Kawa

ja też uwielbiam kawę , chociaż zdaje sobie sprawę,że nie powinnam tyle jej pić,ale co zrobić :)

Uwielbiam kawę ziarnistą, szczególnie tąod importera kaw ziarnistych KAWA FOGO.
Jest to dla mnie chwila relaksu i spokoju kiedy mogę sobie po pracy wypić taką kawę. Świetny smak. Próbował już ktoś może?

Nie ma to jak filiżanka czarnej z mlekiem przed pracą..:)

Polecam stronkę www.prawdziwakawa.pl.
Można tam kupić dobrą kawę ;)

Mnie tez tak kiedyś telepało. Wczoraj słyszałam w audycji Cztery Pory Roku, że można dostać sie na takie pokazy organizowane przez gazetę "Naj" . Podobno ma być jakas degustacja kawowych naparów z astry i spotkanie z gwiazdami tv.

ja wogóle kawy nie piję, a mam baaardzo niskie ciśnienie i niby powinnam.... tylko jak wypije to mnie trzepie przez 3 dni i ręce mi się trzęsą, zadyszke mam taką, że po schodach na 3 piętro ciężko mi się wczłapać

beacia, uaktualnienia mnie masz stale na nk hehhehe zle nie jest wrecz przeciwnie kochana przybylo mi troszke hhehe kawa przestala na mnie juz dzialac...

Ula to Ty pewnie teraz jak przecinek wygladasz ale fajnie nakręcona :D

ja teraz pije nawet 3 dziennie i tak mnie to juz nie rusza ...i oczywiscie czarna bez mleka :))) w duzym kubasie

ja rano jedna pije mocna ale parzona fusiasta nie rozpuszczalna plus melko i ciacho popołudniu druga ale juz slabsza wiecje mleka :P w ciazy anwet pilama nescafe jedna z mlekiem hehehehe tylko chyba pierwsze 2 mies po porodzie sie całkiem wstrzymalalam od kawusi :P

U mnie pierwsza kawa obowiązkowo parzona z mleczkiem -to ok 6 rano, natepna ok. 10-tej to juz rozpuszczalna też z mleczkiem i potem to jeszcze ze dwie rozpuszczalne ciapne lol kasiagio:), ta kawa którą Ty pijesz jest pyszna kiedys tez tylko taką sobie serwowałam no i jeszcze grecką lubie :D

:)

Ja moją kawusię piję wyłącznie rano i do tego prządne ciacho musi być a jak nie toi bułka z nutellą , u mnie takie śniadanie , popołudniu niestety kawy pić nie mogę , bo mi żołądek współpracy odmawia potem Ai napiszę , że ja nie piję naszej tradycyjnej kawy , ale kawę włoską zrobioną w takiej maszynce
http://img406.imageshack.us/i/cdmrit010.jpg/
Spróbujcie jest naprawdę pyszna i mocna

ja tam sypię na oko i czsem mam mocną a czasem mniej lol cukru nie dodaję ale jak czasami mam ochotę na coś słodkiego to dodaję posłodzę kawkę i zastępuje mi wtedy porządne cicho

no to ja z kawa przeginam hehe bo co prawda w pollitrowym kubku i rozpuszczalna ale sypie ponad 3 lyzeczki takie czubate, do tego lyzeczka cukru i takie moge wypic 2, 3 w ciagu dnia

ja tez wyłącznie rozpuszczalna 3/4 kubka a reszta to mleko:))
czasem mam takid zien ze potrafie 4 wypic :o
a czasem pje jedna ,i nawet nie mam ochoty na więcej..

idealnie by było,jakbym mogla sobie do tej kawki ciacho jakies zjesc ale wole nie;))

aha i ja raczje bardziej dla smaku,bo pije z plaskiej jednej lyżeczki:)

oj grzeszysz kochana grzeszysz hehehe ja kiedys to tylko z mlekiem pilam ale dopiero teraz bez mleka czuje prawdziwy smak kawy

A ja grzeszę , bo piję tylko i wyłącznie kawę z mlekiem . Ale w ciąży to bym piła w każdej postaci niestety zabronione miałam i musiałam się wstrzymywać

Beacia i juz po naszych watrobach hehehe

NUKA napisał(a):pollitrowy kubas
NUKA napisał(a):lepsza czarna
tak też dziś zrobiłam mniamiiiiiiii lol

kasiaa23 napisał(a):Nuka, zjedziesz sobie zoladek
bardzo mozliwe hehhe

Nuka, zjedziesz sobie zoladek ;)

Sweethoney, nie mow tak o kawie przy nas!! Nie pozwolimy obrazac napoju bogow ;) Hihi, no zartuje - jak bylam mala (jakos 12 lat) to wtedy pierwszy raz pilam kawke i tez bardzo mi nie smakowala, ale teraz mmm... :)

