• Gość odsłony: 3438

    Czy używacie chodzika?

    Czy używacie tego urządzenia? Wiem, że to raczej niezdrowe, ale już za późno na zmiany. Filip od chodzika zaczyna dzień. Chciałabym go odzwyczaić, ale jak go schowam to mały nie może sobie miejsca znaleźć.Tak w ogóle to założyłam sobie, że Filip nie będzie używał chodzika, ale musielismy z mężem wyjechać na weekend, zostawiliśmy małego u teściowej i stało się. Chodzik już był...

    Odpowiedzi (21)
    Ostatnia odpowiedź: 2011-07-03, 16:30:13
Odpowiedz na pytanie
Zamknij Dodaj odpowiedź
Gość 2011-07-03 o godz. 16:30
0

"Faza raczkowania jest ważnym etapem rozwoju. [...]
Zaobserwowano, że wiele dzieci doświadczających trudności w czytaniu oraz pisaniu nie pełzało ani nie raczkowało w 1. roku życia. Czasami sugeruje się, że jest to możliwa przyczyna późniejszych specyficznych trudności związanych z uczeniem się. Jednak zdarzają się również takie dzieci, które nie pełzały ani nie raczkowały, a u których nie pojawiają się późniejsze trudności związane z uczeniem sie."
Sally Goddard Blythe, Harmonijny rozwój dziecka, Świat Książki - Warszawa 2006

Złota zasada przy wszystkim co robicie: róbcie to z umiarem! Nie używajcie chodzika żeby przyspieszyć jakiś etap rozwoju dziecka bo to nie wyjdzie mu na zdrowie! I nie traktujcie go jako sposobu na zapewnienie sobie wolnego czasu! Jeśli jest to jednak forma zabawy i nie trwa dłużej niż 1-2 godziny na tydzień to krzywdy dziecku nie zrobicie.

Problem w tym, że jak dziecku coś się spodoba to trudno liczyć, że rodzice zachowają rozsądek i nie zważając na protesty wyjmą malca z chodzika we właściwym czasie.

A swoją drogą bardzo polecam zacytowaną książkę.

A wszystkim kategorycznym, nie znoszącym sprzeciwu wypowiedziom odpowiadam bardzo mądrym powiedzeniem mojego ś.p. wujka: "Przesada jest gorsza od faszyzmu".

Pozdrawiam.
Radek

Odpowiedz
Gość 2009-07-03 o godz. 16:49
0

My kupilismy taka fajna hustawke i chodzik byl jako gratis! Jednak to bylo jak Pola miala miesiac , jeszcze przed usg bioderek. Mimo ze lekarz stwierdzil ze bioderka sa ok zdcydowanie odradzil korzystanie z chodzika. Wiec maz postanowil ze chodzik wyrzucimy na smietnik!! Nie chcemy narazac dziecka na jakies komplikacje. Wczoraj nawet w tvn byl reportaz o chodzikach- u nas w Posce sprzedaja sie jak cieple buleczki a w innych krajach jest zabronione!! Z drugiej strony moj bratanek biegal w chodziku , teraz ma 17 lat i jest jak najbardziej zdrowy! Mimo to uwazam ze skoro teraz lekarze wiedza i maja pewnosc ze chodzik nie sluzy zdrowiu dziecka wiec ja mowie ZDECYDOWANIE NIE !!!

Odpowiedz
Gość 2009-07-03 o godz. 15:54
0

gdybym miala wlosy na brodzie tez bym je rwala bo ja wlasnie z tej branzy jestem

Odpowiedz
Gość 2009-07-03 o godz. 14:37
0

Hala doskonale to ujełaś nic dodac nic ujać. A ja znam mamę , która dziecko w chodziku obstawiała poduszkami i cieszyła sie , że siedzi i chodzi.

