-
Lona odsłony: 14791
Inseminacja, in vitro ... nasza szansa cz. VI
Zapraszam na nowy wąteczek, trzymam kciuki , życze powodzenia w długiej drodze do szczęścia, aby teraz okazała sie krótsza i łatwiejsza
Magda, ja się nie przejmuję tak bardzo tymi wynikami. Ale uważam, że zdecydowanie trzeba działać i podejść do IUI chociaż. Bo naturalnie to wiele nie ździałamy, a ja nie chcę być siwą mamą Mam takie przeczucie, że IUI się uda! Wynikami bardziej martwi się mój mężuś, ale popwiem mu co napisałaś, to pewnie będzie mu lżej :D Pozdrawiam i jeszcze raz dzięki za wsparcie!
Odpowiedz
Babinko - a ja ci radzę spokojniej podejść do wyników Męża. Pierwszy lekarz, który zobaczył wyniki mojego Męża powiedział mi że wgł niego to albo inseminacja nasieniem dawcy wchodzi w grę albo adopcja... Potem przeszliśmy kilku lekarzy i było coraz bardziej optymistycznie - byliżmy zdecydowani na in-vitro po iui ale na szczęście nie trzeba było! IUI się udała a mój Mąż miał znacznie gorsze wyniki od Twojego!!!
Głowa do góry!!
Kiki, może i racja. Ja niestety najbardziej denerwuję się tym, że mój mężuś w ostatniej chwili się rozmyśli. Gdybyśmy zrobili najpierw IUI to dla niego było by to jakieś łagodniejsze przejście psychiczne. Niestety on ciągle ma nadzieje, że te problemy z nasieniem tto są tylko chwilowe, po przebytym przeziębieniu (gin zdecydowanie wykluczył taką możliwość). Chciała bym już coś zrobić! Nie mogę tak bezczynnie cvzekać i patrzeć jak uciekają lata. Najgorzej to chyba będzie, jak zrobimy za jakiś czas badania nasienia i będą minimalnie lepsze, tzn. i tak za słabe na naturalną ciąże, ale mężuś wpadnie nia pomysł żeby odroczyć zabieg i starać się poprawić wyniki. No cóz, na razie czekamy na wizytę u androloga (mężuś cały w sttresie
Odpowiedz
Kiki ja na razie odpoczywam od IUI. Dzisiaj mam wizytę u gina i powiem mu, że w przyszłym cyklu chcę zrobić laparoskopię. Może ona coś wyjaśni
W międzyczasie muszę się zaszczepić na żółtaczkę
babinko nie wiem czy jest sens wydawac kase na IUI w takim wypadku To tylkoz poworu wydaje sie oszczedniejsze. Ja teraz po tych wszystkich rewelacjach ktore uslyszalam od bioenergoterapeuty (opisalam dokladnie na poczekalni) mysle ze w naszym przypadku IUI po prostu nie mialo sensu (przy oby jajowodach do kitu) i tylko niepotrzebnie stracilismy czas i kase i... energie, bo po zabiegu naprawde roczarowanie jest duzo wieksze niz w cyklu naturalnym...
Sam....a co u ciebie??? Co dalej???
Mam nadzieję, że chociaż androlog podobnie podejdzie do sprawy. Bo jak zacznie robić mężulkowi jakieś złudne nadzieje, to on tak szybko na In Vitro się nie zdecyduje, bo uważa je za dużą ingerencję w naturę i ma duże większe opory niż przy IUI. A poza tym i tak w tej chwili nie mamy tyle kasy, więc może faktycznie zdecydujemy się raz zrobić IUI.
