Odpowiedz na pytanie
Zamknij Dodaj odpowiedź
romanka 2009-04-24 o godz. 05:22
0

Moje kochane zapraszam teraz do części 4 letnich mamuś!!!
http://forum.styl.fm/s3/viewtopic.php?t=7515

Odpowiedz
romanka 2009-04-24 o godz. 05:19
0

No nareszcie odezwałyście się.....

a teraz obiecane zraziki

Odpowiedz
dora24 2009-04-24 o godz. 05:12
0

Ja na razie napisze tylko tyle że żyje bo mi Majeczka dziś nie pozwoliła za wiele zrobić i teraz jak zasneła ide odrabiać zaległości.

Życzonka dla Oliwci, rośnij zdrowo i bądź coraz piękniejsza :D

Odpowiedz
Sarka J 2009-04-24 o godz. 05:06
0

A tak poza tym to juz nam sie 100 stronka zrobiła....miiiiigiem, co :o :D

Odpowiedz
Sarka J 2009-04-24 o godz. 04:48
0

romanko no pieęęękne :o - szczególonie tez z sexi koszulkami - ten kawowy komplet i ten zaraz obok czarny, cuuudo :o no ale dziółchy takie laski że wszystko pikne na nich, nawet zmiętolone prześciradło
No to co do robotki - podeślij małżowi stronke i juz bedzie wiedział co ma czynić :D
No to Ci zazdroszcze bo Wikulcia tez padł mi po kapieli od razu, przetrzymałam go od 16 i juz był wykończony ale ja dla odmiany ide teraz biore sie za kuchnie i może łazienke lizne jeszcze a okana jutro
Dobranoc Babeczki
Życze wam i sobie nocek pełnych twardych i niewybudzanych snów

Odpowiedz
Reklama
romanka 2009-04-24 o godz. 04:26
0

Wiecie na co zachorowałam, popatrzcie sobie-
http://www.lupoline.com.pl/

Odpowiedz
romanka 2009-04-24 o godz. 03:52
0

Babeczki kochane gdzie Wy wszystkie przepadłyscie? Kuchnie Was wciągnęły czy co? Ja juz porobiłam wszystko co sobie zaplanowałam na dzis!
Wojtek juz po kąpanku spi, a ja mogę odpocząć!

Odpowiedz
aruga 2009-04-23 o godz. 23:45
0

Romanko litości!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Klawiarura mi zamoknie zaraz

Kurcze tyle nastukałyście a ja za ciach się brać muszę Właśnie też chciałam spytać czy to krakersy czy herbatniki bo jakoś tak sobi pomyślałam, że słone ze słodkim lol Ale już wiem, że krakersy 8)

Lida no bardzo długi jest Bartoszek :) Mój ma coś koło 70cm, ale dokładnie go zmierzyć nie potrafię

Wik niby obniża się jak dziecko siadać zaczyna, ale ostrożności nigdy nie za wiele. My mamy tylko 2 poziomy i ten wyższy wcale tak bardzo wysoko nie jest, więc jeszcze spoko

Sarko Wiki normalnie powalające miny robi lol Kochany jest. Ucałuj go w ten słodki pyszczek :P Z rogami też ekstra :D

Mój też na boki się nie przekręca, a karmić na leżąco nie potrafię i już. Może by wtedy miał zachętę, ale przyjdzie na wszystko czas lol

Dobra, kuchnia woła

Przykra wiadomość o mężu linki

Odpowiedz
evic 2009-04-23 o godz. 23:32
0

Jak przeczytałam o mężu Linki to mnie zmroziło normalnie. Nie znam dziewczyny w ogóle ale tak mi jej żal...... i te dzieciaczki :(

Odpowiedz
evic 2009-04-23 o godz. 23:27
0

Wikuś cudowny

Odpowiedz
Reklama
evic 2009-04-23 o godz. 23:25
0

My już po spacerku, nawet całkiem przyjemnie było- zimno, śnieżnie :D

Ciasto a la" Siunia jest pyszne. Już tyle razy je jadłam i za każdym razem jest coraz lepsze. Lubię takie ciasta- latwe i szybkie w wykonaniu a do tego pychota. Ja dzisiaj będe piec biszkopty a jutro je przekładać + piernik a la" Joanpaszek. Swięta spędzamy u rodziców także za dużo gotować nie muszę, tyle tylko,żeby przyjść do domu i w nim coś było smacznego a nie tylko na wyjściu.

Romanko, bosche, zraziki, lepiej nie wklejaj ich zdjęcia bo będę lizać monitor.

Joan u nas też nocka do kitu. A tak w ogóle to ostatnio Adaś mi się w nocy rozregulował.Co noc to inne godziny pobudki. Dzisiaj było chyba 4 a pare nocy wcześnie to całą przespał :o

Odpowiedz
romanka 2009-04-23 o godz. 23:16
0

Dziewczynki bigosik to tak na początek, wieczorkiem będą zraziki i galaretka mięsna, a jutro cztery sałatki i trochę ciasta, wszystko dla Was oczywiscie chociaz do pooglądania ale dobre i to!

Odpowiedz
joan. 2009-04-23 o godz. 23:13
0

A to mnie zaskoczylyscie :o Slyszalam, ze Kasia sie juz budzi ale pomyslalam, ze zerkne co tu slychac. Bylam przygotowana na stronke, gora 2 ale nie 5 :o Wobec tego ide najpierw nakarmic i przebrac dziecko a potem Was poczytam.
Chcialam dzis dolaczyc do grona niewyspanych mam. Nie wiem co sie porobilo mojej dziecinie ale nocka byla koszmarna. Nawet lezenie z rodzicami w lozku jej nie pasilo tylko raczki albo zabawy!
Dobra spadam a potem postaram sie odpowiedziec na Wasze posty :)

Odpowiedz
Sarka J 2009-04-23 o godz. 23:10
0

romanko normalnie okrutniasta jesteś ja kocham bigopo prostuuu!!!! Ja chce sie znależć w Twojej kuchni!!!!! ja chcę się znaleźć w Twojej kuchni!!!!!

dwie godziny już :o kurcze a u nas taka wstrętna zgnilizna na dworze że szok, leja cały czas i jest pochmórno okropnieee bleeee :x ...ide po Niego... i ide wstawić pyzy z mięsem.....kupne, morożone

Odpowiedz
wik 2009-04-23 o godz. 23:10
0

O rany Romanko To zdjęcie nawet zapach tego bigosu oddało :D :P

Ja w tym roku coś daleko od całych przygotowań, tylko jutro piekę. A cała wigilia przygotowywana jest u mojej mamy. Moja siostra jej pomaga, ja też bym bardzo chciała być z nimi, ale wiem, że jak przyjadę z Grzesiem to nic nie zrobimy, bo mały będzie w centrum uwagi i robota przejdzie na dalszy plan. Wiecie jak się cieszę, że wigilię spędzę u Mamy :D :D Baaardzo. Pierwszy dzień Świąt będziemy u teściów. Też fajnie, ale wigilii nie wyobrażam sobie bez rodziców.

Sarko Wikuś przesłodki jak zawsze

Odpowiedz
romanka 2009-04-23 o godz. 23:03
0

Iza juz dałam tylko nie mozna go zjesc a zeby tak się dało... to juz bym pewnie pusty garnek miała......i tak jak go nie schowam to bedzie pusty bo moj synek rzadzi iw kuchni i mruczy pod nosem jak to on kocha swieta....i jedzonko....

Sarko Wikuś swietnie wygląda z tym rogami, normalnieuroczy chłopaczek, jak prezencik choinkowy!

A moj spi na podworku w wozeczku juz od dwoch godzin a ja muszę do miasta isc tylko czekam az się obudzi i dam cyca, zostawię go z Kuba i polecę po te sledzie i inne zakupki!

