-
monia:) odsłony: 7210
Jakie zdarzają się lekarzom pomyłki?
Kiedy byłam pierwszy raz w ciązy lekarz twierdził do drugiego miesiąca ciąży że nosze w sobie bliźnięta!!!Potem zmieniłam lekarza i okazało się że nie........... nurodził sie tylko PIOTRUŚ.A Wy spotkałyście się z jkaimiś pomyłkami lekarskimi w związku z ciążą???
Joasiu bo krwawienie to ZAWSZE jest w ciązy czymś co budzi niepokój i powinno się NATYCHMIAST lecieć do lekarza.
Ja krwawiłam raz z Mają ale wiem od czego, poszłam do lekarza, mojego nie było przyjęła mnie inna lekarka i powiedziała ze ona nie widzi z czego to leciało(plamiłam ok 4 godzin) i dała karteczkę ze jeśli się powtórzy to mam jechać do szpitala.Mój lekarz jak się dowiedział 2 tyg później(byłam na wizycie normalnej) to powiedział ze ABSOLUTNIE, POWINNAMBYŁA NATYCHMIAST JECHAC DO SZPITALA, bo ona nie widziała, a jesli coś się by działo w środku??przeciez ona tu usg nie miała!!! Nie powtórzyło się krwawienie już i na szczęście nic poważnego, ale teraz to ja poprostu bym do szpitala wyrwała a nie oglądała sie na lekarki...
oliwia napisał(a):Miałam kiedyś grzybicę pochwy a lekarz przepisał mi krople do oczu!!! Całe szczęście że nie leki na serce bo może bym brała?! :)
A z takich poważniejszych:
Byłam w ciąży pierwszy raz, chodziłam na wizyty do ordynatora X (co 2 tygodnie), mówiłam mu cały czas że boli mnie podbrzusze i plamię - on twierdził że to normalne, do czasu kiedy poroniłam...
Dlatego właśnie każda dziewczyna która będąc w ciaży i palmi powinna udać się do lekarza. Bardzo często tak było, ze któraś szukała porady, tu na forum a inne ja uspakajały , ze krwawienie w ciaży i ból brzucha to normalka. Kiedy mówiłam , ze to niebezpieczne , to mi zarzucano, ze straszę i sieję zamęt.
powinno, powinno.....tak jak tą lekarkę co chyba wczoraj operowała pacjenta zataczając się...operacja się udała, tylko pacjent nie wytrzymał.....
Odpowiedz
luma20034 napisał(a):oliwia , ja tez poronilam pierwsza ciaze - 19 grudnia mina 3 lata...
mnie tez podbrzusze bolalo, lekarka przepisala mi tabletki rozkurczowe, bo to ponoc normalne......
po kilku dniach zaczely sie krwawienia, pozwolila mi pojsc do pracy -bo tak sie czasami dzieje,,, pracowalam co prawda za biurkiem, ale po pol dnia pracy poszlam do domku bo bylo coraz gorzej,,,
w nocy niby juz lepiej, ale rano .... - pojechalam do szpitala, przed badaniem poszlam jeszcze na kibelek - i co zobaczylam....? ... moje dziecko odeszlo ode mnie .............
do tej pory nie moge sobie wybaczyc tego ze predzej nie zglosilam sie do szpitala... moze by bylo inaczej... tyle ze zaufalam lekarzowi - a to okazalo sie zgubne!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
boli do dzisiaj...
O BOŻE!!! LUMA - nie wiedziałam....... to bardzo bolesne i przykre.....
aż gęsiej skórki dostałam jak to przeczytałam!
TAKICH lekarzy powinno się
oliwia , ja tez poronilam pierwsza ciaze - 19 grudnia mina 3 lata...
mnie tez podbrzusze bolalo, lekarka przepisala mi tabletki rozkurczowe, bo to ponoc normalne......
po kilku dniach zaczely sie krwawienia, pozwolila mi pojsc do pracy -bo tak sie czasami dzieje,,, pracowalam co prawda za biurkiem, ale po pol dnia pracy poszlam do domku bo bylo coraz gorzej,,,
w nocy niby juz lepiej, ale rano .... - pojechalam do szpitala, przed badaniem poszlam jeszcze na kibelek - i co zobaczylam....? ... moje dziecko odeszlo ode mnie .............
do tej pory nie moge sobie wybaczyc tego ze predzej nie zglosilam sie do szpitala... moze by bylo inaczej... tyle ze zaufalam lekarzowi - a to okazalo sie zgubne!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
boli do dzisiaj...
oliwia, a ty u ginka byłaś czy u okulisty??:P:P
poprostu szoookkk!!!!!!!!!!
ale faktycznie dobrze że nie krople nasercowe:P
oliwia napisał(a):Miałam kiedyś grzybicę pochwy a lekarz przepisał mi krople do oczu!!! Całe szczęście że nie leki na serce bo może bym brała?! :)
A z takich poważniejszych:
Byłam w ciąży pierwszy raz, chodziłam na wizyty do ordynatora X (co 2 tygodnie), mówiłam mu cały czas że boli mnie podbrzusze i plamię - on twierdził że to normalne, do czasu kiedy poroniłam...
O Boże!
za to on (ten lekarz) na pewno normalny nie jest!
