-
Gość odsłony: 2414
Jak zachować się w obliczu krwiaczka w czwartym tygodniu ciąży?
Witajcie!Wczoraj byłam u lekarza, oszacowali mnie na koniec 4tego tygodnia :) Nie do końca jestem uspokojona, bo lekarz jak mnie zbadał palcowoto powiedział, że macica nie wygląda jeszcze na ciązową, ale udało się na usg dowcipnym znaleźć pęcherzyk, niestety był koło niego krwiaczek, od razu zmienił mi luteinę na duphaston. Dziewczyny czy miałyście taki przypadek, czy mam się martwić, wczoraj chyba po tym badaniu, albo po silnym skurczu macicy, na majtkach zauważyłam 2 kropelki krwi, dzisiaj nic na razie nie ma, jestem bardzo zdenerwowana! a zdąrzyłam się jeszcze wczoraj mamie pochwalić, czy to kara?Na wizytę mam isc dopiero za miesiac, żebym mogła mieć potwierdzona ciąze, to będzie 8 tydzień, nie wiem jak ja wytrzymam do tego czasuprobuje zdobyc telefon do gina, bo wczoraj niestety zapomnialam z wrażenia:o jeszcze może jedno niemądre pytanie, bo luteine brałam podjęzykowo czy duphaston sie lykaBardzo Was prosze uspokojcie mnie
Dziękuje Kasiab za tak mile slowa, wsparcie jest najcenniejsze!
Odpowiedz
Jestem obecnie na 2tygodniowym L4, dodatkowo zaatakowały mnie zatoki wiec przyda mi sie bardzo teraz odpoczynek. Z krwawieniem sobie poradzilismy szybko, dostalam w tylek zastrzyk tego samego dnia, choc strasznie bylo ze sluzba zdrowia, nawet w szpitalu na Szwajcarkiej nie chcieli mi go zrobic bo za duzo procedur , musialam szukac zrejonizowanego oddzialu pomocy doraznej i tam dopiero bez problemu zrobili mi zastrzyk. Na drugi dzien bez kolejki latalam od USG do pana doktora i okazalo sie , ze jednak krwiaczek sie upłynnił i nie ma zagrożenia, nie musze kontynuowac zastrzyków i po zwiekszonej dawce duphastonu nie ma sladu nawet ciemnego sluzu. Ide za dwa tygodnie znów na wizyte i moze doczekam sie juz bijacego do Nas serduszka
Dziękuje Kochane, że mnie wspierałyście, to był najgorszy dla mnei czas Myśle. że po zwolnieniu wróce do pracki, ale to zależy od wyników na toxo i rózyczke które zaniose za dwa tygodnie do gina. Sciskam :D
Elsa ja tez miałam krwiak, co prawda nie krwawiłam, ale plamienia utrzymywały się dość długo. Moja ginka od razu przepisała mi zastrzyki z kaprogestu 2x w tygodniu, duphaston 3x dziennie i leżenie plackiem przez 2 tygodnie. I co? Jestem już po kontrolnym USG, po krwiaku nie ma śladu (wchłonął się) i po plamieniach też. Dzidzia ładnie rośnie i serduszko mocno bije. Jestem jeszcze na L4, uważam na siebie i mocno się oszczędzam.
Także bądź dobrej myśli. Wszystko będzie dobrze.
Niestetey nie moge sie wyrwac z pracy, ale mezus polecial do lekarza, powiedzial mu ze 4 tyd. to najlepikatniejszy czas, i moze to @ a moze krwiak sie uplynnia, zapisal zastrzyki mam dzisiaj zrobic sobie i zwiekszyć dawke duphastonu na 3x1 a nie 2x1, mam nadzieje ze dzisiaj sie juz to nie powtorzy, na jutro wzielam juz urlop ide do niego na USG i ajk to eni pomoze to juz on wiecej nei jest wstanie zrobic i mam nadzieje, ze dostane l4.
Odpowiedzelsa nie panikuj ale jedź szybko do lekarza, ja tez miałam krwiak, brałam duphaston, a jak zaczęłam lekko krwawić to poszłam na izbę przyjęć na Polną (widzę, że też jesteś z Poznania), tam lekarz mnie zbadał, zrobił USG, przepisał zastrzyki co 5 dni i kazał leżeć. Dziś Grześ ma 6 miesięcy :) Na pewno wszystko będzie dobrze. Trzymam kciuki. Daj znać, co powiedział lekarz.
Odpowiedzzaczelam wlasnei krwawic, nei moge sie dodzwonic do gina, i siedzie w pracy jak na szpilkach duphaston mama w domu, mezus lata za ginem, nie wiem co mam teraz zrobic?????
Odpowiedz
ELSA
PO PIERWSZE NIE DENERWUJ SIE!!! CZESTO WLASNIE DZIEWCZYNOM ZDARZAJA SIE TAKIE KRWIACZKI.
DUPHASTON LYKA SIE. JAK GO TEZ BRALAM.
TROCHE POZNO WYZNACZYL CI KOLEJNA WIZYTE.
ODPOCZYWAJ JAK NAJWIECEJ. A JAK MASZ MOZLIWOSC TO LEZ SOBIE W LOZECZKU. I MYSL POZYTYWNIE A BEDZIE WSZYSTKO DOBRZE.
Podobne tematy