-
sarna odsłony: 3487
Badania prenatalne w kierunku zespołu downa - robić?
Ciekawa jestem jakie jest wasze zdanie na temat tych badan.Gdy na tescie ciazowym pojawily sie 2 kreski towarzyszyly mi mieszane uczucia zaskoczenie i radosc.Znowu bede mama. Co nato rodzina,co nato dzieci. stwierdzilismy z mezem ze jakos to bedzie.Zaczelam duzo myslec o dziecku jak to bedzie,i juz zaczelam je kochac.mysle sobie jak to bedzie wspaniale.z radoscia poszlam na pierwsza wizyte do ginekologa.Ona potwierdzila ciaze i zasugerowala ze powinnam zrobic badania prenatalne w kierunku zespolu downa,ze wzgledu na moj wiek mam37 lat.odrazu kazala zrobic aminopunkcie.Balam sie bo podobno istnieje ryzyko poronienia.Zrobilam USGgenetyczne,na ktorym wykazalo ze z plodem jest wszystko w normie minn.przeziernosc karkowa 1.1mn.To byl 11 t.c.Ryzyko podstawowe w wieku 37 lat to1:250 spadlo do 1:785 lekarz robiacy USG powiedzial ze niema podstaw do robienia badan inwazyjnych,chyba ze chce ale to na wlasne ryzyko.Co o tym myslicie?Musze jeszcze wspomniec o tym ile stresu mnie to kosztowalo zanim okazalo sie ze jest OK
Drogie babeczki!
Ja robilam w 13tc tzw test zintegrowany. Na jego podstawie oblicza się ryzyko wystapienia zespołu Dawna, Edwordsa oraz wady cewy nerwowej. Oblicza się to a danych z testu zintegrowanego i pomiaru NT.
Mialam usg genetyczne i dwa razy pobraną krew. Ryzyko oblicza się sumując te trzy wyniki.
Wynik wyszedł ok, we wniosku mam napisane, że brak jest wskazań do dalszych badań diagnostycznych.
A takim dalszym badaniem diagnostycznym - niestety inwazyjnym jest wlaśnie amniopunkcja.
Kierowanie bezpośrednio na amniopunkcje, bez jakichkolwiek wskazań, (np choćby tylko podwyzszonego NT) uważam za nieopowiedzialne i ryzykowne. W takiej sytuacji dobrze tez jest skonsultować się z innym lekarzem.
Pozdrawiam
ale jak sa już konkretniejsze przypuszczenia (nie tylko wiek - smieszny dla mnie argument - wszystkie mamy z wielkiem 30-sci pare mają robić sobie te badanie może ktoś chce tu zarobić...) to tak jak Jolliet jestem za zrobieniem tych badań po to tylko by przyzwyczaić się do myśli.
Odpowiedz
ja jestem przeciwna - za dużo słyszłałam o niezdarnych lekarzach i smierci bobo w takiej stuacji brrrrrrrr
a poza tym 37 lat - moja ciocia zaczęła w tym wieku starania o dzidzi - ma teraz troje pięknych smyków i wszystkie zdrowiutkie.
Co prawda jeszcze jestem młoda, ale wydaje mi się, że jeśli byłoby prawdopodobieństwo wykrycia jakiejś choroby to bym się zdecydowała. Nie po to, aby móc usunąć ciążę, ale po to, aby przez 9 miesięcy ciąży powoli oswajać się z myslą, że na świat przyjdzie chore dziecko. Wiele rzeczy mozna zaplanować, poszukać na wszelki wypadek fachowej pomocy, zainteresować się tą chorobą. Moja koleżanka w wieku 31 lat urodziła chłopca z zespołem Downa. Nie miała robionych badań, spodziewała się zdrowiutkiego chłopca i wiadomość o Zespole Downa tak ją zaskoczyła, że przez 3 miesiące leczyła się u psychiatry z depresji, przez pierwszy rok dzieckiem zajmował się moąż bo ona nie mogła na nie patrzeć. Teraz mały ma 7 lat, mama kocha go jak nikogo na świecie, życie by za niego oddała i bardzo wstydzi się swojego zachowania po urodzeniu. Powiedziała kiedyś, że gdyby wiedziała całą ciąże o chorobie dziecka, na pewno byłaby w stanie przygotować się psychicznie na jego przyjście, a tak to zmarnowała najpiekniejszy rok z życia dziecka. Nigdy nie myslałam o tym czy chciałabym wiedzieć o chorobie maleństwa w brzuszku, ale znając jej doświadczenia wiem, że przy kolejnej ciąży, jesli taka bedzie poproszę o mozliwość wykonania badań prenatalnych.