Miałam kiedyś grzybicę pochwy a lekarz przepisał mi krople do oczu!!! Całe szczęście że nie leki na serce bo może bym brała?! :)
A z takich poważniejszych:
Byłam w ciąży pierwszy raz, chodziłam na wizyty do ordynatora X (co 2 tygodnie), mówiłam mu cały czas że boli mnie podbrzusze i plamię - on twierdził że to normalne, do czasu kiedy poroniłam...
luma20034 napisał(a):
jeszcze jeden przyklad - gdy moja byla szefowa zaszla w ciaze - jej gin powiedzial ze to bedzie dziewczynka - jaka byla jej radosc!- w koncu dwoch synkow juz miala, nadszedl czas na coreczke!!!
wszystko pokupowane dla tej dzidzi, rozowy pokoik, laleczki, wszystko dziewczynkowe.... no i gdy nadszedl czas porodu, wychodzi z brzusia dzidzius i okazuje sie ze to ..... chlopak!!!!
kolejny trzeci synek!!!
szok co?????
no i trzeba bylo czesc wyprawki wymienic.................
Luma akurat z plcia to duzo razy sie slyszy takie cos, nawet ja znam jedne przypadek stad.
wracajac do tematu - ja mialam niestety "przygode" z lekarzem , ktory chyba chcial mnie usmiercic....
bedac jeszcze nastolatka, zachorowalam na zwykla grype... poszlam do lekarza po jakies tablety,no i zwolnienie ze szkoly...
zapisal antybiotyk - tyle ze nie mialam pojecia ,ze to dawka dla konia!!!
bralam bo lekarz zalecil, a z kazdym dniem, godzina czulam sie coraz gorzej,,,, slabiej, na koncu juz mdlalam.... bylam bez sil....
mama zorientowala sie ze to musi byc wina tych tabletek a nie choroby na ktora chcialam sie leczyc....
przyjechalo pogotowie, nie mialam sily chodzic..... czulam ze dzieje sie cos dziwnego, ze odchodze....
lekarz ktory przyjechal - byl w szoku!!!!!!
dziwil sie -jak mozna dziecku zapisac taka dawke!!!!???!!! no i szok ze nie wyladowalam w szpitalu- bo takie moglyby konsekwencje,,,,
pan ktory mianowal sie lekarzem - juz nie pracuje na takim stanowisku - okazalo sie ze nie tylko mnie chcial otruc...
jeszcze jeden przyklad - gdy moja byla szefowa zaszla w ciaze - jej gin powiedzial ze to bedzie dziewczynka - jaka byla jej radosc!- w koncu dwoch synkow juz miala, nadszedl czas na coreczke!!!
wszystko pokupowane dla tej dzidzi, rozowy pokoik, laleczki, wszystko dziewczynkowe.... no i gdy nadszedl czas porodu, wychodzi z brzusia dzidzius i okazuje sie ze to ..... chlopak!!!!
kolejny trzeci synek!!!
szok co?????
no i trzeba bylo czesc wyprawki wymienic.................
xena, szczera prawda. Lekarzom bardzo zależy na kasie, więc im więcej osób obsłóży, tym więdzej kasy wpadnie. Tak więc im mniej czasu poświęci pacjentowi, tym większe prawdopodobieństwo popełnienia błędu.
Życzę wszystkim, aby nigdy nie musieli zaglądać do lekarzy,a jeśli już to tylko w celach diagnostycznych :D:D:D:D
dziewczyny, ja wiem że błądzić rzecza ludzką, nie ma ludzi nieomylnych i takie te, ale lekarz tak jak strażak i wielu innych ma bardzo odpowiedzialny zawód. Jeśli nauczyciel się pomyli to nic się nie stanie bo taki błąd naprawi, ale jeśli lekarz się pomyli i zamiast prawej nogi amputuje lewą to chyba jest różnica(może głupi przykład ale dosadny o co mi chodzi)
jeśli ktoś jest nieuważny, roztrzepany, myśli tylko o sobie to raczej kiepski z niego lekarz, nawet jeśli ma wielką wiedzę....
Ja nareszcie teraz trafiłam na ginekologa który przy każdej wizycie trzyma mnie 15-20 min w gabinecie tłumacząc wyniki badań, robiąc badania po woli i dokładnie, ZAWSZE!! pyta czy wszystko już wiem czy mam pytania, bo jeśli mam to on jest po to by odpowiedzieć... Kiedyś o coś spytałam i dodałam wiem ze to głupie.. a on na to prosze pani nic nie jest głupie pani chce wiedzieć to pyta, bo się o coś niepokoi. ważne ze pani pyta a nie siedzi w niepewności...
szkoda ze nie wielu takich lekarzy.. I TO PAŃSTWOWY!!!!
no dobra, to mozemy juz wrocic do watku??
nie kloci sie....po co??
kejtus napisał(a):jeśli jednak znów znajdziesz jakis problem proszę pisz na pw
chętnie pogadam
ja sobie problemów nie szukam - to Ty przyszłaś na wątek, który załozyłam i domagasz się jego zamknięcia - nie ja!
Widać bardzo się nudzisz.
Daj mi już spokój , proszę!