OdpowiedzBabinka ale dzięki temu, że lekarz był szczery zaoszczędzicie sobie zbędnego wydawania kasy na IUI
OdpowiedzByłam dziś u ginka. Kazał wysłać męża do androloga, żeby go dokładnie zdjagnozował i zinterpretował wyniki. Ale niestety mnie zmartwił. Bo powiedział, że wyniki nasienia są tak słabe, że być może trzeba będzie od razu podchodzić do in vitro, bo na inseminacje są zbyt słabe :(
OdpowiedzChciałam tylko dodać, że IUI bywa skuteczna. Jestem przykładem, który właśnie podniósł statystyki :):):)
Odpowiedzbabinko mysle ze poza posiewem i cytologia nie musisz nic robic (pamietaj ze te badania maja waznosc tylko przez 2 miesiace). U was IUI jest przede wszystkim ze wzgledu na problemy plemnikowe, no i dlugi staz starania. Ja placilam tez 750 bo pomimo bardzo dobrej jakosci nasienia, bylo go nie za duzo (chyba ze stresu ). Trzeba policzyc jeszcze koszt wizyty kontrolnych usg, to tez zalezy od tego czy polujecie na pekniety pecherzyk czy probujecie przy niepeknietym. No i koniecznie IUI po Pregnylu, bo jesli ma byc bez to musisz juz koniecznie przypilnowac zeby bylo na peknietym...
OdpowiedzBabinko u mnie przygotowania trwały dosłownie moment. Pod koniec cyklu byłam na pierwszej wizycie, gin zalecił badania tylko trochę więcej niż pisze annas (całą litanię dostałam) i całe szczęście w następnym cyklu okazało się, że pęcherzyki dojrzewają w prawym jajniku i możemy już w tym cyklu startować. Oczywiście brałam clo na polepszenie owulki. Zobaczymy z jakim skutkiem ale w sumie to nigdy nie jest pewne... Ja płaciłam 750 zł bo musielismy trochę wspomóc plemniczki ;)
Odpowiedz
No trzeba.zrobic wszytskie badania... przynajmniej mi lekarz tak mowil...do laparoskopii tez robilam juz badania, no i maz musi potorzyc tez badania w styczniu. W trakcie laparo beda mi pobierac cos juz w przygotowaniu do nie jestem pewna ale chyba IVF...w razie jakby pozniej cos bylo nie tak ...
Ale my sie mamy z tymi starankami Ile wysilku Nas to wszystko kosztuje.ile nerwow..!!!
Ale napewno Pan Bog nam to w dzieciach wynagrodzi.. ;)
Dzieki. Nie wiem jeszcze co powie mój lekarz na wizycie, bo idę do niego dopiero za kilka dni. Ale myślę, że też zaleci IUI. Będę się tylko zastanawiać czy działać od razu, czy spróbować część badań zrobić na kasę. Najgorsze jest to, że te badanka na kasę próbuję już zrobić chyba od pół roku i jeszcze się niedoczekałam, ciągle lekarze widzą jakiś problem, każą odczekać, przyjść za jakiś czas i takie tam dyrdymały. A czy przed IUI trzeba zrobić badania hormonków (moich lub męża) bo ja do tej pory robiłam tylko prolaktynę?
Odpowiedz
Babinko koszt samej iui - to w Novum 700 zl , 750 z plynem "ulepszajacym" plemniki ( mysle ze warto)
do iui konieczne jest: posiew z kanalu szyjki, cytologia, i posiew nasienia męża. ( w Novum ok 100zet)
stymulacja ew clostybegyt - ja nie pamietam ale ok 20 zeta chyba koszt...
czasami zanim podejdzie sie do iui wymagaja HSG ale ode mnie, w Novum, nie chcieli, powiedzieli ze ew po 2 nieudanych probach...
trzeba tez doliczyc wizyty na podgladanie pecherzyka...na pewno przynajmniej 2 razy -zalezy ile kosztuje wizyta ( Novum 60 zeta kosztowalo)
powodzenia
Dziewczyny, mam pytanko (ja zawsze tylko mam pytanka, niedługo będziecie miały mnie dość :D ) Ile czasu zajmują przygotowania do IUI, biorąc pod uwagę, że ani ja ani mąż nie mamy za bardzo porobionych badań. U mnie cykle są regularne i mam owulacje. A ha, a jakie są koszty inseminacji wraz z lekami i badaniami?
Dzięki i pozdrawiam
Sam, Edyt za Was
U mnie @ jeszcze nie ma, ale dziś już mi pewnie nie przepuści, rano miałam lekkiego doła z tego powodu, ale szybciutko pzreszło, więc teraz sobie odpocznę i w nowym roku pewnie znowu podejdziemy do iui.
