Plamienie w 9 tc ciąży, czy to sie zdarza?

Cieszę się Iwetko, że wszystko u Ciebie ok :D :D :D

U mnie narazie plamienie ustało, ale lężę grzecznie dalej(oprócz tej chwili na baybusa). Biore luteinę po której bardzo latam siku, dostałam Magne B6 i witaminę E. Nic mnie nie boli tylko znów cycki zaczęły bolec mocniej,jedno mnie ucieszyło jak zobaczyłam kruszynkę na USG, tak ślicznie się ruszała, serce łomotało i tak jakby machała rączkami... lol lol lol

wiecie co dziewczyny ja tez bylam przerazona.u mnie plamienie wystapilo w 4 tyg.czyli w okolicach dni kiedy mialabym dostac @ -trwalo dwa dni ale bylo malutko i nie byla to krew raczej bazowawy uplaw(sorki za szczegoly) teraz jestem w 8 tyg.i od 6 dni mialam takie plamienia jak wczesniej.przerazona pobieglam do ginekologa i na usg.z dzidzia wszystko wporzadku(rosnie jak na drozdzach :D )a ginekolog(b.fajna) nic mi nie zalecila bo powiedziala ze takie plamki nie znacza nic oprocz tego ze widziala male zaczerwienienie wokol zamknietej macicy i to moze powodowac czasem wystepowanie plamien.zrobila mi cytologie i wszystko gra. powiedziala ze tak moze byc nawe do konca ciazy ale nic to nie oznacza zlego ani dla mnie ani dla dzidzi wiec jestem zadowolona ze to nic powaznego.ty tez Iwetko nie przejmuj sie zabardzo bo w 4tyg., 8 tyg. ,i wlasnie w okolicach 12 tyg.tak jak jest u ciebie moze sie to zadazyc.ale za kazdym razem kiedy sie to pojawia lepiej spotkac sie z lekarzem.
trzymam kciuki za Ciebie i siebie bo tez mam plamienia czasem.

Iwetka dobrze, że nic poważnego :D
Teraz koniecznie wypoczywaj

Iwetko zycze zdrowka i niech sie wszystko obrze rozwija!!!

a szefa to trzeba olac, a niech sie teraz martwi i doceni ze jak Cie nie ma w pracy to jakos dziwnie!!!
Odpoczywaj a wszystko bedzie dobrze!!

duzo zdrowka

tak tak Iwetko z tymi plamieniami nie ma żartów,leż i czuj się jak królowa i mąż niech Cie obsługuje.
życze zdrówka dla dzidzi i Ciebie oczywiście :D

No więc szefem się nie przejmuj, teraz dzidzia najważniejsza i trzeba robić wszystko z myślą o niej. Trzymaj się cieplutko i autentycznie leż a nie nadganiaj porządki w domu

Basiek, dostałam luteinę i coś tam jeszcze, progesteron mam w normie bo badałam.
Dzieki za rady

Iwetko - uważaj na siebie... nie chcę cię straszyć ale róznie bywa z plamieniami. Lepiej dmuchać na zimne. Samo leżenie to trochę malo, powinnaś sprawwdzić poziom progesteronu, bo to głównie jego niedobór powoduje plamienie. Powinnaś dostać więcej duphastonu lub luteiny. No i bezwzględne leżenie, najlepiej z dupką trochę wyżej niż reszta.

Trzymaj się i dbaj o fasolkę!

Narazie odetchnęłam dziewczyny, dziecko rośnie i sie rozwija prawidłowo, widziałam jak już sie rusza, lekarka powiedziała ze jest dobrze, a plamienie wynikac moze z róznych powodów, cos tam z łożyskiem czy inne. Dostałam zwolnienie do 03.06 z przykazem leżenia(mój szef sie przerazi)

Ja plamilam w 11, powdo lozysko przodujace ale z dzidzi wszystko super.

Takze nie martw sie zdarza sie.

