• meren_re odsłony: 2302

    Nowości w menu

    No i zaczęło się. Od ponad tygodnia próbuję małej dawać do jedzenia co innego, niż tylko mleko. No właśnie, próbuję. Na początku udawało mi się prawie na siłę wcisnąć jej do pyszczka choć małą łyżeczkę jedzenia, ale w tej chwili jak z daleka widzi co się święci, zaciska dziąsła (bo jeszcze nie mogę powiedzieć, że zęby ) i usta, że nic się nie da zrobić. Z mlekiem też ostatnio jest problem. Dziewczyny, jak długo Wasze dzieciaczki przyzwyczajały się do łyżeczki? Czy to normalne, czy po prostu Majka jest wygodnicka/niewyuczalna? Jak szybko przestawiały się na jedzenie słoiczkowe? Miałyście z tym problemy?
    A, no i tak mniej więcej od momentu, kiedy zaczęliśmy wprowadzać jej te nowości, to jest wieczorem taka jakaś pobudzona, trudno ją ululać, a karmić trzeba przez sen, bo inaczej głowę odwraca i nie chce. W nocy do tej pory budziła się 1-2 razy. W tej chwili co 2 godziny! I nie wiem czy te dwie sprawy łączyć ze sobą, czy może młoda przechodzi jakiś etap wzrostu i wszystko się unormuje? Bo mi ręce zaczynają opadać...

    Odpowiedzi (17)
    Ostatnia odpowiedź: 2009-11-07, 13:04:40
Odpowiedz na pytanie
Zamknij Dodaj odpowiedź
migotka69 2009-11-07 o godz. 13:04
0

my na szczescie nie mamy takich problemow Zuzia wcina wszystko :D jedynie sloiczki jej nie smakuja

Odpowiedz
meren_re 2009-11-07 o godz. 09:34
0

o matko!! młoda nie może czekać z jedzeniem aż tak długo! jejku, ja od listopada muszę do roboty wrócić :(

Odpowiedz
m_onika 2009-11-07 o godz. 09:31
0

Meren_re Ksawier skończył już 9 mc i dopiero tak od piątku zaczął chętniej jeść cokolwiek oprócz cycy. Próbowałam wszytskiego najpier zupki sama gotowalam potem Bobovita Potem Gerber teraz je takie normalne jak my tyle że bez śmietane i no w miarę rozsądku :). Przedwczoraj zjadł pół śliwki węgierki dzisiaj troszkę banana.
A i ajważniejszego nie napisałam zaczą jeśc inne żeczy po tym jak zaczęłąm mu podawać żelazo bo miał niski poziom...tylko nie wiem czy to ma takie szybkie działanie czy poprostu przyszedł czas na coś nowego :)

Odpowiedz
meren_re 2009-11-07 o godz. 09:18
0

u nas w dalszym ciągu żadnej poprawy. mała ma coraz mocniejszy szczękościsk. jak tak dalej pójdzie, to nie wiem co ona będzie jadła po moim powrocie do roboty

Odpowiedz
connie 2009-11-03 o godz. 01:18
0

ja kaszki dopiero od 6 miesiaca wprowadzę, razem z bezmięsnymi zupkami
mam nadzieje, że Lidii zasmakują

Odpowiedz
Reklama
Path_24 2009-11-03 o godz. 00:56
0

widzę ,ze ja byłam szczęściarą;) karuśka do jedzenia była znakomita:0 Nigdy nie pluła, ja poczatkowo dawałam małej deserki, przeciery, normalnie z butli, zeby dobrze posmakowała przyszności:) a później zaczełam karmic ja łyzeczką - gerbera taka malusia, wygodna- po rączkę miała zaokraglona:) i jakoś nam poszło sprawnie;)

Odpowiedz
Nelly 2009-10-31 o godz. 13:14
0

U nas bylo podobnie, plucie jedzeniem na odleglosc. Nie zmuszalam Elizy do jedzenia bo slyszalam ze to prosta droga do tego zeby dziecko bylo niejadkiem.Dawalam po troszeczku. Czasem udalo sie i zjadla wszystko a czasem tylko odrobine.
Eliza tez nie lubi soczkow zwlaszcza z jablkiem. Przezucilam sie na herbatki dla dzieci zasmakowaly.

