę przyczyny prawie nie znalazłam .
lekko odwyższone antyjadrowe .
moze to wystarczy...

andzia super ze takie dobre wiadomosci, teraz tylko zielone swiatelko i lecimy na ciezarowki :D