Nie będę z Tobą więcej dyskutować
jeśli jednak znów znajdziesz jakis problem proszę pisz na pw
chętnie pogadam
śmiem zauważyć że prosiłam moderatora-aneczkę o zamknięcie watku,ale mnie nie nikt nie posłuchał
gdzie widzisz skargę????
zamknij watek bo jak nie to do ROOTA napisze i on Ci zamknie
tak na zakonczenie
nigdy tak nie powiedziałam
monia ty chyba zaciekłej dyskusji nie widziałaś
ja spokojnie wypowiadam się na tematy które mnie interesują,nia mając zamiaru nigdy nikogo obrażać
i nie mieszaj w to wszystko mojej ciąży,czuję się dobrze
jeszcze raz gorąco pozdrawiam
kejtus napisał(a):nie ma to jak ożywiona dyskusja!
jak ja to lubię
monia ja do roota jeszcze sie nie poskarżyłam lol nigdy
w przeciwieństwie do ciebie 8)
duuuużo zdrowia życzę
Oj KEJTUS, KEJTUS - ja sie nikomu nie skarżyłam. poprosiłam ROOTA o obiektywną decyzje w tej sparwie bo nie pozwolę sobie by mi ktoś groził: zamknij watek bo jak nie to do ROOTA napisze i on Ci zamknie. Jesli uzna że trzeba to zamknie - trudno, płakac przez to nie będę!
Nie będę też więcej z Tobą na ten temat dyskutować bo szkoda mi na to czasu. Uwzięłaś się na mnie i już!
Podobno wątek dla Ciebie jest chory a siedzisz tu juz od kilku dni i zaciekle dyskutujesz
Daj sobie juz spokój. Jesteś w ciąży. Powinnaś dbać o siebie i dziecko a nie szukać powodów do zaczepki. Nie wolisz spokojnie żyć i cieszyć sie swoim odmiennym stanem?
Ja tez Ci życzę dużo zdrowia 8) i daj juz spokój , co?
ależ to nie była żadna kłótnia kochanieńki.... lol
nie denerwuj się tak,nie krzycz....
no cóż nic nie poradze na to że nasze społeczeństwo odmienność zdania traktuje w sposób dla mnie dziwny....
nawet pogadac sobie nie można bo juz ma się opinię aferzystki...
trudno.....
jeszcze raz
duuużo zdrówka wszystkim
już po kłótni? a tak fajnie sie zaczynało robić.
Skupcie się dziewczyny na temacie, a jak chcecie się pokłócić to Wam wątek burzowy założę
kejtus napisał(a):nie,o zamknięcie tematu
bo tylko kłótnie z takich tematów wynikają
a póżniej mówią żem skandalistka
no to przypomnijcie sobie od czyjego postu ta klotnia sie rozpetala.....
ja nie mam nic przeciwko temu watkowi, z ciekawoscia przeczytalam, choc smutno robilo sie na serduszku....
nie ma to jak ożywiona dyskusja!
jak ja to lubię
monia ja do roota jeszcze sie nie poskarżyłam lol nigdy
w przeciwieństwie do ciebie 8)
duuuużo zdrowia życzę
babinka napisał(a):Monia, już właściwie znalazłam. Dziewczyny na forum mi poleciły. Podobno bardzo dobry specjalista od leczenia niepłodności. Tyle tylko, że strasznie drogi i troszkę zwlekam z decyzją Kaski mało i jak najwięcej badań chciała bym wydębić na fundusz. Tylko to strasznie długo trwa.
wiem że tak jeste - nim lepszy tym droższy
ale może warto.....
życzę powodzenia i tzrymam za Ciebie kciuki.
Bądź dobrej myśli!
Monia, już właściwie znalazłam. Dziewczyny na forum mi poleciły. Podobno bardzo dobry specjalista od leczenia niepłodności. Tyle tylko, że strasznie drogi i troszkę zwlekam z decyzją Kaski mało i jak najwięcej badań chciała bym wydębić na fundusz. Tylko to strasznie długo trwa.
Odpowiedz
babinka napisał(a):kejtus napisał(a):na dobrą sprawę nie ma chyba lekarza który by w zyciu nie popełnił błędu...
i co? mam leczyć się sama?
każdy popełnia błędy,nawet lekarz,a że naszym kosztem...cóż...taki to już zawód
Jasne, że każdy popełnia błędy. Pytanie tylko z jakiego powodu - lenistwa, niekompetencji, olewactwa czy po prostu z braku doświadczenia. To ostatnie rozumiem, w końcu lekarz też człowiek i musi się nauczyć. Ale reszty nie akceptuję. I mówiąc szczerze od pewnego momentu leczę się sama, bo dzięki temu posuwam się do przodu a stosując się do rad lekarzy prawdopodobnie miała bym kolejną operację. W tej chwili sama dobieram sobie badania, które uważam za stosowne zrobić i leki, a do lekarza chodzę tylko na USG i po recepty. dodam, że dzisiaj po raz siódmy byłam u lekarza, który mnie operował no i ....... nie przyszedł po raz trzeci! Uwieżycie, że jeszcze ani razu nie zbadał mnie po operacji (a niedługo mija rok). Więc podsumowując lepiej chyba już sama o siebie zadbam niż taki lekarz!