Odpowiedz
Hala 2009-07-03 o godz. 14:00
0

Rehabilitat Wojci, facet po 50, którego darzę ogromnym zaufaneim, rwie sobie włosy ze swej siwej brody jak widzi chodziki. Jego zdaniem oprócz wad postawy, które zazwyczaj prostuje sie później na zajęciach z gim korekcyjnej chodziki powodują to ze dziecko późneij nauczy sie chodzić poprawnie, poza tym będzi e maiłą więcej urazó. Dzieci , które same sie tego uczą, uczą sie też odpowiednio balansowac swoim ciałem, łąpać równowagę.
W/w rehabilitant zabrania mi nawet trzymac Wojtak kiedy stoi, żeby mu nie dawać fałszywej informacji" O nie muszę sie tzrymać i stoję" Nastepnym razem walnie w ścinae np.
A juz chyab najwiekszym błedem jest wkładaie dzieci do chodzików, które sie jeszcze same nie spionizowały.

Odpowiedz
Reklama
Gość 2009-07-03 o godz. 13:51
0

Oby tylko nie siegnęło po gorącą kawe lub herbatę.

Odpowiedz
Gość 2009-07-03 o godz. 13:02
0

Patrycja przemieszcza sie ama bez chodzika i dotknie wszystkiego co jej sie podoba wstajac na wlasne nozki,takze uwazam ze u nas chodzik bylby zupelnie zbedny
zawalal by tylko miejsce w naszym malym mieszkaniu i poobijal meble

to moja osobista uwaga: dla mnie dzieci w tym sprzecie wygladaja jak jakies uposledzone(bez urazy dla mam uzywajacych)

Odpowiedz
Gość 2009-07-03 o godz. 12:57
0

Wbrew nazwie chodzik wcale nie uczy chodzenia, a już na pewno nie ma się świętego spokoju. Wszędzie trzeba za maluchem chodzić i pilnować co kombinuje. Jest jednak według mnie pewien pozytek z chodzika. Dziecko poznaje świat z zupełnie innej perspektywy - sięga po różne rzeczy, które go interesują, może dojśc tam gdzie chce, a nie tam gdzie go ktoś zaniesie. Wcale nie jestem zwolenniczką chodzika, ale uważam, że skoro juz dziecko zasmakowało (bez mojej zgody i wiedzy, niestety) w "samodzielnym" przemieszczaniu to teraz trudno mu tego odówić. Oczywiście nie siedzi w chodziku cały czas, ale wtedy kiedy nie potrafię go zając niczym innym. I to też nie znaczy, że nie chce mi się nim zajmować tylko że stanowczo domaga się pobrykania na własną rękę.

Odpowiedz
Gość 2009-07-03 o godz. 12:54
0

Dzieci wcześniej chodza , bez chodzika.

Odpowiedz
Gość 2009-07-03 o godz. 12:23
0

a czy wkladacie dzieci do chodzikow po to zeby nauczyly sie chodzic(sama nazwa temu wskazuje) czy zeby mic swiety spokoj?

Odpowiedz
Reklama
aguśka 2009-07-03 o godz. 12:20
0

Ewcia: ja też popieram... jeśli z umiarem to można dziecko wkładać do chodzika,
AsiaF ja też dostałam chodzik od teściowej ale właśnie taki z materiałem pod nóżkami który można odpinać, Eryk wtedy chodzi na boki i do tyłu a zadko do przdu - ale jest w chodziku bardzo mało

Odpowiedz
Gość 2009-07-03 o godz. 11:49
0

Ewcia, popieram cie, tylko obawiam się, że mój Filip jest jeszcze trochę za mały. W zasadzie ładnie stoi już na nóżkach, z leżenia podtrzymywany odrazu wstaje, a nie siada, ale mimo wszystko martwię się, że to za wcześnie.

