-
aruga odsłony: 4168
Co zrobić aby maluszek polubił kąpiel?
Dziewczyny może macie jakieś sposoby na to? Mój mały ma prawie 4 tygodnie a od urodzenia wrzeszczy w kąpieli i po kąpieli w niebogłosy. Próbowałam już nawet kąpać go po jedzeniu,aby był mniej rozdrażniony, robiłam cieplejszą wodę, owijam go zawsze pieluszką i powoli wkładam do wody aby się nie przestraszył, mówię do niego i nic nie skutkuje.
Czy już zawsze tak będzie? Chyba go wtedy cały blok słyszy tak głośno krzyczy. To stres i dla niego i dla mnie.
Poradźcie coś. Może miałyście taki przypadek i dzieciaczki wyrosły z tego?
Nasz Wojtek też darł sie w kąpieli do momentu jak wyrzuciliśmy podkład - gąbkę - chyba to go drażniło. Teraz kąpanie małego to przyjemność - jest to specjalność mojego męża. Kąpiemy go w dużej ilości wody tak, że jest wniej zanurzony i nie jest mu zimno.
Pozdrowienia!!! :P
U nas od początku kapiel jest dla synka prawdziwa przyjemnością, tylko raz poplakal ale to dlatego, że żdziebko zmarzł i chyba woda za szybko sie wyziebila.
Ja nie owijam malego w pieluszke , jest calkowicie swobodny, zamurzam najpierw nóżkę i lekko uderzam o wodę żeby byl pluski i żeby Macius wiedział co sie święci
W pokoju wczesniej włączamy farelkę i jest naprawdę bardzo ciepło, tak że oboje z mężem po tej operacji jestesmy cali spoceni. Gdy Maciek lezy juz na lezaczku natychmiast otulam go miekim ręcznikiem z kapturkiem (ogrzanym). Zanim zacznę go wycirać leży sobie chwilke w tym cieplym kokonie cały zadowolony. Gdy otwieram ten kokonik to mąż stoi obok z włączoną suszarką. Mackowi odpowiada zarówno burczenie suszarki jak i delikatny powiew cieplego powietrza. Lezy sobie golusieńki i zupelnie spokojny.
W przypadku mojego synka najważniejsze jest ciepelko.
Cieplo, cieplo i jeszcze raz cieplo - wtedy jest szczęsliwy. Spróbuj może ogólnie podnieść temp i wody i w pokoju, a suszarka sprawdza się u nas rewelacyjnie.
Jeśli to nie pomorze, to nieztety trzeba to przeczekać.
Moja corcia też nie lubiła kapieli i wrzeszczała za każdym razem a potem jej przeszlo, nie wiadomo nawet kiedy, tak ze cierpliwości i wytrwalości Ci zyczę :)
Jeśli ma się tak dużą wanienkę... Pediatrzy zalecają, żeby do ukończenia 1 roku życia dziecko było kąpane we własnej wanience ze względu na bakterie i grzyby mogące rozwijać się w "dorosłych" wannach. W praktyce wiadomo, że wygląda to inaczej ale ja jestem zdania że powinno się jak najdłużej kąpać malucha w jego własnym basenie.
Odpowiedz
U nas kąpiel była prawdziwym koszmarem.
My byliśmy nerwowi, a W. to sie udzielało. Kiedy my się uspokoiliśmy, on też się uspokoił.
Ale naprawdę poprawiło się gdy położyliśmy go w specjalnym leżaczku i mąż nie musiał go kurczowo trzymać. Wtedy kapiel stałą się przyjemnością dl acałej naszej trójki.
A pomyślałas, ze moze wodę ma zbyt chłodna,bo ta temperatura którą polecaja w poradnikach był zbyt niska dla Jasia. Dzieci lubia raczej cieplesza wode. Do tego jak lezy w mokrej pieluszce to moze mu zimno.
Odpowiedz
chyba czasu po prostu potrzeba.... chyba nic innego tutaj nie pomoże skoro juz tyle próbowałaś.... a może nie owijaj go własnie niech macha nóżkami, niech chlapie nawet, niech zobaczy, że to może być zabawa... im starszy własnie tym później zamienić to w zabawę z zabawkami :)
a może pokazywać mu najpierw wszystko niech sie oswaja do samego widoku wanienki... sama nie wiem...
Musisz poczekać poprostu az bedzie wiekszy i zacznie mu sie to podobac.Moja darła sie przy kazdej kąpieli do kilku miesięcy i dopiero 3-4 miesiace temu polubiła jako tako,bo do dziś nie znosi samego mycia głowy ale bawi sie w wannie i to jej sprawia radość.Takze cierpliwosci.Tak to jest z tymi nowonarodzonymi ze na wiele rzeczy trzeba czekać.
OdpowiedzPodobne tematy