Do legnickiego szpitala , ostrzeżenie przed lekarzem!!!

słuchajcie niby w kazdym szpitalu moze się trafic przypadek że ktos będzie zachwycony a inny załamany postawą personelu, ale warto o tym mówić i ewentualnie na bieząco weryfikować te sprawy z włąsnych doświadczeń, bo jeśli to jest jeden przypadek, to moze się tym nikt nie przejać ale jeśli już mamy przykład z realnego źródła potwierdzony to chyba warto to poruszac
A swoją drogą
Chyba nikt nie chciałby się dostać w łapy takiego "odpowiedzialnego" lekarza

Ten to z całą pewnością nie

Jasne, że są i to wielu. Ale niestety nie ten...

Ojej :o ech Ci lekarze, kiedys zdechną w piekle! Oczywiscie nie wszyscy. Jednak wierze ze są jeszcze tacy prawdziwi z powołania

No i tak jak obiecałam, wracamy do sparwy doktora Z. Wczoraj rano został aresztowany i w kajdankach wyprowadzony ze szpitala. Nie ma to związku ze sprawą tego małżeństwa oskarżającego go o śmierć ich dziecka, ta sprawa jeszcze się nie rozpoczęła. Wczorajsze aresztowanie jest odpowiedzią na przyłapanie doktorka na braniu łapówek. Reportaż pokazywały wczorajsze wiadomości w kablowej telewizji.

Tak będzie najlepiej.

Mierzi mnie ten temat niesłychanie, ale to dlatego, że miałam do czynienia z tym pozal się Boże doktorkiem. Rzeczywiście jeśli ktoś go nie zna, lepiej żeby się nie wypowiadał. Ja wiam co to za gadzina i nikomu nie życzę żeby kiedyś miał z nim do czynienia. To prawda, że lekarz, który nam pomoże jest dobry, a ten który nie to nie. Faktem jest, że doktor o którym mowa poamga tylko pacjentkom, które chodziły do niego na prywatne wizyty lub tym, które zapłaciły na oddziale pieniązki. Znam wiele przykładów (nie zasłyszane na ulicy tylko bezposrednio z mojej rodziny - kuzynki, bratowa, ja) i w żadnym z tych przypadków żadna z nas nie może nic dobrego o nim powiedzieć. Ja wiem, że jeśli ktoś nie miał z nim do czynienia może go bronić. Mnie to bedzie zawsze oburzało, ale dlatego, że w tej sprawie nie mogę być obiektywna - za dużo krwi mi napsuł. Poza tym sprawa tego dziecka ciągnie się dalej, jest już w prokuraturze, bo okazało się że dowody są wystarczające, żeby doktora oskarżyć. jeżeli ten temat wzbudza wiele kontrowersji to mam pomysł - poczekajmy na rozstrzygnięcie. Bedę was na bieżąco informowała o postępach, bo mieszkam koło Legnicy, a moja bratowa pracuje w tym szpitalu, poza tym prasa cały czas pisze na ten temat. I mam nadzieję, że tym razem ten skurczybyk sie nie wykręci, bo to kuż nie pierwsza jego sprawa o zaniedbanie swoich obowiązków, tylko jak dotąd wyszedł z wszystkiego obronną ręką.

Kejtus zaskarżenie lekarza a potem udowodnienie mu winy to rzecz prawie nie mozliwa wierz mi wiem co pisze bo od 10 lat pracuje w słuzbie zdrowia i nie jedno słyszałam i widziałm i to tyle na ten temat bo nie chce pisać o tym z powodów zawodowych i prywatnych
piszecie żeby nie pisac o takich szpitalach a przeciez w akcji "Rodzic po ludzku" juz od wielu lat jest ranking szpitali lub oddziałów położniczych bądz porodówek gdzie wystawiane są opinie i opisy nie zawsze dobre a niektóre wręcz straszne jak czytałam właśnie szpitali i to tez jest nie dobre
i dalej sądze że każdy może miec wybór oczywiście że zdarzają sie rózne sytuacje losowe tego nikt nie przewidzi ale na nich nie mozemy bazować
pozdrowienia

po to jest foru zeby dyskutowac

moim zdaniem w kazdym lekarzu znajdziemy cos zlego i cos dobrego(chodzi mi o opinie)tak samo jest ze szpitalami

nie oznacza to ze mamy zyc w ciemnogrodzie i "kryć" niedobrych lekarzy i zatajac wszystko co mozliwe ale po co siac panike?
nie rozumiem....

