-
*kaśka77* odsłony: 24665
Jak położenie podłużne miednicowe wpływa na ciążę?
Czy któraś z Was miała właśnie takie położenie dzidzi, bo u mnie 3 tygodnie temu tak było i nadal nic się nie zmieniło, bo czuję główkę pod żebrami.Nie wiem, czy teraz nie jest już za duża na obrót i trochę się martwię ewentualnym cc :( , czekam na odpowiedzi. 6 latek Marcina za
kami Mój maluszek też jest ułożony miednicowo, przynajmniej 2 tygodnie temu tak jeszcze było i mam wrażenie, że narazie nie fiknął koziołeczka, żeby się obrócić główką w dół. Moja lekarka mówi, że szanse się zmniejszają na taka akrobację bo dzidzia jest coraz większa i trudniej jej się poruszać w ciasnej macicy. Ja wciąż mam nadzieję, że jednak się to moje maleństwo obróci No bo jak nie no to CC Nie przejmuj się za bardzo - co ma być to będzie. Obojętnie w jaki sposób dzidzie przyjdą na świat na pewno będą śliczne i zdrowe :D :D
Odpowiedza wiesz ,ze nie pamiętam , w każdym razie ja i mój maz do najwyższych nie nalezymy ja 164 cm , mąz 170 cm KURDUPLE Z NAS) ale jak byłam u lekarza to powiedział ,ze Karen jest wysoka jak na swoje 15 miesiecy:) takze sa nadzieje ze Twoja panna tez bedzie z tych wysokich lasek:)
OdpowiedzMoja koleżanka też miała tak synka ułożonego z tym ,ze u niej po 10 godzinach bóli sie dopiero kapneli...Aśka bardzo bardzo cierpiała...ból dawał jej sie tak we znaki ,ze zaczęła wyzywać lekarzy....i pewnie by tam leżała do tej pory( żart oczywiście) gdyby jej rodzice nie wcisneli Panu Doktorowi koperty...swoja drogą miała zapewne pechowego ciemnego lekarza, bo jak doświadczony lekarz moze sie nie polapać ze maluch sie nie odwrócił....ja przypuszczam ze on czekał az Bartus sie odwróci- czasami tak sie zdarza ze te małe bąki odwracaja sie w ostatniej chwili.
Odpowiedzwidzę że do rozwiązania masz już niedaleko.Super.Jak już będziesz trzymała w ramionach swoją kruszynę, to zapomnisz o wszelkich troskach związanych z porodem.Najważniejsze Zeby dzidzia była zdrowa.A jakoś z tamtąd musi wyjść.Ja pamiętam że jak zaczęła się akcja porodowa to było mi wszystko jedno co się zemną dzieje.Byle dotrwać do końca.A potem myślałam sobie to był ból? Już niepamiętam.
Odpowiedzwidzisz sarna mysle ze chodzi o to ze co szpital i miasto to inny obyczaj .zalezy tez od lekarzy .moja kolezanka miala posladkowe i od razu cesarke nakazali . innych przeciwskazan nie bylo. :D no ale nie ma co polemizowac .zobaczymy jak moja dzidzia fiknie .
Odpowiedz
Ja pierwsze dziecko rodziłam pośladkowo.Pełne rozwarcie zrobiło się po dłuższym czasie niż przy położeniu główkowym.Ponieważ pośladki dziecka niesą tak twarde jak główka.Efekt był taki że z bólami partymi leżałam od
6 rano do 11 przedpołudniem.Natomiast z drugim dzieckiem ,gdzie położenie
było główkowe bóle parte trwały tylko ok. 40 minut.teraz jestem znowu w ciąży po 13 letniej przerwie ciekawe jaki ten poród będzie miał przebieg.
Co do porodu pośladkowego to czychają jeszcze inne niebezpieczeństwa np:
utkwenie główki w kanale rodnym na czas jednego skurczu,należy wtedy przeć bez odpoczyku w trakcie wychodzenia tułowia żeby razem z nim wyszła takrze główka.Ale położne czuwają przytym,nalerzy tylko uwarznie jej słuchać.Innym niebezpieczeństwem jest takrze zwichnięcie bioderek .Mnie na szczęście nic złego się nieprzydarzyło.Moja siostra takrze rodziła pośladkowo
iteż wszystko przebiegało pomyślnie.
Chcę się przyłączyć do "miednicowych" dzieciaczków, wczoraj byłam u lekarza i mój mały się nie obrócił, od 27 tygodnia ciąży dalej jest pupą ustawiony do świata, a to już 35 tydzień, usłyszałam tyle, że teoretycznie może..... ale w praktyce może być ciężko, bo synuś 2 tygodnie do przodu , pokaźny jest. Ale ja się nie martwię cc, a nawet cieszę, przede wszystkim dla niego będzie lepiej wyjść, znajoma rodziła naturalnie - poród był pośladkowy właśnie , dziecko 4 kilo, po 20 godzinach jej męk, zrobili cc, dzieciaczek był przyduszony i do tej pory chodzi z nim na rehabilitację. Dlatego ja się cieszę z cc, a nie smucę. I nie mówię tego, bo się boję porodu fizjologicznego - pierwszą córkę rodziłam normalnie i nie wspominam źle porodu...
Odpowiedz
A ja byłam wczoraj na usg, no i już wiem, że nie ma szans na fikołek, dzidzia nie jest duża, ale mam bardzo mało wód, na granicy normy i dlatego już się nie obróci, no i na dodatek mam już stare łożysko. Ale lekarz zbadał przepływy i z dzieckiem wszystko ok. Dzisiaj mam wizytę u swojego gina więc zobaczyę co on na to. Niby się przygotowywałam do cc, ale prawie pół nocy nie spałam, pozdrówka.
kami27 w takim przypadku na pewno bedzie cesarka, ale uwierz (bo jestem po jednej) że naprawdę mnie sie meczysz niż przy naturalnym porodzie, z tym tylko, że dłuzej dochodzisz do siebie, około tyg, gdzie kobiecie rodzącej naturalnie zajmuje to 3-4 dni :) Powodzenia :)
OdpowiedzPodobne tematy
- Czy ułożenie podłużne miednicowe w 37 tygodniu ciąży to powód do strachu? 5
- Położenie podłużne mednicowe. 6
- POŁOŻENIE PODŁUŻNO MIEDNICOWE!!! 10
- Jak powinno wyglądać prawidłowe ułożenie miednicowe? 7
- Jak gospodarka hormonalna wpływa na zdolność zajścia w ciążę? 201
- Jak toksoplazmoza wpływa na ciążę? 19