• connie odsłony: 3515

    Kwietniówki :-)

    Otwieram nowy wątek na wychowaniu, mam nadzieje, że pozostałe Kwietnióweczki szybko tutaj dołączą :)

    ja na razie mam mało pokarmu a karmię od soboty 16.04., męczę się z Malutką po parę godzin przy cycusiu, dzisiaj np. od przed 8 do 10.15, na przemian jeden cycuś, drugi cycuś, potem odstawiam Małą do łóżeczka i nie mija 5 minut a Ona krzyczy i szuka głodna, i tak powtórzyłyśmy cały proceder 3 razy i nic to nie dało
    piersi bolą niemiłosiernie, smaruję pokarmem, ale przy takich maratonach jakie mam to raczej nie wystarcza, no i niestety przeważnie kończy sie na butelce, którą Mała dojada i dopiero wtedy z najedzonym brzuszkiem może zasnąć
    wiem, że musimy się troszkę pomęczyć obie, i staramy się, nie powiem, tyle, że na razie żadnych efektów nie widać, a położna, która u nas wczoraj była wprost mi powiedziała, że mam mało pokarmu i w tej dobie od rozpoczęcia karmienia powinno być już go o wiele więcej, zwłaszcza że tak ambitnie się karmimy, no ale kazała czekać i nie ustawać, więc mam nadzieję, że wkrótce będzie lepiej

    pozdrawiam Wszystkie Kwietnióweczki i Ich Pociechy :)

    Odpowiedzi (62)
    Ostatnia odpowiedź: 2010-02-11, 03:43:49
Odpowiedz na pytanie
Zamknij Dodaj odpowiedź
Mobik 2010-02-11 o godz. 03:43
0

A moja Hela miala wczoraj goraczke i ma jakies problemy zbrzuszkiem ( zielona kupa). Nie mam pojecia od czego bo nic nowego nie jadalam. MAm nadzieje, ze to nie poczatek alergii.

Chcemy jechac w niedziela nad morze, zobaczymy czy jej do tego czasu minie. Pani doktor stwierdzila,z e to raczej niestrawność, bo jej nie wyspalo. Taka byla wczoraj osowiala, ze az mi jej zal bylo.

A na brzuszku to wogole nie chce lezec, skarzy sie strasznie, albo kladzie glowe na bok i czeka az ja podniose.

Trzymajcie za nas kciuki, zeby kupy wrócily do normy i udal sie urlop nad morzem.

Mobik

Odpowiedz
Gość 2010-02-11 o godz. 01:49
0

Witajcie dziewczyny!
Wszystko wróciło do normy, a raczej do jeszcze lepeszego porządku lol
Moja pociecha o którą się tak martwiłam że nie wiem dlaczego się rozstroiła w spaniu śpi teraz od 21 do 4-5 rano bez przerwy na cycusia!!!!!
Ma czasmi małę przebudzenie koło1-2 ale wkładam mu smoczka i szybciutko znowu zasypia.
Mój mąż się śmieje że Bartek mnie rozpieszca i daje się mamie wyspać.
Jestem zadowolona i dumna z mojego synka :D
Pozatym ma jedną dzrzmkę w dzień tak koło 9-10 rano i jedną dłuższą popołudniu - jaki się zrobił książkowy chłopka hihihihihiii
Pozdrawiam wszystkie mamy i ich pociechy 8)

Odpowiedz
connie 2010-02-10 o godz. 00:11
0

Lidusia też się śmieje na głos i ostatnio zaczela strasznie glosno gadać, normalnie rozmowy ze mną prowadzi :)
a poza tym to u nas wszystko ksiażkowo, dziecinka rozwija się jak bajka
przedwczoraj robiliśmy usg bioderek i tez wszystko wyszlo ok

nowa zabawa? leżąc na brzuszku podkurczanie nóżek pod pupę i odpychanie się, potrafi tak "przejsć" z 20 cm zanim się nie zmęczy, na pleckach ostatnio zaczęła robić to samo

pozdrawiam Wszystkie Kwietnióweczki i Wasze Maluszki :)

Odpowiedz
Gość 2010-02-08 o godz. 14:21
0

Witajcia dziewczyny!!!
Tak rzeczywiście pogoda jest taka że człowiekowi jest cięzko a co dopiero takiemu maluszkowi lol
Tak więc jedzą różnie w zależności od pragnienia i głodu i spią też różnie w zależności od temperatury i ciśnienia atmosferycznego.
Ja już przestałam się martwić jest jak jest, cieszę się jego osiągnieciami takim jak: przewraca się na brzuszek samodzielnie, łapie coraz sprawniej zabawki i grzechotki, gryzie i ssie aż miło popatrzyć :D Podnosi ładnie główke jak go łapie za rączki i wogóle się robi coraz bardziej pocieszny.
Tak fajnie teraz je cycusia, łapkami się bawi, macha naciska, łapie mnie za bluskę i różne akrobacje robi aż mi się chce śmiać, pozatym parę razy udało mi się go rozsiemiszyć w głos hurrrraaaa!!!!!
A jakie u was są zabawy i osiągniecia, ponoć to różnie bywa w tym okresie żadne dziecko nie jest porównywalen z innym w tym okresie rozwoju????
Pozdrawiam was wszystkie i wasze pociechy

Odpowiedz
Mobik 2010-02-08 o godz. 14:18
0

Jeszcze jedna wazna rzecz apropo spania w dzien. Jak Hela spi w dzien to ja nie chodze po domu na palcach, zachowuje sie normalnie sprzatam ( w tym odkurzam), gptuje(wale garami ) itp. Moze dlatego Hela nie spi w dzien zadużo i łatwiej jej rozróżnic dzien od nocy. A ja czuje sie swobodnie we własnym domu i co wazne jak Hela bardzo chce spac w dzien to wszedzie usnie, ostatnio nawet przy wiertarce u sąsiadów.

Mobik

Odpowiedz
Reklama
Mobik 2010-02-08 o godz. 14:09
0

Moja Helenka też mniej je w te upały. I choć wszedzie pisza zeby przy takiej temepraturze czesciej przystawiac dziecko, to moja Hela w dzien je co 4 godziny i włąściwie po kilka minut. Ale stwierdzilam, ze mi sie tez nie chce jesc to dziecka nie bede zmuszac.

Mirabelka _ ja Helenke wybudzam w dzien jak zadługo śpi. Moze pozwół swojemu maluchowi usnąc gdy mu sie chce spac tylko nie pozwol mu zadługo spac.

pozdrowienia
Mobik

Odpowiedz
migotka69 2010-02-08 o godz. 14:02
0

Witam
po przeczytaniu waszych wypowiedzi postanowilam podzielic sie z wami naszumi uwagami
Tak wiec Zuzia zasypia ok 20 - 21 i spi bez karnienia do 4 - 5 po przebudzeniu zjada flaszke potem troche sie bawimy i idzie znow spac Spi tak do ok 8 -9 na dniu sypia roznie ale juz wiem ze jak jest marudna i nie chodzi o jedzenie i picie tzn ze trzeba ja uspic zazwyczaj nie ma z tym wiekszych problemow ale czasem bywa "zawzieta" i musze sie wtedy troche pogimnastykowac. Jesli chodzi o dzienne spanie to Zuzia sypia bardzo malo co mnie troszke martwilo ale na ostatniej wizycie w przychodni wypytalam dr i powiedzial mi ze niektore dzieci tak maja itp nie kazal sie martwic tak wiec jak Zuzia usnie 2xpo 30 min i raz na ok godzinki to jestem szczesliwa bo mam troche luzu:)
Co do placzy podczas karmienia moj dr powiedzial ze moze to byc wina pogody Zula chetniej teraz pije ziolka niz mleko tak wiec wzielam ja na sposob i najpierw podaje jej butle z ziolkami i staram sie zeby przysnela potem jest szybka zmiana butelki:) Na szczescie dziala:) Aniu moze Twoja Ola woli sie napis niz zjesc mleczko Teraz takie pogody ze lepiej nie mowic Zula jak na poczatku nie chciala pic wcale to teraz wypija ok 300ml ziolek dziennie
Pozdrawiam wszystkich bardzo serdecznie

Odpowiedz
Gość 2010-02-08 o godz. 01:53
0

A ja mam inny problem :( Moja Ola w dzień prawie cały czas śpi,ma tak od 4 dni,noc przesypia normalnie jak do tej pory,w dzień jak nie spi i chcę ją przystawić do cyca do drze sie w nieboglosy,i wogole jest marudna.Czemuu tak reaguje na cycusia? I nic prawie nie jest w stanie jej uspokoić? Pomóżcie bo chyba osiwieje :(

