Co macie zawsze w kosmetyczce??

puder, blyszczyk, tusz, krople do oczow, i szczotka

ja kosmetyczki tez ze soba nie noszę... ale mam kuferek wiec jest tam wszytsko:tusze, podkłady, pudry, błyszczyki, kredki, cienie tylko dwa bo nie uzywam ..

a ja wcale nie noszę ze sobą kosmetyczki lol

ja uwielbiam sie malowac:))
mój ulubiony kosmetyk to tusz do rzęs,i jak nie mma czasu to naprwde minimum zminimum...mam naturalnie długie rzęsy,więc wystarczy jak je troche pogrubie i przyciemnie i jest ok:)
ale zazwyczaj robie więcej:)tzn mam cała game cieni do powiek,uwielbiam ekseperymentowac..mniej mi przypadły do gustu kredki do oczu za wyjatkiem czarnej:)
lubie bardzo puder w kulkach(triche kosztuje ale jest mega wydajny)
ostatnuo byłam nawet na kursie makijażu i dowiedziałam się wileu fajnych rzeczy:)
aha jedyne czego nie maluje to usta:)tylko szminkla ochronna najlpeij bebe

to chyab nałog

Alo Alo - - -ja wlasnie maluje sie codzennie - - weszlo mi w nawyk i naprawde nie wyobrazam sobe tego inaczej.zobaczysz,przyzwyczaisz sie no kosmetyki sie nieprzeterminuja

Sensikue - - -tak to prawda z tym rozem - - pare musniec i twarz nie ta

Tylko i wyłącznie szminka ochronna w torebce i tylko bebe. Malować bardzo się lubię, ale robie to sporadycznie, "od święta" :) i wiele lepiej wyglądam jak coś na twarzoczaszkę nałożę :)
Wyprowadzając się z domu rodzinnego prawie wszystkie kosmetyki zostawiłam. Teraz mam nową kolekcję :) Ale się obawiam, że wszystko się prztereminuje, coraz mniej okazji na malowanie. Może zacznę na codzień....

zabka ja tak samo roz i tusz to podstawa a roz moze zdzialac cuda

och czego to ja nie mam w kosmetyczce
zacznijmy od tego ze mam 3 z czego uzywam w zasadzie jedenj,pozostale 2 zawieraja stare cienie,tusze ktorych nie uzywam i pomadki
za to w tej ktorej uzywam mam zawsze podklad,puder prasowany,puder barzujacy ktoreo uzywam jako rozu,czarna kredke do oczu,kilka tuszy pogrubiajaco-przedluzajacych,niezliczona ilosc cieni (uwielbiam perlowe), szczoteczka do brwi i odzywka,i stos blyszczykow - - raczej nie uzywam pomadek. :D
w lazience mam chyba z 5 balsamow - - i smaruje sie nimi na zmiane - - 3 kremy do twarzy,krem pod oczy,2 pilingi - jeden do twarzy i jeden do calego ciala,poza tym uzywam tez zelu do mycia twarzy, no i kilka maseczek tez sie znajdzie....
ech duzo tego mam - -raz na pol roku robie gruntowne porzadki i wtedy zazwyczaj polowa laduje w koszu,ale za kazdym razem jak jestem w skelpie z kosmetykami to sobie zawsze jakis drobny prezencik sprawie -- -kosmetyki to moj nalog!!!!!!!!


acha a w torebce ze soba nosze zasze blyszczyk i puder prasowany,by zapobiec blyszczeniu sie twarzy.
malowac sie lubie i robie to codziennie- - bez pudru,tuszu i rozu nie wyjde na ulice 8)

co do dziwnych rzeczy noszonych w torebkach to ja mam tylko stary pilot do telewizora i niemiecka karte telefoniczna ale pompka jest nie do podrobienia! lol

a kasztany mam obowiazkowo w kazdej torebce - wierze ze przynosza szczescie. juz wprawdzie nie raz mi splesnialy, ale wtedy czyszcze torbe i wkladam nowy :D

pompka lol

barbarossa co cie tak rozbawilo ? :D hehe z tej pomki to wszyscy sie smiali lol

no i test ciażowy

co do zawartosci torebki :
-tampony
-komora
-portfel(dokumenty)
-aparat foto
-ze 2 dlugopisy
-stare paragony
-smieci typu papierki po batonach i chustki zuzyte
-korale
-klucze
-grzebien
-kosmetyki
-nozyczki do paznokci albo obcinacz
-pigulki anty
-ostatnio leki bo mam pecherz chory

to sa podstawowe rzeczy ..zdarza sie wrzucic jescze troche towaru w postaci slodyczy, chusteczek neizuzytych, kasztanow , lekow, guzikow urwanych
etc...
zawsze mam wszystko co jest najmniej mozliwe ze mam, kiedys pompke do roweru nosilam w torbie sportowej i zapomnialam jej wyjac..chyba ze 4 razy bylam z nia