gdyby otwarto taki wątek mysle ze kazda z nas by cos rzucila na nasza biedna sluzbe zdrowia,myslicie ze sama nie mam nieprzyjemnych doswiadczen z lekarzami?ale nie mam innego wyjscia bo nie stac mnie zeby leczyc sie prywatnie i wybierac sobie najlepszych specjalistow....

znowu gdyby ten lekarz naprwade popelnił zbrodnie lekarską to muślę ze odebraliby mu prawa do wykonywania zawodu-zawsze przeciez istnieja sądy i możliwość zaskarżenia lekarza

Tunia1 jest najlepszym przykładem, że jednak warto głośno mówić o złych szpitalach i nieodpowiedzialnych lekarzach. A pomyslałyście ile krywdy można komuś wyrządzić nie mówiąc o tym w ogóle. Chyba bym nie zniosła, jeśli okazałoby się, że dr zasławski znów kogoś olał i doprowadziło to do tragedii, a ja miałam możliwość powiedzenia tej osobie o tym, co mnie spotkało. A z drugiej strony jednego nie rozumiem. Sam temat tego wątku sugeruje, że pisze się tu złe rzeczy na temat funkcjonowania legnickiego szpitala. Skoro tak walczycie o to, żeby zatajać prawdę w imię dobergo samopoczucia kobiet w ciąży to po co w ogóle na ten wątek wchodzicie? Nie chcę nikogo urazić, ale dla mnie to nielogiczne. Jeżeli mnie nie interesuje na przykład jak leczyć niepłodność to po prostu nie czytam tych wątków i już. Ten wątek zrobił się bezsensowny. Toczymy jakąś śmieszną walkę, a przecież wiadomo, że każda z was może mieć inne zdanie. Ale nie możecie zabronić kobietom mówienia o swoich doświadczeniach z lekarzami, którzy je zawiedli. Poza tym weźcie pod uwagę to, że nie każdy był miło i przyjemnie potraktowany w szpitalu. Mnie na oddział przyjmował niestety dr Zasławski i te doświadczenia zostaną we mnie do końca życia. Jak go ostatnio zobaczyłam na korytarzu szpitala to aż mi się słabo zrobiło. Mnie - chociaż kazdy kto mnie zna powiedziałby, że twardziel ze mnie. Dziękuję Bogu, że podczas mojego porodu skończył mu się dyżur, bo chyba bym nie zniosła tego psychicznie. I przed tym bałwanem będę kobiety przestrzegała, a jeśli się to komuś nie podoba to proszę po prostu nie czytać. Każdy ma wolny wybór.

nie badzcie na nia zle, przeciez chciala dobrze!!

kejtus w 100% zgadzam sie z toba
niektore dziewczyny tak jak ja niemaja wyboru lekarza czy szpitala i co wtedy :(

wyobrazcie sobie rodzaca kobiete
zaslyszala paru opinii na temat lekarzy i szpitali

wiezie ja karetka,jest zagrozenie zycia a ona sie drze ze do tego szpitala czy lekarza nie pojedzie!!!!!!!

no i co?

Nie miałam zamiaru Was straszyć.....
pomyślałam tylko, że skoro jest taki artykuł w którym jest lekarz podany z nazwiska to warto wiedzieć, unikać....
Gdyby mnie wczesniej ktoś ostrzegł przed jednym urologiem i ginekologiem to bym nie cierpiała przez 3 lata non stop...
ja bym wolała wiedzieć...
to z dobrej woli było...
Przepraszam jeśli Kogoś wystraszyłam, zdenerwowałam itp...