Odpowiedz
connie 2010-02-08 o godz. 01:44
0

Mobik mam dokładnie to samo
w dzień muszę malutką usypiać a wieczorem sama wie, że ma iść spać, kąpiemy o 21, o 21.10 cyc, a potem w kimono

w dzień też mi sypia po 15 minutek raz na 2-2,5 godziny
ale nie narzekam, bo w nocy śpi całe 10h z jedną przerwa na karmienie, no chyba że jest duszno to wtedy się budzi 2 razy
wogóle fajnie jest z Lidusią w domku, a zaraz idziemy na spacerek :)

Odpowiedz
Gość 2010-02-07 o godz. 14:37
0

Dziękuję Ci Mobik za odpowiedz, zawsze jest to bardziej budujące jak cię ktoś wysłucha i podzieli się swoimi doświadczeniami lol
Faktycznie sporośpi w dzień przynajmniej do tej pory było z tym krucho. Jak spał ładnie w nocy to fakt faktem w dzień nie zdażało mu sie wiecej drzemać jak 30 minut i bardzo rzadko, teraz grzecznie zasypia kilka razy dziennie po godzince albo 1,5 tak wiec może dlatego tak spi w nocy.
Ale to co mam mu zabronić spać ? Jak mam mu ograniczyć spanie keidy widzę że jest markotny, trze oczka itp. a uśpienie jego w wózeczku zajmuje mi 10 minut. Bez wiekszego protestu z jego strony.
Chyba muszę się pogodzić z jego trybem dziennym i nocnym, chyba że masz jakieś inne pomysły
pozdrawiam ciebie i twoja pocieche

Odpowiedz
Reklama
Mobik 2010-02-07 o godz. 14:00
0

Mirabelka A jak mały spi w dzien, moze wysypia sie w dzien i dlatego w srodku nocy jest gotowy do zabawy.

Helenka ma teraz 3 miesiace i 2 tygodnie. w nocy spi od 20- 20.30 do 7- 8 rano. w tym czasie karmie ja okolo 23 (jak klade sie spac), potem budzu sie o 1-2, a nastepnie 5-6.

Ze spaniem w dzien jest różnie, ale z reguły ma jedna dzremke przed południem taka 30 min, potem spi dłużej 1,5 - 2 godziny i popołudniu jeszcze ze dwie drzemki po 30 min.

Zawsze jest kapana miedzy 19:30 -20:30 i bez protestów po karmieniu idzie spać, poprostu odkładam ja do łozeczka. Za to z zasypianiem w dzien nie jest tak rózowo i czasami musze ja przytulic i ponosic, czasami zasypia w wózku.

Wracajac do twojego problemu ja bym starała sie zmniejszyć ilośc spania w dzien. Ja niepozwalam Helence spać w dzien dłużej niż 4,5 godziny ciurkiem. Czasmi jej to sie zdarza gdy jesteśmy z wizyta u moich rodziców. podejrzewam, ze tak dziala swierze wiejskie powietrze:)

Odpowiedz
Gość 2010-02-07 o godz. 11:48
0

Witajcie dziewczyny!!!
Oj dawno nie byłam na forum, dziecko jest bardzo absorbujące i zawsze mam wyrzuty sumienia jak siedzę za długo przed komputerem że wkońcu mam dziecko i to ono powinno mi najbardziej zabierać czas, który tak szybko leci w przypadku małych dzieci.....
No dobra przejdę do konkretów. Wchodze na strony bybusa wtedy gdy mam problem i teraz też mam. Dla niektórych może się wydać że to "pestka", ale dla mnie to jest w jakimś stopniu problem... a więc;
Mój trzy miesięczny Bartuś ma ostatnio kłopoty ze spaniem, no może nie do końca. Ponieważ doszedł już do takiego stopnia że spał od 20:30 do 3 lub 4 rano a potem go akrmiłam tylko rano czyli około 7 lub 8 zmiana polega na tym że teraz ma większe przerwy śpi do 1-2 potem się budzi koło 5 i potem nad ranem ale to już na dobre że nie daje mi pospać (niestety :))
Karmię piersią. Ostatnio karmiłam go co 3 godziny, ale chyba teraz musze karmic go co 2 bo chyba się nie najada i z tąd te przebudzenia w nocy. Nic go nie boli nie ma kolek. Ewentualnie może jest mu gorąco.
A jeszcze jedno. Do tej pory zrezygnowałam z przewijania go w nocy aby go nie rozbudzać i było oki. A teraz pomyślałam że może to mu przeszkadza, tymbardziej że już kilka razy zauważyłam że ma mokre z boku śpioszki
Proszę was jeśli wiecie co zrobić by było jak dawniej
Czy muszę czekać cierpliwie aż sam się dostroji nanowo
pozdarwiam was i wasze pociechy

pa

Odpowiedz
connie 2010-01-23 o godz. 00:43
0

my też rosniemy zdrowo
teraz nam się kupki zmieniają na twardsze
troszkę problemów z tym jest, ale jakos sobie dajemy radę :)

Odpowiedz
migotka69 2010-01-12 o godz. 06:17
0

witam u nas leci jak nie wiem co Zuza rosnie zreszta same ocenicie popoludniu wstawie foto
Pozdrawiamy

Odpowiedz
connie 2010-01-11 o godz. 06:46
0

czesc Ania
oczywiscie, ze przyjmiemy
choc obecnie wiekszosc z nas siedzi na marcowkach 2005
ale i tu bywamy

Odpowiedz
Gość 2010-01-11 o godz. 05:14
0

Cześć dziewczyny! Mam nadzieję że mnie przyjmięcie do siebie :) Ja urodziłam moją Oleńkę 29 kwietnia
Zaraz przeczytam wasze wcześniejsze wiadomości żeby byc na bieżąco :)

Odpowiedz
connie 2010-01-11 o godz. 03:18
0

ale tu cisza :-(
nasza dziunia też ślicznie sypia w nocy
a w dzień coraz krócej, coraz krócej
coraz mniej czasu mam dla siebie :)

Odpowiedz
migotka69 2009-12-24 o godz. 07:23
0

Connie Zuzia cale dnie jest na dworku mamy o tyle dobrze ze mieszkamy w domku i to dlatego jak ttlko jest cieplo to wychodzimy
co do dnia matki to Zuzia spedzila caly na moich rekach miala straszna kolke i musialam ja "dyndac" ale noc przespana zreszta jak wszystkie Zuzia bardzo grzecznie spi w nocy
pozdrawiam

Odpowiedz
connie 2009-12-23 o godz. 22:58
0

hey Dziewczynki
ja niby neta mam w domu, ale czasu nie ma :-(
ale znalazlam sposób na przesypianie nocy, trzeba dziecko cały dzień wietrzyć, wczoraj byłyśmy na wsi u rodziców, potem całą noc spała ślicznie z przerwą jedynie na karmienie, jestem cudnie wyspana az miło taki prezent na dzien matki dostać
a jak tam u Was pierwszy dzien matki?

Odpowiedz
Gość 2009-12-23 o godz. 15:36
0

migotka tez sie zastanawialam co tu tak cicho, ale przylapalam dziewczyny na marcoweczkach u doswiadczonych kolezanek. Tam sie zadomowily i juz chyba tak zostanie.

Odpowiedz
migotka69 2009-12-23 o godz. 14:04
0

witajcie
co ty taka cisza?? wszystkie mamy zajete dzidziusiami tak bardzo ze nie maja czasu napisac kilka zdan?? my mamy urwanie kapelusza Zuaia rozrabia Standardowo problemy z brzuszkiem
pozdrawiam

Odpowiedz
connie 2009-12-13 o godz. 23:29
0

hi hi Migotka mój się zatrzymał na 1 month i nie chce dalej ruszyć
chyba zrobię sobie suwaczek na innej stronie

ech, dziewczyny, nie jedzcie brukselki, moja Lidia przypłaciła moje zjedzenie tegoż produktu 2-dniowymi bólami brzuszka, dopiero wczorajszą noc jako tako spałyśmy
ale ogólnie jest super, kochana ta dzidzia moja :)

Odpowiedz
migotka69 2009-12-10 o godz. 07:37
0

kurcze co sie dzieje z tymi suwaczkami oszukuja mnie na 2 dni dzis jest piatek i Zuzia urodzila sie w piatek a suwak pokazuje ze ma 1 miesiac 1 tydzien i 5 dni a ona ma 1 miesiac i 2 tygodnie oszukance

Odpowiedz
migotka69 2009-12-10 o godz. 07:32
0

polecam wode koperkowa infacol i esputicon w zawiesinie mojej Zuzi pomaga Dostala tez od dr czopki z luminale na wypadek awarii