Odpowiedz
Sarka J 2009-04-23 o godz. 23:02
0

A tu Wiktor śle wszystkim swoim forumowym ciotkom całuski świąteczne

Odpowiedz
Gość 2009-04-23 o godz. 22:57
0

Romanka - dawaj tu ten bigosik szybciutko. :) Adres-Tychy:) Ale smakołyki tu pokazujecie!!! Ńormalnie slinka cieknie po klawiaturze ;)

Odpowiedz
Sarka J 2009-04-23 o godz. 22:54
0

No ja własnie chce to siasto Siuniowe :wink: zrobić na Sylwka bo na Święta to moje siory maja za zadanie ciasto przytachać lol
I tą śledziowa sałatk etez na Sylwka bo na Święta i tak juz tyle żarła a jeszcze i w pierwszy i w drugi dzień Świąt eybywamy do rodzinki małża także teraz sobie daruje ale za tydzien nie odpuszcze lol

Zapomniałam Wam napisać że 16 grudnia moja kuzynka urodziła synka Mateuszka lol Maluch ważył równe 4 kilo :o a Ona dośc mała kobitka, jestem ciekawa Maleństwa ale dopiero gdzieś pod koniec stycznia się wybierzemy w odwiedziny :)

Wystawiłam go na balkon....nie wiem czy powinnam go z tym katarkiem tak wystawiać ale co mam robic jak od mi sie sam do kombinezonu cieszy a jak mu czapke zakładam to on juz zasypia z uśmiechem na twarzy :o :D

A wczoraj kupiłam w Biedronie Wikusiowi pierwszego Boom Boxa :D wiecie jaki super - polecam! Za niecałe 17 zł a tyle melodyjek wygrywa i świeci światełkami ze hej naprawde super jest :D Kupiłam też te rogi renifera co ma aruga i czapke Mikołaja która zarobił na raze nasz mega miś lol

Odpowiedz
Gość 2009-04-23 o godz. 22:51
0

Kurcze ale tu się zrobiło kuchcikowo-przepisowo :)
No ja niestety nie mam nic w tej kwestii do powiedzenia :( Żarłok jestem i tylko tyle ;)

Odpowiedz
romanka 2009-04-23 o godz. 22:47
0

Siuniu tylko ta marchewka ma byc ugotowana....mama nie da ciasta bo do swiąt to juz nic by nie było, a i tak jeszcze ma byc sernik pieczony z brzoskwiniami i sernik na zimno z serkow homogenizowanych i jak przyjdą goście to nic nie bedzie....a te gołąbki to mięsko normalnie tak jak do zwykłych gołąbkow z ryzem i ja jeszcze dodaję grzybki podsmazone albo pieczarki z cebulką, trę kapustę białą na duzych oczkach, solę i jak pusci sok to wyciskam i daję do mięska, tylko porządnie trzeba wycisnąć, pozniej obtaczam w mące i podsmazam, przekładam do garnka i duzę jeszcze jakies 15 minutek albo ostatnio włożyłam do naczynia zaroodpornego i podpiekłam w piekarniku! pycha, Kubuś się zajada, a Moj ślubny nie chce juz normalnych gołąbkow, jak robię na obiad to dorabiam do tego sos pomidorowy.
Ciasto juz schowane przed dzieckiem na strychu, niech namieka.....Sarko tak to wyglada.....

Odpowiedz
Gość 2009-04-23 o godz. 22:21
0

a jak się je robi? te gołąbki znaczy się?

ale mama... nie da ciacha spróbować no...

chyba też dodam tę marchewę i ogórka, a co. niech będzie troszkę inna niż dotychczas.

Odpowiedz
romanka 2009-04-23 o godz. 22:13
0

Juz mi dziecko zapowiedziało ze na sylwestra to zrobimy dwa takie ciasta a'la Siunia i jeszcze jedną puszkę karmelu tylko dla niego do zjedzenia.....oj te moje zarłoki, a jutro moj slubny juz ma wolne i mi pomoze w kuchni....teraz Kubusia zagoniłam zeby glupotu mu nie przychodzily do glowy do mielenia mięska na gołąbki, robiłyście takie z kapustą tartą zamiast zawijanych? o wiele lepsze takie są niz zawijaki....

Odpowiedz
romanka 2009-04-23 o godz. 22:09
0

No my z Kubą tez nazwalismy te ciasto a'la Siunia, on biedny chodzi i płacze ze wszystko takie pyszne a ja wredna matka nie chcę mu dac, juz wylizał puszkę po karmelu a teraz chodzi za kremem az musiałam wystawic go na balkon zeby wystygł a pozniej chowam ciasto i w Wigilię rano dopiero skonczę z bitą smietanką i wtedy zrobie fotki bo dzis to nie ma co robic bo jeszcze nic nie widać, właśnie przed chwilką była u mnie chrzestna Wojtka i powiedfział za na pewno przyjedzie na siwęta na to ciast, bo ślicznie to zaczyna wyglądać.
zaraz lecę po sledzie i buraczki bo tez zrobię taką sałatkę, juz ją kiedys robiłam tylko jeszcze marchwekę i ogorka kiszonego dawałam ale pycha to ona jest!

Odpowiedz
Gość 2009-04-23 o godz. 22:00
0

a'la siunia - np prosze, w koncu ciasto ma nazwe. bo ja je dostalam bez nazwy i dalej tez tak przekazuję, nie wiedziałam co wymyślić.
u mnie też Mati bryka na rozłożonym narożniku, ale w sumie i tak dość głęboko go układam, bo jakieś przeczulenie o tym spadnięciu z łóżek mam. chyba nie mam dziecka dookoła które choćby raz nie spadło.

Odpowiedz
Sarka J 2009-04-23 o godz. 21:53
0

viva no w końcu sie kochaniutka odezwałaś
Iza Ty też Dobrze że Olieka taka grzeczniutka i nie ma problemów z jej zostawianiem, to wiele ułatwia...
wik no ja tez bym chyba obizyła, tak bezpieczniej, jak juz wiem posobiebie ze nigdy nie wiemy kiedy bedzie ten pierwszy raz
Moje łóżeczko ten najwyższy poziom ma dośc nisko więc jeszcze długo będzie ok. A narożnik w pokoju mam juz non stop rozłożony i na nim się Wikula bawi, wiem przynajmniej ze nie zleci jak głowe odwróce
romanka a Ty jak tylko zrobisz to ciasto a'la Siunia to koniecznie cyknij fotke i wklej nam tu ja lol

Odpowiedz
Gość 2009-04-23 o godz. 21:38
0

Słone krakersy nie będą tu nic a nic przeszkadzały, bez obaw. smacznego życzę ;)

Odpowiedz
romanka 2009-04-23 o godz. 21:33
0

Dzięki za szybciutką odpowiedz, bo mnie Kuba w błąd wprowadził, powiedział ze ze słonymi ciastkami to chyba coś mi sie pomyliło, a juz mam na blaszce rozłożone krakersy....lęce robic dalej, dzięki jeszcze raz Siuniu

Odpowiedz
Gość 2009-04-23 o godz. 21:30
0

odpowiadam szybko, tylko mi nie zgłupiej kobitko: krakersy. zwykłe najzwyklejsze ....

Odpowiedz
romanka 2009-04-23 o godz. 21:25
0

Siuniu szybciutko proszę odpowiedz mi bo juz zgłupiałam to mają byc krakersy czy herbatniki??????

Odpowiedz
Gość 2009-04-23 o godz. 21:20
0

wczoraj Mateuszkowi dałam smoczka. tak dla zabawy chciałam sprawdzic czy zakuma. no i oczywiście miał tylko niezłą zabawę z niego ubaw jak ja go wzięłam do buzi..... lol

Odpowiedz
romanka 2009-04-23 o godz. 21:15
0

Wpadłam tylko na momencik, mały na spacerku ze starszym bratem.....

Viva Wojtek ma smoczek kauczukowy czyli tez zółty i okrągły, profilowany i silikonowy nie pasował mu i nie chciał go ciąnąć, a ten jest cacy! Spadam do kuchni pozniej poczytam!

Odpowiedz
viva 2009-04-23 o godz. 21:09
0

Wik my też mamy łóżeczko na wyższym poziomie i na razie nie widzę potrzeby zniżać.
Super tak pochwalić się synkiem wśród starych znajomych :D Ja mieszkałam w internacie i ludzie byli z całej Polski, niestety kontakty się pourywały :(

Kurcze ale przykra wiadomość krąży po Baybusku A tu święta idą... Biedna dziewczyna...

