Jak pielęgnować pępek? Czy używałyście gencjana?

Przemywać przegotowaną wodą?
Przeciez przez pierwsze dni trzeba uwazać aby nie zamoczyć , bo może zacząć gnić. A spirytus jest po to aby szybko wysuszyc , aby odpadł. Ja również 1 raz taka opinię spotkałam.

To fioletowe to gencjana. My uzywaliśmy, w aptece dostępne bez recepty. Pępuszek zagoił się po kilku dniach bardzo ładnie. Nie ważne jakim specyfikiem przemywa się pępek, ważne, aby dotrzeć do środka, a nie mazać po wierzchu. Często wąchaj pepuszek maluszka - jeśli poczujesz nieprzyjemny zapach to znaczy, że jest źle czyszczony. I nie przejmuj się tym jeśli dziecko płacze, pielęgnacja pepka jest zupełnie bezbolesna.

Trufelka napisał(a):Mi polozna powiedziala zeby nie uzywac spirytusu.A najlepiej zostawic kikutek w spokoju.Gdyby cos sie dzialo to przemywac przegotowana woda.
I faktycznie ;nie dotykalam ,nie przemywalam ,zagoil sie i odpadl bardzo szybko i bez problemow.
Przyznam ze pierwszy raz spotykam sie z takim podejsciem położnej :o

Szkoly sa rozne, jedni polecaja spirytus inni gencjane...
Moja polozna doradzila, zebym stosowala gencjane, ale nie pamietam jej argumentow wyzszosci gencjany nad spirytusem Mialam taki fajny zakraplacz z zakreconym dziobkiem, zreszta kikut Weronice odpadl jeszcze w szpitalu, czyli bardzo szybko i nie mialam z pepkiem problemow.

My uzywalismy zwykły spirytus monopolowy wylaliśmy 1/3 i dolalismy wody i w ten sposób był 70% lol lol Kilka razy tez używałam tych gazików LEKO. A gencjana szpitalna zafajdała nam ubranka.

Ja używalam tylko spirytus. Delikatnie przemywalam gazikiem i wietrzylam dużo, bardzo szybko się zagoil. O gencjanie na pępek szczerze mówiąc nie slyszalam

Mi polozna powiedziala zeby nie uzywac spirytusu.A najlepiej zostawic kikutek w spokoju.Gdyby cos sie dzialo to przemywac przegotowana woda.
I faktycznie ;nie dotykalam ,nie przemywalam ,zagoil sie i odpadl bardzo szybko i bez problemow.

ja tez tylko spirytus...

Ja wybrałąm spirytus(koniecznie spożywczy 70% - tzreba rozcieńczyć), bo fiolet brudzi trwale ubranka. Ważne jest to co mówią dziewczyny, ni emazać tylko zwierzchu,al edelikatnie naciągnąc skórę wokół pępuszka i pomazać tez w środku , nawet dosyć mocno patyczkiem. to nie boli dzidziusia!

u nas kazali w szpitalu kupic gencjanę, jak przyszła położna do domku, to kazała kupic spirytus i mieszac w proporcji jedna lzeczka na dwie wody.
Jak przylazła druga położna to kazała gencjana smarować a spirytus odstawic ... więc nie trafisz za nimi ;)

najważniejsze żeby dokąłdnie przemywac ... najlepiej patyczkiem do czyszczenie uszu zamoczonym w specyfiku ... no i nie bać sie wsuwac go pod ten strupek ... jak dla mnie to jest to bardzo nieprzyjemna czynność...ale cóż ... lepiej zeby szybko odpadł!

ja sie troche bałam to robić dokładnie, więc się zaczął troszkę babrać ... no i odpadł dopiero po 4 tyg ;(

Ja używałam gencjany i byłam z niej zadowolona. Dobrze oczyszcza i nie podrażnia. Fakt teraz są nowe śwodki, ale czy nowe zawsze znaczy lepsze?

ten fioletowy to gencjana (chyba..), no nic, bede czekac az mi cos w szpitalu przepisza

chyba jodyne

ja mialam ten fioletowy do pepka no nie pamietam nazwy

shamsa gencjana to przeżytek. Mnie po porodzie w szpitalu dali recepte na taki specjalny płyn robiony. Proporcji nie pamiętam ale to był spir. 70% i riwanol. Pępek zagoił się szybko i bezboleśnie.