Odpowiedz
connie 2009-12-09 o godz. 23:30
0

Dzwoneczku może sprobuj tego infacolu, co to go na kolki polecają, dziewczyny tu na forum pisały, że nawet ładnie działa, więc może warto, co się będzie dzidzia męczyć
pogoda dalej do dupe, ale od niedzieli podobno ma być lepiej, uff, bo wózek czeka na chrzest bojowy
w nocy teżmiałam kryzys pokarmowy, karmiłam pół godziny, piersi puste, Mała wkurzona bo głodna, i trzeba było dokarmić, bo spać jej się chciało a głód męczył, teraz śpi jak mops :)
pozdrawiamy (może wreszcie wiosennie) :)

Odpowiedz
Gość 2009-12-09 o godz. 17:14
0

Czesc mamuski
Jak tam wasze sloneczka??? Moja niunka ma pie... kolki, meczy sie bidulka, w nocy spac nie moze w dzien zreszta tez. najgorzej jest ok. poludnia( czas na kope) az piszczy z bolu, mi sie serce kraje normalnie. Nie wiem juz co mam robic, nic nie pomaga. dzis dalam jej odrobine rumianku i ( odpukac ) chyba pomoglo bo spi juz 4.5 h
Ja padam na pysk czasami bo tez nie spie, no i jeszcze na dodatek konczy mi sie mleko w moich zbiornikach nic tylko sie za przeproszeniem pochlastac.

Odpowiedz
migotka69 2009-12-09 o godz. 07:25
0

connie Zuzia tez jakas rozdrazniona od kilku dni jest bardzo kaprysna tez czasem nie wiem co robic zeby ja uspokoic dzis tez zasypia na chwile, budzi sie i zaczyna plakac az mi jej szkoda
cos sie nam suwaczek nie zgadza ukradl nam 2 dni :D musze to poprawic
Pozdrawiam

Odpowiedz
connie 2009-12-09 o godz. 04:56
0

pogoda chyba bardziej wplywa na dzieci niz na nas
Lidia jakies 3 dni temu byla marudna nie do wytrzymania, wogóle nie chciala zasnać, chociaz leciala z rąk, jeść nie, kołysać nie, no nie wiedzialam juz co robić, na szczęście po 14 zasneła (a nie spala od 8 rano)
natomiast od wczoraj śpi jak zabita, co chwileczkę, je śpi je śpi, więc chyba ta paskudna aura też niezbyt na nia wpływa, pewnie ciśnienie niskie, bo ja też padnięta jestem
nawet na nauce się nie mogę skoncentrować

Odpowiedz
migotka69 2009-12-08 o godz. 03:52
0

hmm na pare godzinek ja ucze sie w innym miescie i jak wybywam to na 2-3 dni ale od czasu jak siew mala urodzila to "uciekam" z zajec i wracam do domu chodze tylko na zalki no a niestety najblizsze 3 zjazdy musze siedziec w szkole i nie urwe sie do mojej kruszynki.
mam pytanie czy Wasze malenstwa tez sa marudne w taka pogode??
pozdrawiam

Odpowiedz
connie 2009-12-08 o godz. 00:12
0

daj spokój Migotka - u mnie te 2 w tą niedzielę to dopiero początek, prawdziwa gehenna będzie dopiero w czerwcu, ale wtedy Malutka będzie mieć juz 2 miesiace, więc może lepiej będziemy obie znosić te rozłąki, bo na razie po pierwszej to leciałam do domu jak na skrzydłach, mało nóg nie pogubiłam z tęsknoty :)
ale dobrze tak wyjsć z domu raz na tydzień, raz - że ja się troszkę rozerwę, a drugie - niech i tatuś wie, że ma dziecko i pobędzie z nim sam na sam parę godzinek (ale nie mogę narzekać na meża - pomaga mi bardzo) :)

Odpowiedz
migotka69 2009-12-07 o godz. 05:23
0

witajcie
wiola sztucznie bo mija mleczarnia zastrajkowala i nie mam mleka skonczylo sie po 2 tygodniach
u nas tez sa male problemy z kolka ale jakos sobie dajemy rade noce raczej przesypiam bo mala ma przerwe od 00 do 5 a czasem nawet 6 rano coonie jak "milo" wiedziec ze nie tylko ja musze ryc do egzaminow zastanawiam sie jak dam rade bo dowalili mi 9 w ciagu trzech zjazdow czyli po 3 wypada zalamka a materialu od graoma i jeszcze wiecej.
Pozdrawiam

Odpowiedz
wiola2214 2009-12-07 o godz. 00:37
0

hej mamusie ja jesten raczej na marcówkach ale tu tez zagladam, ciesze sie ze wszystko u was oki, u nas tez z malymi problemami ale dobrze, zapraszam na marcowki tam troche bardziej doswiadczone kolezanki sluza rada
migotka czemu sztucznie? ja tez nie cyckiem, ale swoim z butli caluski pa

Odpowiedz
connie 2009-12-06 o godz. 23:16
0

co taka cisza? tak Was dzieciaczki zaabsorbowały?
w kazdym razie pozdrawiamy :)

u nas wszystko OK, ja się ucze do egzaminu na niedzielę
Malutka ładnie się chowa, ślicznie sypia w nocy, dzisiaj od 21 do 0.15, potem karmienie i zasypianie do 1, i rano obudziła się po 6, więc nie narzekamy na brak snu :)
czekamy na sobotę, wtedy skończy miesiac :)

a co u Was nowego?

Odpowiedz
migotka69 2009-12-04 o godz. 10:35
0

Ojj Obien jak Ci zazdroszcze ze masz malego na cycu Moja niestety musi sztuczne wcinac Od kilku dni ma straszna kolke a ja nie moge patrzec jak placze i co najgorsze nic nie moge zrobic. Dostala leki od dr ale malo daja serducho boli jak widze jak sie meczy
pozdrawiam mamusie i dzidziusie

Odpowiedz
Gość 2009-12-03 o godz. 07:54
0

Witam wszystkie mamusie!!!!!

Bardzo sie ciesze ze Was tu znalazłam, zastanawiałam sie czy bedzie c.d kwietnowek.
Moj synek przedwczoraj skonczył miesiąc. Powoli odnajduje sie w roli mamy. Udaje mi sie coraz lepiej wszystko ogarnąć ale czasu ciagle mało :D .
Narzekać nie moge bo malutki jest bardzo grzeczny, w nocy wstaje tylko dwa razy do niego. W dzień bywa róznie- Mateusz jest strasznym głodomorem i nieraz dopomina sie jedzenia co poł godziny.

Karmie go piersią, poczatki były trudne, ale teraz jest duzo lepiej. Jednak podczas karmienia musze uzywac takich nakładek silikonowych bo bez nich zaraz zaczynaja mnie bolec brodawki.

Jeśli chodzi o dietę, to przez pierwszy miesiąc jadłam tylko gotowane mieso a do tego buraczki lub marchewke, ryż zapiekany z jabłkami, na sniadania i kolacje kanapki z serem białym , chuda wedlina, parówki a na deser domowa szarlotke, jabłka, surową marchewkę itp.
Teraz zaczełam wprowadzac nowe rzeczy i bede obserwowac jak maly na nie reaguje. Fajnie smakuje miesko ( cielęcina lub mieso drobiowe) lub rybki zapiekane w foli aluminioewj w piekarniku- zawija sie miesko z łyżeczką masła i wegetta lub innymi przyprawami w folie i wrzuca do piekarnika. Smakuje naprawade dobrze i nie jest czasochłonne :D

Pozdrawiam serdecznie

Odpowiedz
migotka69 2009-12-01 o godz. 08:51
0

asicaaa jesli o nie chodzi to w szpitalu dawali nam duze podklady ligninowe i musze powiedziec ze bylu duzo lepsze od podpasek oczywiscie zabraniali nam zakladac majtki ale jakos sie ich nie sluchalysmy i po 2 dniach kazda smigala w gatkach bo tak wygodniej :D co do jednorazowych majtek to tak jak pisze connie slyszalam ze nie sa za dobre i gorzej sie rana w nich goi zycze Ci szybkiego latwego i jak najmniej bolesnego porodu

