• Gość odsłony: 14407

    Czy podróż samolotem z niemowlakiem to dobry pomysł?

    Zamierzamy w wakacje wyjechać z małym na trochę-będziemy lecieć samolotem. Mam pytanie-jak wygląda taka podróż (kilka godzin)- jak się "obsługuje" niemowlaka w samolocie, co robić jak będzie chciał spać, a łóżeczka niet... A co jak zacznie płakać i rozrabiać?... Może to głupie pytania, sorry, ale nigdy nie leciała z takim małym dzieckiem i nie wiem czego się spodziewać...Czy któraś z Was może miała podobny "problem"-proszę o odpowiedź!....

    Odpowiedzi (26)
    Ostatnia odpowiedź: 2013-11-13, 09:25:22
Odpowiedz na pytanie
Zamknij Dodaj odpowiedź
Ania 2013-11-13 o godz. 09:25
0

Aguska z tego co wiem to jak chcesz rzey dziecko mialo wlasne miejsce to wlasnie musi siedziec w foteliku samochodowym. Ale calkiem mozliwe ze moze te linie maja jakies swoje przepisy.

Madzer u nas nie bylo zadnego problemu zeby przetransportowac wozek. Olivka w nim jezdzila do samego onca, pozniej jak wsiadalismy do samolotu to wozek zostawialismy przy dzwiach i go zabierali. Jak wysiedlismy to na wozek czekalismy przy samym samolocie. Takze super bez zadnych problemow. A co do foteliak to mzoesz go nadac jako bagarz.

Odpowiedz
madzer 2013-11-13 o godz. 09:21
0

aguśka naprawde dziwne na stronie lini powinnas znalezc jakies inf dotyczace przewozu dzieci ponizej 2 roku zycia.
ja za to lece do polski w czerwcu na dwa miesiace i zastanawiam sie czy moge zabrac i wozek i fotelik czy albo to albo to

Odpowiedz
aguśka 2013-11-13 o godz. 09:17
0

w lipcu lecimy do dublina... czy to prawda że w airlingus dzieci w wieku od 6 mies do 2 lat musza latac w fotelikach samochodowych a nie na kolanach rodzica ? dziwne... ten fotelik mam sobie ze sobą zabrać?

Odpowiedz
Ania 2013-11-13 o godz. 09:14
0

Jestesmy po pirwszym locie i poszlo super. Olice kompletnie nic nie bylo0, calyt lot calkowicie zadowolona, zaczepiala wszystkich usmiechala sie i gwaorzyla z ludzmi.

Przy starcie zero problemow i przy londowoaniu tez, caly czas Olivka miala smoczka takze to pomoglo.

Aha i co jeszcze jak sie ktos martwi o to ze z dzieckiem ciezko, nam wszyyscy na lotnisku tak byli pomocni ze az bylam w szoku. A z Vegas M wracal sam z Olivka i tez nie mial problemow, kazdy tylko pytal czy mu w czyms pomuc.

A tu ansza gwiazda w samolocie.
http://imageshack.us

Odpowiedz
pusiatkowa 2013-11-13 o godz. 09:10
0

ania daj znac jak Olivka zniosla podroz...my tez lecimy do Polski- w lipcu...mala bedzie miala 5 miesiecy...mam nadzieje ze zniesie to dzielnie...

Odpowiedz
Reklama
Ania 2013-11-13 o godz. 08:54
0

Monia dziekujemy. My lecimy do Las Vegas teraz w maju a w czerwcu do Polski.

Odpowiedz
Monia1983nrw 2013-11-13 o godz. 07:40
0

*Ania* i Fletzerka zycze powodzenia,udanego lotu i trzymam kciuki,zeby wasze pociechy dobrze zniosly lot.A gdzie sie wybieracie jesli moge zapytac? :P

Odpowiedz
Ania 2013-11-13 o godz. 07:15
0

My 7 maja lecimy takze wam powiem jak nam poszlo.

Odpowiedz
Gość 2013-11-13 o godz. 06:38
0

My bedziemy w maju leciec 4 godzinki prawie non stop, mam nadzieje, ze bedzie spala, specjalnie kupilam wieczorny lot :D

Odpowiedz
Monia1983nrw 2013-11-13 o godz. 06:09
0

Ja lecialam z moja corka(wtedy 4 mies.).Jessica bardzo dobrze zniosla lot.Dalam jej tylko na czas startu butelke z piciem.Mala siedziala na moich kolanach i na czas startu i ladowania byla przypieta do moich pasow.Pozatym polowe lotu przespala.Aha pediatra przepisal nam czopki(podobno mialy dzialac troszke uspokajajaco i nasennie).Czopki glicerolowe(suppositoria glyceroli).Ale tego nie moge potwierdzic,bo nie dalam ich malej(zapomnialam)

Odpowiedz
Reklama
marcik 2013-11-02 o godz. 01:38
0

madzer pod pokład lol ale na lotnisko muszę się z nia wstawic do odprawy

Odpowiedz
Ania 2013-11-02 o godz. 00:35
0

Marta :o to bardzo ciekawie bedzie. Nas czeka teraz 4 godzinny lot bez przesiadki i do tego z M, takze sadze ze bedzie ok. W czerwcu bedzie Polska i to 9 godzinny lot, takze ten moze byc gorzej do zniesienia.