Dawno do Was nie zaglądałam ale wszystko już nadrobiłam. Piękne choinki obejrzałam, przepisy zanotowane. Mam tylko pytanko do Sarki w jakiej teperaturze i jak długo piec tą szarlotkę? I jeszcze ile to jest paczka cukru pudru? Bo u nas są opakowania pół kilowe
Kuchara ze mnie kiepska więc jeszcze zapytam Joan czy ten przepis na piernik to na tortownicę czy prostokątną blachę? I jak długo go piec i od jakiej temperatury zacząć?
Wasze sałatki też zrobię, wszystkie po kolei :D No i na deser Wigilijny knedle z suszonymi śliwkami- Dory :D

U mnie z przygotowaniami tak sobie. Prezenty są ale okna nie umyte Mąż był tydzień na delegacji a ja miałam wielkiego lenia. Myłam w połowie października na chrzciny i stwierdziłam, że wystarczy poza tym pogoda kiepska. A teraz mam nerwa jak spoglądam na te szybiory

Romanko powiedz mi proszę jaki smoczek ma Wojtuś? Okrągły czy profilowany, silikonowy czy z tej żółtej gumy?

Sarko super, że z Wikulom w porządku, kamień z serca :D Choroba na święta to ciężka sprawa.

Aruga pstrykni fotkę kubkom i kalendarzom. Ja chciałabym coś takiego na dzień babci i dziadka.

Surray ale Gabi fajowska, jakie ma długie włoski :D Ja nie mogę się doczekać kiedy zepnę Kornelci "palemkę"

Odpowiedz
boksi 2009-04-23 o godz. 20:48
0

Wik normalnie to zostaje na najwyższym poziomie dopóki dziecko nie siedzi , Oliver też się wierci i obraca ale nie wydaje mi się żeby miał wypaść , ale jak dziewczyny napisały , jeśli się obawiasz to obniż

Odpowiedz
boksi 2009-04-23 o godz. 20:45
0

Iza to witam w klubie , ja też nie mam piekarnika , choć czasem żałuję, ale nie ma tego złego , co by na dobre nie wyszło

Odpowiedz
Gość 2009-04-23 o godz. 20:37
0

Wik - u nas łóżeczko też jeszcze na najwyższym poziomie ale mi jakoś Oliwia się tak niee wykręca. Raz jej się udało przekręcić z plecków na brzuszek ale teraz dalej nic. Chyba ma za ciężką jednak tą pupcię :)
Dla naszego kręgosłupa to faktycznie lepiej wyżej ale jak masz być spokojniejsza....

Odpowiedz
Gość 2009-04-23 o godz. 20:33
0

Wik - to chyba musisz uzależnić od swojej wiercipięty. lepiej być ostrożnym bo nie wiadomo co i kiedy dzidziulkowi do głowy przyjdzie. mój malec jest jeszcze spokojny więc nie obniżałam jeszcze łóżeczka, ale jak masz już wątpliwości to dla bezpieczeństwa Grzesia je obniż.

Odpowiedz
Gość 2009-04-23 o godz. 20:33
0

Żeczywiście Oliwka wczoraj skończyła 5 mies. - boksi dzięki za zyczonka :)

Jezeli chodzi o nasze rozstania to mała jest kochaniutka. Śpi całą nockę i o 6 rano mąż budzi ją na karmienie a o 7 wychodzimy i zawozimy ją do mamy. Pierwszy dzień był oczywiście najgorszy, bo się poryczałam. Dałam małą mamie i zaniosła ją do przedpokoju i jak wychodziłam to ona tak na mnie patrzyła tymi swoimi usmiechniętymi oczkami, że nie wytrzymałam. Musiałam szybko uciekac i pobeczałam sobie w samochodzie.
Jak wróciliśmy z pracy to Oliwia usmiech od ucha do ucha ale chyba jednak nie zauważyła róznicy że została z babcią:( Tak jakoś dziwnie.

Sarka - mnie też by taka praca nie odpowiadała. Nie ma to jak przyjść do biura, zrobic swoje i do domciu.

Co do gotowania i pieczenia to to drugie mam z glowy-bo nie mam piekarnika:) Robię tylko kuleczki rybne w zalewie octowej i koniec. Jakoś nigdy nie była ze mnie kuchara.

Odpowiedz
wik 2009-04-23 o godz. 20:28
0

Ale tu świątecznie na naszym wątku, przepisy, choinki... Tym bardziej żal ściska serce po takiej wiadomości....

Dzisiaj wieczorem wybieram się na spotkanie wigilijne z moją starą klasą z liceum. To już szósty rok od matury... Nie sądziłam, że tak się będziemy widywać, ale to bardzo miłe. Oczywiście zabieram ze sobą album ze zdjęciami Grzesia :) żeby się synkiem pochwalić.

Mam pytanko trochę z innej beczki (nie świątecznej): kiedy się obniża poziom łóżeczka? Grześ jest strasznym wiercipiętą. Wałkuje się po całym łóżeczku, przekręca na wszystkie strony, chwyta za szczebelki i boję się, że się nawet nie zorientuję jak mały zacznie mi wyskakiwać Chociaż z drugiej strony myślę, że dopóki sam nie siedzi to chyba ten najwyższy poziom jest ok (zwłaszcza dla moich pleców). Jak uważacie?

Odpowiedz
Sarka J 2009-04-23 o godz. 20:12
0

Siuniu też jestem w szoku - nawet sobie nie wyobrażam co Ona teraz czuje zostając sama z dziećmi Poprostu nie mogę nawet objąć wyobraźnia takiej sytuacji

Odpowiedz
Gość 2009-04-23 o godz. 19:58
0

ale mnie zakorciło przejrzeć inne tematy forum.... aż mnie zatkało..... zmarł mąż Linki..... jestem w szoku, aż mi łzy w oczach stanęły i ciarki przeszły...... boniu, tak jej współczuję.... forum naprawdę łączy ludzi, przecież ja jej nawet zbyt nie znam...... już dziś będę miała zły dzień....

Odpowiedz
Gość 2009-04-23 o godz. 19:56
0

te 4 półmiski to na 2 Wigilie (mniejszą i większą) i na imieniny mamuśki. przy innym żarełku wystarczy jeden półmisek mieć dla smaku dla każdego. proporcje???? hm..... tak na jedną porcję: no tak mniej więcej żeby na warstwę wystarczyło..... z 5-6 ziemniaków, 1 burak, 1-2 cebule, z 6 jajek i z 3 filety śledziowe, duzy słoik majonezu.
ja na 4 półmiski mam 10 filetów, myślę że wystarczy.
naprawdę polecam!!!!

Odpowiedz
boksi 2009-04-23 o godz. 19:48
0

Siuniano to mnie uratowałaś tą sałatką śledziową pod pierzynką , bo mama mi tyle tych śledzi przysłała , że nie miałam pomysłu co z nimi zrobić , a tak już trochę urozmaicenia a nietrudne
Sarka ciesz się dzidziolkiem i siedz w domciu jak możesz , jeszcze popracujesz , a teraz ciesz oko , dobrze , że wszystko ok u Wikiego , a słuchaj ty nie za dużo tych wszystkich witaminek dajesz może od tego go czasem wysypuje

Odpowiedz
Sarka J 2009-04-23 o godz. 19:43
0

Mniaaaam jak to smakowicie brzmi - ja sledzie bardzo lubie i chyba sie skusze na to :D Podaj mi jakieś proporcje Siuniu! Dla ok ilu osób to przygotowujesz?

Odpowiedz
Gość 2009-04-23 o godz. 19:30
0

Ups - przepraszam, rzeczywiście to Joan

Śledź po pierzynką to sałatka warstwowa, najfajniej wygląda w szkalnym głębszym półmisku (ja robię ją na pokrywach od żaroodpornych naczyń). spód smaruję majonezem, potem rozkładam ugotowane, pokrojone w plastry ziemniaki, potem majonez, potem rozkładam śledzie pokrojone na cząstki, potem cebula- wcześniej troszkę ją moczę w odrobinie oleju, octu, soli, na to jajka na twardo pokrojone w drobną kostkę, potem znów majonez, potem warstwa buraków ugotowanych i startych na grubej tarce, na to reszta jajek i dekoracja majonezem. nie lubię śledzi ale sałatka jest pychotka.

