• Gość odsłony: 15408

    Debilne przepisy

    Dwa tygodnie temu lezałam w szpitalu z zagrożeniem poronienia (na razie trzymamy się) poznałam tam dziewczynę, w 20 tygodniu ciąży dowiedziała sie że od 5 tygodni płód nie żyje.
    Młodzi rodzice i ich 5 letnia córeczka bardzo to przeżyli, ale to nie był koniec ich dramatu.
    Okazało sie, że weszły nowe przepisy, w szpitalu nie bardzo wiedziano od razu jak je rozumieć, na początku powiedziano matce że może pochować maleństwo lub pozostawć do kremacji.
    Zwłoki płodu były w stanie rozkładu, nie można było określić płci.
    Po burzliwych dyskusjach zgodzili się na kremację. Za pare godzin okazało sie że dziewczyna musi podpisać zgode na przeniesienie zwłok płodu do prosektorium (czy gdzie tam są trzymane zwłoki w szpitalu) tam następnego dnia mieli sie dowiedzieć co dalej.
    W miejscowości gdzie mieszkaja dogadali się z ksiedzem że poświeci trumienkę i pochowaja ją z dziadkami, bez rzadnych ceremoniałów i co z tym sie wiąże kosztów.
    Jakie było zdziwienie taty gdy od pana pracujacego przy "lodówkach" dowiedział sie, że trumienke trzeba przewieść tak jak ciało dorosłego człowieka na cmentarz i będzie go to kosztowało ok. 4 tysięcy @!!#@!!
    W końcu facet dał sie przekonać i wydał trumienkę ze zmarłym płodem , żeby ojciec sam przewiózł, modląc sie żeby nie zatrzymała taty z takim "bagażem" policja.
    W trakcie załatwiania formalności tato musiał odwiedzić ZUS tam pani podałamu formularz w którym należało wpisać datę porodu i datę zgonu, pani nie potrafiła wytłumaczyć co zrobić jeżeli najpierw był zgon a później poronienie a nie poród.
    Państwo funduje ludziom niezły koszmar. Zapewne zarabia w ten sposób na becikowe, karząc chować poroniony płód mniejszy od dłoni.

    Odpowiedzi (17)
    Ostatnia odpowiedź: 2010-04-02, 07:45:34
Odpowiedz na pytanie
Zamknij Dodaj odpowiedź
Gość 2010-04-02 o godz. 07:45
0

Ja również uważam, że dla każdej matki dziecko jest zawsze dzieckiem, nieważne czy w 6 tyg czy 30 tyg ciąży.
Dla mnie to co noszę od kilku tygodni po sercem jest dzieckiem, tak samo jak to które teraz biega po pokoju. Nigdy nie słyszałam, żeby kobieta w ciąży, nawet jeśli to dopiero pierwsze tygodnie powiedziała, że nosi w sobie płód.
Nie poroniłam nigdy, nie wiem więc jak te przepisy wyglądają z "praktycznej" strony, teoretycznie są straszne...

Pozdrawiam

Odpowiedz
zielona trawa 2010-04-02 o godz. 05:10
0

Ja jestem po martwym porodzie w tym roku, urodzilam synka dokladniew 34 tygodniu, zmarl w brzuszku bo sie pepowina okrecil.Dostalam mojego aniolka normalnie bezproblemowo i pochowalam , koszta pogrzebu to 1337 euro.I uwazam ze odpoczatku ciazy dla kazdej matki jest to dziecko a nie zarodek

Odpowiedz
marta*** 2009-10-03 o godz. 04:42
0

Dziękuję Ci Lambda!

Odpowiedz
Lambda 2009-09-26 o godz. 01:26
0

Wiecie co, a ja uważam, że każdemu należy się pogrzeb.
Może jest w tym wina przeżyć w mojej rodzinie. Moja mama kilka razy poroniła. Raz mojego brata w 6 miesiącu. Tylko jego mogła pochować, reszta wg lekarzy (jedna ciąża była raptem 3 tyg. młodsza niż ta z moim bratem), i nie mogła nic zrobić. A chciała by wszystkie jej dzieci miały swoje miejsce w poświęconej ziemi i ja się wcale jej nie dziwie. Dlatego nie rozumiem rozważań płód czy dziecko. Dla matki to zawsze powinno być dziecko. I nie ważne czy było w niej tydzień czy 40 tygodni.

Odpowiedz
kasiek 2009-09-19 o godz. 22:17
0

jak to czytalam to przeszly mnie dreszcze, na szczescie - ( jak mozna to nazwac szczesciem ) moja corka urodziła sie jak to powiedzieli lekarze kilka dni od granicy dzielacej płod od dziecka zyla 2 dni ale miała normalny pogrzeb, wyplate z zusu itp. ciesze sie ze nie musialam dokonywac wyboru co zrobic z ciałkiem ... faktycznie przepisy sa do D...

ps
a co do pochówku to my zaplacilismy 2200zł lacznie zprzewozem z miasta 200 km dalej od nas, piszesz Tanana ze ktos zazyczyl sobie 4000, to straszne ze ludzie nawet na tym zarabiają

Odpowiedz
Reklama
marta*** 2009-08-23 o godz. 03:50
0

Ja nie jestem lekarzem, jestem matką, która straciła dwójkę dzieci. Nazwij to jak chcesz!