Odpowiedz
meren_re 2009-10-30 o godz. 03:20
0

Dzięki dziewczyny, mam nadzieję, że choć jeden smak młodej w końcu podejdzie. Narazie zastanawiam się nad jakąś kaszką... a i brokułów spróbujemy .

Odpowiedz
Gość 2009-10-30 o godz. 03:17
0

meren_re u nas to była dosłownie droga przez męki, więc domyślam się co przeżywasz
najpierw była kaszka Sinlac i była w miarę OK, ale bardzo krótko bo nagle stała się beeee i znów było samo mleczko, potem kleik ryżowy, ale znów na krótko, a słoiczki też ciężko wchodziły, ile nam się zmarnowało bo po 1-2 łyżeczkach był szczękościsk i koniec karmienia, Kasia miała nawet badania krwi bo Pani doktor była bardzo zaniepokojona ubogą dietą, ale okazało się, ze jest OK
niestety tutaj tylko można doradzić cierpliwośc i wytrwałość
musisz znaleźć na początku smak, który Majeczce podejdzie, aby nauczyła się jesć łyżeczką
zacznij od jednego nowego posiłku
musicie też wyczuć kiedy jaki posiłek stały będzie jej pasował
u nas kaszka jest OK rano po porannym śnie, a wieczorem nie przejdzie ta sama kaszka i już
każde dziecko ma swoje upodobania i to niestety Ty musisz odkryć co i kiedy zje Twoja córcia
powodzenia i trzymamy kciuki

Odpowiedz
Hala 2009-10-30 o godz. 03:14
0

Ostatnio ścierałam marchewkę ze ściany :D
Wiesz, są dzieci, którym słodkie na początku niepodchodzi, a wcinają np brokuły

Odpowiedz
Reklama
meren_re 2009-10-30 o godz. 03:08
0

Oj, Halu, naprawdę staram się być spokojna . Różne firmy próbujemy. Teraz chyba czas na zmianę łyżeczki... A co do śliniaków, to u nas czasami bardziej przydałaby się płachta folii do wyłożenia całego pokoju :o.

Odpowiedz
Hala 2009-10-30 o godz. 03:00
0

Maren spokojnie, zazwyczaj tak tak to właśnie jest na pczątku.
Czasem trzeba zmienić firmę, czasem łyżeczkę. Ale pzrede wszytkim należy się uzbroić w cierpliwość i śliniaki
To dla dziecka ogromna nowość, nowe smaki, nowa konsystencja i sposób jedzenia.
Wytrwałości!

Odpowiedz
meren_re 2009-10-30 o godz. 01:35
0

Connie, ale u nas pijąc z butli, też wypluwa .

Odpowiedz
connie 2009-10-30 o godz. 01:28
0

Meren nasza przez tydzień też pluła
zaczęłam jej dawał z butelki soczek, ten gęsty
teraz jest ten sam smak z lyżeczki
i już wie, że dobre i ma jeść

cierpliwości :)

Odpowiedz
meren_re 2009-10-30 o godz. 00:58
0

Aaaaa, no i soku jabłkowego to nawet paluchem nie tknie.

Odpowiedz
meren_re 2009-10-30 o godz. 00:57
0

Dzięki, Lena, za pocieszenie, mam nadzieję, że wszystko się unormuje :D .
Próbowałam młodej dawać i jabłko, i marchewkę, i dynię. Myślałam, że coś załapie, coś jej zasmakuje, ale kończyło się na pluciu i płaczu.

Odpowiedz
hello 2009-10-29 o godz. 15:49
0

Do sloiczkow po malu sie przekona, daj jej czas... Lenka szybko zalapala ale ja zaczelam dopiero jak miala ok pol roku ze wzgledu na alergie na bialko. Co do pobudzenia dziecka to Lena tez ma takie okresy, ostatnio non stop , od kiedy zaczela siadac, wstawac, raczkowac to bardzo to wszystko przezywala i odrazu zaczela gorzej spac. Do tego zeby ktore nie chca sie przebic... Nie martw sie, niedlugo wszystko powinno wrocic do normy. A ze sloiczkami musisz cierpliwie probowac, w koncu nabierze ochoty. Ja zaczynalam od jablka gerbera (naturalnie proste) w takim malym sloiczku. Jest bardzo slodkie. A Ty co podajesz?

Odpowiedz
Odpowiedz na pytanie