Ja dzisiaj wypilam swoją pierwsza kawe w zyciu lol lol bo juz zasypiałam w pracy przed kompem :P lol lol ale nie smakowała mi 8) lol

ja mam swoj ulubiony pollitrowy kubas i pije kilka takich kaw dziennie, takze ponad litr minimalnie... uwielbiam kawke, kiedys z mlekiem ale teraz czarna bo stwierdzilam ze to grzech tak z mlekiem pic, lepsza czarna

Betrusia napisał(a):W pracy kawy nie piję, bo to profanacja!

też uwielbiam .Piję z kubka mam taki ulubiony i zawsze toczę wojnę C o niego bo to jego lol . Nie posiadam pięknego serwisu do kawy :( zawsze chciałam kupić 8) O to dobry prezent na zbliżające się imieniny

Ahhh uwielbiam kawusie... Tez mam filizanki ladne do niej - wczesniej pilam z kubka, ale stwierdzilam, ze wole wypic mniej, a czesciej i przerzucilam sie na filizaneczki :)

No ale na razie musialam zrezygnowac (chlip, chlip).. Ciazowe sprawy ;)

Ranek bez kawy i chodzę jak śnięta ryba...Piję 2-3 filiżanki( koniecznie filiżanki, takie ładne, kolorowe- lubię celebrować picie kawusi 8) ) dziennie, do tego jakiś drobiazg w postaci ciasteczka , słodkiego paluszka, gazetka lub fajny program tv- to jest właściwe picie kawy!
Oczywiście poranna jest ubogą krewną popołudniowej, na rozkręcenie, właściwa celebra zaczyna się po pracy. W pracy kawy nie piję, bo to profanacja!

Przed ciążą byłam uzależniona od kawy, piłam nawet 5 kubków dziennie (rozpuszczałka + mleko + słodzik). Od lutego nie wypiłam ani łyczka, bo mnie odrzuca nawet od samego zapachu. Teraz lekarz zalecił mi jedną słaba kawkę, bo ciśnienie mam jak zdychająca mucha 90/50, ale wchodzi mi tylko taka saszetkowana 3 w 1

ja tez uwielbiam, ale musialam zrobic przerwe z przyczyn zdrowotnych Zalamka, ale moj organizm sie zatrul czy przedawkowal, jakos tak to sie nazywa i mam straszne parcie na stolec po kawie, czasem biegunki. Nie da sie tak zyc i musze sie odtruc. Moze juz nigdy nie bde mogla pic?

przyłączam się
nie mge zyc bez kawy

próbowałam rzucać bo to celulitis powoduje,przy odchudzaniu nie wskazana.ale nie wyszło

moja ulubiona to nescafee+mleko..mniam:)

mój nałóg to rozpuszczalna zwł.Typu GOLD + mleczko skondensowane niesłodzone + cukier MNIAMMMMMMMM.... i ciacho jakieś do tego ......np serniczek

Też siedzę z kawusią :D...i ciachem uuuwielbiamm :D
Jednak tez mi serce staje jak za dużo wypiję wiec na dwóch dziennie sie ograniczam. Kiedyś piłam bez mleka ale w ciązy nauczyłam się pić z mlekiem i teraz tak tylko piję ale z takm normalnym mlekiem z kartonu bo od tych proszków to wątroba boli
A to prawda że z takiego cisnieniowego z pianka najjjlepsza :D

marta27 napisał(a):a pamietacie swoja pierwsza kawe? :D mi kolezanki zrobily czarna, parzona - po turecku. gebe wykrzywialo mi na wszystkie strony i nie moglam sie nadziwic - jakim cudem ludzie to pija i tak sie tym zachwycaja?! lol

a ja pomimo niskiego cisnienia (90 / 60) po 4 kawach tez chyba bym po suficie chodzila
moją pierwszą kawe, bardzo słabiutką, robiłą mi babcia jak miałam 14 lat :D wcześniej sama zmieliłam kawę w ręcznym młynku, a potem wypiłyśmy w cieniutkiej porcelenie zajadająć keksik.
Brakuje mi babci ....

niestety ja tez nie uznaję kawy rozpuszczalnej

a teraz musze ograniczyc picie :(

Marta no takie to jest najnisze a po kawie to pewo 110/90

Moja pierwsza kawa to masz racije w Polsce jak to sie mowila czarna z fusami A teraz to pije rozpuszczalna z mleczkiem. Teraz nawet siedze z kawunia, moj ulubiony napoj

a pamietacie swoja pierwsza kawe? :D mi kolezanki zrobily czarna, parzona - po turecku. gebe wykrzywialo mi na wszystkie strony i nie moglam sie nadziwic - jakim cudem ludzie to pija i tak sie tym zachwycaja?! lol

a ja pomimo niskiego cisnienia (90 / 60) po 4 kawach tez chyba bym po suficie chodzila

zazdroszcze ja po 4 kawach bym chyba dostała palpitacji serca :D

Ja tez uzalezniona od kawy, i to do smaku, poprostu lubie. Kiedys pilam calkowicie czarna i to z 5 na dzien. W czasie ciazy pilam bez kofeinowal, a teraz to z mleczkiem, ale tak malutko mleczka. I znow wrucilam do 4 lub wiecej na dzien. Ale na szczescie mam niskie cisnienie takze mi nie zaszkodzi lekarz nawet polecil mi zebym pila.