Sarko -chyba taka praca to rzeczywiście średniawa... ja też wolę taką w jednym miejscu. jak masz wybór i nic cię nie ciśnie to posiedź sobie w domku. przyjdzie czas to się jeszcze napracujesz.

Odpowiedz
romanka 2009-04-23 o godz. 19:23
0

Siuniu a ten sledz pod pierzynką to jak się robi?
A to ciasto piernikowe to jak się nie mylę to Joan przepis nam podała.....ja chyba tez zrobię
no nie znowu te dupki się biją....

Odpowiedz
Sarka J 2009-04-23 o godz. 19:19
0

Siuniu no przez pół roku mozna się leniem zarazić lol
Ja i tak podziwiam że i tu i tu sie odnajdujecie, ja to bym chyba jeszcze nie dała rady Wczoraj Wojtka wujek z Niemiec dzwonił i mówi ze otwieraz filie swojej firmy ubezpieczeniowej we Wrocku :o i pyta czy bym pracy nie chciała :o ale z początku by to wygladało tak, ze chodziłabym po ludziach (ubezpieczenia na życie) i sama zabiegała o klienta więc stwierdziłam ze nie! Ja chce normalna biurowa prace a nie takie latanie i namawianie ludzi A on chce juz jakos od lutego, marca więc i tak za szybko, ten rok przynajmniej chce być w domku może się coś firma rozkreci do lata, jesieni np i wtedy wskocze lol Dobrze że jakas alternatywa jest.

Odpowiedz
Gość 2009-04-23 o godz. 19:07
0

Romanko - no, i tak ma być!!! Bardzo fajne, nawet nie tyle ich wygląd na pierwszy rzut oka, co efekt. powiem czy spodobały się mojej młodzieży, bo sama jestem b.ciekawa i dam znać.
u mnie w domu też się mleczko gotuje. jutro mam już dzień wolny i biorę się do roboty. nie mogę się doczekać. normalnie przez te pół roku to kura domowa się ze mnie zrobiła. wolę prace domowe niż te papióry. szok. niby do roboty dużo nie mam, ale się uzbiera. wszystko na własne życzenie, bo świąt w domu nie spędzam, ale chciałam coś porobić. więc będzie ciasto z karmelkiem, 4 półmiski (niezły hurt) śledzia pod pierzynką i sałatka z paluszkami krabowymi. mam zamiar jeszcze zrobić to ciasto piernikowe KAt_ji i nie wiem co jeszcze.... coś na urodzinki mężusia muszę wymyślić bo na pewno parę osób wpadnie.

Odpowiedz
Sarka J 2009-04-23 o godz. 19:07
0

Hejka

Byliśmy wczoraj u lekarza i nic nie wynalazł zeby cos mu w płuckach czy oskrzelach grało, i jest czyto (choć dla mnie dziwne bo on bardzo kaszle ), przepisała tylko na katarek jakieś homepoat. spray do noska i homeop krople na przeziebienie i maść na buźke w razie jakiś chrostek. Zapłaciłam 50 dych w aptece I oprucz tego bierze jeszcze Celmastinium, Cebion, Cebion Multi, Vit D3 i jak to wsztstko dziś powyciagała to istna apteka ja leje mu to wszystko do smoczka i daje ale dziś zrobił pierdzicha ustami jak mu to dałam i wszystko znalazło się na mnie ...

Lida i mi sie wydaje że to jest właśnie powód jego złego spania w nocy! Ja bym poprzesówała mu wszystkie drzemk o troszke i ciagle o troszke aż bym doszła np do tej 19 wieczór i wtedy na noc spanko!
On sie po prostu wysypia! Jak mi Wiktor zasnie po południu ok 17 i ma spanie dobre i spi tak do 19 np to potem po kapieli szaleje do 23.00 wysypia sie po prostu!

Kat_ja głowa do góry, nie zawsze ciastko wyjdzie, to pewnie tez brałaś pod uwage ale ogólnie dzień miałas ciężki i Cie to tak rozjuszyło, popatrz ile ich już zrobiłas i dotąd wszystkie były cacy więc i tak bym sie cieszyła
A Gosia dalej zęba niet

Odpowiedz
romanka 2009-04-23 o godz. 19:00
0

Siuniu prezencik bedzie fajniutki akurat dla małego dzidziusia, bo nasze chłopaki to juz za duze na takie zabaweczki!
A te kule mowisz fajne, ja chyba dla Kuby na urodzinki zamowię, bo bardzo mu sie podoba!

Odpowiedz
romanka 2009-04-23 o godz. 18:56
0

Siuniu juz się melduję!!!
Wczoraj Was tylko podczytywałam, bo miałam ciągle gości, jedni wychodzili, drudzy przychodzili a do tego zaczęłam robic pierogi i uszka i mozecie sobie wyobrazic co ja miałam wczoraj za sajgon w domu, dzis juz lepiej, teraz gotuję mleko na karmel, chłopcy sprzatają u siebie w pokoju, Wojtek śpi, a ja w koncu mogę cosik napisać!

Wojtek od kilku nocek oszalał, spi ładnie ale ok. 4 budzi się robi kupkę, po przebranku ok. godziny 5 zasypia ale mnie wybudza całkiem!

Kat_ja dzis bedzie lepszy dzien i na pewno sie uda ciasto, czasamitak sie zdarza i coś nie wychodzi, mi tez kiedys nie wyszła karpatka, cała poszła w kosz....
Lida pieknie Bartus rosnie, z wagą jest na 97 centylu, a wzrost to sporo za siatką centylową, wzrostem to 9,5 miesiąca -to byłby 97centyl, ale nic sie nie martw, on się wyrowna z innymi dziecmi, mam sąsiadkę jej syn 5 latek tez był duzym niemowlakiem a teraz moj Kacper zawsze malutki jest większy od niego i ona go karmiła tylko jedną piersią!

Odpowiedz
Gość 2009-04-23 o godz. 18:52
0

Zapomniałam dopisać - wczoraj doszła moja przesyłka lampek z allegro. także u nas ok. a co z waszymi???? oczywiście to co było dla mężula na urodzinki (23/12) już sobie rozpakował, bo on odbieral przesyłkę. no trudno nic więcej już nie dostanie. na szczęście prezent gwiazdkowy schowałam i on nic o nim nie wie.

A no i ten wężyk słoneczko do przewieszania na łóżeczko, co pokazywała Romanka z allegro na tyle mi się spodobał, że Matiemu już nie kupię bo chyba za duży no i mam już w podobnym stylu zabawki, ale chcę zamówić dla Paluszka (bo już lada dzień zobaczy swoją Oliwcię, a jak niektórzy może wiedzą jesteśmy rodzinką. chyba to niegłupi prezent będzie, jak myślicie??)... tylko mam nadzieję że nas nie podgląda.

Odpowiedz
Gość 2009-04-23 o godz. 18:46
0

Boksi - No właśnie , i tu ciężko się do kupy zebrać i tu. różnica taka że jestem poza domem i tu na nie zrobioną robotę ktoś może spojrzeć... ale co tam, po świętach może w końcu wezmę się w garść.

Romanko - a ty gdzie przepadłaś?????? nie no żeby nie znaleźć chwili na baybuska???? nie może być !!!

Odpowiedz
boksi 2009-04-23 o godz. 18:37
0

Siunia ja wiem , właśnie teaz powinnam kończyć sprzątanie w łazience a sobie siedzę i rozmyślam , ale też biorę się w garść i do roboy , bo od 16 mam babysitting z córk

Odpowiedz
Gość 2009-04-23 o godz. 18:25
0

Evic, ale jak ona nie śpi to yak daje czadu, że mnie 12 godzin snu byłoby mało
A wczoraj to już w ogóle był szczyt. Dostała histerii takiej, że przez ponad pół godziny nie mogłam jej uspokoić i potem nawet przez sen szlochała :( W takich sytuacjach czuję się tak bezsilna, że aż zaczynam ryczeć i ja... A potem mam taki spadek formy jakby ktoś ze mnie całą energię wyssał.