Odpowiedz
connie 2009-12-01 o godz. 03:27
0

hey, ja po cesrce wstałam na 2 dzień wieczorem i ze mnie delikatnie mówiąc poleciało, leżałam nagusieńka pod koszulką i kazali mi wstać, więc wstałam, a pielęgniarki mi się pytają gdzie mam podpaskę, którą podobno miałam pod sobą, tak jakbym ja w momencie wstania myślała czy mam coś tam czy też nie, ale szybciutko się umyłam i potem używałam pieluch bella baby (duże, nic nie przecieknie)
odradzam używanie majtek jednorazowych, mnie strasznie poodparzały przez 2 dni, potem ubieralam juz zwykle bawełniane i leczyłam uda (zajęło mi to bagatelka tydzień, ale mam wrażliwą skóre)
a propos długości krwawienia, to ja po prawie 3 tygodniach już nic, ale są i takie przypadki że się krwawi ponad miesiac, to zależy chyba od organizmu
grunt to sie nie przejmować, wszystko jest do przejścia :)

Odpowiedz
asicaaa 2009-11-30 o godz. 23:20
0

hej dziewczyny,
a ja mam do was pytanko calkiem z innej beczki bo porod mam przed soba, zastanawiam sie jak to jest z tym krwawieniem po urodzeniu, czy jest to duzy dyskomfort i czy bralyscie do szpitaala zwykle podpaski czy jak?? Dzieki za pomoc

Odpowiedz
connie 2009-11-30 o godz. 02:34
0

no własnie zastanawiamy się nad jakąś wersją nie do zdarcia, bo nasze chodniki pozostawiają wiele do życzenia, sklep już upatrzony, pełno w nich różnych modeli i rodzajów, trzeba tylko wybrać

Odpowiedz
migotka69 2009-11-29 o godz. 15:30
0

witajcie
milo poczytac co u innych kwietniowek :D
Dzwoneczku moja Zuzia tez ma problemy z baczkami wczoraj meczyla sie caly dzien i strasznie plakala uspokoila sie dopiero wieczorem dzis tez troche marudzila ale to pikus w porownaniu ze wczorajszym
Connie jesli chodzi o wozek to ja kupilam pojazd firmy Aro model max i jestem zadowolona sprawszil sie na naszych "powygryzanych" chodnikach piaszczystych drogach a dzieki paskom latwo sie w nim buja dzidzie i dobrze amortyzuje wstrzasy Uzywamy go dopiero 3 tydzien wiec nie moge napisac o jego awaryjnosci a jak dotad znalazlam 1 wade - budka chodzi dosc glosno ale na szczescie naszej Zuzi to nie przeszkadza
Pozdrawiam

Odpowiedz
Gość 2009-11-29 o godz. 09:25
0

My niestety jemy sztuczne mleko i moje ale tylko przez butelke mala nie chce ssac piersi, przez dluzszy czas nie mialam pokarmu i karmilam butelka. Ale kupilismy nakladki na piersi i bedziemy codziennie po kawaleczku obcinac, mam nadzieje ze w koncu sie nauczy jesc z cysia, bo jak narazie to uwielbia butle. Niestety mala ma tez kolki i meczy sie przy baczkach. W nocy czasami daje mi popalic przez kolki, ale ogolnie nie jest zle, no i troszke ja rozpiescilismy -uwielbia byc na rekach jak sie ja odlozy jest

Odpowiedz
connie 2009-11-29 o godz. 01:17
0

hey Dziewczynki :)
co tam nowego u Was i Maluszków?

u nas spokojnie, Malutka przesypia ładnie noce, budzi się tylko 2 razy na przewijanie i karmienie, a potem grzecznie idzie spać, no czasami chce się jeszcze prztulić i domaga się tego płaczem :) ale po przytuleniu to już ładnie zasypia
chcemy ją nauczyć, że jak jest ciemno w pokoju, nie ma żadnych odgłosów (w dzień cały czas leci muzyka albo gra tv) i rodziców nie widać, to trzeba spać, i jak na razie to działa :)
z karmieniem jest w porządku, karmimy się piersią, ale tak mniej więcej raz na 12 godzin dokarmiamy butelką, bo Mała jest albo zbyt zmęczona dokazywaniem w kąpieli, albo porannie zmęczona długim nie spaniem i wtedy cieżko ją zmusić do ciągnięcia piersi, męczy się biedulka i męczy a potem płacz i krzyk, więc dajemy jej buteleczkę, zje sobie i ładnie zasypia :)
kąpieli nie lubi, chyba dlatego, że jej zimno przed, bo jak już jest w wodzie to się troszkę uspokaja, a potem znowu wycieranie jej się nie podoba, natomiast jak już się założy koszulkę i pampersika, to dziecko jest wniebowzięte :)

ociepliło się ładnie, więc w tym tygodniu kupujemy wózek i właśnie się zastanawiamy nad modelem, jakieś sugestie?

Odpowiedz
migotka69 2009-11-25 o godz. 13:10
0

Witajcie dziwilam sie co taka cisza na kwietniowkach a Wy tutaj siedzicie :D
Dzwoneczku moja Zuzia tez ma takie problemy co prawda ja nie karmie piersia bo nie mam pokarmu ale moge tylko powiedziec ze w naszym przypadku pomogl PLANTEX i anyz Mala duzo latwiej sie zalatwia i puszcza baki do tego masujemy brzuszek i po kazdym jedzeniu albo przechodzimy do pinu albo na boczku klepie ja delikatnie po pupie i pleckach. Pomaga malej szybciej i lepiej sie odbija. Sprawdz moze podziala i na Twoja dzidzie.
Pozdrawiam i zycze spokojnej nocy

Odpowiedz
Gość 2009-11-25 o godz. 10:12
0

cycunio juz w pozadku teraz nam oczka ropieja, sprobuje dzis przemyc rumiankiem. Wasze dzidzie tez nie moga sobie baczka puscic? Moja niunia prezy sie strasznie steka, placze. przez to slabo spi, i ja tez nie wiem jak pomoc malenstwu. a na dodatek meza mi polamalo ( krzyz) nie wiem czy pojdzie do pracy.

Odpowiedz
Gość 2009-11-23 o godz. 17:56
0

no nie wiem na bank czy to sa faktycznie kolki ale mala strasznie sie prezy robi sie czerwona, wrzeszczy w nieboglosy przez pare godz. ma problemy z baczkami jak chce puscic baka to robi sie czerwona i strasznie steka. Na poczatku myslalam ze to od mojego jedzenia ale ograniczam wszystko jak moge i nie ma zadnej poprawy. i na dodatek chyba zaczyna mi sie baby blues bo ciagle wyc mi sie chce

Odpowiedz
katekate 2009-11-23 o godz. 13:57
0

Dzwonek, powiekszone cycuszki czesto sie zdarzaja u dziewczynek. nic sie nie martw tym, samo przejdzie. a kolki...coz, chyba wszystkie dzieciaczki to przechodza, tylko jedne lzej inne bardziej. sluchaj "starych wyjadaczek" i powiem ci to samo co Jaow - wszystko z czasem sie unormuje, dopasujecie sie z malutka. ja tez wlasnie padam na twarz. maly przespal caly dzien a od kilku godzin lobuzuje w najlepsze, choc juz ledwo zyje i oczy na zapalkach. wlasnie przed chwila zatrudnilam tatusia (juz ktorys raz sie zmieniamy) i niech sie dzieje wola nieba. ale cos cicho to pewnie przysypia(zreszta juz chyba 10 raz przysypia...).

pozdrawiam wszystkie kwietniowki i zycze spokojnej nocki

Odpowiedz
Mobik 2009-11-23 o godz. 13:34
0

Dzwonek: a nie zawcześnie na te kolki? mi mówili, ze zamałe dziecko na kolki i to raczej coś w moim pokarmie jej nie pasuje, np. przyprawy typu pieprz.

Ja dzis na kolacje jadłam naleśniki z jabłkami zobaczymy jak mala zareaguje. Ale w koncu jutro konczy miesiac wiec już duża panna jest.

Ja zauważyłam, ze Helenka mocno sie denerwuje i krzyczy jak długo nie może jej sie odbic po jedzeniu. Je bardzo łapczywie, a po jedzeniu musze ja i pol godziny nosic, zeby sie jej odbilo. Wczesniej jak ja odkladalam po 15 min bez odbicia to po chwili sie prezyła i w koncu potrafilo jej sie ulać okropnie. nie wiem jak bedzie pózniej bo juz teraz noszenie przez pol godziny 4 kg jest wykanczajace, ale potem ładnie śpi nawet w dzien przesypia po 4 godziny.