OdpowiedzSama zastanawiam się nad badaniami. Mój wiek to już podwyzszone ryzyko. Ale i tak gdy okaże się, że dziecko będzie upośledzone to je urodzę i będę kochała. Jednak po ostatniej rozmowie chyba się zgodzę, ponieważ można wykryć choroby, które mozna wyleczyć w łonie matki. Oczywiście zawsze jest ryzyko, bliscy mnie namawiają, a ja jeszcze w sumie się niezdecydowałam. Dziewczyny czekam na rady.
Odpowiedz
mnie państwowy ginek prawie zmusił do wykonania testu potrójnego i też coś wspominał o amniopunkcji, choc mam dopiero 34 lata - chory!, w życiu bym tego w tym wieku nie robiła!
test zrobiłam, choc drogi (w sumie 180 zł) i teraz czekam na wyniki - on chyba tylko chciał zarobić na USG z pomiarami, które wykonał w prywatnym gabinecie (50 zł) i wcale wiele mi nie powiedział o dzidzi - wiem, ze jest zdrowe już od 12 tc, wiec mam nadzieje, ze wyniki testu to tylko potwierdzą :D
ciekawa jestem jakie jest wasze zdanie na temat tych badan.Gdy na tescie ciazowym pojawily sie 2 kreski towarzyszyly mi mieszane uczucia zaskoczenie i radosc.Znowu bede mama. Co nato rodzina,co nato dzieci. stwierdzilismy z mezem ze jakos to bedzie.Zaczelam duzo myslec o dziecku jak to bedzie,i juz zaczelam je kochac.mysle sobie jak to bedzie wspaniale.z radoscia poszlam na pierwsza wizyte do ginekologa.Ona potwierdzila ciaze i zasugerowala ze powinnam zrobic badania prenatalne w kierunku zespolu downa,ze wzgledu na moj wiek mam37 lat.odrazu kazala zrobic aminopunkcie.Balam sie bo podobno istnieje ryzyko poronienia.Zrobilam USG genetyczne,na ktorym wykazalo ze z plodem jest wszystko w normie minn.przeziernosc karkowa 1.1mn.To byl 11 t.c.Ryzyko podstawowe w wieku 37 lat to1:250 spadlo do 1:785 lekarz robiacy USG powiedzial ze niema podstaw do robienia badan inwazyjnych,chyba ze chce ale to na wlasne ryzyko.Co o tym myslicie?Musze jeszcze wspomniec o tym ile stresu mnie to kosztowalo zanim okazalo sie ze jest OK
Odpowiedz
Drogie babeczki!
Ja robilam w 13tc tzw test zintegrowany. Na jego podstawie oblicza się ryzyko wystapienia zespołu Dawna, Edwordsa oraz wady cewy nerwowej. Oblicza się to a danych z testu zintegrowanego i pomiaru NT.
Mialam usg genetyczne i dwa razy pobraną krew. Ryzyko oblicza się sumując te trzy wyniki.
Wynik wyszedł ok, we wniosku mam napisane, że brak jest wskazań do dalszych badań diagnostycznych.
A takim dalszym badaniem diagnostycznym - niestety inwazyjnym jest wlaśnie amniopunkcja.
Kierowanie bezpośrednio na amniopunkcje, bez jakichkolwiek wskazań, (np choćby tylko podwyzszonego NT) uważam za nieopowiedzialne i ryzykowne. W takiej sytuacji dobrze tez jest skonsultować się z innym lekarzem.