I jeszcze to ciasto mnie dobiło. Chrzanię to wszystko, idę z Młodą na spacer...

Odpowiedz
Gość 2009-04-23 o godz. 18:20
0

Boksi - fajnie z baybuskiem, fajnie między ludźmi, ale uwierz mi ja nie mam kiedy pracować. wszystko mnie rozprasza wszystko jest ważniejsze a dokumenty slabo ubywają. muszę wziąć się w garść.

Kat_ja - nie załamuj się, bierz się do następnego ciasta. zobaczysz to wyjdzie już pyszne. mi najlepsze ciasta wychodzą jak robię je na odwal się albo mam jeszcze co nieco w czubie ...może spróbujesz??? a przy okazji dobrze na samopoczucie piwko, drink czy cóś takiego ci zrobi.

Odpowiedz
evic 2009-04-23 o godz. 17:57
0

Od 19 do 8 :o :o :o ja też tak chcę, choć raz Ale bym się wyspała

Odpowiedz
boksi 2009-04-23 o godz. 17:54
0

Kat-ja Głowa do góry , relaxxxx, bo się w te swięta wykończysz przecież lubisz piec więc nie nawijaj :D czasem jak ja za bardzo się staram to mi nie wychodzi , to może staraj się mniej lol
Siunia, Lida ale wam dobrze w tych pracach , na baybusku siedzicie i ludzi widzicie , żyć nie umierać
co do spania to u nas nigdy nic nie wiadomo raz tak raz siak, właśnie teraz Oliver przesypia porę podania antybiotyku a budził się o 3 nie wiem po co i o 6 na butlę i nie chciał zasnąć do 8 , a wczoraj to samo i spał do 11 , nic nie moge z Oliveram zaplanować , no i jeszcze jak już zasypia to sam się wybudza , bo rzuca się , smoczek wyciąga , muszę się lekarki jutro zapytać , i zaczął na boku spać ale tak mocno głowę odchyla do tyłu jakby się chciał złamać :o

Odpowiedz
evic 2009-04-23 o godz. 17:53
0

Witam w snieżny czwartek :D

Adaś budził się w nocy 4 razy a ja juz się przyzwyczaiłam,że dwa ewentualnie 1. Pobudka oczywiście ok 6 Teraz jestem niewyspana i rozkapryszona,że nawet sobie pospałam z Adasiem o 9 całe 0,5 godziny. A zaraz to chyba sobie kawę zrobię.....

Lida ja też by trochę te drzemki poprzesuwała. Raz się nam zdarzyło ,że Adaś zasnął w ciągu dnia na 5 godz i nawet hałas go nie budził. Za to w nocy ile pobudek było to nie pamiętam. Jak śpi dlużej niz normalnie to zaczynam obcinać paznokcie i się sam delikatnie budzi.

Co do karmienia na boczku to już dawno tak nie robiłam Na początku troszkę tak karmiłam ale bardziej odpowiadala mi pozycja siedząca. Ostatnio wziełam małego do karmienia w takiej pozycji a ten się rozpłakał i nie wiedział co robić.I mi było dziwnie- ostatni raz miałam malutką główeczkę przy sobie a tu taaaaka głowa :o :D

Odpowiedz
Gość 2009-04-23 o godz. 17:44
0

Zapomniałam dodać, że według przedwczorajszych pomiarów Gocha ma ok. 75cm. A waży coś koło 8500g. Dzisiaj ważenie, więc zamelduję dokłądnie jak się sprawy mają :)

Odpowiedz
Gość 2009-04-23 o godz. 17:42
0

Lida, Gocha śpi od ok. 19.00 do 8.00-9.00 (dziś do 9.00) z przerwą na butlę ok. 6.00-6.30. Potem drzemie godzinkę półtorej ok. 11.00 i potem z godzinkę ok. 15.00. A ok. 18.00 już włącza się maruda, ale jak ją kłądziemy wcześniej to nie może zasnąć, więc ostatnia godzina to jest męka

Co do przekręcania się to nie ma reguły. Gocha zaczeła się przewalać z plecków na brzuch 2 dni przed skończeniem 3 miesięcy. A odwrotnie to do dzisiaj ma problemy. Niby potrafi, ale jeszcze nie stosuje... Woli się rozedrzeć, żeby matka przyszła Na boczkach nie leży i nie śpi w ogóle.

A poza tym jestem zdołowana i wściekła. Nie wyszło mi wczoraj ciasto i jestem bardzo zła W piz... poszło 2 kilo sera, 10 jajek i 3 kostki masła. Jestem naprawdę cholernie zła W związku z tym ryczałam cały wieczór i mam doła. Nie znoszę świąt, ciast, zimy, sera, jajek, polewy czekoladowej i innych takich dupereli. Rzygać mi się chce na to wszystko Aż się boje dzisiaj za cokolwiek zabrać żeby czegoś nie spierdzielić znowu

Odpowiedz
Gość 2009-04-23 o godz. 17:41
0

Dzieciaczki są różne, wiadoma sprawa. na siatce można sprawdzić. ale mój malec jak skończył równo 6 miechów miał 7kg i 67cm. zakładam że waży nieco mniej choć wg siatek ok, ale długaśny jest jak inne dzieciolki. dorodnego masz synka, tylko się cieszyć. mój brajdziak też taki był. do 10latek to był niezły klocuszek. teraz ma 184cm (nie wiadomo po kim) i jest chudy jak szczapa.

Odpowiedz
Gość 2009-04-23 o godz. 17:29
0

Lida - no ja bym tak zrobiła. przy okazji też bym próbowała przesunąć tę drzemkę o 8. tak żeby docelowo doszła może do 9 a może i później.
a mój młody wcale nie lubil leżeć na boczku, za ciasno mu. do cycusia woli odwrócić główkę. ja przytulę się do niego w łóżku i wezmę go tak "w łyżeczkę" zaraz się,kręci i prostuje. na boczku nie lubi i nie lubil spać. więc chyba dlatego tak późno zaczął się kręcić.

Odpowiedz
Gość 2009-04-23 o godz. 17:20
0

Siunia czyli mam rozumieć, że 78 cm długości dzieka w tym wieku to sporo? Pytam tak, bo zawsze mamy podają wagę i to jest miernikiem wielkości, a o wzroście się nie mówi.

Odpowiedz
Gość 2009-04-23 o godz. 17:15
0

Na boczki Bartoszek przewraca się już od dawna - często karmię go na leżąco, więc jak go położę obok siebie na wznak to ma dużą motywację, żeby przekręcić się na boczek do cycusia lol , do zabawek aż tak się nie rwie . Problem, że nie wie co dalej jak już jest na boczku. Ale - tak jak mówisz - to kwesia czau. Może odpuszczę sobie na razie tego neurologa....

Odpowiedz
Gość 2009-04-23 o godz. 17:10
0

Siunia to w sumie Mati wiele nie śpi.
Masz rację - jak Bart zaśnie twardo o 16, to nic mu nie przeszkadza, nawet głośne odgłosy, a później w nocy byle szmer go budzi... To myślisz, żeby np.: dzisiaj położyć go o 16.15, jutro o 16.30 itd.? I tym sposobem dojść do 18.00, czy w ogóle później jeszcze powinien iść spać?
Podobno dzieci w jego wieku powinny spać ok. 14 godzin. I tak by wychdziło - dwanaście godzin od 18 do 6 i dwie drzemki po godzinie....

Odpowiedz
Gość 2009-04-23 o godz. 17:09
0

mój Mati z brzuszka na plecki ok., ale od niedawna. w drugą stronę nie zdarzyło się jeszcze. ale od paru dni ostro ćwiczy przekręcanie na bok, chwytanie tego co jest z boku i za głową, barierek w łóżeczku zabawek itp. wcześniej go to nie interesowało. pouwieszałam mu dookoła różne rupietki i niech ćwiczy. myślę więc że lada moment obróci się też na brzuszek. ale jak rozmawiałam z lekarką na kontroli mówiła że Mati nie wykazuje żadnych opóźnień, że każde dziecko właśnie jest inne, nie można nic na siłę, niech wzmacniają sobie dzidziolki wszystkie mięśnie i nie ma co się zamartwiać że nie robi czegoś co pisze jakaś mądra książka.