w sumie nie mam kosmetyczki jako takiej w torebce, zazwyczaj mam chaos, bo wrzucam wszytko na raz

co do zawartosci torebki :
-tampony
-komora
-portfel(dokumenty)
-aparat foto
-ze 2 dlugopisy
-stare paragony
-smieci typu papierki po batonach i chustki zuzyte
-korale
-klucze
-grzebien
-kosmetyki
-nozyczki do paznokci albo obcinacz
-pigulki anty
-ostatnio leki bo mam pecherz chory

to sa podstawowe rzeczy ..zdarza sie wrzucic jescze troche towaru w postaci slodyczy, chusteczek neizuzytych, kasztanow , lekow, guzikow urwanych
etc...
zawsze mam wszystko co jest najmniej mozliwe ze mam, kiedys pompke do roweru nosilam w torbie sportowej i zapomnialam jej wyjac..chyba ze 4 razy bylam z nia na zakupach 8) lol

ja mam potworny bałagan lol a oprócz tego błyszczyki tak ze dwa trzy , chusteczki nawilzane , antyprespirant, jakiś puder , i czaeem róz .... bo zwykle blada jestem., jakis krem ..... zcasem nosze poprostu próbki kremów i ulubiony perfum ( ulubiony w zalezności od dnia i czasem ze dwa trzy w torebce noszę.

ja to nosze przy sobie komplety zestaw do makijazu baza pod podklad, podklad, puder w kulkach, cienie, kredka do oczu, tusz, blyszczyk, jakies perfumy, krem

ja mam sypki puder inglota, i jakis blyszczyk :)a i korektor pod galy, bo mam oblesne cienie

czarnaaj napisał(a):madelaine --kochna a jakie masz alerge ?ja sie woda myje ale mineralnaporazka inaczej bedzie uczulenie ----chetnie z toba sie doswuiadczeniami podziele :D
czarnaaj ja niestety mam bardzo czesto alergie i pani dermatolog wlasnie kazala mi myc twarz w wodzie mineralnej, ale czasami zapomne i wtedy rozne cuda mam na buzi :( zazwyczaj sa to plamki takie jakby pomaranczowe podobne do liszaja ale to nie liszaj bo bylam z tym u lekarza poza tym te plamki raczej sa gladkie. A poza woda to mam uczulenie zawsze na fluid i to juz po 5 minutach od nalozenia a takze np od kupionych nowalijek ktore uprzednio byly pewnie pryskane :(

w torebce (i kieszeniach lol )nosze tylko pomadki i blyszczyki

a w domu mam cala serie potrzebnych i mniej potrzebnych kosmetykow pielegnujacych i tych do makijazu lol

moje ulubione to puder brazujacy w kulkach tusz do rzes (nie wyjde z domu bez tuszu) i blyszczyki lol

ja zawsze jak gdzies na dluzej ide to biore jakiegos kosmetyka 8)

he he no ja akurat nie mam za wiele torebek ale nadrabiam butami
mam manię a kosmetyków przy sobie nie nosze bo nie lubie poprawiać makijazu w miejscach publicznych a szczególnie w publicznych toaletach
biore tylko cos do ust i krem do rąk i wsio

nosze wymiennie, jedne lubie bardziej, inne tylko do okreslonych butow. mam wszystkie mozliwe kolory i rozmiary - od torby DKNY 60 cm X 40 cm (wchodzi wszystko, jest cuuudna) po czerwona maciupka ktora pomiesci pomadke i kilka banknotow - i juz jest wypchana...
a co do ilosci - 26 lol
srednio raz na 2 lata robie remanent i albo czesc wyrzucam albo oddaje chetnym :D

marta27 napisał(a):ja mam kilka blyszczykow do ust, puder w kamieniu (w domu uzywam sypkiego) i bronzer - stosuje jako roz i cien :D i tyle..... no i krem do rak - obowiazkowo w kazdej torebce :D
Marta, przyznaj sie, posiadaczka ilu torebek jestes???:) Ze mnie to taka elegantka, ze nawet ani jednej skorzanej malej torebki nie mam..;)

monia1974 napisał(a):nie nosze ze soba kosmetyczki

moja torebka i tak wiele wazy

makijaż wykonuje rano przed wysciem do pracy i to mi wystarcza
Monia, nawet pomadki ochronnej nie nosisz??? Ja bym nie wytrzymala...bo usta mi co chwila pierzchna, szczegolnie zima.;)

nie nosze ze soba kosmetyczki

moja torebka i tak wiele wazy

makijaż wykonuje rano przed wysciem do pracy i to mi wystarcza

Dziekuje Ci bardzo....
Ja używam specjalnego,poleconego przez kosmetyczke,specjalnie dobranego do mojej skóry...(a mam ją wrażliwa i czesto wyskakuje mi coś ciekawego na twarzy ) kremu kerotoregulującego firmy Teen Derm, Isispharma France,on jest dostępny na zamuwienie tylko w aptekach,albo salonach kosmetycznych....gdzie pracuje jakiś lekarz dermatolog.Jest dość drogi....bo tubka 30ml. kosztuje 55zł. .......no ale czegóż się nie robi dla urody..... :D :D