Dziewczyny kciuki mocno zaciścnięte. Sam może ten teścik był za wcześnie
Sam trzymam kciuki za dalszy rozwój wypadków Jest super i oby tak dalej
Magda A może jeszcze nic straconego... Czasem są takie spadki temperatury.:(
Hmmm...Annas, to ja mam niższą niż Ty miałaś. Moja wynosi 1585 po metoklopramidzie. Może niewyraźnie napisałam...Prolaktyna 60 to prolaktyna po 60 minutach po obciążeniu...Jeszcze raz dzięki i wszystkiego najlepszego w ciężarówkowym stanie
Odpowiedz
Magic to zapytaj koniecznie o ta prolaktyne - bo jak na moje niefachowe oko to duzo za wysoka, ja mialam 4000 po obciazeniu i byla za wysoka ale bromkiem pieknie ja zbilismy w 2 miesiace - efekt na paseczku czego i tobie zycze bardzo!!
z tego co wiem z II stopniem cytologi mozna podchodzic do iui..
powodzenia:)
Annas - ślicznie Ci dziękuję za zainteresownie i pomoc . Faktycznie moje LH i FSH rozpatrywane osobno mieści się w normach, natomiast stosunek LH do FSH wskazuje na niedomogę fazy lutealnej i to mnie martwi . Może faktycznie coś mam nie tak z tą fazą, bo mam plamienia przed @...no i faza ta nie jest u mnie wybitnie długa...Co do badania prolaktyny (14dc) to ta druga prolaktyna była wykonana po 1h po pigułce metoklopramidu...No cóż po nowym roku mam wizytę w Novum i prawdopodobnie będziemy podchodzić do IUI, wtedy się okaże co jest nie tak...
Dziewczyny trzymam za Was mocno zaciśnięte
Magda widziałam Twój wykres :(
Edyt
A u mnie nadal niejasna sytuacja
Magic jesli chodzi o twoje badanka - to na oko wyglada wszysko ok, nie wiem co oznaczaja niektore bakterie, w kazdym razie odpornosc na cytomegalie, toxo i rozyczke masz ani obecnie na nie nie chorujesz.
.
w interpretacji Lh i FSH decyduja dnie cyklu - nie masz podnych norm obok wynikow?
i co oznacza ta druga prolaktyna...po obciazeniu?? podaj jednostki w jakich jest badana , bo wyglda na wysoka - ale to wlasne zalezy od jednostek
powodzenia
No mi juz kapnelo...iwec jednak Mikolaj nie przyszedl..Chyba bylam bardzo niegrzeczna w tym roku...
Odpowiedz
Jedna krecha o niczym nie swiadczy Sam... dziewczyny robily kilka razy test i wychodzil im ujemny a okazywalo sie ze zafasolkowaly... robily po 6 razy nawet i to po terminie...sporo!
Glowka do gory ja dalej trzymam Sam kciuki.. :) :) Mysl pozytywnie ze to fasolinka!!! :)
Ja juz hmm jak to powiedziec ..."mam taki lekko brazowy w srodku sluzik wiec malpiszon przyjdzie, zbliza sie...mialam nadzieje ze jednak nie, kurcze a moze nie...ale ja sobie wmawiam.. ;) hihi
Sam Pamietaj pozytywne myslenie!!! A reszta sama przyjdzie... :)
U mnie tradycyjnie I krecha na teście mimo wysokiej temperatury
Dziewczyny oby WAM się udało
Sam i za nas wszystkie
Ja właśnie pozbierałam wyniki badań do IUI. Brakuje mi jeszcze wyników posiewu nasienia męża, wyników testu Friberga i wyników z badania na przeciwciała antykardiolipidowe oraz Prolaktyny i Progesteronu z 25dc. Ale robiliśmy je w Novum więc zostaną dopięte no naszej karty.
Mam do Was kochane dziewczynki prośbę o pomoc w interpretacji wyników. Mój gin (nie z Novum) mówi, że z takimi wynikami to tylko rodzić...a mnie się te wyniki nie bardzo podobają...