Odpowiedz
Gość 2009-04-23 o godz. 17:02
0

Siunia, joanpaszek mój Bartoszek też słabo jeśli chodzi o przekręcanie się. Chociaż wczoraj mu się udało fiknąć z brzuszka na plecki. I bardzo się zdziwił lol Ja myślę, że tu jednak dużą rolę odgrywają predyspozycje genetyczne. Nie nastawiam się więc na to, że Bartosz szybko zacznie chodzić, bo i ja i mój małż zaczęliśmy chodzić dopiero po skończeniu roku :( Więc jeszcze ponoszę swojego klocuszka lol

Odpowiedz
Gość 2009-04-23 o godz. 17:02
0

Lida- Mateusz wstaje ok.8 a czasami nawet o 9. potem śpi od ok.11 półtorej do dwóch godzin. no i zdarza się na spacerku z pół godziny ok.15. zrezygnował już ze spania od ok.17.30-19 (ale nawet jak tak spał to budziłam go o 19, nie bylo problemu z humorkiem, no i szedł spać przed 22).
ale jak Bartosz tak wcześnie się kladzie spać, to wcale się nie można dziwić że tak niepsokojnie śpi i wcześnie się budzi. wydaje mi się że mimo wszystko w tym tkwi jego niespokojność i warto by powoli przestawiać te pory drzemek. nie wiem może zacząć od przesunięcia o 15-30 minut. może jakieś inne godziny spacerków - jeśli na nich usypia. wydaje mi się że on właśnie śpi tym mocnym pierwszym snem po 16. potem po kąpieli, no a im dłużej się śpi tym ten sen jest lżejszy, więc stąd te jego pobudki, niespokojność z powodu ciemności i ciszy. no i o 4 jest już wyspany. i nie ma się co mu dziwić. czasami dzidziolki lubią zamieniać dzień z nocą.

Odpowiedz
Gość 2009-04-23 o godz. 16:51
0

Siunia, właśnie kombinuję jak coś tu zmienić, bo Młody ma drzemki godzinne o 8 i 12, a o 16 jak zaśnie to często, gęsto trzeba go budzić na kąpiel ok. 19. Jest już wtedy bardzo marudny, więc szybko kąpanie, karmienie i znowu spanie. W zasadzie więc zasypia już na noc o 16, więc trudno się dziwić, że o 4 rano już chce wstawać . A tak na dobre to wstaje o 6.00. To mi nawet odpowiada, bo szykuję się wtedy do pracy i jeszcze trochę mogę pobyć z Bartem.
Ale jak wstaje o 6, to może powinien iść spać o 18.00. Może nie kłaść go na drzemkę o 16.00 tylko przetrzymać go do 18, wykąpać, nakarmić i położyć już spać na noc? Co tym myślisz? To chyba trudno tak przestawić godziny snu dziecka. Bartos zpopołudniu bywa już bardzo marudny...
Ile w sumie Mati śpi w nocy, o której wstaje rano?

Odpowiedz
Gość 2009-04-23 o godz. 16:51
0

Lida - Bartoszek to duuuuży chłop...... ma wagę mojego brata jak był mały ale chyba jest dłuższy. klocuszek nie ma co, ale długaśmy. mój Mati przy nim by wyglądał jak młodszy brat.
Joanpaszek- więc nasze dzidziulki idą równym tempem. nie ma co je poganiać. ja z dnia na dzień widzę zmiany u Mateusza. niech sobie malce leżą bo jak ruszą do boju to nie nadążymy.

Odpowiedz
Gość 2009-04-23 o godz. 16:34
0

Lida - hi hi hi to ci mąż numerant.....
Wiesz co, a o której Bartulek chodzi spać. ja zauważyłam że jak Mateusz uśnie za wcześnie, tzn. ok.19-20 to nocka jest gorsza, czujniej śpi, częściej się budzi. Więc nie pozwalam mu wcześnieć przykimać tylko przetrzymuję do ok.21.30. raczej nie ma z tym problemu, a jeśli już nawet przed 21 coś mu oczka lecą to go kąpiemy i się rozbudza. no i po kąpieli spanko. wtedy jest ok. u nas wszystko wróciło do normy, choć niewyspana i tak jestem. ale to przez rozpoczynanie dnia o 5.40. buuuuuu.... Mati usypia własnie ok.21.30, przebudzenie na amciu ok.2-3 i potem jak wstaję (lub tuż przed budzikiem sam się dopomni)

Odpowiedz
Gość 2009-04-23 o godz. 16:11
0

A mój małż - złośliwa bestia - zapakował pięknie prezenty i już poukładał pod choinką. I jak my z Bartem w takiej sytuacji mamy spokojnie spać lol Robi tak co roku i nie pozwala mi podejść nawet do choinki, nie mówiąc o dotykaniu tego co pod nią... lol

Odpowiedz
Gość 2009-04-23 o godz. 16:08
0

Pierwsza! :)
Oczywiście po kiepskiej nocce. Chyba już musze się z tym pogodzić. Było pięć pobudek, a o 4 rano Młody nie spał nawet przy piersi, popłakiwał - nie wiem dlaczego :( A potem chciał się bawić.... . A ok. północy było kupsko i przebieranie .
Mamy już choinkę. Bartoszkowi baarrddzzoo się podoba :) . Kotu też W ogóle mają podobne gusta - grzechotki itd. lol Kot je Bartoszkowi podbiera po cichu lol .
arugo zmierzyłam Bartoszka ma 78 cm. Nie wiem czy to dużo czy mało. Muszę sprawdzić w siatce centylowej.

Odpowiedz
boksi 2009-04-23 o godz. 06:55
0

Dora baaardzo dziękuję kupiłam ten drugi , mam nadzieję , że będzie zadowolony
Właśnie udało mi się zobaczyć z Mamą przez kamerkę int. szybkość przekazu może nie najszybsza ale widać , super :D i Oliverka pokazałam , aż się popłakała , tak na śpiąco go wzięłam z łóżeczka, ale się cieszę , że się w koncu udało

Odpowiedz
dora24 2009-04-23 o godz. 06:30
0

boksi oto link do słownika tego typu, z tym że ja kupiłam najnowsze wydanie tego typu w księgarni i nie był kosmicznie drogi bo kosztował 60 zł.
http://www.allegro.pl/show_item.php?item=77477962

Tu jest coś ciekawego:

http://www.allegro.pl/show_item.php?item=77783226

Odpowiedz
boksi 2009-04-23 o godz. 05:33
0

Dora o rany to super prezent , mojemu by się przydał , chyba by mnie na rękach nosił , nieraz tak ciężko coś wytłumaczyć w warsztacie samochodowym , bo nawet po polsku niektórych nazw nie znamy , a niderlandzki jest w niełasce słownikowej , szukałam długo na internecie i nie ma dużych słowników , a tak nieraz potrzeba czy mogłabyś mi zdradzić jak zdobyć takie cudo jakie ty sprawiasz mężowi

Odpowiedz
aruga 2009-04-23 o godz. 05:25
0

Dora bardzo fajny prezent zrobiłaś mężusiowi lol

Mój za mną chodzi i pyta co mu kupiłam. Jak dziecko lol Powiedziałam, że dwa dni to może wytrzymać W końcu nie ma to jak niespodzianka, prawda?

Odpowiedz
dora24 2009-04-23 o godz. 05:10
0

Iza fajnie że się pojawiłaś, ale to zrozumiałe że po przyjściu z pracy dzieciątko jest na pierwszym miejscu, i baybusek musi poczekać.

Teraz wogóle wszystkie mamy mało czasu bo jest dużo w domku do zrobienia, w końcu dla Nas wszystkich to są pierwsze święta z dziećmi, pierwsze które spędzimy jako pełna rodzina. Jedynie Basiek, Romanka i belle miały już przyjemność przeżywania takich świąt.