BABINKO - może warto zmienić lekarza.
ja 10 lat szukałam takiego, który domyslił sie w końcu że tzreba mnie zoperować..... gdyby nie on może juz by mnie nie było....
kejtus napisał(a):na dobrą sprawę nie ma chyba lekarza który by w zyciu nie popełnił błędu...
i co? mam leczyć się sama?
każdy popełnia błędy,nawet lekarz,a że naszym kosztem...cóż...taki to już zawód
Jasne, że każdy popełnia błędy. Pytanie tylko z jakiego powodu - lenistwa, niekompetencji, olewactwa czy po prostu z braku doświadczenia. To ostatnie rozumiem, w końcu lekarz też człowiek i musi się nauczyć. Ale reszty nie akceptuję. I mówiąc szczerze od pewnego momentu leczę się sama, bo dzięki temu posuwam się do przodu a stosując się do rad lekarzy prawdopodobnie miała bym kolejną operację. W tej chwili sama dobieram sobie badania, które uważam za stosowne zrobić i leki, a do lekarza chodzę tylko na USG i po recepty. dodam, że dzisiaj po raz siódmy byłam u lekarza, który mnie operował no i ....... nie przyszedł po raz trzeci! Uwieżycie, że jeszcze ani razu nie zbadał mnie po operacji (a niedługo mija rok). Więc podsumowując lepiej chyba już sama o siebie zadbam niż taki lekarz!
To ja jeszcze podsumuję:
Forum jest dla wszystkich, a kazdy czyta to co chce!
Nikt nikogo na siłę do czytania nie zmusza, jesli ktoś nie chce to nie czyta i już.
Skoro ten wątek ma już kilka stron to znaczy że są osopby zainteresowane jego tematyką.
Jestem osoba pokojowo nastawioną do świata i nie lubię kłótni. Nie mam zamiaru wdawac się więcej w niepotzrebna dyskusje na ten temat.
A Ty Kejtus nie musisz mowić, że do ROOTA napiszesz żeby mi wątek zamknął bo ja sama się z Nim skontaktowałam i myślę że po przeczytaniu podejmie On stosowną decyzję.
Jesli uzna że trzeba zamknąc - trudno pogodzę się z tym , chociaz ja uważam (i chyba nie tylko ja), że wątek nie jest : "cyt.: chory" i jego obecnośc na forum nikomu nie wadzi.
W przeciwnym razie trzeba byłoby zamknąć wszystkie przykre wątki... , prawda?
kejtus napisał(a):nie,o zamknięcie tematu
bo tylko kłótnie z takich tematów wynikają
a póżniej mówią żem skandalistka
to jeszcze przyjrzyj sie kto ta "klotnie" wywolal
a ze skandalistka - hmmmm...........
w tym wypadku tez bym sie pod tym stwierdzeniem podpisala.
kejtus napisał(a):nie,o zamknięcie tematu
bo tylko kłótnie z takich tematów wynikają
a póżniej mówią żem skandalistka
wydaje mi sie ze to nie Ty Kejtus powinnas poprosic o zmakniecie tematu a jego autorka, afery robia sie wlasnie ze sie ocenia, ze cos jest potrzebne a cos nie, jak nie chcesz pisac na temat to znajdz inny watek.
dunia napisał(a):Gocha23 napisał(a):Ja żałuję że przeczytałam ten temat, bo cholernie się zdenerwowałam i teraz mam jakąś traumę przed lekarzami po prostu. A tu poród niedługo.. :(
A przypadkiem nie urodzilas ?? bez przesady, cholernie sie zdenewrowalam
Dunia bez uszczypliwości proszę. I serio się zdenerwowałam, ale nie apeluję do nikogo, żeby tu nie pisał. Po prostu więcej tu nie zajrzę i już. Nie widzę problemu. Chybaże problemem jest ze w ogóle sie wypowiedziałam.
nie,o zamknięcie tematu
bo tylko kłótnie z takich tematów wynikają
a póżniej mówią żem skandalistka
kejtus napisał(a):picasso napisał(a):kejtus napisał(a):dziewczyny a może kupcie sobie super expres,co?tam jest dużo więcej skandali do poczytania
sorry ale w/g mnie to chory temat
sorki za ciekawość, czyżbyś była lekarzem ???
mylisz sie kochany picasso
chciałam tylko obiektywnie spojrzeć na ten temat
Każdy ma do tego prawo! Forum jest publiczne, a kady czyta (i udziela się) te tematy, które go interesują. nikogo nie zmuszam żeby tu wchodził, żeby czytał i odpisywał.
no więc mnie bardzo ten temat interesuje moniko!
bo uważam że ten temat jest podobny do takich które były juz niejednokrotnie zamykane,np."przestroga przed takim a takim szpitalem,lekarzem"
jak już powiedziałam nie ma ludzi nieomylnych....
uderz się w pierś monia i powiedz ze nigdy się nie pomyliłaś
nie będę się w nic uderzać bo mi mleko tryśnie na kompa ha ha
oczywiście że nikt nie jest nieomylny
ale czemu az tak bardzo przeszkadza Wam mój wątek?
w czym jest bardziej straszny od wątku PORONIENIA np. ?
uczestnictwo w dyskusji jest przeciez dobrowolne.... :D :D
Joanna 73 napisał(a):A gdzie jest nasza strażniczka , pilnujaca aby wątkami cieżarówek nie straszyć. Czy teraz nie widzi tego temtu. Czy tylko do mnie obiekcje miała, ze straszę postami i zamęt sieję wśród cieżrówek. Nuka gdzie jesteś?