1/ badanie bakteriologiczne:
brak wzrostu flory beztlenowej
w warunkach tlenowych flory bakteryjnej patogennej nie wyhodowano
wyhodowano - lactobacillus spp.
badanie w kierunku T.vaginalis - ujemne
2/ badanie mikroskopowe wydzieliny pochwy (prep.barw.met.Grama:
leukocyty 5-8 wpw
lactobacillus spp. nieliczne
flora bakteryjna obfita
ziarniaki gram-dodatnie brak
-//- gram-ujemne liczne
clue cells brak
grzyby drożdżopodobne brak
3/ cytologia: grupa II
niespecyficzna flora bakteryjna
4/ badanie mykologiczne: grzybów drożdżopodobnych nie wyhodowano
5/ 2dc
FSH 3.32
LH 1.37
Testosteron 1.66
6/ 5dc
różyczka IgM ujemny
różyczka IgG >400
taxoplazmoza IgG 4241
taxoplazmoza IgM ujemny
CMV IgG 174.1
CMV IgM 0.164
7/ 14dc
TSH 3-cia generacja 1.31
FT4 1.19
Estradiol 532.30
Prolaktyna 452.7
Prolaktyna 60 1585
pozdrawiam
No nie moze spasc..przeciez w brzuszku masz fasolke... !!!!!! :)
OdpowiedzMacie rację temperatura rośnie tylko oby jutro nie spadła z wielkim hukiem
Odpowiedz
No rosnie rosnie Sam...musi byc dobrze z taka tempka!!!
Trzymamy kciuki!!!!!
:)
Babinka ale trzeba wziąść pod uwagę, że IUI się udaje, czego przykładem jest Annas :P
Edyt, Magda
Babinka cytuję fragment artykułu o IUI:
"Skuteczność inseminacji waha się od 5-25 % na cykl w zależności od parametrów nasienia, wieku kobiety i ilości wystymulowanych dojrzałych pęcherzyków. W nasieniu po „wypłukaniu” powinno być minimum 1-3 mln ruchomych plemników. Jest jednakże wiele danych wskazujących na to, że rozsądny odsetek ciąż (tzn. taki dla którego stosunek skuteczności do poniesionych kosztów dla inseminacji jest bardziej korzystny niż dla zabiegu in vitro) uzyskuje się dopiero przy 5-10 mln ruchomych plemników. Skuteczność wynosi wtedy 10-15 %. Jest ona większa w przypadku kiedy jedynym problemem w zapłodnieniu jest przeszkoda dla plemników na poziomie szyjki macicy oraz w cyklach stymulowanych gonadotropinami, w których dochodzi do wzrostu 2-3 dojrzałych pęcherzyków. Użycie gonadotropin wiąże się jednak z ryzykiem wystąpienia ciąży mnogiej, wymaga uważnego monitoringu, a leki i ich dawki muszą być dobierane bardzo indywidualnie."
Niestety skuteczność nie jest najlepsza :(
edyt skok faktycznie obiecujaco wyglada... :D
Sam... testuj, testuj lol a tak serio to chcialabym zebys jednak nie dobrnela do 50-tki
dziewczyny ja wierze rowniez ze wam sie udalo.. Trzymam kciuki za Was...mocno ocno mocno..najmocniej jak moge, mimo ze jestem chora..mam zapalenie ucha chyba i gardla...ale trzymam za Was i mysle pozytywnie o waszych brzuszkach zafasolkowanych wiec naepwno sie uda!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Tyle Mikolajow pospotykalam... i wszystkie mi szeptaly to samo...ze bedzie na baybusku Super Fasolkowo!!!!
edyt napisał(a):Samanta co ty taka niecierpliwa?? :D Wytrzymaj jeszcze chwilę.
Żartowałam z tym testowaniem, w końcu na co mogę liczyć jak nie miałam IUI
magda11 napisał(a):Samanta wykresik śliczniuki
U mnie niestety przeważnie są takie "śliczne" ale to o niczym nie świadczy :(
Samanta co ty taka niecierpliwa?? :D Wytrzymaj jeszcze chwilę.
Magda11 również trzymam kciuki.
Dziewczyny dzięki za miłe słowa.
W takim towarzystwie chciałoby się zostać dłużej... Ale nie tutaj. Nie żebym miała coś przeciwko staraniom tylko tak miło byłoby wskoczyć w ciężarówki... To co szykujemy się powoli, nie????