Pozdrowka
Mobik

Odpowiedz
connie 2009-11-23 o godz. 09:17
0

Dzwoneczku to mogą być hormonki
nie należy nic z tym robić i czekać aż się cofnie

pozdrowienia od mojej dziewuszki dla Twojej :)

Odpowiedz
Gość 2009-11-23 o godz. 07:24
0

Dzwonek witaj. Wielkie GRATULACJE !!!! :D :D :D

Zdjęcia cudne. :o :D :D :D

Powoli wszystko sie unromuje i zgracie się razem z malutką. A gości goń, albo odciągaj przy nich pokarm, to moze się speszą i sami pójda.

Ponieważ w domu mam samych chłopaków, to nie wiem co Ci poradzić w kwesti cycusiów Nikolki.

Odpowiedz
Gość 2009-11-22 o godz. 14:51
0

pocieszylyscie mnie z ta dieta bo prawie nic nie jadlam a raz na obiad same ziemniaki z marchewka, ale tak na chloopski rozum biorac jak nam by nic nie bylo mozna to z czego by mial nam sie robic pokarm tez zaczne pomalutku cos wprowadzac bo na kurczaka patrzec sie nie moge. Moja niunka ma kolki casami to placze razem z nia tak mi jej szkoda. POdaje jej pokarm z piersi najczesciej z butli bo piesi nie chce ssac, nocki przesypia pieknie w dzien tez coraz wiecej spi ale pierwsze dni po porodzie to byla makabra nie spalam wcale czasami udalo mi sie na 30 min zdrzemnac teraz wszystko sie normuje. Jak radzicie sobie zed wszystkim bo ja na nic nie mam czasu, fakt ze nikt mi nie pomaga jestem tu sama a maz pracuje po 10 h na dobe albo i lepiej,czasami to nie mam kiedy do lazienki isc i jeszcze ci goscie przylaza i siedza a tu cycki bola, pokarm trzeba odciagac dziecko ma kolk i drze sie w nieboglosy a te muly nic
dzis zauwazylam ze lewy cycunio Nikolki jest powiekszony :o nie wiecie co to moze byc???

Odpowiedz
Mobik 2009-11-22 o godz. 14:26
0

Hej!

Co do jedzenia to ja tez juz zbaranialam. Jedna doktór mówi żeby jeść wszystko, inna żeby sie ograniczac. Ja gotuje to co przed tem tylko np. zamiast smażyć gotuje na parze. Podejrzane rzeczy ( nowe owoce , wrzywa, nabial) jem po trochu, kazdego dnia cos innego i patrze jak mala reaguje. Jak narazie wszystko OK. Moj mąz stwierdzil, ze bedzie jadł to co ja nawet gdyby smakowało jak trociny, bo dlaczego tylko ja mam sie poswiecac dla dziecka, a tak to bedzie mi razniej. (złoty chłop:) i nawet zaczął uczyć sie gotować.

Mieliśmy tylko wpadke z chusteczkami jonsona, od których Helenka dostala wysypki na pupie. Przynajmniej tak podejrzewam, bo po odstawieniu chusteczek pupa jak atłas;)

pozdrówka
Mobik

Odpowiedz
connie 2009-11-21 o godz. 22:45
0

chyba nie będę eksperymentować z jedzeniem wszystkiego :)
na razie próbujemy gotować co się da, żebyśmy oboje mogli to jeść, bo nie wyobrażam sobie, żebym miała robić 2 obiady, dla męża i dla siebie osobno, więc się uczymy jadać troszkę inaczej
wypijam hektolitry kompotu z jabłek i popijam hippa na laktację
efekty już widać, wczoraj Mała dostała butelkę tylko raz, po kąpieli, cały dzień wystarczała jej moja pierś :)

Odpowiedz
Gość 2009-11-21 o godz. 09:24
0

Z tego co słyszałam obecnie na świecie nie ma czegoś takiego jak dieta karmiącej. Kobiety jedzą dosłownie wszystko oczywiście zwracając uwagę na maleństwa. Ja mam 7 tyg. dzidzię i jem już prawie wszystko, oprócz ostrych przypraw, cytrusów i orzechów. Mała na szczecie na nic nie zareagowała uczuleniem :D

Odpowiedz
Gość 2009-11-20 o godz. 10:44
0

dziewczynki witajcie wreście na wychwaniu :D
ja jadłam wszystko ale w małych ilościach,jedynie kapusty i grzybów nie tykałam i czekolady przez pierwszy miesiąc,zobaczycie jak dzieciątka będą reagować na waszą diete....moja to twarda sztuka :D

Odpowiedz
katekate 2009-11-20 o godz. 09:01
0

connie, jesli mozna to ja proponuje ci usmazyc te filety rybne zamiast w panierce to w mace i na oliwie z oliwek :P powinno byc wszystko ok, choc pewnie wiesz, ze ryba tez moze uczulac. trzeba sprawdzic.
pozdrawiam

Odpowiedz
wiola2214 2009-11-20 o godz. 08:16
0

hej, ja mam własnie ten sam problem z tym jedzeniem, wogłe nie wiem co mam jeść - póki co staram sie tak do końca nie ograniczać - bo bym chyba zwariowała, piersi z kurczaka przez pierwsze dni gotowałam - dodawałam warzywka - marchewkę, pietruszkę, seler i robiłam taką ala"potrawkę - do tego ziemniaki i niedocenione buraczki, które można jeśc w każdych ilościach, lub marchewka w talarkach z wody. Po trzech dniach znudziło mi się i zrobiłam na kolejne trzy dni pulpety w takim samym sosie - heh i tez oczywiście buraczki+marchewka, potem wyobraźcie sobie że podsmażyłam w mące i udusiałam potem schab i buraczki, no a ostatnio to mielone smażone i podduszone, a dzisiaj usmażyłam sobie naleśniki - heh -ciekawe co to po nich będzie i w dodatku zjadłam dwa z dzemem z truskawek....
Wogóle to tak sie nie ograniczam, trzeba próbowac bo może mała wogóle nie ma na nic alergii i bedzie ok - zjadam sobie troszkę nabiału i traszke słodkiego a nawet na kanapki kładę majonez....
Trzeba próbować - a niech tam....
A napiszcie jak karmicie swoje maleństw - bo moja mała je moje mleczko ale z reguły z butelki, czasem possie cycka, ale tylko lewego - prawego nie toleruje a ja w dodatku od laktatora elektrycznego mam strasznie obolałe brodawki, ciekawa jestem jak wy sobie radzicie z karmieniem swoich maluszków?
I jak tam wasze skarbeczki sypiają w nocy??? Mają takie okresy czuwania??? także w nocy??? Moja Maja ma czasem takie 2 godzinki ze nie chce spać w nocy, poza tym nadal walczymy z wysypka, która okazał sie potówkami lub tez jak pani doktor powiedziła trądzikiem, było to straszne ale na szczęście mija... i nie ma nic wspólnego z moim jedzeniem ufff, kończę - piszcie ile wlezie, pa pa - ucałujcie swoje maluszki od nas

Odpowiedz
connie 2009-11-20 o godz. 06:43
0

co mam jeść? bo na krupnik juz patrzeć nie mogę
nie chodzi mi o ciasta, ale o dania, zwykłe posiłki
co zrobić, żeby danie obiadowe było wartościowe i smaczne
wiem, jakich rzeczy mam nie jeść, a jakie są zalecane
ale konkretne przepisy?

mąż kupić filety drobiowe, bo tak zalecała położna, ale nie mam pojęcia, jak je zrobić, bo zwykle je smażyłam w panierce, albo robiłam w jakimś sosie, ale teraz?

Odpowiedz
BOLKOWA 2009-11-19 o godz. 13:05
0

MY RÓWNIEŻ ŻYCZY POWODZENIA I SŁUŻYMY RADAMI!!!!

Odpowiedz
katekate 2009-11-19 o godz. 11:42
0

witajcie kwietnioweczki :P
to juz wszystkie sie rozdwoilyscie gratulacje i duzo zdrowka i pomyslnosci :D

connie, powodzenia

Odpowiedz
Mobik 2009-11-19 o godz. 07:46
0

Helenka urodziła sie jednak w marcu, ale i tak czujemy sie kwiertniówkami i mamy nadzieje spotykac sie z wami częściej niż ostatnio:)

Mobik i Helenka

PS. Coni Ja na poczatku tez mialam problem z karmieniem, meczyłyśmy sie ze dwa tygodnie, ale teraz jest juz dużo lepiej. Przystawiaj i odciągaj, dokarmiaj Mala odciagnietym pokarmem, na bolace brodawki polecam Bepanten. Dbaj o to by mała dobrze chwytala brodawke. Efekty napewno wkrotce bedą.