JOANNO - ja nikogo nie straszę..... i nawet baba jaga nie jestem (zapytaj PICASSA) :D
a na forum na prawde jest cała masa wątków "starszących" i jakoś nikomu nie przeszkadzają, prawda? 8)
A gdzie jest nasza strażniczka , pilnujaca aby wątkami cieżarówek nie straszyć. Czy teraz nie widzi tego temtu. Czy tylko do mnie obiekcje miała, ze straszę postami i zamęt sieję wśród cieżrówek. Nuka gdzie jesteś?
Odpowiedz
picasso napisał(a):kejtus napisał(a):dziewczyny a może kupcie sobie super expres,co?tam jest dużo więcej skandali do poczytania
sorry ale w/g mnie to chory temat
sorki za ciekawość, czyżbyś była lekarzem ???
mylisz sie kochany picasso
chciałam tylko obiektywnie spojrzeć na ten temat
Każdy ma do tego prawo! Forum jest publiczne, a kady czyta (i udziela się) te tematy, które go interesują. nikogo nie zmuszam żeby tu wchodził, żeby czytał i odpisywał.
no więc mnie bardzo ten temat interesuje moniko!
bo uważam że ten temat jest podobny do takich które były juz niejednokrotnie zamykane,np."przestroga przed takim a takim szpitalem,lekarzem"
jak już powiedziałam nie ma ludzi nieomylnych....
uderz się w pierś monia i powiedz ze nigdy się nie pomyliłaś
Dziewczyny!
To ja założyłam ten temat - założyłam boo chciałam!
Każdy ma do tego prawo! Forum jest publiczne, a kady czyta (i udziela się) te tematy, które go interesują. nikogo nie zmuszam żeby tu wchodził, żeby czytał i odpisywał.
Skoro któraś z Was weszła na ten temat to widać interesuje ją poruszana w tym watku tematyka, a jeśli nie to jest cała masa innych tematów, w których może sobie "używać" ile wlezie!
Gdyby nie poruszać wogóle tematów drażniących , smutnych i denerwujących, to mogłybyśmy wyrzucić wszystkie tematy związane z poronieniami, nadwagą, chorobami, bezpłodnością itd, itd, itd - każdego rusza coś innego
........ PRAWDA????? :D :D :D :D :D :D
kejtus napisał(a):dziewczyny a może kupcie sobie super expres,co?tam jest dużo więcej skandali do poczytania
sorry ale w/g mnie to chory temat
sorki za ciekawość, czyżbyś była lekarzem ???
Oj, oj oj. Zwróciłem uwagę, że na forum mamy osóbki pragnące tylko i wyłącznie konfliktów. Jeśli drażni mnie temat, albo nie lubię szmateksów czy lumpeksów to po prostu tam nie wchodzę i tyle.
No chyba że jestem osobą pragnącą kogoś wk.....ić to tak !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Słuchajcie.
ja teraz sobie weszlam na ten watek przez przypadek i smiac mi sie chce z Was lol .ja nawet nie wiem co tam wczesniej pisalyscie i oczym bo nie czytam takich rzeczy jesli nie chce sie potem dolowac i nie doluje sie a niektore z Was specjalnie sobie same utrudniaja spojrzenie na lekarzy.
ktoras z dziwczyn zalozyla taki watek i niech sobie jest .te dziewczyny co maja cos do dopisania udzielaja sie a te co sa innego zdania po co wogole tu wchodza
ale smiesznie lol
Gocha23 napisał(a):Ja żałuję że przeczytałam ten temat, bo cholernie się zdenerwowałam i teraz mam jakąś traumę przed lekarzami po prostu. A tu poród niedługo.. :(
podziękuj koleżankom dobrych chęci
na dobrą sprawę nie ma chyba lekarza który by w zyciu nie popełnił błędu...
i co? mam leczyć się sama?
każdy popełnia błędy,nawet lekarz,a że naszym kosztem...cóż...taki to już zawód
babinka napisał(a):A ja sądze, że takie tematy są całkiem potrzebne, jak człowiek sobie poczyta to później wie, jak zachowywać sie u takich konowałów w gabinecie. Ja miałam bardzo przyką przygodę z niekompetentnym lekarzem i nikomu tego nie życzę! Jeśli taki wątek ma komuś pomóc to polecam!
BABINKO - niech Twoja nadzieja nie słabnie........ wiara przeciez czyni cuda!
A ja sądze, że takie tematy są całkiem potrzebne, jak człowiek sobie poczyta to później wie, jak zachowywać sie u takich konowałów w gabinecie. Ja miałam bardzo przyką przygodę z niekompetentnym lekarzem i nikomu tego nie życzę! Jeśli taki wątek ma komuś pomóc to polecam!