Edyt jaki skok :o oby tak dalej
Magda u Ciebie też temp. wysoka
A u mnie już albo dopiero 10 dpo i coraz bardziej mnie korci na test lol
Dziewczyny, za wszystkie testujace po IUI i IVF kciukasy ... zawyzajcie statystyki!!!!!!!!! :D
Odpowiedz
u mnie też póki co spoko, staram się nie myśleć o testowaniu, no ale ciężko, wczoraj miałam lekkie bóle podbrzusza, ale praktycznie co miesiąc coś mnie zakłuje, zaswędzi, zaboli, więc norma, nadzieja jakaś jest ale marna, poza tym pogoda koszmarna, a mieszkanie wymaga porządnego sprzątanka :(
małgosiabjarki chciałabym mieć choć odrobinkę Twojego optymizmu, :)
edyt trzymam kciuki i za resztę babeczek też :D
annas jak ten czas leci Ty już zaraz na finiszu będziesz :o
To są najgorsze dni - czekanie potrafi być dobijające. Jeśli tylko będzie coś wiadomo od razu melduję Na tą chwilę jest ok chociaż strasznie mnie bolał do wczoraj prawy bok, nawet nie jajnik tylko aż po nerkę. Pożyjemy zobaczymy. lol
Odpowiedz
Cisza bo wszytskie w skupieniu czekaja na wyniki staranek... ;)
Ja optymistycznie staranka zaczelam a teraz dopadaja mnie obawy, i ta cholerna wielka niewiadoma!!! :)
No i oczywiscie juz zaczak mnie bolec brzuch i nie wiem czy to z nerwow czy na malpiszona wstretnego...
Ale tutaj cisza :o
Dziewczyny po IUI jak Wasze samopoczucie ??? Widzę że temperaturki ładnie rosną i oby tak dalej
Edyt biorę estrofem od wt do czw po dwie tab, ale że w dniu iui okazało się że endo jest oki, to doktorka kazała mi go brać raz dziennie wieczorkiem do czasum, aż zrobię test, jak wyjdzie pozywywny to dalej brać do wizyty, a jak będzie jedna krecha, to odstawić i czekać na @
OdpowiedzMagda11 jak długo brałaś estrofem? A może jeszcze bierzesz? Dopiero jutro mogę dzwonić do gina a nadal biorę. Nie zapytałam z tego wszystkiego co i jak
Odpowiedz
Moje IUI przebiegło miło i bardzo sympatycznie :) Co prawda jaja trzymały sie dzielnie i nie chciały pęknąć przed ale dzisiaj byłam na USG i jest tylko jeden pęchcerzyk. Zatem pękły dwa.
Ogólnie rzecz ujmując nie nastawiam się zbyt optymistycznie ale same wiecie, że w takich przypadkach nadzieja jest odrobinę większa niż zwykle. Pożyjemy zobaczymy.
Dziewczynki przed HSG specjalnie dla was podciagnelam watek o HSG, wiec zapraszam tam do rozmowy na ten temat. :D
http://forum.styl.fm/s3/viewtopic.php?t=5395
Aniu ja jeszcze HSG nie robiłam, może w przyszłym cyklu a to dlatego,ze miałam powiększony jeden jajnik i brałam antybiotyk, teraz jest już oki ale ginka kazała jeszcze poczekać, więc najprawdopodobniej w przyszłym cyklu Jeżeli chodzi czy na NFZ czy za kaskę, to jak rozmawiałam z lekarzem o HSG to on do mnie tak: to badanie jet na NFZ i jest sie w szpitalu dwa dni, ale oni mają dwa łóżka wolne i trzeba czekać, a jeśli zapłacę 200 zł to odrazu mi zrobią i do domku tego samego dnia, więc da mnie wybór jest prosty Ja będę robic HSG na klinikach, ale wiem że Polak kieruje na to badanie do szpitala na Kamińskiego i tam to kosztuje bodajże 350zł.
Dziewczyny ja się zgadzam,że HSG nie jest tak dokładne jak laparo,ale po co poddawać sie od razu narkozie żeby sprawdzić czy wszystko jest oki, dla mnie laparo jest zbyt inwazyjne no i niestety zawsze to narkoza.
Magic cos mi się wydaje że to HSG miałaś poprostu źle wykonane.