Pozdówka Mobik

Odpowiedz
Gość 2009-11-19 o godz. 06:09
0

hey dziewczynki, może dołączycie do marcóweczek? Tam są odrobinkę starsze dzieciaczki i Mamy z większym doświadczenuem

Pozdrawiam :D

Odpowiedz
wiola2214 2009-11-19 o godz. 05:47
0

hej - ja się melduję ale teraz nie mam za bardzo czasu - własnie brakowało mi takiego wątku - całuję i pozdrawiam wszytskie mamusie pa pa

Odpowiedz
connie 2009-11-19 o godz. 02:47
0

otwieram nowy wątek na wychowaniu, mam nadzieje, że pozostałe Kwietnióweczki szybko tutaj dołączą :)

ja na razie mam mało pokarmu a karmię od soboty 16.04., męczę się z Malutką po parę godzin przy cycusiu, dzisiaj np. od przed 8 do 10.15, na przemian jeden cycuś, drugi cycuś, potem odstawiam Małą do łóżeczka i nie mija 5 minut a Ona krzyczy i szuka głodna, i tak powtórzyłyśmy cały proceder 3 razy i nic to nie dało
piersi bolą niemiłosiernie, smaruję pokarmem, ale przy takich maratonach jakie mam to raczej nie wystarcza, no i niestety przeważnie kończy sie na butelce, którą Mała dojada i dopiero wtedy z najedzonym brzuszkiem może zasnąć
wiem, że musimy się troszkę pomęczyć obie, i staramy się, nie powiem, tyle, że na razie żadnych efektów nie widać, a położna, która u nas wczoraj była wprost mi powiedziała, że mam mało pokarmu i w tej dobie od rozpoczęcia karmienia powinno być już go o wiele więcej, zwłaszcza że tak ambitnie się karmimy, no ale kazała czekać i nie ustawać, więc mam nadzieję, że wkrótce będzie lepiej

pozdrawiam Wszystkie Kwietnióweczki i Ich Pociechy :)

Odpowiedz
migotka69 2009-12-24 o godz. 07:23
0

Connie Zuzia cale dnie jest na dworku mamy o tyle dobrze ze mieszkamy w domku i to dlatego jak ttlko jest cieplo to wychodzimy
co do dnia matki to Zuzia spedzila caly na moich rekach miala straszna kolke i musialam ja "dyndac" ale noc przespana zreszta jak wszystkie Zuzia bardzo grzecznie spi w nocy
pozdrawiam

Odpowiedz
connie 2009-12-23 o godz. 22:58
0

hey Dziewczynki
ja niby neta mam w domu, ale czasu nie ma :-(
ale znalazlam sposób na przesypianie nocy, trzeba dziecko cały dzień wietrzyć, wczoraj byłyśmy na wsi u rodziców, potem całą noc spała ślicznie z przerwą jedynie na karmienie, jestem cudnie wyspana az miło taki prezent na dzien matki dostać
a jak tam u Was pierwszy dzien matki?

Odpowiedz
Gość 2009-12-23 o godz. 15:36
0

migotka tez sie zastanawialam co tu tak cicho, ale przylapalam dziewczyny na marcoweczkach u doswiadczonych kolezanek. Tam sie zadomowily i juz chyba tak zostanie.

Odpowiedz
migotka69 2009-12-23 o godz. 14:04
0

witajcie
co ty taka cisza?? wszystkie mamy zajete dzidziusiami tak bardzo ze nie maja czasu napisac kilka zdan?? my mamy urwanie kapelusza Zuaia rozrabia Standardowo problemy z brzuszkiem
pozdrawiam

Odpowiedz
connie 2009-12-13 o godz. 23:29
0

hi hi Migotka mój się zatrzymał na 1 month i nie chce dalej ruszyć
chyba zrobię sobie suwaczek na innej stronie

ech, dziewczyny, nie jedzcie brukselki, moja Lidia przypłaciła moje zjedzenie tegoż produktu 2-dniowymi bólami brzuszka, dopiero wczorajszą noc jako tako spałyśmy
ale ogólnie jest super, kochana ta dzidzia moja :)

Odpowiedz
migotka69 2009-12-10 o godz. 07:37
0

kurcze co sie dzieje z tymi suwaczkami oszukuja mnie na 2 dni dzis jest piatek i Zuzia urodzila sie w piatek a suwak pokazuje ze ma 1 miesiac 1 tydzien i 5 dni a ona ma 1 miesiac i 2 tygodnie oszukance

Odpowiedz
migotka69 2009-12-10 o godz. 07:32
0

polecam wode koperkowa infacol i esputicon w zawiesinie mojej Zuzi pomaga Dostala tez od dr czopki z luminale na wypadek awarii

Odpowiedz
connie 2009-12-09 o godz. 23:30
0

Dzwoneczku może sprobuj tego infacolu, co to go na kolki polecają, dziewczyny tu na forum pisały, że nawet ładnie działa, więc może warto, co się będzie dzidzia męczyć
pogoda dalej do dupe, ale od niedzieli podobno ma być lepiej, uff, bo wózek czeka na chrzest bojowy
w nocy teżmiałam kryzys pokarmowy, karmiłam pół godziny, piersi puste, Mała wkurzona bo głodna, i trzeba było dokarmić, bo spać jej się chciało a głód męczył, teraz śpi jak mops :)
pozdrawiamy (może wreszcie wiosennie) :)

Odpowiedz
Gość 2009-12-09 o godz. 17:14
0

Czesc mamuski
Jak tam wasze sloneczka??? Moja niunka ma pie... kolki, meczy sie bidulka, w nocy spac nie moze w dzien zreszta tez. najgorzej jest ok. poludnia( czas na kope) az piszczy z bolu, mi sie serce kraje normalnie. Nie wiem juz co mam robic, nic nie pomaga. dzis dalam jej odrobine rumianku i ( odpukac ) chyba pomoglo bo spi juz 4.5 h
Ja padam na pysk czasami bo tez nie spie, no i jeszcze na dodatek konczy mi sie mleko w moich zbiornikach nic tylko sie za przeproszeniem pochlastac.

Odpowiedz
migotka69 2009-12-09 o godz. 07:25
0

connie Zuzia tez jakas rozdrazniona od kilku dni jest bardzo kaprysna tez czasem nie wiem co robic zeby ja uspokoic dzis tez zasypia na chwile, budzi sie i zaczyna plakac az mi jej szkoda
cos sie nam suwaczek nie zgadza ukradl nam 2 dni :D musze to poprawic
Pozdrawiam

Odpowiedz
connie 2009-12-09 o godz. 04:56
0

pogoda chyba bardziej wplywa na dzieci niz na nas
Lidia jakies 3 dni temu byla marudna nie do wytrzymania, wogóle nie chciala zasnać, chociaz leciala z rąk, jeść nie, kołysać nie, no nie wiedzialam juz co robić, na szczęście po 14 zasneła (a nie spala od 8 rano)
natomiast od wczoraj śpi jak zabita, co chwileczkę, je śpi je śpi, więc chyba ta paskudna aura też niezbyt na nia wpływa, pewnie ciśnienie niskie, bo ja też padnięta jestem
nawet na nauce się nie mogę skoncentrować

Odpowiedz
migotka69 2009-12-08 o godz. 03:52
0

hmm na pare godzinek ja ucze sie w innym miescie i jak wybywam to na 2-3 dni ale od czasu jak siew mala urodzila to "uciekam" z zajec i wracam do domu chodze tylko na zalki no a niestety najblizsze 3 zjazdy musze siedziec w szkole i nie urwe sie do mojej kruszynki.
mam pytanie czy Wasze malenstwa tez sa marudne w taka pogode??
pozdrawiam

Odpowiedz
connie 2009-12-08 o godz. 00:12
0

daj spokój Migotka - u mnie te 2 w tą niedzielę to dopiero początek, prawdziwa gehenna będzie dopiero w czerwcu, ale wtedy Malutka będzie mieć juz 2 miesiace, więc może lepiej będziemy obie znosić te rozłąki, bo na razie po pierwszej to leciałam do domu jak na skrzydłach, mało nóg nie pogubiłam z tęsknoty :)
ale dobrze tak wyjsć z domu raz na tydzień, raz - że ja się troszkę rozerwę, a drugie - niech i tatuś wie, że ma dziecko i pobędzie z nim sam na sam parę godzinek (ale nie mogę narzekać na meża - pomaga mi bardzo) :)

Odpowiedz
migotka69 2009-12-07 o godz. 05:23
0

witajcie
wiola sztucznie bo mija mleczarnia zastrajkowala i nie mam mleka skonczylo sie po 2 tygodniach
u nas tez sa male problemy z kolka ale jakos sobie dajemy rade noce raczej przesypiam bo mala ma przerwe od 00 do 5 a czasem nawet 6 rano coonie jak "milo" wiedziec ze nie tylko ja musze ryc do egzaminow zastanawiam sie jak dam rade bo dowalili mi 9 w ciagu trzech zjazdow czyli po 3 wypada zalamka a materialu od graoma i jeszcze wiecej.
Pozdrawiam

Odpowiedz
wiola2214 2009-12-07 o godz. 00:37
0

hej mamusie ja jesten raczej na marcówkach ale tu tez zagladam, ciesze sie ze wszystko u was oki, u nas tez z malymi problemami ale dobrze, zapraszam na marcowki tam troche bardziej doswiadczone kolezanki sluza rada
migotka czemu sztucznie? ja tez nie cyckiem, ale swoim z butli caluski pa

Odpowiedz
connie 2009-12-06 o godz. 23:16
0

co taka cisza? tak Was dzieciaczki zaabsorbowały?
w kazdym razie pozdrawiamy :)

u nas wszystko OK, ja się ucze do egzaminu na niedzielę
Malutka ładnie się chowa, ślicznie sypia w nocy, dzisiaj od 21 do 0.15, potem karmienie i zasypianie do 1, i rano obudziła się po 6, więc nie narzekamy na brak snu :)
czekamy na sobotę, wtedy skończy miesiac :)

a co u Was nowego?