Jeśli to niewielkie plamionko to może znak że zarodek się zagnieździł w macicy (ja tak miałam), jeśli coś większego i dłuższego - dobrze że masz tę wizytę u ginki, niech Cię sprawdzi, trzymam kciuki. lol

z tego co się orientuje to ok 9 tygodnia łożysko w pełni przejmuje funkcie ciałka żółtego i dlatego czasem mogą sie zdarzać plamienia bo może być troszeczke za mało progesteronu. Napewno lekarz przypisze ci Duphaston. Będzie dobrze nie denerwuj się!

trzymamy kciuki.....i czekamy na wiesci...

Dzwoniłam do ginki i kazała przyjść za godzinkę, ona dzis nie przyjmuje ale przyjedzie specjalnie do mnie. Przynajmniej wiem że mogę na nią liczyć...
Dzieki za pocieszenie dziewczynki

Iweta tylko spokojnie nie denerwuj się, ja też miałam plamienia tylko że ok 8tc. Nie jest to wskazane w ciąży i lekarz dał od ręki 2 tyg zwolnienia z zaleceniem leżenia i oczywiście zwiększoną dawkę duphastonu. Krwawienie miałam tylko jednego dnia, następnego zrobił mi usg dopochwowe i nic groźnego się nie działo. Dobrze, ze idziesz do lekarza to wyjasni Ci co jest przyczyną. U mnie to był zbyt mały poziom hormonu i zarodek miał problemy z przyklejeniem się do ścianki macicy (nie wiem czy czegoś źle nie napisałam , ale staram się jak mogę byść w miarę szczegółowa)

z tego, co wiem to sie zdarza, wiec sie nie martw, bedz tylko ostozna, idz do lekarza i daj koniecznie znac po wizycie....

pewnie że sie zdarza i może nic groźnego nie zwiastować ale lepiej przeleż tą godzinkę i się staraj uspokoić.

Dziewczynki, dzis sie pojawiło u mnie przed chwilą małe plamienie, czy to sie zdarza w czasie ciaży. Gdzieś czytałam ze macica się poszerza i czasami tak sie dzieje, prosze pomóżcie bo juz szału dostaje ze strachu.
Za godzine mam wizytę u ginekologa ale to sie bardzo bedzie ciażgnąć. Proszę odpiszczie jak najszybciej

Cieszę się Iwetko, że wszystko u Ciebie ok :D :D :D

U mnie narazie plamienie ustało, ale lężę grzecznie dalej(oprócz tej chwili na baybusa). Biore luteinę po której bardzo latam siku, dostałam Magne B6 i witaminę E. Nic mnie nie boli tylko znów cycki zaczęły bolec mocniej,jedno mnie ucieszyło jak zobaczyłam kruszynkę na USG, tak ślicznie się ruszała, serce łomotało i tak jakby machała rączkami... lol lol lol

wiecie co dziewczyny ja tez bylam przerazona.u mnie plamienie wystapilo w 4 tyg.czyli w okolicach dni kiedy mialabym dostac @ -trwalo dwa dni ale bylo malutko i nie byla to krew raczej bazowawy uplaw(sorki za szczegoly) teraz jestem w 8 tyg.i od 6 dni mialam takie plamienia jak wczesniej.przerazona pobieglam do ginekologa i na usg.z dzidzia wszystko wporzadku(rosnie jak na drozdzach :D )a ginekolog(b.fajna) nic mi nie zalecila bo powiedziala ze takie plamki nie znacza nic oprocz tego ze widziala male zaczerwienienie wokol zamknietej macicy i to moze powodowac czasem wystepowanie plamien.zrobila mi cytologie i wszystko gra. powiedziala ze tak moze byc nawe do konca ciazy ale nic to nie oznacza zlego ani dla mnie ani dla dzidzi wiec jestem zadowolona ze to nic powaznego.ty tez Iwetko nie przejmuj sie zabardzo bo w 4tyg., 8 tyg. ,i wlasnie w okolicach 12 tyg.tak jak jest u ciebie moze sie to zadazyc.ale za kazdym razem kiedy sie to pojawia lepiej spotkac sie z lekarzem.
trzymam kciuki za Ciebie i siebie bo tez mam plamienia czasem.