Magic...poloz sobie kompres na brzuszek z bardzo zimnej wody, wez tabletke i nogi do gory o sciane. A wogole to ja nie wiem dlaczego ty jeszcze w domu nie jestes??? Dbaj o sibei i wypoczywaj w te dni jak najwiecej. :)
OdpowiedzPotwierdzam, HSG nie jest dokładnym badaniem. Mnie na HSG wyszło, że mam obydwa jajowody niedrożne. Przeżyłam prawdziwy horror psychiczny, bo lekarka powiedziała mi, że z takimi jajowodami to o dzieciach mogę zapomnieć... ...to było w październiku 2004. W styczniu 2005 miałam laparoskopię i okazało się, że jajowody jak najbardziej drożne. Niestety dzidzi jak nie było, tak nie ma. Dziś przylazła @. Skręca mnie z bólu. Non stop biorę prochy. Chyba się zaraz zwolnię z pracy, bo nie daję rady...
Odpowiedz
A ja slyszalam wczoraj u lekarza ze HSG wcale nie pokazuje tak dokladnie czy jest cos nie tak. I ze aby uzyskac jakiekolwiek rezulataty badania tzrba zrobic laparoskopie! To badanie jest najdokladniejsze i najprecyzyjnie okresla dolegliwosci. Wszystkie posrednie tego typu juz wychodza z obiegu.
Moj lekarz pracowal w zespole ktory jako pierwszy zaplodnil komorke pozaustrojowo. jest chamem strasznym ale chodze do niego bo jest lekarzem swiatowej slawy. Tak chyba wie co mowi. Ja sie boje laparoskopii strasznie ale jak mus to mus ja dla poczecia naszej kruszynki zniose wiele!!! :)
A co wogole wy o tym myslicie ..nie uwazacie ze laparoskopia rzeczywiscie jestlepszym i dokladniejszym badaniem???
Magda_W - to mnie teraz zaskoczylas lol ale faktycznie masz racje jesli mam jakies zrosty to lepiej sprawdzic, bo IUI bez hsg moze sie nie udac.
Madziu a Ty juz robilas Jesli tak to ile kosztuje czy musialas dlugo czekac Prywatnie czy na NFZ
Przepraszam, ze sie tak wypytuje ale nie bardzo sie w tym orientuje
Magda_W - dziekuje
O hsg tez myslalam ale zobacze co powie lekarz, jak mi zaleci to napewno sie podporzadkuje (chociaz mam malutkie obawy-strach )
Aniu musze Cię zmartwić doktor nikomu nie zrobi IUI bez HSG, bo uważa że to nie ma sensu, a ja się z nim zgadzam.
Sam tak,tak bedzie wysyp dwukreskowych teścików, trzymam kciuki.
Dziewczyny widzę że szykuje nam się zbiorowe testowanie lol i oby był zbiorowy
wysyp II krech tak jak @ w listopadzie
AniaK.. lepiej zeby mnie rozpieral optymizm niz depresja...bo tego bym nie przezyla..a tak to sie nastawiam pozytywnie i pomaga mi to przezyc te wszystkie podle chwile kiedy pokazuje sie ta wstreciucha. Wierze na maxa ze teraz sie nie pokaze...!!! I nie tylko mi ale i Wam tez nie!!!!!!!!!!
:D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D
Wszystkie trafimy...Dziewczyny!!! Te swieta beda super hiper rewelacja!!!! :)
OdpowiedzEdyt, Magda11, trzymam kciuki :D , teraz kolej na wasze II kreseczki x2 :D
OdpowiedzMadziu, oj będziemy testować, będziemy. I to sporo z nas trafi w przybliżony dzień bo idziemy tak sobie grupowo w tym cyklu. Trzymam kciuki za efekty. Będzie super
Odpowiedz
Dzięki Babeczki za kciuki :)
Ja już jestem po uff...
Pęcherzyk pękł i od dziś luteina, mam tylko nadzieję, że nie była za późno, bo minęło ok. 45-46 godzin od podania pregnylu. Plemniczki w porządku, zresztą niesamowity widok, takie maleńkie wiercące się robaczki, mąż mówi że do tej pory ma je przed oczami lol lol
U mnie endo marzenie, normalnie oszalało 10,3mm :o :o :o , teraz zostaje tylko czekanie, zobaczymy jak nic z tego nie wyjdzie to troszkę przerwy, te ostatnie miesiące wykończyły nas finansowo i psychicznie.
