• Gość odsłony: 14536

    Jak luteina wpływa na samopoczucie? Czy jest skuteczna?

    Staram się o dzidziusia od kilku miesięcy. Z uwagi na to, że mam niski poziom LH (8,75 w fazie lutealnej) czyli o wiele za mało, mój lekarz zalecił mi luteinę od 16 dc przez 10 dni. Czy możecie mi cos opowiedzieć o samopoczuciu po tym leku i czy to faktycznie szybko pomaga w staraniach o bejbika? Dziekuje

    Odpowiedzi (5)
    Ostatnia odpowiedź: 2009-08-14, 07:06:25
Odpowiedz na pytanie
Zamknij Dodaj odpowiedź
vergangenheit 2009-08-14 o godz. 07:06
0

W fazie lutealnej ważny jest poziom progesteronu i to zapewne jego miałaś mało, dlatego też przepisano ci luteinę (to preparat zawierający progesteron). Po luteinie możesz (ale nie musisz) mieć wiele objawów towarzyszących często fazie lutealnej (bolesne piersi, mdłości, itp.). Najważniejsze jest jednak ustalić, czy do owulacji dochodzi, a poziom progesteronu mimo to jest za niski, albo czy do owulacji nie dochodzi, a tym samym progesteron nie rośnie. Jeżeli w twoim przypadku owu ma miejsce i oprócz zbyt niskiego poziomu progesteronu nie ma innych zakłóceń (słabe nasienie, niedrożne jajowody, itp.), to luteina pomoże się zarodkowi utrzymać w macicy. Jeżeli natomiast owu nie ma, to należy ją stymulować i tu sama luteina nie pomoże.

LH to hormon powodujący końcowe dojrzewanie i pękanie pęcherzyków (wzrasta na krótko tuż przed owu).

Odpowiedz
pusiatkowa 2009-08-13 o godz. 12:29
0

olivka zyczymy duzo powodzonka w starankach, a 12 to tuz tuz...
kciakasy jak najbardziej mocno zacisniete....

Odpowiedz
Gość 2009-08-13 o godz. 12:16
0

dzięki pusiatkowa i andzia123, mam nadzieję, że pomoże i będzę się dobrze czuć.... od 12 maja zaczynam się "starac" .....

Odpowiedz
andzia123 2009-08-13 o godz. 11:32
0

Ja brałam na wywołanie @ duphaston, z tego co wiem to chyba podobne leki, zawierają chyba ten sam chormon(ale nie jestem pewna) i czułam się strasznie..może to zbieg okoliczności, ale przez cały brania go płakałam i miałam potwornego doła. Nie wiem czy to akurat to miało wpływ.

Odpowiedz
pusiatkowa 2009-08-13 o godz. 11:04
0

w samopoczuciu nie powinnas zauwazyc zbytniej roznicy...
ja czulam sie tak samo....
luteina przedewszystkim wyowna twoje hormony, ma ona szerokie zastosowanie....czy pomoze? napewno ulatwi....a czy pomoze to ty nam powiesz....
ja bralam na podtrzymanie ciazy....a pozniej na wywolanie miesiaczki... i czulam sie ok, przynajmniej jesli chodzi o luteine...
pozdrawiam

Odpowiedz
Reklama
Gość 2009-08-13 o godz. 09:45
0

Staram się o dzidziusia od kilku miesięcy. Z uwagi na to, że mam niski poziom LH (8,75 w fazie lutealnej) czyli o wiele za mało, mój lekarz zalecił mi luteinę od 16 dc przez 10 dni. Czy możecie mi cos opowiedzieć o samopoczuciu po tym leku i czy to faktycznie szybko pomaga w staraniach o bejbika? Dziekuje

Odpowiedz
vergangenheit 2009-08-14 o godz. 07:06
0

W fazie lutealnej ważny jest poziom progesteronu i to zapewne jego miałaś mało, dlatego też przepisano ci luteinę (to preparat zawierający progesteron). Po luteinie możesz (ale nie musisz) mieć wiele objawów towarzyszących często fazie lutealnej (bolesne piersi, mdłości, itp.). Najważniejsze jest jednak ustalić, czy do owulacji dochodzi, a poziom progesteronu mimo to jest za niski, albo czy do owulacji nie dochodzi, a tym samym progesteron nie rośnie. Jeżeli w twoim przypadku owu ma miejsce i oprócz zbyt niskiego poziomu progesteronu nie ma innych zakłóceń (słabe nasienie, niedrożne jajowody, itp.), to luteina pomoże się zarodkowi utrzymać w macicy. Jeżeli natomiast owu nie ma, to należy ją stymulować i tu sama luteina nie pomoże.

LH to hormon powodujący końcowe dojrzewanie i pękanie pęcherzyków (wzrasta na krótko tuż przed owu).

Odpowiedz
pusiatkowa 2009-08-13 o godz. 12:29
0

olivka zyczymy duzo powodzonka w starankach, a 12 to tuz tuz...
kciakasy jak najbardziej mocno zacisniete....

Odpowiedz
Gość 2009-08-13 o godz. 12:16
0

dzięki pusiatkowa i andzia123, mam nadzieję, że pomoże i będzę się dobrze czuć.... od 12 maja zaczynam się "starac" .....

Odpowiedz
andzia123 2009-08-13 o godz. 11:32
0

Ja brałam na wywołanie @ duphaston, z tego co wiem to chyba podobne leki, zawierają chyba ten sam chormon(ale nie jestem pewna) i czułam się strasznie..może to zbieg okoliczności, ale przez cały brania go płakałam i miałam potwornego doła. Nie wiem czy to akurat to miało wpływ.

Odpowiedz
Reklama
pusiatkowa 2009-08-13 o godz. 11:04
0

w samopoczuciu nie powinnas zauwazyc zbytniej roznicy...
ja czulam sie tak samo....
luteina przedewszystkim wyowna twoje hormony, ma ona szerokie zastosowanie....czy pomoze? napewno ulatwi....a czy pomoze to ty nam powiesz....
ja bralam na podtrzymanie ciazy....a pozniej na wywolanie miesiaczki... i czulam sie ok, przynajmniej jesli chodzi o luteine...
pozdrawiam

Odpowiedz
Odpowiedz na pytanie