Jak nauczyć dziecko samodzielnie zasypiać?

Iskierka55 w twoim przypadku usypianie przy piersi nie jest tragedią, bo karmisz dość długo, gorzej gdy mama chce wcześniej zakończyć karmienie,wtedy pojawi asię problem. Ja tez kochałam "cycanie", ale z perspektywy czasu wiem, z epopelniłam błąd pozwlając Wojci na ciągłe wiszenie u piersi.

cześć dziewczyny!!!
mój mały terrorysta tylko by ssał i ssał - najgorzej jest wieczorem bez piersi nie zaśnie
w dzień ratuje nas wozek i wyprawa na dwór
może zastosuję wasze rady
malgo

Iskierkaa moja Ola była taką terrorystka jeśli chodzi o karmienie i domaganie sie cycka co 1,5 ,2 godziny. dlatego karmiłam ją tylko 5 miesięcy bo juz byłam tym zmęczona, natomiast Ala była całkiem inna i może dlatego wytrzymałam 11 miesiecy może gdyby nie praca to dłużej bym ją karmiła

Wiecie a ja teraz juz tęsknie do karmienia piersia. chetni bym sie z którąs mleczną mamą zamieniła. Bo sądzę ze już mnie to nie spotka. Przynajmniej nie uwzgledniam tego w planach,

iskierkaa ja mampodobny problem z olim. on juz siedzi i wierz mi nic sie nie zmienilo. oli wazy 9 800 naprawde ciezko jest mi go nosic caly dzien, ale zupelnie nie wiem jak go tego oduczyc. ale dziwne to dla mnie zabawki go nudza a na raczkach caly szczesliwy. dziwne. co ciekawego mozna robic na rekach?

tak apropos metod tej zaklinaczki - ja gdzies wyczytalam, ze sa dwie metody tego typu usypiania. jedna to ta, o ktorej wspomnialyscie - wyjmowanie i odkladanie do lozeczka, nic przy tym nie mowiac zeby dziecko tylko czulo bliskosc mamy. druga metoda, ktora ja staram sie stosowac to nie branie na rece tylko podchodzenie do dzidziola i gadanie do niego. ja chodze do Majki po 2 min od czasu, jak sie rozplacze i mowie do niej ze jestem przy niej, nic zlego sie nie dzieje, trzeba spac i takie tam glupoty. jak sie uspokoi po prostu wychodze. jak obudzi sie po jakims czasie robie to samo. teraz zauwazylam ze jeden powrot juz zalatwia sprawe.

Moją Alunię karmię piersią już ponad 15 m-cy i ona i ja bardzo lubimy to nasze zasypianie. Jak byla mniejsza to kladlam się z nią na chwilę dawalam pierś zasypila i odkladalam ją do lóżeczka. Teraz sama przychodzi w dzień jak chce zasnąć bierze mnie za rękę i prowadzi do lóżka mówiąc -cycy- possie chwilę i zasypia, to samo wieczorem jak już ma ochotę spać tak kolo 21 przychodzi bierze mnie za rękę tacie daje buziaczka mówi papa zamyka sama drzwi od sypialni wchodzi do lóżka przytula się do cycy i szybciutko zasypia odkladam ją do lóżeczka i grzecznie śpi :D dla mnie nie jest to uciążliwe bardzo to lubię jak ona tak slodko przy mnie zasypia :D jak jesteśmy gdzieś na spacerze, albo jedziemy autem to zasypia bez cycy też bez problemu :D ja akurat mam ten komfort, że jestem z nią non stop (wzielam wychowawczy), ale wierzę, że czasami takie usypianie na rękach szczególnie gdy dziecko już "trochę" waży jest uciążliwe. Trzymam kciuki, żebyście to sobie z synkiem jakoś poukladali tak, żeby obojgu bylo dobrze, bo o to chodzi :D Pozdrawiam

Wiem, że jest to teoria, ale zawsze mozna spróbować. U mnie nie było tego problemu, bo maluchy grzecznie usypiały, a jak były małe to wystarczało kołysanie kołyski.

oj znam to w teorii, w praktyce u mnie się nie sprawdza. Juz kiedy go kładę zaczyna ryczeć i zaraz fik na nózki

Ten temat był poruszany w odcinku o zaklinaczce dzieci, który miałam okazję obejrzeć. Polecała ona metodę podnoszenia dziecka. Według niej należy położyć dziecko do łóżeczka, gdy zacznie płakać to podnieść przytulić i utulić i znów do łóżeczka. I tak cały czas do momentu, aż dziecko zaśnie.

Pamiętaj, ze z każdym miesiacem będzie mądrzejszy, bęzie tobą bardziej manipulował , no i będzie cięższy

gdybym jak to iskeirko wiedziała? Nie wiem, ale za to wiem, jak mi teraz ciężko :(

Ja ci jednak radzę, zebyś szybko coś ztym zrobiła. U nas było identycznie. Efekt jest taki, z eWojtusmając rok niepotrafi samodzielnie zasypiać, albo zasypia przy butli, albo na rączkach. Wiem, ze pzry drugim dziecku niepopełnię tego błędu i będę odkładac tak jak pisze emdzi.
Życze powodzenia.

Nie wiem jak oduczyć.
Olkę poprostu odkładałam do łożeczka jak przestawała jeść. Buntowała się czasami ale sie przyzyczaiła. Smoczka nie chciała.
A Ala podobnie zasypiała przy piersi ale ja to juz bardziej lubiłam niż przy pierwszej może przez to że było to jedna z chwil kiedy naprawdę byłysmy same. karmiłam ją 11 miesięcy.
Wiem że Ci nie pomogłam ale chyba musicie sami wypracowac z synkiem jakiś schemat który bedzie Ci odpowidał i jemu po części.