Pozdrawiam
ale jak sa już konkretniejsze przypuszczenia (nie tylko wiek - smieszny dla mnie argument - wszystkie mamy z wielkiem 30-sci pare mają robić sobie te badanie może ktoś chce tu zarobić...) to tak jak Jolliet jestem za zrobieniem tych badań po to tylko by przyzwyczaić się do myśli.
Odpowiedz
ja jestem przeciwna - za dużo słyszłałam o niezdarnych lekarzach i smierci bobo w takiej stuacji brrrrrrrr
a poza tym 37 lat - moja ciocia zaczęła w tym wieku starania o dzidzi - ma teraz troje pięknych smyków i wszystkie zdrowiutkie.
Co prawda jeszcze jestem młoda, ale wydaje mi się, że jeśli byłoby prawdopodobieństwo wykrycia jakiejś choroby to bym się zdecydowała. Nie po to, aby móc usunąć ciążę, ale po to, aby przez 9 miesięcy ciąży powoli oswajać się z myslą, że na świat przyjdzie chore dziecko. Wiele rzeczy mozna zaplanować, poszukać na wszelki wypadek fachowej pomocy, zainteresować się tą chorobą. Moja koleżanka w wieku 31 lat urodziła chłopca z zespołem Downa. Nie miała robionych badań, spodziewała się zdrowiutkiego chłopca i wiadomość o Zespole Downa tak ją zaskoczyła, że przez 3 miesiące leczyła się u psychiatry z depresji, przez pierwszy rok dzieckiem zajmował się moąż bo ona nie mogła na nie patrzeć. Teraz mały ma 7 lat, mama kocha go jak nikogo na świecie, życie by za niego oddała i bardzo wstydzi się swojego zachowania po urodzeniu. Powiedziała kiedyś, że gdyby wiedziała całą ciąże o chorobie dziecka, na pewno byłaby w stanie przygotować się psychicznie na jego przyjście, a tak to zmarnowała najpiekniejszy rok z życia dziecka. Nigdy nie myslałam o tym czy chciałabym wiedzieć o chorobie maleństwa w brzuszku, ale znając jej doświadczenia wiem, że przy kolejnej ciąży, jesli taka bedzie poproszę o mozliwość wykonania badań prenatalnych.
OdpowiedzSama zastanawiam się nad badaniami. Mój wiek to już podwyzszone ryzyko. Ale i tak gdy okaże się, że dziecko będzie upośledzone to je urodzę i będę kochała. Jednak po ostatniej rozmowie chyba się zgodzę, ponieważ można wykryć choroby, które mozna wyleczyć w łonie matki. Oczywiście zawsze jest ryzyko, bliscy mnie namawiają, a ja jeszcze w sumie się niezdecydowałam. Dziewczyny czekam na rady.
Odpowiedz
mnie państwowy ginek prawie zmusił do wykonania testu potrójnego i też coś wspominał o amniopunkcji, choc mam dopiero 34 lata - chory!, w życiu bym tego w tym wieku nie robiła!
test zrobiłam, choc drogi (w sumie 180 zł) i teraz czekam na wyniki - on chyba tylko chciał zarobić na USG z pomiarami, które wykonał w prywatnym gabinecie (50 zł) i wcale wiele mi nie powiedział o dzidzi - wiem, ze jest zdrowe już od 12 tc, wiec mam nadzieje, ze wyniki testu to tylko potwierdzą :D
Podobne tematy
- Kiedy robi się badania prenatalne? 16
- Ile kosztują badania prenatalne na Śląsku? 6
- Jestem facetem dziewczyna nauczyła mnie robić tipsy żelowe trochę się wstydzę lecz chciałbym się szkolić w tym kierunku pomoże mi ktoś 0
- Badania w ciąży - kiedy robić badania krwi morfologię ob i moczu? 12
- zespol downa 15
- Co wiecie na temat zespołu Dandy-Walkera? 4