Aj Kejtus mysle że się nie rozumiemy ja absolutnie nie mam na mysli straszenia nawet mi to do głowy nie przyszło ale skoro róznie można to zrozumiec to moze niech nie będzie tego wątku jesli potem ktos miałby na tym ucierpieć
pozdrowienia

a wiec straszcie straszcie wszystkie przyszle mamusie
stres nie jest chyba dobry na przebieg ciąży

Ja jestem zdania że każda kobieta ma wybór i trzeba go mieć w dzisiejszych czasach a nigdy nie ma jednej drogi tylko do wyboru tylko czasami terzeba tej drugiej drogi poszukać i dalej jestem zdania że taki wątek przyda się nam
pozdrowienia

Moim zdaniem wolno i należy. Kobieta ma prawo do świadomego wyboru szpitala, w którym na świat przyjdzie jej dzidziuś. Nie wydaje mi się, że nie bedzie dobrego szpitala. Wiele mamuś na forum chwali miejsca, w których rodziły. Ja szpitala w Legnicy unikałam jak ognia, a mimo to tam trafiłam, bo było za późno żeby dojechać tam , gdzie chciałam rodzić. Pozytek z mojej wiedzy był taki, że chociaż wiedziałam na co się nastawić.
Poza tym uważam, że zawsze jest jakieś wyjście. Trafić tam gdzie się nie chce mozna tylko w wyjątkowej sytuacji, jak moja.
Nie wierzę też w to, że jak ktoś mieszka w małej mieścinie to jest skazany na szpital w tym samym mieście. Przecież w tak ważnej kwestii jak poród i zycie naszego dziecka zawsze znajdzie sie ktoś kto udzieli pomocy, zawiezie do szpitala do pobliskiej miejscowości. Pokonanie odległości ok. 40 km. samochodem to zaledwie 50 min. jazdy. W większości przypadków rodzących kobiet jest to mozliwe do zrealizowania, więc dlaczego nie rodzić w godnych warunkach wśród przyjaznego personelu tylko pchać się do dra Zasławskiego, który na dzień dobry powiedział mi: "Aleś się upasła jak krowa. Mąż do tego dopuścił?" (w ciązy przytyłam tylko 9 kg). Te przykłady można mnozyć i po tym co przeszłam z doktorem Zasławskim bedę mówiła o tym całemu światu czy to się komuś podoba czy nie. Jeżeli ktoś nie chce czytać tego wątku to może go po prostu omijać. Właśnie po to ma powastać nowy dział.

dziewczyny!
nie popadajmy w paranoje,bo okaze sie ze nie ma w Polsce szpitala i lekarza ktory by wzbudzal nasze zaufanie!
kazdy popelnia bledy,nawet najwiekszy specjalista,w koncu jestesmy ludzmi

a co z mamami ktore nie maja wyboru np.?co,mają rodzić w domu,bo niedlugo stwierdzicie ze to najbezpieczniejsze!

prosze was jeszcze raz,tak nie wolno1

zycze udanych porodow i zdrowka

Ja również jestem jak najbardziej ZA
pozdrowienia

niech powstanie taki dzial. jestem za!!!

po co mamy sie niepotrzebnie stresowac lepiej jak takie tematy beda poruszane gdzie indziej :) i nie bedziemy narazone na ich czytanie :) mam nadzieje ze wiecie o co mi chodzi :)

ja jestem za

Wypowiedzcie się dziewczyny na ten temat to wtedy napiszę prośbę do administratora o rozpatrzenie takiej ewentualności. Bo podejrzewam że z do tego tematu może nie dotrzeć.

A ja mam pomysł. Może warto by stworzyć oddzielny dział pt. "Przestrogi przed złymi lekarzami i szpitalami". Jesli dziewczyny w ciąży nie chcą się stresować, po prostu omijałyby go szerokim łukiem. Wierzę jednak, że na forum są i takie, które chciałyby się dowiedzieć których miejsc raczej unikać i wtedy taki wątek mogłyby sobie przeglądać. Unikałybyśmy wtedy sytuacji, kiedy to dziewczyny toczyłyby spory czy warto o tym pisać czy nie. Co na to administrator?

