Jak dlugo korzystalyscie z wozka???

moja juz sie drze jak ją wkładam

tak sobie mysle na podstwie obserwacji że dziecko w ogóle tak w miarę chętnie jeżdzi do 2 roku zycia a potem już tylko raczej z musu lol lol lol

Filip całą zimę chodził na spacery bardzo dlugie bez wózka.... Teraz czuje, że nasza spacerówka przyda się jedynie na na serio dlugie spacery np na plac zabaw, do którego mamy sporo drogi i na pewno po zabawie na nim Filip nie dał by rady iść jeszcze taki kawał do domu.

Moja Alusia a niedługo 2 latka i jeżdziął jeszcze teraz w duzym wózku ale to ze względu na pore , snieg . na przyszłą zimę na pewno już nie będzie jeżdzić w tym wózku.

Oal natomiast jest z września i ona przestała w nim jeżdzić jak miała 1, 5 roku ale tak jak napisałam to zależało zimy

Moja parasolka Pliko tez jest lekka, ale niestety nie radziła sobie w śniegu i błocie pośniegowym.

My sprzedaliśmy głęboki jak mały miał 11mies i kupiliśmy spacerówkę.
W zimie wychodziliśmy na sankach albo pieszką na krótkie spacerki. Wózkiem oczywiście też ale żałowałam trochę że tamten sprzedałam, mogłam kupić spacerówkę po zimie. Jednak był strasznie ciężki, a niunio przybierał na wadze i jak wnosiłam go po schodach to wywalałam język na brode
Spacerówkę mam nieziemsko leciutką, z czego jestem bardzo zadowolona.

Wojtek ma ponad 1,5 roku i całą zimę przejeździliśmy w tym własnie wóżku, tera zwracamy do parasolki

to zależy od pory roku

Piotrus urodził się 22 .11

i w kolejną zimę miał skończony roczek

uzywałm wózka ale juz nie tak często (w zimie wolał sanki)

a potem na wiosnę bardziej przydał się wózek - parasolka