Jejciu, czemu mnie tu jeszcze nie było :o
Uwiebiam kawę.
najabrdziej smakuje mi zrobiona w ekspresie ciścnieniowym ze speinionym mleczkiem, albo w tekiej włoskiej aluminiowej Kawiarce, w której parzy się mocna kawka, wtedy dużo ciepłego mleka.

Rozpuszczalnej nie uznaję za kawę.

to i ja dopisze sie do klubu :D u mnie obowiazkowo rozpuszczalna pol na pol z mlekiem... a jak karmilam piersia to pijalam INKE.... chociaz taka namiastke mialam

ja też uzalezniona ale od smaku bardziej
i tylko parzona(ew.z ekspresu)+mleko+cukier

ja lubie i smak i zapach piję jedną rano z mlekiem
staram sie nie przeginac z iloscią bo mi serce potem wali jak głupie
nie lubie parzonej tzn.fusy +wrzątek
fuj!!!
Nie lubie tez czarnej tradycyjnej herbaty
pije tylko zieloną czasem czerwoną

nie jestem uzależniona

ech z kawą ostatnio przeginam , właciwie to tylko kawe i wode ostatnio pije .... czasem kilkanascie kubków w ciagu doby... naj bardziej boje sie ze kiedyś to sie odbije na moim organizmie .... a uzależniłąm sie chyba juz i przestac nie potrafie ... a moze ardziej nie chce uwielbiam smak dobrej kawy

JA POTRAFIE WYPIĆ 4-5 , a najlepsze jest to ,że szukam nowych przepisów KAWOWYCH:) i sama kombinuje w domciu z nowościami:).

kawe dotad pilam w niezwyklych okoklicznosciach - gdy musialam zarwac noc i uczyc sie.. tearz nie moge sie powstrzymac, potrafie wypic 4 kawy pod rzad w knajpie :o lapy mi sie trzesa lol ale i tak pije, nie slodze pije z mleczkiem , najlepiej pola na pol 8) lol 2 lyzki co najmniej 8) lol mmm pycha jest o smaku czekoladowym w "tchibo" pijalni kawy, juz mam nawet karte stalego klienta i znizki lol 8)

Kawke ubostwiam - kilka dziennie obowiazkowo. Sypana czarna i lekko slodka a rozpuszczalna z mlekiem. Herbate tez kocham. I wlasnie Earl Grey'a najbardziej - dzisiaj kupilam swieza - juz 3 machnelam ;)

herbate tez lubie,Elgrey perfumowana, ja najbardziej(chyba nie pomylilam nazwy )

Ja za to maniaczka herbatek. :P

Ja uwielbiam kawe,pije 2 kubki dziennie lol

no i to podwyzszam mi troszke cisnienie bo mam bardzo niskie

jeszcze do niedawna tez mnie odzucal sam zapach kawy. Pijam takie ilosci ale niezbyt mocnej i z mlekiem. bez mleka odpada

3,4 kawy dziennie ja w roku tyle nie wypijam, bo nie lubię.

przed ciaza moglam pic kawe dzbankami .W trakcie ciazy lekarka zalecala 1-2 kawki slabe na podniesienie watlego cisnienia ale jakos mnie odzucalo. Od paru tygodni zaczynam sie znow przekonywac do kawy. Pije po 3-4 filizanki dziennie tylko teraz po takiej ilosci problemy ze spankiem w nocy

jezeli chodzi o kawe to tak samo jak wy rano kawa i dziennie wypijam 3-4 kawy dziennie a nawet czasami wiecej

To ja jakas dziwna jestem bo nie lubię nawet zapachu kawy. Maż pija i katuje mnie tym zapachem kawy. Capuccino też nie lubię, jak przesłodzone kakao. Ale za to jestem maniaczka herbatek, pijam po kilka szklanek dziennie. Koniecznie gorąca z cutrynka i cukrem. Najlepiej jak uda mi się kupić zielona limonke.

kiedy byłam mała zjadałam fusy z kawy
..a traz chętnie piję

ja tez mogłabym pić cały dzień ale z mlekiem i cukrem najlepiej wchodzi:)

dzień bez kawy dniem straconym :D
ja bym mogla ją pić zamiast wody

Nie da się ukryć :D

Skądś wiadomo, że mamy ze sobą dużo wspólnego. :D

Alicja dopisuję się do tego nalogu :D nawet w ciąży pilam dwie kawy dziennie uwielbiam dobrą kawusię w każdych ilościach :D