Odpowiedz
Gość 2009-08-22 o godz. 05:16
0

a poronienie nie jest porodem

Odpowiedz
Gość 2009-08-22 o godz. 05:15
0

jeżeli mowa o prawie, to żaden lekarz nie nazwie dzieckiem płodu znajdującego się w łonie matki do momentu porodu.

Odpowiedz
marta*** 2009-08-15 o godz. 23:43
0

Nie uznając prawa do aborcji, uznajmy, że nawet najmniejsze dzecko ma prawo być pochowane...

Odpowiedz
ala-m 2009-08-15 o godz. 04:04
0

To straszne co tu piszecie ale faktycznie nasze państwo nie oszczędza rodziców pod żadnym względem. Moja siostra pochowała swoją córeczkę prawie rok temu (poroniła 2 dni przed terminem porodu :( ) i pochowała swoję maleństwo sama. Faktem jest że to już było dobrze rozwinięte dziecko ale faktycznie takie 11 tygodniowe dzieci powinno się poddawać kremacji. Chociaż każdy powinien mieć prawo wybrać dobre dla siebie rozwiązanie.

Odpowiedz
Reklama
monia:) 2009-08-15 o godz. 03:23
0

To wszystko takie straszne!

Odpowiedz
marta*** 2009-08-15 o godz. 03:19
0

Każdy powinien postąpić według własnego sumienia.....oby to sumienie nie mialo czego żałować po paru latach.
Pozdrawiam.

Odpowiedz
Gość 2009-08-14 o godz. 00:52
0

i widzisz marta, każdy ma do tego osobisty stosunek i nie powinien być z góry narzucany

Odpowiedz
Gość 2009-08-14 o godz. 00:51
0

tak było do zeszłego roku, od stycznia tego roku obowiązuja nowe przepisy

Odpowiedz
marta*** 2009-08-09 o godz. 02:39
0

Z tego co wiem tanana to nie jest do końca tak jak to opisujesz. Rodzina rzeczywiście może pochować swoje nienarodzone maleństwo jeżeli chce, ale jeżeli nie wyraża takiej chęci płód może byc pochowany na cmentarzu przyszpitalnym - jako NN. Obowiązek pochówku istnieje od 22 tygodnia ciąży. A jeżeli chodzi o to, że nie można zidentyfikować płci, to zdarza się to dosyć często w takich przypadkach i wtedy ustala się, że jest to płeć żeńska.
Ja swoje dzieci pochowałam, straciłam je w 22 tygodniu ciąży. Nie wyobrażam sobie, że mogłabym nie mieć takiego miejsca na ziemi, w którym zawsze liczą się dla mnie tylko one, w którym palę świeczki za ich duszyczki. Wiem, gdzie są ich ciałka i nie będę myśleć do konca życia, że gdzieś tam leżą w grobie NN - bo ja nie miałam odwagi stawić czoła temu, żeby godnie je pochować.
Tak małym dzieciom (dla mnie zawsze są to dzieci - nie płody) nie robi się pogrzebu, tylko skromny i mały pokropek. A, że musi się tym zająć zakład pogrzebowy to chyba oczywiste.
Nie wyobrażam sobie jeszcze jednego, że mój syn, który jest jeszcze małym szkrabkiem, nie wiedziałby, że miał dwóch braci. Licząc na jego wrażliwość wierzę, że będzie pamiętał o tym grobku nawet wtedy gdy mnie zabraknie.

Odpowiedz
Gość 2009-08-09 o godz. 01:27
0

Widzisz Eire, rodzice ze względu na niewykształcony płód, koszty pochówku chcieli aby ciało poddano kremacji tak jak odbywało się to do tej pory, a przepisy są tak namącone i nie ma właściwej ich interpreatacji w związku z czym rodzice musieli sami zająć się pochówkiem płodu.
Może niektóre mamy się ze mną nie zgodzą, ale tego płodu nie można było nazwać dzieckiem i pochować jak należy.
Wiele czasu spędziłam w szpitalu widziałam wiele kobiet które roniły, czasem w ósmym - dziewiątym miesiącu dziecko które mogłoby samodzielnie żyć poza łonem matki, ale udusiło sie pępowiną. Często bywało tak, że kobieta roniła w piątym szóstym miesiącu płód który jak się okazywało był nie wykształcony i nie przeżyłby bo np. nie miał mózgu.
Ale spójrzcie na sytuacje kobiety która roni w 6-9 czy 11 tygodniu i co też ma pochować nie wykształcony płód? Płacić kilka tysięcy za przewóz następny tysiąc za pogrzeb? A przecież zasiłku pogrzebowego nie dostanie, bo nie ma kolejności - poród - śmierć dziecka. Jest to najczęściej najpierw śmierć płodu a następnie poronienie i można zapomnieć o zasiłku.
Moze to zimna kalkulacja, ale taką sumę pieniążków można przeznaczyć na leczenie, szukanie przyczyn poronienia i dalsze próby urodzenia dziecka.
Myślę, że to niedorzeczne przepisy, szczególnie dla rodzin o niewielkich zasobach portweli.

Odpowiedz
Eire 2009-08-06 o godz. 12:57
0

i tu sie obajwia niestety całe zakłamanie bo jesli chodzi o aborcje to jej przeciwnicy twierdzą,że to jest już człowiek i ma takie prawa jak człowiek a jak rodzina przy takie strasznej stracie chce pochowac swoje dziecko jak człowieka to nagle okazuje się, że wychodzą takie sytuacje.

Odpowiedz
Odpowiedz na pytanie