Odpowiedz
migotka69 2009-12-04 o godz. 10:35
0

Ojj Obien jak Ci zazdroszcze ze masz malego na cycu Moja niestety musi sztuczne wcinac Od kilku dni ma straszna kolke a ja nie moge patrzec jak placze i co najgorsze nic nie moge zrobic. Dostala leki od dr ale malo daja serducho boli jak widze jak sie meczy
pozdrawiam mamusie i dzidziusie

Odpowiedz
Gość 2009-12-03 o godz. 07:54
0

Witam wszystkie mamusie!!!!!

Bardzo sie ciesze ze Was tu znalazłam, zastanawiałam sie czy bedzie c.d kwietnowek.
Moj synek przedwczoraj skonczył miesiąc. Powoli odnajduje sie w roli mamy. Udaje mi sie coraz lepiej wszystko ogarnąć ale czasu ciagle mało :D .
Narzekać nie moge bo malutki jest bardzo grzeczny, w nocy wstaje tylko dwa razy do niego. W dzień bywa róznie- Mateusz jest strasznym głodomorem i nieraz dopomina sie jedzenia co poł godziny.

Karmie go piersią, poczatki były trudne, ale teraz jest duzo lepiej. Jednak podczas karmienia musze uzywac takich nakładek silikonowych bo bez nich zaraz zaczynaja mnie bolec brodawki.

Jeśli chodzi o dietę, to przez pierwszy miesiąc jadłam tylko gotowane mieso a do tego buraczki lub marchewke, ryż zapiekany z jabłkami, na sniadania i kolacje kanapki z serem białym , chuda wedlina, parówki a na deser domowa szarlotke, jabłka, surową marchewkę itp.
Teraz zaczełam wprowadzac nowe rzeczy i bede obserwowac jak maly na nie reaguje. Fajnie smakuje miesko ( cielęcina lub mieso drobiowe) lub rybki zapiekane w foli aluminioewj w piekarniku- zawija sie miesko z łyżeczką masła i wegetta lub innymi przyprawami w folie i wrzuca do piekarnika. Smakuje naprawade dobrze i nie jest czasochłonne :D

Pozdrawiam serdecznie

Odpowiedz
migotka69 2009-12-01 o godz. 08:51
0

asicaaa jesli o nie chodzi to w szpitalu dawali nam duze podklady ligninowe i musze powiedziec ze bylu duzo lepsze od podpasek oczywiscie zabraniali nam zakladac majtki ale jakos sie ich nie sluchalysmy i po 2 dniach kazda smigala w gatkach bo tak wygodniej :D co do jednorazowych majtek to tak jak pisze connie slyszalam ze nie sa za dobre i gorzej sie rana w nich goi zycze Ci szybkiego latwego i jak najmniej bolesnego porodu

Odpowiedz
connie 2009-12-01 o godz. 03:27
0

hey, ja po cesrce wstałam na 2 dzień wieczorem i ze mnie delikatnie mówiąc poleciało, leżałam nagusieńka pod koszulką i kazali mi wstać, więc wstałam, a pielęgniarki mi się pytają gdzie mam podpaskę, którą podobno miałam pod sobą, tak jakbym ja w momencie wstania myślała czy mam coś tam czy też nie, ale szybciutko się umyłam i potem używałam pieluch bella baby (duże, nic nie przecieknie)
odradzam używanie majtek jednorazowych, mnie strasznie poodparzały przez 2 dni, potem ubieralam juz zwykle bawełniane i leczyłam uda (zajęło mi to bagatelka tydzień, ale mam wrażliwą skóre)
a propos długości krwawienia, to ja po prawie 3 tygodniach już nic, ale są i takie przypadki że się krwawi ponad miesiac, to zależy chyba od organizmu
grunt to sie nie przejmować, wszystko jest do przejścia :)

Odpowiedz
asicaaa 2009-11-30 o godz. 23:20
0

hej dziewczyny,
a ja mam do was pytanko calkiem z innej beczki bo porod mam przed soba, zastanawiam sie jak to jest z tym krwawieniem po urodzeniu, czy jest to duzy dyskomfort i czy bralyscie do szpitaala zwykle podpaski czy jak?? Dzieki za pomoc

Odpowiedz
connie 2009-11-30 o godz. 02:34
0

no własnie zastanawiamy się nad jakąś wersją nie do zdarcia, bo nasze chodniki pozostawiają wiele do życzenia, sklep już upatrzony, pełno w nich różnych modeli i rodzajów, trzeba tylko wybrać

Odpowiedz
migotka69 2009-11-29 o godz. 15:30
0

witajcie
milo poczytac co u innych kwietniowek :D
Dzwoneczku moja Zuzia tez ma problemy z baczkami wczoraj meczyla sie caly dzien i strasznie plakala uspokoila sie dopiero wieczorem dzis tez troche marudzila ale to pikus w porownaniu ze wczorajszym
Connie jesli chodzi o wozek to ja kupilam pojazd firmy Aro model max i jestem zadowolona sprawszil sie na naszych "powygryzanych" chodnikach piaszczystych drogach a dzieki paskom latwo sie w nim buja dzidzie i dobrze amortyzuje wstrzasy Uzywamy go dopiero 3 tydzien wiec nie moge napisac o jego awaryjnosci a jak dotad znalazlam 1 wade - budka chodzi dosc glosno ale na szczescie naszej Zuzi to nie przeszkadza
Pozdrawiam

Odpowiedz
Gość 2009-11-29 o godz. 09:25
0

My niestety jemy sztuczne mleko i moje ale tylko przez butelke mala nie chce ssac piersi, przez dluzszy czas nie mialam pokarmu i karmilam butelka. Ale kupilismy nakladki na piersi i bedziemy codziennie po kawaleczku obcinac, mam nadzieje ze w koncu sie nauczy jesc z cysia, bo jak narazie to uwielbia butle. Niestety mala ma tez kolki i meczy sie przy baczkach. W nocy czasami daje mi popalic przez kolki, ale ogolnie nie jest zle, no i troszke ja rozpiescilismy -uwielbia byc na rekach jak sie ja odlozy jest

Odpowiedz
connie 2009-11-29 o godz. 01:17
0

hey Dziewczynki :)
co tam nowego u Was i Maluszków?

u nas spokojnie, Malutka przesypia ładnie noce, budzi się tylko 2 razy na przewijanie i karmienie, a potem grzecznie idzie spać, no czasami chce się jeszcze prztulić i domaga się tego płaczem :) ale po przytuleniu to już ładnie zasypia
chcemy ją nauczyć, że jak jest ciemno w pokoju, nie ma żadnych odgłosów (w dzień cały czas leci muzyka albo gra tv) i rodziców nie widać, to trzeba spać, i jak na razie to działa :)
z karmieniem jest w porządku, karmimy się piersią, ale tak mniej więcej raz na 12 godzin dokarmiamy butelką, bo Mała jest albo zbyt zmęczona dokazywaniem w kąpieli, albo porannie zmęczona długim nie spaniem i wtedy cieżko ją zmusić do ciągnięcia piersi, męczy się biedulka i męczy a potem płacz i krzyk, więc dajemy jej buteleczkę, zje sobie i ładnie zasypia :)
kąpieli nie lubi, chyba dlatego, że jej zimno przed, bo jak już jest w wodzie to się troszkę uspokaja, a potem znowu wycieranie jej się nie podoba, natomiast jak już się założy koszulkę i pampersika, to dziecko jest wniebowzięte :)

ociepliło się ładnie, więc w tym tygodniu kupujemy wózek i właśnie się zastanawiamy nad modelem, jakieś sugestie?

