-
miu miu odsłony: 3180
Co zrobić jeśli córka wychodzi z łóżeczka, ale nie daje rady?
Moja córka próbuje wyłazić z łózeczka górąna razie jeszcze jej nie bardzo wychodzi bo jest za mała ale widze ze pomysł już jej w głowie zakiełkowałjak urośnie cm dwa wiecej to kto wie?napisze konkretnie co robi:przechyla sie przez poręcz albo próbuje przekładać nogę...wiem wiem ze jeszcze na razie nie dosięgnie ale juz same próby mnie przerażają... :ołózeczko jest masymalnie obniżone tak ze bardziej sie nie damyślałam o tym aby już teraz wyjąć jej z boku ze 2,3 szczebelki aby mogła sama wchodzić i wychodzićchyba tak byłoby najbezpieczniejco o tym myślicie?????
Majkę na tapczan przenieśliśmy jak miała 2 lata i chyba z 3 mies.
nie obyło się bez spania pół nocy na podłodze( bo spadała) ale teraz bez problemu
zdolna dziewczynka. ja własnie przymierzam sie do kupna łóżka takiego "podwójnego z 2 szyfladami do spania. jedno łózko a 2 spania. oszczędnośc miejsca. Ale właśnie sie zastanawiałam nad tym sapadaniem. mam nadzieję ze u mnie tez tak szybciutko pojdzie. lol lol "
Odpowiedzhehehe, barabrosa, inaczej ci zostaje szelkowanie małego:P w łóżeczku:P:P (żartuję)
Odpowiedz
barbarosa napisał(a):moja córka próbuje wyłazić z łózeczka górą
na razie jeszcze jej nie bardzo wychodzi bo jest za mała ale widze ze pomysł już jej w głowie zakiełkował
jak urośnie cm dwa wiecej to kto wie?
napisze konkretnie co robi:przechyla sie przez poręcz albo próbuje przekładać nogę...wiem wiem ze jeszcze na razie nie dosięgnie ale juz same próby mnie przerażają... :o
łózeczko jest masymalnie obniżone tak ze bardziej sie nie da
myślałam o tym aby już teraz wyjąć jej z boku ze 2,3 szczebelki aby mogła sama wchodzić i wychodzić
chyba tak byłoby najbezpieczniej
co o tym myślicie?????
jasne że powinnas wyjąc 3 szczebelki
barbarosa napisał(a):moja córka próbuje wyłazić z łózeczka górą
na razie jeszcze jej nie bardzo wychodzi bo jest za mała ale widze ze pomysł już jej w głowie zakiełkował
jak urośnie cm dwa wiecej to kto wie?
napisze konkretnie co robi:przechyla sie przez poręcz albo próbuje przekładać nogę...wiem wiem ze jeszcze na razie nie dosięgnie ale juz same próby mnie przerażają... :o
łózeczko jest masymalnie obniżone tak ze bardziej sie nie da
myślałam o tym aby już teraz wyjąć jej z boku ze 2,3 szczebelki aby mogła sama wchodzić i wychodzić
chyba tak byłoby najbezpieczniej
co o tym myślicie?????
jasne że powinnas wyjąc 3 szczebelki
Wojtek tez się do tego przymierza :x jeszcze nie daje rady, ale ostatnio ma manie spania z 4 maskotkami i 2 kocykami, a jak moje zdolne dziecko wykapuje, że można z tego zrobić "drabinę" to koniec.
Z drugiej strony jak wyjme mu szczebelki, to moge nie zapanowac nad jego wychodzeniem z łżóeczka.
ta barierka sięga jej tak do paszek tak ze swobodnie wystawia rączki ale ona widze ze próbuje sie wspinać do góry albo podskakuje...
no nie wiem chyba jej wyjme te szczebelki tylko będe musiała zamykac drzwi od sypialni na noc bo jak sie w nocy obudzi i gdzies pójdzie....
koło łóżeczka Majki stał fotel rozkładany, no iona też górą wyłaziła, przez barierkę, na fotel, i na ziemię...ale jak nie ma zadnego punktu oparcia to może być niebezpieczne,lepiej wyjać szczebelki...chociaż myśmy nie wyjęli:):) i do końca Maja wychodziła górą:)
Odpowiedz
a dokąd sięga Karolinie barierka jak stoi w łóżeczku?
hmm... bo coś mi się wydaje że jest barierka za nisko
Podobne tematy
- Moja córka nie daje mi spać! 8
- Jak radzić sobie z dzieckiem po porodzie? Nie daje rady 139
- Dziecko nie daje mi żyć, nie spie i nie mam chwili dla siebie 58
- Nie wychodzi mi ładny 'uśmiech' na paznokciach 3
- Beza w piekarniku gazowym- dlaczego nie wychodzi? 1
- Mąż nie mówi o swoich potrzebach i nie daje sprawiać sobie przyjemności 11