Czy krwawienie z nosa to powód do zmartwień?

normalne jak najbardziej.. moja ginka polecila mi homeopatyczny lek ARNICA 5CH, pięć granulek codziennie, przez tydzień, albo do czasu aż krwawienia ustąpią.. uszczelnia naczynka.. lepsze niz rutinoscorbin bo naturalne :) mnie rpzeszlo a mialam krwotroki dość silne. lol

To dobrze że minie, bo to trochę irytujące......ale najważniejsze, że to nic groźnego.

pola mialam dokladnie to samo! na szczezscie po porodzie wszystko przeszlo :)

Ja ciągle mam ten problem. Tzn takie typowe krwawienie, że mi się lała krew to wystąpiło 2 razy ale zawsze jak wydmuchuję nos to zawsze na chusteczce mam krew. Lekarz powiedział, że to mormalne.

niestety ja tez miałam ta dolegliwośc
już gin nawet zastanawiał się czy nie wysłac mnie do laryngologa(bo podejrzewał jakieś tam naczynko wędrujące)
ale na szczęście zanim trafiłam do laryngologa zdążyłam urodzić i problem przeszedł jak ręka odjął :D

nie martw sie na zapas... to naprawde jak najbardziej normalne - mnie sie zdarzalo kilka razy dziennie ... a do tego straszny bol glowy
!!!

To nic groźnego - pod wpływem hormonów ciążowych śluzówka nosa jest podrażniona, naczynka krwionośne rozszerzone.
Miałam takie okresy w ciąży, że codziennie były krwawienia z nosa.
Gdzieś czytałam, że to taka zastępcza miesiączka

To się zdarza - u mnie dosyć czesto zdarzało się w sumie przez całą ciążę. Nie ma powodu do obaw!!!

------------------------
Miłoszek ur. 1 czerwca 2004
Aniołek listopad 2005

mi sie to kilka razy zdarzylo w 3 trymestrze...
ja sie jakos tym nie przejmowalam...wkoncu multum spraw wplywa na nasz odmienny stan...
no chyba ze to krwawienie masz jakos regularne i faktycznie bardzo czeste....wtedy radzila bym sprawdzic sobie poziom zelaza...byc moze zaczyna ci sie anemia....ale jesli zdarzyla sie to sporadycznie nie przejmuj sie!!
takie wlasnie sa uroki ciazy

Czytałam,że to nie jest powód do zmartwień...
przez hormony śluzówka w nosie wysycha powodując krwawienia.. mam nadzieje, że dobrze zapamiętałam :D

choć mnie to sie nie zdarza czytałam że to nie jest powód to strachu, raczej rzecz normalna (niestety nie pamiętam dlaczego ale chyba jest to wpływ hormonów) Może narazie sie nie przejumuj a na następnej wizycie zapytaj swojego ginka. Zycze dobrego samopoczucia