Hej
ja nie wiem czy to dobrze czy zle o tym pisać ale mysle że co do samej przestrogii to bardzo dobrze bądzmy świadome tego co nas może spotkać w niektórych szpitalach tym bardziej że Jolliet wie o tym nie z gazet
pozdrowienia

A w tym przypadku akurat popieram. Sama rodziłam w legnickim szpitalu, a pan ordynator Zasławski to wyjątkowy cham, gbur, prostak i debil. Jeżeli znajdzie się choć jedna osoba, która może temu zaprzeczyć to ja jutro golę się na łyso i na forum prezentuję swoje zdjęcie. Gdyby cieżarna zapłaciła czuwałby przy niej 24 h na dobę. Bo tych, którzy nie płacą pan Zasławski wypisuje do domu.

ja rowniez zaczelam cieszyc sie moim blogoslawionym stanem i wiem ze z moja dzidzia jest i bedziewszystko ok bo na poczatku czekalam codziennie az sie poruszy kopmie a jak tego jnie robil to odrazu panikowalam a teraz juz tek nie jest wiec dla mojego i innych dziewczyn nie piszcie wiecej takich zeczy boz tegos pokoju mozemy sie zaczac znowu denerwowac a po co nam to PRAWDA ?????????????

Nie wiem dlaczego dziewczyny z forum potrafią czasami tak siebie straszyć, to dla nas wszystkich jest szok, ale wydaje mi sie ze my mamy sie teraz nie martwić tylko cieszyc naszym szczęściem.
Tunia, po co to roztrząsać, przecież to nie ma sensu. Wszyskie wiemy ze jest dużo zła na swiecie, niepotrzebne nam kolejne zmartwienia i rozmyslania czy to może sie nam własnie przytrafić. Ja ciesze sie teraz każdym dniem ciąży, wierzę ze z moją dzidzią wszystko bedzie w porzadku. A świat...Świat taki jest i nic tego nie zmieni

zgadzam się...

co do wypowiedzi malgosiabjarski to sie zgadzam ja na poczatku ciazy tez wierzylam w takie opowiadaania i straszliwie sie balam wiec nie straszcie nas bo naprawde niektore z nas boja sie po przeczytaniu czegos takiego

Ðrzestancie juz straszyc ...to jest naprawde bez sensu. Niestety sila wyzsza...i nie mozemy nic poradzic z tym co sie dzieje na Swiecie i ze takie jest zycie. Straszeniem i opowiadaniem tych historii nic sie nie zmieni a tylko naprawde mozna niektore dziewczyny doprowadzic do jakis depresji czy nerwicy...

Uwazacie ze to jest w porzadku????????

Siła wyższa czy...

Do legnickiego szpitala zgłosiła się kobieta z zagrożoną ciążą. Ryszard Zasławski, ordynator oddziału położniczego, nie przyjął jej na oddział i odmówił cesarskiego cięcia. Niespełna tydzień później dziecko zmarło w łonie matki - pisze "Słowo Polskie Gazeta Wrocławska"

- Nic się nie dało zrobić, siła wyższa - wzdycha doktor Ryszard Zasławski. - Nawet gdyby ta pacjentka została przyjęta na oddział, a cięcie cesarskie wykonane, to i tak nastąpiłby zgon dziecka, bo miało ono poważną wadę serca i jakiś problem z płucami.

"SP GW" sprawdziła: w sprawozdaniu z sekcji zwłok noworodka szpitalni patolodzy stwierdzili "niewielki ubytek w przegrodzie międzykomorowej". Po konsultacji z kardiologami dziecięcymi ze Śląskiego Centrum Chorób Serca w Zabrzu gazeta wie, że: ubytek w przegrodzie międzykomorowej to nie jest wada śmiertelna. W Zabrzu i innych ośrodkach otwór zamyka się chirurgicznie i dzieci mogą wieść normalne życie.

Jaworscy są pewni, że ich tragedii zawinił lekarz. Gdy Pani Marzena urodziła martwy płód, jej mąż zbierał w szpitalu dokumentację. Okazało się wówczas, że po feralnej wizycie z 24 maja nie ma w kartotekach śladu. Jedyny dowód, że do niej doszło, to wpisana w tym dniu przez Ryszarda Zasławskiego recepta dla pani Marzeny, z jego pieczątką i podpisem. Trafiła do legnickiej Prokuratury Rejonowej, razem z resztą ciążowej dokumentacji. Ciało chłopczyka przewieziono do wrocławskiego Zakładu Medycyny Sądowej, by zweryfikować ustalenia szpitalnych patologów.

- Złożyłem doniesienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa skutkującego śmiercią mego dziecka - mówi Robert Jaworski.