Ja nie wiem co dostane od męża, zapowiedział jedynie że nie mam zaglądać do jego szafy czyli już tam jest mój prezent Wytrzymam żeby mieć niespodziankę. Ja mężowi kupiłam słownik 6-cio językowy samochodowy- techniczny. Przyda mu się w pracy, jest specjalistą do likwidacji szkód komunikacyjnych we większej firmie ubezpieczeniowej. Dla reszty rodzinki też już prezenty kupione :D

Odpowiedz
boksi 2009-04-23 o godz. 03:49
0

Joan piekna choinka :D
Iza juz chyba lepiej z toba , skoro napisalas wszystkiego najlepszego dla Oliwii, bo wg suwaczka konczy 5 miesiaczkow , sorki , ze bez polskich znakow , ale Oliver druga reke mi zajmuje

Odpowiedz
aruga 2009-04-23 o godz. 03:31
0

Joan przepiękna choinka! A jaka duża :P

Iza dobrze, że się odezwałaś Napisz jak w pracy, jak Oliwia sobie radzi bez Ciebie, jak Ty to znosisz?

Jeny jestem taka padnięta a chciałam jeszcze trochę posprzątać :( I muszę Wojtkowi zupkę na jutro zrobić, to rano będę miała trochę luzu

Odpowiedz
Gość 2009-04-23 o godz. 03:17
0

Melduję się posłusznie po długiej nieobecności!!
Nie pisałam bo po pierwsze coś mnie choróbsko wzięło i nie miałam na nic chęci jak tylko wylegiwać się w łózku-sorki (ale starałam się chociaż czytać na bieżąco) a po drugie od poniedziałku jestem w robocie i wieczorem jak wracam do domku to tulenie z Oliwią i nic więcej nie wchodzi w rachubę.

Na szczęście jutro i pojutrze wzięłam sobie opiekę i mam wolne:)

Kochane mieszkanka super wystrojone, choinki, jedna piekniejsza od drugiej, nie mówiąc o dzidziolach waszych przecudnych.

Nie jestem trochę w temacie waszych rozmów, więc poczytam zaległości i jutro się zamelduję.

Na razie dziekuję za pamięć i uciekam do córci.

Odpowiedz
joan. 2009-04-23 o godz. 02:53
0

Jaki tu spokoj na na na, nic sie nie dzieje na na na...
No to ja przesle moja choinke i zmykam na spacerek.

Odpowiedz
Gość 2009-04-23 o godz. 02:29
0

Joan - już mi ślinka cieknie, spisalam składniki, w piątek upiekę.
Arugo - mój też maniak komputerowy, tylko na to co się dało ponaciągał mnie w trakcie roku. na szczęście ciuchy lubi... tylko że ma już normalnie więcej ode mnie.

myślałam że od ostatniej wizyty o 15, będę miała dużo do nadrobienia ale widzę że wszystkie w końcu odpuściły baybuska i domami się zajęły. szkoda... ale może to i dobrze trzeba przed świętami mężom domy wysprzątać to potem do wielkanocy starczy i będzie czas tylko na baybuska...

Odpowiedz
aruga 2009-04-23 o godz. 02:06
0

Dzięki za odpowiedzi. Mam nadzieję, że to coś w zupkach, bo inaczej nie dojdę. Ogólnie sama gotuję, żaden problem, ale chcę, żeby czasami jak nie będę miała czasu czy na wyjeździe miał słoiczek. Za jakiś czas spróbuję znowu

Ja już pisałam - dostalam telefon i to byla niespodzianka. Bardzo sie ciesze lol , bo moj juz zuzyty
Dzis biegalam po miescie i kupilam Arkowi taka fajna myszke bezprzewodowa do komputera, ktora barerii nie potrzebuje i mikrofon, bo moj maz istny maniak komputerowy. To napewno go ucieszy - on nie uznaje prezentow typu ciuchy. I z nim zawsze problem :)
Gotuje wlasnie karmel na ciacho.
Prezenty juz wszystkie mam - dzis przyszly kalendarze. Fajne :D

Dzis zimno u nas. Na spacerze przydalyby sie łyżwy Mało co parę razy się nie przewróciłam. Sam lód!

Odpowiedz
boksi 2009-04-23 o godz. 01:31
0

DziEki za odpowiedzi w sprawie słoiczków :D
co do teściowej , to nie mam wyboru , bo jest na miejscu , więc korzystam , choć czasem mam zastrzezenia, ale nie mam skrupółów i walę kawe na ławe a czasem męzowi nakaże zabrać głos lol stara się kobieta a to się chwali , bo ogólnie nigdy za sobą nie przepadałyśmy ale wiem , że Oliverka kocha i krzywdy nie zrobi . Trochę zaoszczędzam na opiekunce, bo pracować muszę :( , ale tak dobrze to nie mam , żeby posprzątała i ugotowała , najczęściej , kiedy wracamm mam zmywanie w zlewie Olivera butelki , czy jej kubki po kawie , no ale wszystkiego mieć nie można
w sprawie prezentów u nas zastój , kasy brak i chyba dopiero po nowym roku będą :( , nie chcę na pierduły wydawać ,a w styczniu soldeny , czyli wyprzedaż , więc coś zakupię , raczej praktycznego, ciuchy zapewnie , bo mu wyszły

Odpowiedz
joan. 2009-04-22 o godz. 23:02
0

Ale ja mam skleroze obiecalam Wam kiedys przepis na latwy, szybki i pewny piernik. Wychodzi on taki puszysty jak pianka.
7 jaj, 3/4 szklanki cukru,1 lyzka octu, 19 lyzek maki (okolo 1,5 szkl), 2 lyzeczki sody, przyprawa do piernika, 1/2 szklanki oleju, 1/2-1 szklanki miodu. A propos miodu to w przepisie jest szklanka ale ja daje mniej bo jest wtedy bardziej puszysty a mniej slodki. Ubija sie go jak zwykly biszkopt, czyli bialka na sztywno a potem reszta skladnikow. Najlepiej wlozyc go do letniego piekarnika i podnoscic stopniowo temperature.
Wychodzi dosc wysoki wiec przekladam go bita smietana z galaretka albo powidlem tez z galaretka lol Smacznego

Odpowiedz
joan. 2009-04-22 o godz. 22:52
0

Witam z samego ranka (u mnie nie ma jeszcze 8 :D ).
Widze, ze dziewczyny wziely w obroty tesciowe lol No coz ja pewnie zostawila bym Kasie pod opieka tej mojej. Jedynym problemem to pewnie byloby rozpieszczenie. Moi tesciowie kochaja wnuki. Niestety, Kasia bedzie juz biegac gdy ich zobaczy :( Nie zmienia to faktu, ze mama zawsze jest lepsza chocby dlatego, ze latwiej jej powiedziec co nam sie nie podoba...
Czytalam posty dosc szybko i nie pamietam czy to Lida czy Siunia pisaly, ze dzieciaczki sie nie przekrecaja. Coz Kasia co prawda zrobila to pare razy ale generalnie to woli sie rozplakac zeby mama pomogla niz wysilac sie samej Z brzuszka na plecki to jeszcze jej wyjdzie jak siega pozabawki ale odwrotnie to praktycznie nie pamietam zeby sie zadrzylo ostatnio

Odpowiedz
Gość 2009-04-22 o godz. 22:38
0

Teściowom zawsze uważniej się na ręce patrzy. i choćby kobitki były nic nie winne my dostrzeżemy wszystkie ich wady potknięcia itp..... no cóż taka natura....

Odpowiedz
evic 2009-04-22 o godz. 22:33
0

Masz rację Siuniu . Dla mojego dziecka jest to babcia i będzie mu z nią dobrze , tylko to tak trudno do serca wbić

Odpowiedz
Gość 2009-04-22 o godz. 22:28
0

Evic - maluszkom będzie dobrze z teściowymi. to my jesteśmy przewrażliwione. nie ma się co obawiać. bbcie kochają wnuczęta i na pewno super się nimi zajmą. ja się cieszę że teściówka siedzi z Matim. opieka super, dziecię ma kogoś bliskiego kto przytuli ponosi i w ogóle inaczej niż obca osoba. teściówka z moim zdaniem się liczy, a czasami mam wrażenie że się mnie boi. nie chce robić nic na przekór, wszystko tylko aby pomóc i to na co się zgadzam. ja już widzę że fajnie z nią będzie. my też mamy ok. obiadek codziennie, kuchnię przedświątecznie wysprzątaną - pomyte szafki i w ogole jestem jej za to wdzięczna.