Odpowiedz
dunia napisał(a):kejtus napisał(a):dziewczyny a może kupcie sobie super expres,co?tam jest dużo więcej skandali do poczytania
sorry ale w/g mnie to chory temat
Jak w/g Ciebie chory temat to go nie otwieraj i nie czytaj,proste i logiczne nieprawdaz
DUNIA - moja jedyna podpora!!!!
kejtus napisał(a):dziewczyny a może kupcie sobie super expres,co?tam jest dużo więcej skandali do poczytania
sorry ale w/g mnie to chory temat
więc widać ja jestem chora bo ja ten temat założyłam
moznaby na forum znaleźć bardziej chore tematy, i co? kto nie che ten nie czyta...........
a temat nie nosi nazwy SENSACJE XX WIEKU tylko POMYŁKI LEKARZY
dziewczyny a może kupcie sobie super expres,co?tam jest dużo więcej skandali do poczytania
sorry ale w/g mnie to chory temat
Takie zjawisko ma nawet foachowe okreslenie w medycynie ale zapomnialam jakie.
Odpowiedz
Joanna 73 napisał(a):Czytalam kiedys artykul , ze w ciazy mnogiej czasami tak sie dzieje, ze silnieszy plod wchlania slabszy. Po wykonaniu usg okazuje sie , ze jest tylko jeden pod a wczesniej byly dwa. Opisany byl przypadek kobiety ktora mial ciaze mnoga potem okazalo sie, ze jest jeden plod, u ktorego potem podczas usg stwierdzono w jamie brzusznej wchloniety zarodek brata. Strasznie to brzmi ale prawdziwe.
TO PRZERAŻAJĄCE!!!!
Czytalam kiedys artykul , ze w ciazy mnogiej czasami tak sie dzieje, ze silnieszy plod wchlania slabszy. Po wykonaniu usg okazuje sie , ze jest tylko jeden pod a wczesniej byly dwa. Opisany byl przypadek kobiety ktora mial ciaze mnoga potem okazalo sie, ze jest jeden plod, u ktorego potem podczas usg stwierdzono w jamie brzusznej wchloniety zarodek brata. Strasznie to brzmi ale prawdziwe.
Odpowiedz
aniakloc25 napisał(a):Moniuczy ja dobrze zrozumialam...........? mialas podejrzenie, czy bylas nosicielka komorek nowotworowych. :o
mam nadzieje ze teraz juz wszystko wporzadku ze drowiem u Ciebie
ANIU - biopsja wykazał, że komórek nowotworowych nie stwierdzono, ale ordynator oddziału cjirurgii onkologicznej w Kliniece Onkologicznej w Brzozowie powiedział mi że z czasem może się to uzłośliwić i musiałm poddac sie operacji......
Moniuczy ja dobrze zrozumialam...........? mialas podejrzenie, czy bylas nosicielka komorek nowotworowych. :o
mam nadzieje ze teraz juz wszystko wporzadku ze drowiem u Ciebie
mnie przez 10 lat odsyłano od lekarza do lekarza, leczono mnie stomatologicznie, laryngologicznie, szukano kamieni w sliniankach, jadałm antybiotyki garściami, a ż wkońcu po 10 latach jeden lekarz wpadł na to żeby mi zrobić USG i trafiłam na chirurgię onkologiczną..................................................................... :( :(
Odpowiedzale ciężko człowiekowi przewidzieć czy lekarz się myli bo przecież pacjent powinien ufać lekarzowi swojemu, no nie????a koro ufa to nie lata z każdym bólem, goraczką po innych specjalistach
Odpowiedzi mi sie wysłało za szybko. dostał potem naświetlania , i czekaliśmy na poprawe , lecz było tylko coraz gorzej , w skrócie tata żyl i walczył jeszcze 2 lata , aż organizm nie wytrzymal, potem lekarze twierdzili , że rak zaczął od mózgu i na nim zakończył , ale do tej pory myślimy z mamą , że wcześniejsza konsultacja specjalisty , wydłużyła by tacie życie [ przynajmniej!]i oszczędziła wiele cierpienia! morał taki , jeśli potrzeba idz do innego lekarza! jak już wcześniej było napisane.
Odpowiedzoj strasznie tu! ale ja dodam swoje , też o tacie . bolało go garło , lekarka pierwszego kontaktu przez 5 miesiecy!!!! leczyła go różnymi lekami , bo nie chciła ''wypuścić'' pacjenta! w końcu dostał skierowanie do laryngologa , a ten od razu nakazał pobrać wycinek do badania , bo był w gardle guz!!! okazalo sie , że to 3 stadium nowotwora, operacja i na
Odpowiedz
ja mysle ze na sto procent nie mozna brac tego co oni mowia....
jesli pada wyrok jakiejs choroby to warto jednak pojsc do innego lekarza....i jezeli on nie wiedzac co powiedzial wczesniejszy powtorzy to samo...wtedy warto sie zaczac leczyc, czy jakos rozwiazac problem...
ale ogolnie omijajmy przychodnie i szpitale
mojej sasiadce lekarz w przychodni powiedział ze dziecku srece nie bije(5 mies.ciazy) trafiła do szpitala i tam okazało się żedzidzia zdrowa i ok wszystko, ale fakt faktem ze miała potem przez te nerwy problemy przez kilka tygodni
A inny przypadek-mój tata jak byłammała miał wypadek-złamana ręka, rozległe obrazenia wewnętrzne...itp. Był młody,26-27 lat, usunięto mu sledzionę. Miał tez nieprawidłowosc w organiźmie-uchyłek dwunastnicy ale ludzie z tym żyją.. Zachorował na grypę, dostał antybiotyki, a kasłał mocno i nic przez gorączke nie jadł. Koniec końców-codziennie był lekarz od poniedziałku, w środę(nowy rok) pogotowie, w czwartek zaczął wymiotować krwią a lekarka z przychodnipowiedziała do babci-ma pani jedynaka to pani się tak troszczy o niego... i zamiast dać skierowanie do szpitala przyszła najpierw do domu(po 6 godzinach od wezwania) i łaskawiedała skierowanie...