Kejtus zaskarżenie lekarza a potem udowodnienie mu winy to rzecz prawie nie mozliwa wierz mi wiem co pisze bo od 10 lat pracuje w słuzbie zdrowia i nie jedno słyszałam i widziałm i to tyle na ten temat bo nie chce pisać o tym z powodów zawodowych i prywatnych
piszecie żeby nie pisac o takich szpitalach a przeciez w akcji "Rodzic po ludzku" juz od wielu lat jest ranking szpitali lub oddziałów położniczych bądz porodówek gdzie wystawiane są opinie i opisy nie zawsze dobre a niektóre wręcz straszne jak czytałam właśnie szpitali i to tez jest nie dobre
i dalej sądze że każdy może miec wybór oczywiście że zdarzają sie rózne sytuacje losowe tego nikt nie przewidzi ale na nich nie mozemy bazować
pozdrowienia

po to jest foru zeby dyskutowac

moim zdaniem w kazdym lekarzu znajdziemy cos zlego i cos dobrego(chodzi mi o opinie)tak samo jest ze szpitalami

nie oznacza to ze mamy zyc w ciemnogrodzie i "kryć" niedobrych lekarzy i zatajac wszystko co mozliwe ale po co siac panike?
nie rozumiem....

gdyby otwarto taki wątek mysle ze kazda z nas by cos rzucila na nasza biedna sluzbe zdrowia,myslicie ze sama nie mam nieprzyjemnych doswiadczen z lekarzami?ale nie mam innego wyjscia bo nie stac mnie zeby leczyc sie prywatnie i wybierac sobie najlepszych specjalistow....

znowu gdyby ten lekarz naprwade popelnił zbrodnie lekarską to muślę ze odebraliby mu prawa do wykonywania zawodu-zawsze przeciez istnieja sądy i możliwość zaskarżenia lekarza

Tunia1 jest najlepszym przykładem, że jednak warto głośno mówić o złych szpitalach i nieodpowiedzialnych lekarzach. A pomyslałyście ile krywdy można komuś wyrządzić nie mówiąc o tym w ogóle. Chyba bym nie zniosła, jeśli okazałoby się, że dr zasławski znów kogoś olał i doprowadziło to do tragedii, a ja miałam możliwość powiedzenia tej osobie o tym, co mnie spotkało. A z drugiej strony jednego nie rozumiem. Sam temat tego wątku sugeruje, że pisze się tu złe rzeczy na temat funkcjonowania legnickiego szpitala. Skoro tak walczycie o to, żeby zatajać prawdę w imię dobergo samopoczucia kobiet w ciąży to po co w ogóle na ten wątek wchodzicie? Nie chcę nikogo urazić, ale dla mnie to nielogiczne. Jeżeli mnie nie interesuje na przykład jak leczyć niepłodność to po prostu nie czytam tych wątków i już. Ten wątek zrobił się bezsensowny. Toczymy jakąś śmieszną walkę, a przecież wiadomo, że każda z was może mieć inne zdanie. Ale nie możecie zabronić kobietom mówienia o swoich doświadczeniach z lekarzami, którzy je zawiedli. Poza tym weźcie pod uwagę to, że nie każdy był miło i przyjemnie potraktowany w szpitalu. Mnie na oddział przyjmował niestety dr Zasławski i te doświadczenia zostaną we mnie do końca życia. Jak go ostatnio zobaczyłam na korytarzu szpitala to aż mi się słabo zrobiło. Mnie - chociaż kazdy kto mnie zna powiedziałby, że twardziel ze mnie. Dziękuję Bogu, że podczas mojego porodu skończył mu się dyżur, bo chyba bym nie zniosła tego psychicznie. I przed tym bałwanem będę kobiety przestrzegała, a jeśli się to komuś nie podoba to proszę po prostu nie czytać. Każdy ma wolny wybór.

nie badzcie na nia zle, przeciez chciala dobrze!!

kejtus w 100% zgadzam sie z toba
niektore dziewczyny tak jak ja niemaja wyboru lekarza czy szpitala i co wtedy :(

wyobrazcie sobie rodzaca kobiete
zaslyszala paru opinii na temat lekarzy i szpitali

wiezie ja karetka,jest zagrozenie zycia a ona sie drze ze do tego szpitala czy lekarza nie pojedzie!!!!!!!

no i co?