Odpowiedz
evic 2009-04-22 o godz. 22:15
0

Z tymi teściowymi już tak jest, niestety. Moja umie i lubi się zajmować Adasiem( choc ten za bardzo jej nie zna i zaczyna się bać) ale to zawsze teściowa. Wolałabym powierzyć dziecko pod opiekę mojej mamie jak pójdę do pracy. No ale cóż, nie ma tak dobrze. Z drugiej strony wolę teściową niż obcą kobietę.

Wróciliśmy ze spacerku- zimno dziś brrrrrr.

Co do prezentów to wspominałam o portfelu ale czy dostanę?Nie wiem

Arugo gdzieś już czytałam,że te kupne zupki mogą uczulać. I chyba Kat_ja pisała,że Gosi po tych zupkach coś powyskakiwało a po domowych nie. Mogę coś pomylić, także wybaczcie :D

Odpowiedz
Gość 2009-04-22 o godz. 21:28
0

Co do prezentów - mam dla małża golarkę, bokserki i piżamę. A sama w liście do Mikołaja prosiłam o zegarek lub pióro.
Dla Barta żyrafa pełna klocków....
Sarka 4,5 miesięczne dziecię, o którym pisałam, stoi naprawdę Samo się do tego rwie, chwieje się na wszystkie strony, ale staje lol

Odpowiedz
Gość 2009-04-22 o godz. 20:41
0

ja to coś czuje że mój luby to w ostatniej chwili się obudzi z prezentem i ja będę sobie czegoś szukać. albo z braku kasy który nam doskwiera, pomysli że już prezenty zrobione i nic więcej nie dokupi (kupiliśmy już to radio z cd i lokosuszarkę - już w użyciu), no chyba że przypomni sobie co kiedyś pisałam w liście do Mikołaja i debeciku trochę pociągnie (ja tak zrobiłam, potem będę płakać ale prezenty muszą być).

Lida- mi tez się nic nie chce, robotka jest ale ja po prostu śpię..... a jak nie śpię to myślę o świętach, allegro, baybusku itp...

Odpowiedz
Gość 2009-04-22 o godz. 20:25
0

aruga ja też myślę, że powinnaś sprawdzić co nowego było w te zupce, czasem uczuka np.: pietruszka czy por.
Wracam do roboty. Dzięki za pozdrowionka.

Odpowiedz
Sarka J 2009-04-22 o godz. 20:24
0

dora hehehehe lol lol lol Moja Figa też tak śpi ale odkąd jest mały to jej kosz wiklinowy został wyniesiony do przedpokoju bo tak się w nim mości ze trzeszczy niemiłosiernie

A z prezentem dla małża to jednak nie kapcie bedą lol poprosiłam dzis szwagra żeby mi na mieście kupił dla niego maszynkę taka elektryczna do golenia głowy prezent i praktyczny i fajny bo sie goli na kruciótko więc ok lol Teraz mam już spry ten prezent bo i krawat i jeszcze bokserki mam dla niego - a on mi pewnie takie nie zrobi :( Wczoraj pytał co chcę i powiedziałam że może jakieś Malibu (alkoholiczka ze mnie wiem :D ) i jakiś kalendarz takie żebym w nim pisac mogła bo ja zawsze notuje co tam sie danego dnia wydarzyło no i nie wiem co jeszcze a jak u Was tez cos podpwiadałyście czy całkowity suprajs bedzie lol

Odpowiedz
Sarka J 2009-04-22 o godz. 20:15
0

aruga no ja też mysle że to chya coś w tych zupkach nie teges bo jesz przecież wszystko już dośc długo i jak dotąd było ok!

Ja jeszcze z teściowa nie zostawiałam małego i chyba długo nie zostawie. Moja Mama to jakoś tak wszystko z nim robi jak ja a teściowa wiem ze chce dobrze. dobra kobieta ale jakoś nie tak, płacze u niej na rękach a ona jakoś tak nie bardzo reaguje, kiedyś powiedziała że dziecko czasem musi sobie popłakać no ja nie jestem tego zdania i raczej robie wszystko aby nie musiał płakać Najgorsze że ona cały czas się dopytuje kiedy jej przywieziemy itp np jak bedziemy gdzieś jechać a ja nawet nie mam takiej potrzeby bo mam na miejscu Mame (no teraz przez dłuzszy czas nie bedzie mogła go nosić).

Lida - stoi powiadasz :o nie wiem jak to mozliwe Przeciez takie małe dzicko to jeszcze takie wiotkie...
A Bartoszkiem się nie przejmuj - to kwestia dni i na wszystko przyjdzie jeszcze czas, na razie uporał sie z siedzeniem..po kolei lol

Idziemy jednak na 14 do lekarza bo babka z przychodni dzwoniła że tamta dzis nie przyjmuje bo jakoś źle sie poczuła i wyladujemy jednak u Wikusiowej doktorki lol Dzis tempke w pupce znów mierzyłam i miał 37.2 więc po odjęciu 5 kresek wychodzi 36.7 więc ok zresztą nie zachowuje sie jak chory bo fika strasznie - jakoś statnimi dniami jakiejś werwy dostał lol a spał dziś do 6.30 (pies mi go obudził bo jak wlazł i zaczął tluc tym swoim kilku kilowym ogonem po meblach to go obudził ), przewinełam go, nakarmiłam i wzięłam do siebie bo małż dziś wcześnie wtał bo do Niemiec pojechał i tak sobie pospaliśmy do 9.00 lol

Odpowiedz
dora24 2009-04-22 o godz. 20:11
0

Czy tak śpi normalny pies

Ten fotel nadaje się już do wywalenia, ale puki co to jest spanko hrabicza. Tofi wyznaje zasade jak se pościelisz tak się wyśpisz, a więc nie ma mowy żeby kapa była długo ładnie rozłożona.

Odpowiedz
dora24 2009-04-22 o godz. 19:53
0

aruga skoro Ty jesz wszystko i do tej pory było ok. to raczej to musi być coś co Wojtuś zjadł, może dałaś mu zupke z czymś czego jeszcze nie jadł. Może to taka pierwsza reakcja i szybko mu przejdzie. Jak zaczełam podawać Majce jabłko to też miała szorstkie policzki na początku ale już jest dobrze.

Jak Maja się rano budzi na jedzonko to też biore ją do siebie do łóżka i często razem zasypiamy , nieraz i do 10:00

Odpowiedz
aruga 2009-04-22 o godz. 19:18
0

Dora mam takie same odczucia w stosunku do teściówki Jednak nasze mamy to nasz mamy i zaufanie inne 8)

Lida ja też myślę, że nie ma się co przejmować tym, że się nie przekręca. Jeden dzień tego nie potrafi a następnego spróbuje i będzie fikał. Za to ma inne umiejętności- pięknie siedzi.
A co do wagi to ja też nie uważam, że to przyczyna. Syn koleżanki w wieku 6 m-cy waży prawie 11kg, a śmiga na wszystkie strony, raczkuje i sam siedzi!

Mam problem cholera! Wojtek ma na coś alergię. Paskudne dwie wielkie czerwone i szorstkie plamy na buźce i nie wiem od czego Dwa razy dałam mu kupną zupkę i wydaje mi się, że po tym wylazły ale pewności nie mam. Ciężko mi namierzyć od czego, bo i ja wszystko jem. Shit :x

Mały śpi i jak wstanie to śmigamy na spacer. Dziś dla odmiany jest mróz i już widzę jaki lód będzie wszędzie, bo wczoraj się podtopiło

Evic Wojtek też o 6 wstaje, tylko mi się nie chce kompa odpalać tak rano. Biorę go do łóżka i sobie leżymy i piszczymy lol

Pozdrawiam nasze pracusie

Odpowiedz
Odpowiedz na pytanie