Edyt trzymam mocno kciuki, pewnie razem będziemy testować :D
Magda_W dobrze że najpierw hsg robicie, wiesz w novum robią iui bez oceny drożności, chyba troszkę bez sensu, ja się uparłam i najpierw też hsg zrobiłam, ale potem miałam problem z upolowaniem pęcherzyka , no nic nie marudzę, wiosna szybko przyjdzie święta sylwester i tak naprawdę nim się obejrzymy zielono na dworzu będzie :)
Aniu do piero teraz przeczytałam Twoje pytanie.
I dokładnie chciałam Ci polecić Polaka,doktor z tego co czytałam jest troszkę marudny,ale ma naprawde dobre wyniki w IUI. A oto stronka jakbyś jej jeszcze nie widziała http://www.polak.med.pl
Ja tez będę podchodzić u niego do IUI, ale jeszcze nie teraz. Najpierw HSG, a potem odpoczynek do wiosny, bo sobie psychicznie z tym wszystkim nie radze. Musze przestać żyć cyklami a zacząć dniami lol
Za wszystkie przed i po IUI trzymam kciuki lol
Edyt piękna "nioska" z Ciebie, Trzymam za IUI
Magda11 za Twoją IUI też trzymam
Pozdrowienia dla wszystkich :P
Dzięki dziewczyny, jesteście naprawdę kochane. Termin został przesunięty na piątek ale też dobrze. Wyhodowałam sobie 3 jaja :) Dzisiaj czyli w 13dc są takie: 21, 19 i 17 mm. Jutro podwójna porcja pregnulu i w piąteczek heja w Polskę :)
Odpowiedz
Witam raz jeszcze :D
Wlasnie przesledzilam bocian ( dzisiaj mam duuuuzo czasu do myslenia lol ) i doszlam do wniosku, ze od stycznia/luty 06 zaczynamy dokladne leczenie.
Zbadamy mezusia i ja zrobie sobie wszystkie potrzebne badania. Znalazlam dobra klinike we wroclawiu.
Lekarz nazywa sie dr Polak (ma bardzo dobre opinie na bociani :D ) i specjalizuje sie w leczeniu nieplodnosci.
Ma swoja klinike w ktorej wykonywane sa "zabiegi" IUI
Juz sie nie moge doczekac :D
Dziewczyny trzymam za Was wszystkie
oby Wam się udało....
Magda gratuluje zafasolkowania
Gratulki z okazji dzidziuni Magda!!!! Obu dzidzia dobrze rosla w brzuszkuu mamusi!!!
Edyt- kciukaski trzymamy!!
Babinko- no to moze dzisiaj wieczor nalezy do Nas ;)..wiesz 13 dzien cyklu .. moze nam przyniesie szczescie!!! :)
Witam
Magda - powodzenia
Edyt - Tobie kochaniutka zycze tego samego
Coraz powazniej zaczynam sie zastanawiac nad iui
Od czego musialabym zaczac gdybym jednak sie zdecydowala
duzo jest tych badan do zrobienia
Babelku- Ty jestes z wroclawia, ja mam jakies 50 km do wrocka i to jest jedno z wiekszych miast w mojej okolicy, chyba tam musielibysmy poddac sie iui. Czy mozesz poradzic mi jakis dobrego lekarza ,klinike
Pozdrawiam
Magda11; Edyt - trzymam za Was kciuki!!! Wierzcie dziewczyny bo iui naprawde sie udaje.
Magda tez mialam iui na peknietych pecherzykach - szczerze powiedziawszy to bylam pewna ze iui bylo za pozno bo az 46 godzin po pregnylu...no ale sie udalo!!
Mocno bede trzymala kciuki!!! Mocno, mocno!!! :D :D :D :D
I przesylam wiruski - %$#@*&^%$#$%^&*(*&^%$#@#$%^&*(*&^%$#@#$%^&*(&^%$#$%^&*(&^%$#$%^&*(*&^%$#$%^&*()*&^%$
No Madi... ja cos widze ze tu sie taka fasolinka szykuje ze Hey....!!! O co do temperaturki to wcale Ona nie jest regula!!!! Mysl wiec madaleine pozytywnie bo to napewno jest fasolka. Pozytywne nastawienie kochana...wiem ze jest ciezko ale coz mozemy innego jak nie ufac losowi ze stanie sie w naszym zyciu cud, a pozniej ten cud zycia bedzie sie w Nas spelnial!!!! :)
OdpowiedzPodobne tematy