Nie miałam zamiaru Was straszyć.....
pomyślałam tylko, że skoro jest taki artykuł w którym jest lekarz podany z nazwiska to warto wiedzieć, unikać....
Gdyby mnie wczesniej ktoś ostrzegł przed jednym urologiem i ginekologiem to bym nie cierpiała przez 3 lata non stop...
ja bym wolała wiedzieć...
to z dobrej woli było...
Przepraszam jeśli Kogoś wystraszyłam, zdenerwowałam itp...

Aj Kejtus mysle że się nie rozumiemy ja absolutnie nie mam na mysli straszenia nawet mi to do głowy nie przyszło ale skoro róznie można to zrozumiec to moze niech nie będzie tego wątku jesli potem ktos miałby na tym ucierpieć
pozdrowienia

a wiec straszcie straszcie wszystkie przyszle mamusie
stres nie jest chyba dobry na przebieg ciąży

Ja jestem zdania że każda kobieta ma wybór i trzeba go mieć w dzisiejszych czasach a nigdy nie ma jednej drogi tylko do wyboru tylko czasami terzeba tej drugiej drogi poszukać i dalej jestem zdania że taki wątek przyda się nam
pozdrowienia

Moim zdaniem wolno i należy. Kobieta ma prawo do świadomego wyboru szpitala, w którym na świat przyjdzie jej dzidziuś. Nie wydaje mi się, że nie bedzie dobrego szpitala. Wiele mamuś na forum chwali miejsca, w których rodziły. Ja szpitala w Legnicy unikałam jak ognia, a mimo to tam trafiłam, bo było za późno żeby dojechać tam , gdzie chciałam rodzić. Pozytek z mojej wiedzy był taki, że chociaż wiedziałam na co się nastawić.
Poza tym uważam, że zawsze jest jakieś wyjście. Trafić tam gdzie się nie chce mozna tylko w wyjątkowej sytuacji, jak moja.
Nie wierzę też w to, że jak ktoś mieszka w małej mieścinie to jest skazany na szpital w tym samym mieście. Przecież w tak ważnej kwestii jak poród i zycie naszego dziecka zawsze znajdzie sie ktoś kto udzieli pomocy, zawiezie do szpitala do pobliskiej miejscowości. Pokonanie odległości ok. 40 km. samochodem to zaledwie 50 min. jazdy. W większości przypadków rodzących kobiet jest to mozliwe do zrealizowania, więc dlaczego nie rodzić w godnych warunkach wśród przyjaznego personelu tylko pchać się do dra Zasławskiego, który na dzień dobry powiedział mi: "Aleś się upasła jak krowa. Mąż do tego dopuścił?" (w ciązy przytyłam tylko 9 kg). Te przykłady można mnozyć i po tym co przeszłam z doktorem Zasławskim bedę mówiła o tym całemu światu czy to się komuś podoba czy nie. Jeżeli ktoś nie chce czytać tego wątku to może go po prostu omijać. Właśnie po to ma powastać nowy dział.

dziewczyny!
nie popadajmy w paranoje,bo okaze sie ze nie ma w Polsce szpitala i lekarza ktory by wzbudzal nasze zaufanie!
kazdy popelnia bledy,nawet najwiekszy specjalista,w koncu jestesmy ludzmi

a co z mamami ktore nie maja wyboru np.?co,mają rodzić w domu,bo niedlugo stwierdzicie ze to najbezpieczniejsze!

prosze was jeszcze raz,tak nie wolno1

zycze udanych porodow i zdrowka

Ja również jestem jak najbardziej ZA
pozdrowienia

niech powstanie taki dzial. jestem za!!!

po co mamy sie niepotrzebnie stresowac lepiej jak takie tematy beda poruszane gdzie indziej :) i nie bedziemy narazone na ich czytanie :) mam nadzieje ze wiecie o co mi chodzi :)

ja jestem za

Wypowiedzcie się dziewczyny na ten temat to wtedy napiszę prośbę do administratora o rozpatrzenie takiej ewentualności. Bo podejrzewam że z do tego tematu może nie dotrzeć.