Wieczorem tata w czwartek trafił do szpitala a w piatek nie żył....
miał 35 lat
Teraz wiem że pomoc przyszła za póxno i lekarka leczyła tatę jak przecietnego pacjęta a nie jak osobę majacą spustoszenie w organiźmie.
Parę lat później ta sama lekarka 4 lata przepisywała babci leki na cukrzyce(wciaz te same) bez powtórzenia szczegółowych badań, okazało sie ze leki nie działały bo inny typcukrzycy
pusiatkowa napisał(a):wiecie co tak sobie czytam i przypomnialo mi sie ze moja mama 4 lata temu zaszla w ciaze, majac skonczone 41 lat....do 3 miesiaca ukrywala ciaze bo sie troche bala reakcji rodziny...tym bardziej ze 2 lata wczesniej urodzila moja siostre...
ale nie o to chodzi, ze wzgledu na pozny wiek rodzicow zrobiono mojej mamie badania genetyczne w 12 tyg ciazy, ktore wykazaly silny niedorozwoj plodu.
lekarz od razu zalecil usuniecie ciazy, i jak mowil jest to normalna procedura przy tak silnym u posledzeniu...mama walczyla sama z soba...
ale chyba za bardzo kochala to dziecko i powiedziala ze je urodzi jakie by nie bylo....23 stycznia 2002 roku na swiat przyszla Paulinka sliczna i zdrowiutka...rozwija sie super, poszla rok wczesniej do przedszkola, bo w przedszkolu uznano ze jest bardzo zdolna...
az strach pomyslec co by bylo gdyby nie matczyna milosc i intuicja...
Ja mialam podobna sytuacje tyle, ze moj wiek nie powinnien obciazac dziecka genetycznie...bo mialam 25lat. I odkad otrzymalam zle wyniki na poziom AFP chyba w trzecim miesiacu ciazy, kolejne pol roku bylo najwieksza nerwowka w moim zyciu!!! A dzidzia oczywiscie urodzila sie calkiem zdrowa!
http://lilypie.com
MADZER - obturacyjne zapalenie oskrzeli spowodowane jest bądź alergią, bądź infekcją. pojawia się gęsta wydzielina i słychać furczenie (trzeba podawać leki wziwne, rozszerzające oskrzela a nawet sterydowe.
Dziecko ma problemy z oddychaniem, duszności, uczucie braku powietrza.
Choroba może nawracać - zwłaszcza jesli wywołana jest alergią.
Jeśli nie włączy się odpowiedniego leczenia, w tym podawania leków wziewnych, także sterydowych, może dojść do trwałego zwężenia dróg oddechowych oraz astmy.
Piotrusiowi ropa wypływała oczami (stąd pewnie podejżenie zatok) ale wynikało to z tego, że oskrzela były zwężone.....
kuzynka mojego mężą (moja imienniczka) ma dziś dwóch synów.
Gdy była w ciąży z pierwszym pan ginekolog poiwedział jej że jajo jest pustei trzeba usunąć
Ale ponieważ było ntokilka dni przed śwuiętami Wielkanocnymi powiedziala że przyjdzie po świętach...
to były najgorsze święta w jej zyciu - całe przrpłakane i wcale nie radosne!!!
po świętach poszła i okazało się że jajo jednak nie jest puste, że maleńkie serduszko bije .. i dzisiaj Jasiu chodzi juz do pierwszej klasy!!!
wiecie co tak sobie czytam i przypomnialo mi sie ze moja mama 4 lata temu zaszla w ciaze, majac skonczone 41 lat....do 3 miesiaca ukrywala ciaze bo sie troche bala reakcji rodziny...tym bardziej ze 2 lata wczesniej urodzila moja siostre...
ale nie o to chodzi, ze wzgledu na pozny wiek rodzicow zrobiono mojej mamie badania genetyczne w 12 tyg ciazy, ktore wykazaly silny niedorozwoj plodu.
lekarz od razu zalecil usuniecie ciazy, i jak mowil jest to normalna procedura przy tak silnym u posledzeniu...mama walczyla sama z soba...
ale chyba za bardzo kochala to dziecko i powiedziala ze je urodzi jakie by nie bylo....23 stycznia 2002 roku na swiat przyszla Paulinka sliczna i zdrowiutka...rozwija sie super, poszla rok wczesniej do przedszkola, bo w przedszkolu uznano ze jest bardzo zdolna...
az strach pomyslec co by bylo gdyby nie matczyna milosc i intuicja...
trzy lata temu mój ojciec zmarł z powodu złej diagnozy a tym samym
złego postępowania w trakcie leczenia.Całe lata chodził do p.doktor Żylskiej
z katowic (niebędę ukrywać nazwiska i tak dziwię się że moja mama
nieoddała sprawy do sądu)uskarżając się na ból kręgosłupa w okolicy
piersiowej.Nigdy nie zlecała żadnych badań,tylko rechabilitację ruchową.