A kremiku pod oczy niestety nie używam,więc nie mogę zadnego polecic.....

pauleczka --piekan kobietka z ciebie ---no a kosmetyki fajna rzecz --trzeba czasem poeksperymentowac zwlaszc an jkies wielkie wyjscie --choc do slubu sama sie malowalam bo kosmetyczka owszem zrobila make up ale tyle mi tapety nalozyla ze sie podlalmalam i sam zmylam wszystko i po swojemu rach ciach efekt byl oki

a jakich kremow uzywacie ?
a moze macie jakis dobry krem pod oczy jakos nigdy nie moge znalesc odpowiedniego

madelaine --kochna a jakie masz alerge ?ja sie woda myje ale mineralnaporazka inaczej bedzie uczulenie ----chetnie z toba sie doswuiadczeniami podziele :D

Ja mam w domku : kilkanaście cieni do powiek,tusze,kredki do oczu;brązową i czerną, fluid Vichy,puder brązujący Avonu w kulkach,mnóstwo szminek i błyszczyków ,no i koniecznie dwa kremy do twarzy.A tak po za tym to komplet balsamów do ciała i kremów do rąk
no i oczywiście lakierki do paznokci....ale to raczej stałe kolorki.....raczej jasne.....bo maluje przeważnie french...albo na jasno różowo....

A tak wogóle to na codzień maluje sie tylko tuszem do rzęs,puderkiem brazującym no i błyszczykiem......

A jak wychodze z domu to mam ze sobą jedynie perfumy,błyszczyk do ust,pomadke pielegnującą i tampony. :D :D :D

ja mam kilka blyszczykow do ust, puder w kamieniu (w domu uzywam sypkiego) i bronzer - stosuje jako roz i cien :D i tyle..... no i krem do rak - obowiazkowo w kazdej torebce :D

czarnaaj napisał(a):zawsze mam w kosmetyczce korektor che che oraz puder w kamieniu i masci na uczulenie
ja niestety tez :( bo uczulenie miewam nawet od wody

zawsze mam w kosmetyczce korektor che che oraz puder w kamieniu i masci na uczulenie
podklad np la roche punktowo na zmiany --co ja bym adala za ladna cere ? :D

moja kosmetyczka jest dosc uboga: puder brazujacy, czarny tusz i korektor, jak przychodzi co do czego to zazwyczajnie mam sie czym pomalowac wiec od mamy pozyczam. a z domu nigdy nie wychodze bez pomadki ochronnej bebe. jestem od niej uzalezniona a jak zgubie to rozpacz wieksza niz b to bylo milion dolcow lol a ze jestem roztrzepana to szukam jej kilka razy dziennie

ja maluje sie codziennie bo lubie :)
- codziennie uzywam: cieni, eye linera, tuszu i pomadki - a mimo to moj makijaz wyglada delikatnie ale oczy sa dosc wyraziste, bo lubie jak oczy rzucaja sie w oczy lol dlatego zawsze uzywam jasniejsze pomadki - preferuje delikatny roz :)
rzadko natomiast uzywam pudru bo niestety mam uczulenie fluid odpada bo po 5 minutach czuje sie jakby mialo mi spalic twarz i to niezaleznie od firmy
ogolnie to mam pelna kosmetyczke ale i tak uzywam ciagle tych samych kosmetykow a jak mi sie skoncza to je poprostu sobie odkupuje lol

ja mam zawsze:
tusz
krem nivea
błyszczyk, pomadka ochronna
czarna kredka do oczu
szczotka
chusteczki
tampony
podpaski :P

- podkład
- tusz
- pomadka nawilżająca

a ostatnio także korektor. no i zawsze mam przy sobie krem nivea.

U mnie podstawa to :
- brazowy, rozowy lub jasnofioletowy cien do powiek
- czarna kredka
- tusz do rzes
- kredka czarna do oczu
- i pomadka jasna lub brazowa
- blyszczyk
:D
nie uzywam pudru - jakos sie nie czuje... za to krem koloryzujacy z AVONu jest bardzo fajny - polecam.

