• caradura odsłony: 4327

    Czy od początku wiedziałyście że to ten jedyny?

    Pytanie to kieruję w zasadzie do mężatek. Czy wychodząc za mąż nie miałyście żadnych wątpliwości, czy byłyście przekonane, że to właśnie ON i żaden inny? Czy coś takiego się poprostu WIE? Czy jednak nigdy nie można być do końca pewnym? A jeśli miałyście jakieś wątpliwości, to jakie i czy okazały się one zasadne?

    Odpowiedzi (9)
    Ostatnia odpowiedź: 2013-08-19, 20:31:45
Odpowiedz na pytanie
Zamknij Dodaj odpowiedź
Lambda 2013-08-19 o godz. 20:31
0

A ja przed ślubem (poprzednim, do którego nie doszło), miałam wątpliwości. Raz większe , raz mniejsze. W końcu 4 miesiące przed ślubem (suknia się już szyła, wszystko zamówione) wszystko odwołałam i się rozstaliśmy.
A potem zaczęłam się spotykać z moim obecnym mężem i im było bliżej ślubu tym bardziej się cieszyliśmy. ZERO wątpliwości. W dniu ślubu byłam poprostu całkowicie pewna, że jakakolwiek inna decyzja unieszczęśliwiłaby mnie! Także akurat u siebie wiem, że należy słuchac wąptliwości

Odpowiedz
miu miu 2013-08-18 o godz. 10:41
0

nigdy nie mozesz być pewna w 100% bo drugą osobe poznajesz stopniowo z upływem czasu
a i tak chyba nigdy nie poznasz do końca

Odpowiedz
^Joasia^ 2013-08-18 o godz. 02:31
0

Wątpliwości...hmm nie wiem czy to tak nazwać, jak już któraś z dziewczyn ujęła to chyba lęk czy to wszystko sie ułoży, czy będziemy ze soba do końca życia i czy nie zrani mnie kiedyś...

Odpowiedz
Gość 2013-08-17 o godz. 20:44
0

za pierwszym razem jak wychodziłam za mąż watplwości były - do tego stopnia że jak go zaobaczyłam w dniu slubu jak wchodził na błogosławieństwo do domu moich rodziców, chciałam wszystko odwołać - ale głupia pomyslałam co goście powiedza i poszłam ... potem wszytscy zastanawiali sie (nawet widzac tylko zdjecia) dlaczego ta panna młoda taka smutna
za drugim byłam pewna że dobrze robie - i uwarzam że jak wszyscy byli by tacy szcześliwi jak my, świat by był zupełnie inny

Odpowiedz
Elunia_K 2013-08-17 o godz. 06:22
0

ja tez watpliwoscie nie mam,ale mysle czy on nie ma :( czasem chciałabym aby zycie samo nami pokierowało

Odpowiedz
Reklama
Gość 2013-08-16 o godz. 21:12
0

Trudno powiedzieć czy to watpliwości, poprostu jest to jedna z najważniejszych decyzji w życiu tak jak przy każdej może to nie nazwałabym wątpliwościami, ale bardziej obawami, czy wszystko ułozy się po waszej myśli, czy nic nie zepsuje waszego związku. Ja nie miałam watpliwości, duzo wcześniiej wiedziałam, ze chce za niego wyjśc. Nigdy mnie nie zawiódł, zawsze moge na niego liczyć :D A poślubie kochamy się jeszcze bardziej niz przed.

Odpowiedz
monia:) 2013-08-16 o godz. 19:42
0

tu mozna kierować się jedynie sercem....

i nikt nie może byc niczego pewien na 100 %.

tak sie składa że pracuję w kancelarii adwokackiej i mam stycznośc z wieloma rozwodami..........

zycie w małżeństwie to sztuka kompromisów...... jeśli obydwie strony potrafią do tej zasady sie zastosowac i darzą się miłością to wszytsko będzie dobrze

a wątpliwości moga być... bo przecież sam fakt, ze to na całe zycie i że nie ma już odwrotu...... itd........

ale jesli go kochasz to szybko minął.

pozdrawiam

Odpowiedz
Gość 2013-08-16 o godz. 18:37
0

Ja również nie miałam zadnych wątpliwosci, wiedziałam ze to ten jedyny z którym chce spędzić resztę mojego życia

Odpowiedz
Monika_N 2013-08-16 o godz. 18:25
0

Ja nie miałam żadnych wątpliwości. Przed ślubem mieszkaliśmy razem już od roku i wiedziałam już, że właśnie z NIM chcę spędzić resztę życia. :D Fakt, że po ślubie, czasem przy okazji jakiejś sprzeczki zastanawiałam się co by było gdyby moje życie potoczyło się inaczej i ktoś inny byłby moim mężem. Ale nie żałuję mojej decyzji, wiem, że mąż jest moim przyjacielem i zawsze mogę na Niego liczyć. :D A drobne nieporozumienia, które stanowią rysę na idealnej tafli wody czasem może i wywołują jakieś wątpliwości, ale to naturalne.

Odpowiedz
Odpowiedz na pytanie