Odpowiedz
madzer 2013-11-01 o godz. 22:16
0

marta psy tez na poklad zabieraja?? nie wiedzialam :D

Odpowiedz
monia:) 2013-11-01 o godz. 21:45
0

nigdy nie leciałam samolotem z niemowlakiem,ale myslę, że jesli dziecko jest zdrowe to chyba nie ma żadnych przecwiskazań.

Myslę, ze konsultacja z prowadzącym lekarzem pediatra i dobrze zaopatrzona apteczka w zupełności wystarczą.

życzę szczęśliwej podróży!!!!! :D

Odpowiedz
monia:) 2013-11-01 o godz. 21:42
0

http://www.dzieckook.pl/forum/read.php?f=1&i=118257&t=118248

Odpowiedz
monia:) 2013-11-01 o godz. 21:42
0

http://travelforum.air-europa.pl/index.php?showtopic=1681

Odpowiedz
monia:) 2013-11-01 o godz. 21:41
0

http://forum.wakacje.pl/read.php?f=1&i=376000&t=376000&dest=&id_oferty=

Odpowiedz
marcik 2013-10-31 o godz. 20:09
0

Tak lece sama z dzieciakami i mało tego jeszcze z 30 kilogramowym wilczurem naszą suczką Fioną -ale będzie jazda
Kaja będzie miała 9 miesięcy może nie będzie chodzić-ale Patryk w tym wieku to już chodził więć zobaczymy

Odpowiedz
madzer 2013-10-31 o godz. 07:45
0

marta a ty sama z dziecmi lecisz? bo ja lecialam z olim sama z przesiadka i tak sie umeczylam ze powiedzialam sobie nigdy wiecej sama z przesiadka nie lece. fakt kaja jeszcze chodzic nie bedzie, oli w wozku nie chcial siedziec wiec gonilam go po calym lotnisku z wozkiem i z walichami lol a zakwasy to tydzien mialam po tej podrozy :D

Odpowiedz
marcik 2013-10-31 o godz. 07:17
0

My będziemy leciec jak Kajka będzie miała 9 miesięcy co prawda jeden lot trwa 1,5 godziny potem przesiadka i nastepny lot 40 minut i tez mam nadzieje że jakos to zniesiemy
moja szwagierka leciała z 6 miesięcznym niemowlakiem z Canady do Polski z trzema przesiadkami i tez mała zniosła to lepiej niz ona jak tyko samolot sie wznosiła mała zasypiała budziła się tylko na jedzenie :D

Odpowiedz
Gość 2013-10-31 o godz. 06:43
0

my lecieliśmy jak Tymek miał 10m-cy. zniósł lepiej niż my. wózek można nie nadawać na bagaż i dopiero przy wejsciu do samolotu położyć na miejscu bagazy podręcznych. obsługa oki.
w momencie startu i lądowania koniecznie coś do picia maluszkowi - to niweluje wpływ ciśnienia na uszka. reszta naprawdę w porządku..

Odpowiedz
madzer 2013-10-31 o godz. 06:32
0

ania oli znosil zmiany cisnienia lepiej niz ja lol warto tylko w momencie startu i ladowania dawac cos do picia, dziecko zazwyczaj siedzi na kolanach rodzica, jest przypiete pasami do jego pasow, obsluga w stosunku do dzieci bardzo przyjazna, moga podgrzac mleko lub obiadek na zyczenie. na stronie lini lotniczych powinny byc informacje dotyczace przewozu niemowlat warto sie zapoznac.

Odpowiedz
Ania 2013-10-31 o godz. 04:57
0

Odnawiam ten temat bo wlasnie nam sie szykuej lot w maju, Olivka bedzie miala 7 miesiecy i mam troskze obawy jak ona zniesie start i londowanie.

A wiec mamuski czy ktora z was leciala z takim malym dzieckiem? Jak znioslo zmiany cisnienia?

Odpowiedz
joan. 2013-08-24 o godz. 05:49
0

Nie wiem dokladnie jak to sie odbywa bo nigdynie latalam z niemowlakiem Z tego co sie orientuje w wiekszych samolotach jest mozliwosc ulozenia malutkiego dziecka do snu. Proponowalabym tez rozmowe z pediatra, wiem ze roznica cisnien jest niebezpieczna dla sluchu. Najlepiej dawac wtedy maluszkowi cos do jedzenia.

Odpowiedz
Gość 2013-08-23 o godz. 23:07
0

Monia, dzięki za odpowiedź :D
Mimo pewnych obaw, pewnie się skusimy na ten wyjazd...
Pozdrawiam

Odpowiedz
MONIA 2013-08-20 o godz. 08:03
0

Ja lecialam z moim synkiem gdy mial 16 miesiecy. Nie ukrywam bylo ciezko, bo lot bardzo dlugi (9 godzin) ale jakos sobie poradzilismy. Nie mielismy dla niego wykupionego extra biletu i powinien siedziec u mnie albo meza na kolanach, ale stewardesa przesadzila osobe siedzaca obok nas gdzies i mielismy trzy fotele tylko dla nas. Lecieli z nami bardzo zyczliwi ludzie i zabawiali Patiego jak marudzi, a poza tym troche sie pobawil, bylo tez jedzenie posilkow , no i troche sie przespal. Przebieralismy go w toalecie, jest tam taki malutki przewijaczek, strasznie ciasno, ale mozna sobie poradzic. Ogolnie dosyc ciezko podrozowac z malym dzieckiem, ale warto :D

Odpowiedz
Odpowiedz na pytanie