U mnie podstawa to :
- brazowy, rozowy lub jasnofioletowy cien do powiek
- czarna kredka
- tusz do rzes
- kredka czarna do oczu
- i pomadka jasna lub brazowa
- blyszczyk
:D

ojjjj...u mnie to też jest pełno wszystkiego...a jak przyjdzie co do czego to nie ma nic...
W podstawowym wyposażeniu są:
-podkład
-tysze
-cienie do powiek
-zalotki
-kredki do oczu
-milion kremów
-milion lakierów do paznokci

I wiele wiele innych niepotrzebnych pierdół :)
O wszystkim pisałam w liczbie mnogiej...bo mam naprawdę wszystkiego po troche... Niedługo będę musiała porobić tam porządki bo pewnie połowa z tych rzeczy nadaje się do wywalenia do pieca

a jak się malujecie to czy wasze dzidzie towarzyszą wam czynnie?????
bo moja to mi zaraz podkrada pomadkę albo puder i woła, mamo ja tylko obaczem, ja tylko siem umawluje!!!!!

barbarosa napisał(a):ja nasze ze sobą tylko błyszczyk do ust albo pomadkę ochronną
Ja identycznie...Nic wiecej ze soba nie zabieram.
Ale w domu kosmetykow mam sporo.:)

ja mam mnóstwo rzeczy a przede wszystkim cieni, błyszczyków do każdego koloru ubrań inny, ale najwiecj uzywam jasnego rózu, balsam do ust, tusz do rzęs i odzywka do rzes, puder brazujacy, bo nie uzywam podkładu. na co dzien w torebce mam balsam do ust lub błyszczyk, akiedy idziemy na jakąś impreze dodatkowo zabieram ze soba puder w kulkach brązujący.

Ja mam w domu tone kosmetykow do makijazu z ktorych nie korzystam ... skonczylam szkole charakteryzacji, mialam pracowac jako wizazysta, wiec trzeba bylo skompletowac kufer... teraz wizazem zajmuje sie tylko od czasu do czasu ale kosmetyki zostaly...no i pozostal tez nawyk kupowania kosmetykow i wszeslkich nowinek lol Ja sama na co dzien w kosmetyczce mam obowiazkowo nawilazajcy sztyft do ust, lub balsam i puder w kamieniu. Poza tym jak biore wieksza torbe to i wiecej w kosmetyczce a wiec: tusz do rzes, czarna kredke, blyszczyk, puder brazujacy (zamiast rozu), podklad w kompakcie (do poprawek) i patyczki. Cieni w ogole nie uzywam.

Ogolnie to mam mase blyszczykow i pomadek. W takiej podrecznej kosmetyczce nosze ze soba z reguly jeden blyszczyc ktory pasuje do wszystkiego czyli, albo bezbarwny, albo delikatny roz. Rzadko uzywam tuszu, wiec nie nosze, pudru ani podkladu tez nie nosze. Tylko 1 lub 2 rodzaje cieni w sztyfcie i czarna kredke do oczu.

ja nasze ze sobą tylko błyszczyk do ust albo pomadkę ochronną

ja to maluje sie codziennie ale to dlatego ze wueilbiam to robic jak nigdzie nie wychodze to pociagam rzesy tuszem i tyle podklad uzywam bo czesto mam przebarwienia po tradziku ale w kosmetyczce mam tone blyszczykow co chwile kupuje nowy cienie (jedna paleta ktora ma 48 cieni i chyba jakies 20 ale osobno ) tusz podlad dwa pudry roz ( ale jako roz uzywam roznych rzeczy np cienie pudry ) tusze ( jeden wysuszony i jakis nowszy bo najpierw ejdnym pozniej drugim ) kredki do oczu obowiazkowa biala :) jesli wychodze to mam ze soba obiwazkowo lusterko i kilka blyszczykow :D

no, ja nie dodałam ze posiadam jeszcze drugą kosmetyczkę, taką ogólny bajzel czyli to czego prawie nie używam(z 4 pomadki, 3 zestawy cieni..2 lakiery,róz do policzków itp..tam zagladam co jakis czas jak chcę sie odmienic;) )

kurcze to u mnie tego jest pelno, czyli napewno podklady (ciemny na lato i jasniejszy na zime), pudry, roz, cienie - palete z rozami i brazami chyba jakis bialy, blyszczyk, szmineczka nablyszczajaca co sie tak fajnie mieni (teraz pelno takich), kredka do oczu - czarna, jest napewno i biala ale nie pamietam kiedy ja uzywalam, balsam do ust, tusz do rzes i pewnie o wielu rzeczach zapomnialam ale ostatnio kiedy moje wyjscia ograniczyly sie do zakupow i kursu jezykowego nie bardzo korzystam z tego siedzac w domku. Ale nawet jesli nigdzie nie wychodze caly dzien musze miec pomalowane rzesy dobrym tuszem... to jakies takie male zboczenie :D