Odpowiedz
migotka69 2009-11-25 o godz. 13:10
0

Witajcie dziwilam sie co taka cisza na kwietniowkach a Wy tutaj siedzicie :D
Dzwoneczku moja Zuzia tez ma takie problemy co prawda ja nie karmie piersia bo nie mam pokarmu ale moge tylko powiedziec ze w naszym przypadku pomogl PLANTEX i anyz Mala duzo latwiej sie zalatwia i puszcza baki do tego masujemy brzuszek i po kazdym jedzeniu albo przechodzimy do pinu albo na boczku klepie ja delikatnie po pupie i pleckach. Pomaga malej szybciej i lepiej sie odbija. Sprawdz moze podziala i na Twoja dzidzie.
Pozdrawiam i zycze spokojnej nocy

Odpowiedz
Gość 2009-11-25 o godz. 10:12
0

cycunio juz w pozadku teraz nam oczka ropieja, sprobuje dzis przemyc rumiankiem. Wasze dzidzie tez nie moga sobie baczka puscic? Moja niunia prezy sie strasznie steka, placze. przez to slabo spi, i ja tez nie wiem jak pomoc malenstwu. a na dodatek meza mi polamalo ( krzyz) nie wiem czy pojdzie do pracy.

Odpowiedz
Gość 2009-11-23 o godz. 17:56
0

no nie wiem na bank czy to sa faktycznie kolki ale mala strasznie sie prezy robi sie czerwona, wrzeszczy w nieboglosy przez pare godz. ma problemy z baczkami jak chce puscic baka to robi sie czerwona i strasznie steka. Na poczatku myslalam ze to od mojego jedzenia ale ograniczam wszystko jak moge i nie ma zadnej poprawy. i na dodatek chyba zaczyna mi sie baby blues bo ciagle wyc mi sie chce

Odpowiedz
katekate 2009-11-23 o godz. 13:57
0

Dzwonek, powiekszone cycuszki czesto sie zdarzaja u dziewczynek. nic sie nie martw tym, samo przejdzie. a kolki...coz, chyba wszystkie dzieciaczki to przechodza, tylko jedne lzej inne bardziej. sluchaj "starych wyjadaczek" i powiem ci to samo co Jaow - wszystko z czasem sie unormuje, dopasujecie sie z malutka. ja tez wlasnie padam na twarz. maly przespal caly dzien a od kilku godzin lobuzuje w najlepsze, choc juz ledwo zyje i oczy na zapalkach. wlasnie przed chwila zatrudnilam tatusia (juz ktorys raz sie zmieniamy) i niech sie dzieje wola nieba. ale cos cicho to pewnie przysypia(zreszta juz chyba 10 raz przysypia...).

pozdrawiam wszystkie kwietniowki i zycze spokojnej nocki

Odpowiedz
Mobik 2009-11-23 o godz. 13:34
0

Dzwonek: a nie zawcześnie na te kolki? mi mówili, ze zamałe dziecko na kolki i to raczej coś w moim pokarmie jej nie pasuje, np. przyprawy typu pieprz.

Ja dzis na kolacje jadłam naleśniki z jabłkami zobaczymy jak mala zareaguje. Ale w koncu jutro konczy miesiac wiec już duża panna jest.

Ja zauważyłam, ze Helenka mocno sie denerwuje i krzyczy jak długo nie może jej sie odbic po jedzeniu. Je bardzo łapczywie, a po jedzeniu musze ja i pol godziny nosic, zeby sie jej odbilo. Wczesniej jak ja odkladalam po 15 min bez odbicia to po chwili sie prezyła i w koncu potrafilo jej sie ulać okropnie. nie wiem jak bedzie pózniej bo juz teraz noszenie przez pol godziny 4 kg jest wykanczajace, ale potem ładnie śpi nawet w dzien przesypia po 4 godziny.

Pozdrowka
Mobik

Odpowiedz
connie 2009-11-23 o godz. 09:17
0

Dzwoneczku to mogą być hormonki
nie należy nic z tym robić i czekać aż się cofnie

pozdrowienia od mojej dziewuszki dla Twojej :)

Odpowiedz
Gość 2009-11-23 o godz. 07:24
0

Dzwonek witaj. Wielkie GRATULACJE !!!! :D :D :D

Zdjęcia cudne. :o :D :D :D

Powoli wszystko sie unromuje i zgracie się razem z malutką. A gości goń, albo odciągaj przy nich pokarm, to moze się speszą i sami pójda.

Ponieważ w domu mam samych chłopaków, to nie wiem co Ci poradzić w kwesti cycusiów Nikolki.

Odpowiedz
Gość 2009-11-22 o godz. 14:51
0

pocieszylyscie mnie z ta dieta bo prawie nic nie jadlam a raz na obiad same ziemniaki z marchewka, ale tak na chloopski rozum biorac jak nam by nic nie bylo mozna to z czego by mial nam sie robic pokarm tez zaczne pomalutku cos wprowadzac bo na kurczaka patrzec sie nie moge. Moja niunka ma kolki casami to placze razem z nia tak mi jej szkoda. POdaje jej pokarm z piersi najczesciej z butli bo piesi nie chce ssac, nocki przesypia pieknie w dzien tez coraz wiecej spi ale pierwsze dni po porodzie to byla makabra nie spalam wcale czasami udalo mi sie na 30 min zdrzemnac teraz wszystko sie normuje. Jak radzicie sobie zed wszystkim bo ja na nic nie mam czasu, fakt ze nikt mi nie pomaga jestem tu sama a maz pracuje po 10 h na dobe albo i lepiej,czasami to nie mam kiedy do lazienki isc i jeszcze ci goscie przylaza i siedza a tu cycki bola, pokarm trzeba odciagac dziecko ma kolk i drze sie w nieboglosy a te muly nic
dzis zauwazylam ze lewy cycunio Nikolki jest powiekszony :o nie wiecie co to moze byc???

Odpowiedz
Mobik 2009-11-22 o godz. 14:26
0

Hej!

Co do jedzenia to ja tez juz zbaranialam. Jedna doktór mówi żeby jeść wszystko, inna żeby sie ograniczac. Ja gotuje to co przed tem tylko np. zamiast smażyć gotuje na parze. Podejrzane rzeczy ( nowe owoce , wrzywa, nabial) jem po trochu, kazdego dnia cos innego i patrze jak mala reaguje. Jak narazie wszystko OK. Moj mąz stwierdzil, ze bedzie jadł to co ja nawet gdyby smakowało jak trociny, bo dlaczego tylko ja mam sie poswiecac dla dziecka, a tak to bedzie mi razniej. (złoty chłop:) i nawet zaczął uczyć sie gotować.

Mieliśmy tylko wpadke z chusteczkami jonsona, od których Helenka dostala wysypki na pupie. Przynajmniej tak podejrzewam, bo po odstawieniu chusteczek pupa jak atłas;)

pozdrówka
Mobik

Odpowiedz
connie 2009-11-21 o godz. 22:45
0

chyba nie będę eksperymentować z jedzeniem wszystkiego :)
na razie próbujemy gotować co się da, żebyśmy oboje mogli to jeść, bo nie wyobrażam sobie, żebym miała robić 2 obiady, dla męża i dla siebie osobno, więc się uczymy jadać troszkę inaczej
wypijam hektolitry kompotu z jabłek i popijam hippa na laktację
efekty już widać, wczoraj Mała dostała butelkę tylko raz, po kąpieli, cały dzień wystarczała jej moja pierś :)

Odpowiedz
Gość 2009-11-21 o godz. 09:24
0

Z tego co słyszałam obecnie na świecie nie ma czegoś takiego jak dieta karmiącej. Kobiety jedzą dosłownie wszystko oczywiście zwracając uwagę na maleństwa. Ja mam 7 tyg. dzidzię i jem już prawie wszystko, oprócz ostrych przypraw, cytrusów i orzechów. Mała na szczecie na nic nie zareagowała uczuleniem :D

Odpowiedz
Gość 2009-11-20 o godz. 10:44
0

dziewczynki witajcie wreście na wychwaniu :D
ja jadłam wszystko ale w małych ilościach,jedynie kapusty i grzybów nie tykałam i czekolady przez pierwszy miesiąc,zobaczycie jak dzieciątka będą reagować na waszą diete....moja to twarda sztuka :D

Odpowiedz
Odpowiedz na pytanie