A ja mam pomysł. Może warto by stworzyć oddzielny dział pt. "Przestrogi przed złymi lekarzami i szpitalami". Jesli dziewczyny w ciąży nie chcą się stresować, po prostu omijałyby go szerokim łukiem. Wierzę jednak, że na forum są i takie, które chciałyby się dowiedzieć których miejsc raczej unikać i wtedy taki wątek mogłyby sobie przeglądać. Unikałybyśmy wtedy sytuacji, kiedy to dziewczyny toczyłyby spory czy warto o tym pisać czy nie. Co na to administrator?

Hej
ja nie wiem czy to dobrze czy zle o tym pisać ale mysle że co do samej przestrogii to bardzo dobrze bądzmy świadome tego co nas może spotkać w niektórych szpitalach tym bardziej że Jolliet wie o tym nie z gazet
pozdrowienia

A w tym przypadku akurat popieram. Sama rodziłam w legnickim szpitalu, a pan ordynator Zasławski to wyjątkowy cham, gbur, prostak i debil. Jeżeli znajdzie się choć jedna osoba, która może temu zaprzeczyć to ja jutro golę się na łyso i na forum prezentuję swoje zdjęcie. Gdyby cieżarna zapłaciła czuwałby przy niej 24 h na dobę. Bo tych, którzy nie płacą pan Zasławski wypisuje do domu.

ja rowniez zaczelam cieszyc sie moim blogoslawionym stanem i wiem ze z moja dzidzia jest i bedziewszystko ok bo na poczatku czekalam codziennie az sie poruszy kopmie a jak tego jnie robil to odrazu panikowalam a teraz juz tek nie jest wiec dla mojego i innych dziewczyn nie piszcie wiecej takich zeczy boz tegos pokoju mozemy sie zaczac znowu denerwowac a po co nam to PRAWDA ?????????????

Nie wiem dlaczego dziewczyny z forum potrafią czasami tak siebie straszyć, to dla nas wszystkich jest szok, ale wydaje mi sie ze my mamy sie teraz nie martwić tylko cieszyc naszym szczęściem.
Tunia, po co to roztrząsać, przecież to nie ma sensu. Wszyskie wiemy ze jest dużo zła na swiecie, niepotrzebne nam kolejne zmartwienia i rozmyslania czy to może sie nam własnie przytrafić. Ja ciesze sie teraz każdym dniem ciąży, wierzę ze z moją dzidzią wszystko bedzie w porzadku. A świat...Świat taki jest i nic tego nie zmieni

zgadzam się...

co do wypowiedzi malgosiabjarski to sie zgadzam ja na poczatku ciazy tez wierzylam w takie opowiadaania i straszliwie sie balam wiec nie straszcie nas bo naprawde niektore z nas boja sie po przeczytaniu czegos takiego

Ðrzestancie juz straszyc ...to jest naprawde bez sensu. Niestety sila wyzsza...i nie mozemy nic poradzic z tym co sie dzieje na Swiecie i ze takie jest zycie. Straszeniem i opowiadaniem tych historii nic sie nie zmieni a tylko naprawde mozna niektore dziewczyny doprowadzic do jakis depresji czy nerwicy...

Uwazacie ze to jest w porzadku????????

A ja po przeczytaniu tego co napisała Tunia nie widzę jednoznacznej winy tego lekarza. Co by to było jakby lekarz wszystkie pacjentki z ''ulicy''przyjmował do szpitala i na dzień dobry robił cc. No jak myślicie, przyszła kobieta i prosi się o cc. Nie wiemy czy on prowadził ta kobiete, dlaczego ciaża była zagr. dlaczego zgłosiła się do lekarza, czy miała wczesne skurcze, czy moze krwawiła. Nie ma 100 % pewności czy chłopczyk by przeżył po cc. No i najwazniejsze nie wiadomo czy wada dziecka była wcześniej potwierdzona przez USG. Myślę, że gdyby to było potwierdzone kobieta już wcześniej wylądowałaby na patologii. Nikt nie jest winny, bo jak mozna winic lekarza, ze chłopczyk miał wadę. Pewnie rozpęta sie burza ale takie jest moje zdanie. Nie nam osądzać, od tego jest sąd. A Tunia może niech jawnie na Forum nie pisze z imienia i nazwiska o lakarzu bo ją jeszcze o zniesławienie poda do sadu .
A z lekarzami jest tak , że jak komus pomoże to jest wówczas najlepszym specjalista w Polsce. Jak zaszkodzi to konował.