A niesłusznie bo kręgosłup wymagał raczej unieruchomienia poniewarz
miał ubytek między kręgami,i nadmierny ruch spowodował zupełne obsunięcie tego kręgu i przerwanie rdzenia kręgowego co za tym poszło
paralirz i niewydolność oddechowa i śmierć.Trwało to 5 miesięcy.
A gdyby 10 lat temu dobrze zdiagnozowała guz nerki i został by on
zoperowany niebyło by przeżutów na kręgosłup.Sama p. ordynator
w szpitalu powiedziała dlaczego tak pużno,trzeba było się leczyć parę lat
wcześniej,teraz nic się nieda zrobić.Mama mówiła jak wyglądało jego
leczenie.P.ordynator nic nieodpowiedziała.Wiadomo lekarz na lekarza
nic niepowie.Prawda jest taka że niema mojego ojca w śrud nas,jest
w naszych sercach i w naszej pamięci.
pusiatkowa napisał(a):monia no co ty!!
wyrazilam swoje zdanie...bo z jednej strony to przestroga...a z drugiej...sama rozumiesz....zreszta to nie o to chodzi...ja jestem zdania ze jak komus sie temat nie podoba to nie musi na niego wchodzic...
dlaczego reszta ma nie miec dostepu??
zreszta sama opisalam tragedie mojej kuzynki...
jak bedemiala gorszy dzien to poprostu tu nie wpadne :D
ok
monia no co ty!!
wyrazilam swoje zdanie...bo z jednej strony to przestroga...a z drugiej...sama rozumiesz....zreszta to nie o to chodzi...ja jestem zdania ze jak komus sie temat nie podoba to nie musi na niego wchodzic...
dlaczego reszta ma nie miec dostepu??
zreszta sama opisalam tragedie mojej kuzynki...
jak bedemiala gorszy dzien to poprostu tu nie wpadne :D
:o :o :o
Co do pomylek to caly czas sie slyszy ale,moj ojciec mial wylew,zostal przyjety na oddzial neurologii ale na podloge :o bo niby nie bylo miejsc,po wizycie mojej mamy u pani s.... orydynator i wreczenia jej koperty lozko sie znalazlo.W niektorych sytuacjach danie lapowki jest konieczne bo to zalezy od zycia czlowieka.
Moja przyjaciółka z liceum ma synka o rok młodszego od Piotrusia. kiedyś bardzo gorączkował i lekarka skierowała ja z dzieckiem do szpitala twierdząc, ze to zapalenie wyrostka!!!!
a w szpitalu okazało się że zapalenie ucha środkowego :o :o :o (co jedno z drugim ma wspólnego???)
mojej kuzynce w 5 miesicu ciazy lekarz wykryl martwy plod...stwierdzil ze zrobia cesarke bo maly byl juz duzy...po dokonaniu okazalo sie ze dziecko zyje...
piotrus przezyl poza brzuchem mamy kolejne 3 dni. :(
napisalam to bo to taka nasza rodzinna tragedia...ale sama zastanawiam sie czy ten watek faktycznie jest potrzebny...
sorry nie chce byc niemila...moze jest bo jakos sie uczulamy na to co moze sie stac jak pojedziemy do szpitala czy na zwykle badanie...
sama nie wiem i mam mieszane uczucia
w zwiazku z ciaza sie nie spotkalam, ale pediatrzy w mojej pychodni myla sie bardzo czesto dlatego ostatecznie zdecydowalam sie niekorzystac w przyszlosci z ich uslug. w czerwcu oli mial zapalenie oskrzeli, a lekarka stwierdzial ze to jakies przeziebienie, teraz oli ma zapalenie oskrzeli a druga z lekarek stwierdzial ze to kaszel z powodu zabkowania po prostu
Odpowiedz
Moja koleżanka (sąsiadka) była w ciąży drugi raz i podczas wizyty lekarskiej dowiedziła się że ciąża jest martwa. Dostała skierownie na "skrobankę", ale pojechała do innego lekarza. ten zrobił badanie i stwierdził że ciąza jest normalna. Zabrał ja do szpitala i w obecności 4 innych lekarzy powtórzył badanie. SKROBANKI oczywiście nie było.
Dziś Patrycja ma 5 lat!
Podobne tematy
- CIĄŻOWE ROZTARGNIENIA - czy Wam też się zdarzają? 117
- i znów lekarzom źle....... 129
- Jakie tipsy - ale konkretnie, jakie ile sztuk i za ile? 11
- Języki obce - jakie znacie? Jakie chcielibyście poznać? 127
- Cesarskie cięcie jakie są wskazania, jakie mogą być komplikacje po cesarskim cięciu? 20
- Jakie były Wasze pierwsze słowa jakie powiedziałyście do dziecka? 16