Iwetka dobrze, że nic poważnego :D
Teraz koniecznie wypoczywaj

Iwetko zycze zdrowka i niech sie wszystko obrze rozwija!!!

a szefa to trzeba olac, a niech sie teraz martwi i doceni ze jak Cie nie ma w pracy to jakos dziwnie!!!
Odpoczywaj a wszystko bedzie dobrze!!

duzo zdrowka

tak tak Iwetko z tymi plamieniami nie ma żartów,leż i czuj się jak królowa i mąż niech Cie obsługuje.
życze zdrówka dla dzidzi i Ciebie oczywiście :D

No więc szefem się nie przejmuj, teraz dzidzia najważniejsza i trzeba robić wszystko z myślą o niej. Trzymaj się cieplutko i autentycznie leż a nie nadganiaj porządki w domu

Basiek, dostałam luteinę i coś tam jeszcze, progesteron mam w normie bo badałam.
Dzieki za rady

Iwetko - uważaj na siebie... nie chcę cię straszyć ale róznie bywa z plamieniami. Lepiej dmuchać na zimne. Samo leżenie to trochę malo, powinnaś sprawwdzić poziom progesteronu, bo to głównie jego niedobór powoduje plamienie. Powinnaś dostać więcej duphastonu lub luteiny. No i bezwzględne leżenie, najlepiej z dupką trochę wyżej niż reszta.

Trzymaj się i dbaj o fasolkę!

Narazie odetchnęłam dziewczyny, dziecko rośnie i sie rozwija prawidłowo, widziałam jak już sie rusza, lekarka powiedziała ze jest dobrze, a plamienie wynikac moze z róznych powodów, cos tam z łożyskiem czy inne. Dostałam zwolnienie do 03.06 z przykazem leżenia(mój szef sie przerazi)

Ja plamilam w 11, powdo lozysko przodujace ale z dzidzi wszystko super.

Takze nie martw sie zdarza sie.

Jeśli to niewielkie plamionko to może znak że zarodek się zagnieździł w macicy (ja tak miałam), jeśli coś większego i dłuższego - dobrze że masz tę wizytę u ginki, niech Cię sprawdzi, trzymam kciuki. lol

z tego co się orientuje to ok 9 tygodnia łożysko w pełni przejmuje funkcie ciałka żółtego i dlatego czasem mogą sie zdarzać plamienia bo może być troszeczke za mało progesteronu. Napewno lekarz przypisze ci Duphaston. Będzie dobrze nie denerwuj się!

trzymamy kciuki.....i czekamy na wiesci...

Dzwoniłam do ginki i kazała przyjść za godzinkę, ona dzis nie przyjmuje ale przyjedzie specjalnie do mnie. Przynajmniej wiem że mogę na nią liczyć...
Dzieki za pocieszenie dziewczynki

Iweta tylko spokojnie nie denerwuj się, ja też miałam plamienia tylko że ok 8tc. Nie jest to wskazane w ciąży i lekarz dał od ręki 2 tyg zwolnienia z zaleceniem leżenia i oczywiście zwiększoną dawkę duphastonu. Krwawienie miałam tylko jednego dnia, następnego zrobił mi usg dopochwowe i nic groźnego się nie działo. Dobrze, ze idziesz do lekarza to wyjasni Ci co jest przyczyną. U mnie to był zbyt mały poziom hormonu i zarodek miał problemy z przyklejeniem się do ścianki macicy (nie wiem czy czegoś źle nie napisałam , ale staram się jak mogę byść w miarę szczegółowa)

z tego, co wiem to sie zdarza, wiec sie nie martw, bedz tylko ostozna, idz do lekarza i daj koniecznie znac po wizycie....

pewnie że sie zdarza i może nic groźnego nie zwiastować ale lepiej przeleż tą godzinkę i się staraj uspokoić.