Odpowiedz
Gość 2009-07-03 o godz. 11:40
0

No cóż, widzę że forum służy bardziej popieraniu się niż wymianie informacji...
Ja również byłam przeciwniczką chodzika. Ale moje dziecko zamiast raczkować, z początku nauczyło się pełzać. I bardzo często chorowało. Dlatego też po burzliwych dyskusjach z pediatrą (a mam do niej ogromne zaufanie, bo była równiez moim pediatrą i żyję) zdecydowałam się na chodzik kiedy mały miał 9 m-cy. Pediatra wytłumaczyła mi, że w tym okresie nic się już nie wydaży, trzeba tylko wszystko robić z głową. A nie jak niektóre matki wsadzić dziecko na cały dzień bo tak wygodniej. Mój syn lata w chodziku, jest zdrowy i szczęśliwy. I nic mu nie będzie jeśli trochę czasu spędzi w ten sposób, wystarczy tylko pamiętać by nie siedział w nim zbyt długo.

Odpowiedz
Hala 2009-07-03 o godz. 09:57
0

Jakos nie umiem sobie tego wyobrazić.

Odpowiedz
AsiaF 2009-07-02 o godz. 19:23
0

Moja tesciowa , na szczescie, kupila taki chodzik który ma podkladkę z materialu. Dzieki tej podkladce chodzik nigdzie nieucieka a nóżki sa oparte na materiale. W rezultacie chodzik sluzy za siedzisko, a nie jezdzidlo.
To chyba tak jakby w zwyklym chodziku odczepic kółeczka.

Odpowiedz
Gość 2009-07-01 o godz. 16:10
0

Hala lol lol lol :D :D :D
rozbawilas mnieale to samo bym zrobila mojej tesciowej

Odpowiedz
Gość 2009-07-01 o godz. 14:13
0

słuchałam dzisiaj w zetce że w Kanadzie w ogóle zabronili używania chodzików bo bardzo negatywnie wpływają na kręgosłup dziecka

Odpowiedz
Gość 2009-07-01 o godz. 14:06
0

Stanowczo nie, my tu chyba załozymy koalicję przeciwko teściowym któłre kupuja chodziki, pewnie Twoja była jeszcze dumna z siebie , ze taki prezent kupiła.

Odpowiedz
Hala 2009-07-01 o godz. 13:59
0

Odstaw i to jak najszybciej!!!
Teściowej wsadź go na łeb! Sorry, ale wkurza mnei takei podejście babć i dziadków, ja zakazałam kupna tego badizewia.

Odpowiedz
Gość 2009-07-01 o godz. 11:55
0

popieram kejtus
szkoda zdrowia dzidzi
wywal cholerstwo!

Odpowiedz
Gość 2009-07-01 o godz. 11:48
0

chodzikowi mowimy stanowczo NIE!
u nas rodzina miala zakaz kupowania tego sprzetu

jak chceszmalego odzwyczaic to po prostu oddaj sasiadom,Filip moze znajdzie sobie inna zabawe

Odpowiedz
Gość 2009-07-01 o godz. 11:21
0

Czy używacie tego urządzenia? Wiem, że to raczej niezdrowe, ale już za późno na zmiany. Filip od chodzika zaczyna dzień. Chciałabym go odzwyczaić, ale jak go schowam to mały nie może sobie miejsca znaleźć.Tak w ogóle to założyłam sobie, że Filip nie będzie używał chodzika, ale musielismy z mężem wyjechać na weekend, zostawiliśmy małego u teściowej i stało się. Chodzik już był...

Odpowiedz
Gość 2009-07-03 o godz. 16:49
0

My kupilismy taka fajna hustawke i chodzik byl jako gratis! Jednak to bylo jak Pola miala miesiac , jeszcze przed usg bioderek. Mimo ze lekarz stwierdzil ze bioderka sa ok zdcydowanie odradzil korzystanie z chodzika. Wiec maz postanowil ze chodzik wyrzucimy na smietnik!! Nie chcemy narazac dziecka na jakies komplikacje. Wczoraj nawet w tvn byl reportaz o chodzikach- u nas w Posce sprzedaja sie jak cieple buleczki a w innych krajach jest zabronione!! Z drugiej strony moj bratanek biegal w chodziku , teraz ma 17 lat i jest jak najbardziej zdrowy! Mimo to uwazam ze skoro teraz lekarze wiedza i maja pewnosc ze chodzik nie sluzy zdrowiu dziecka wiec ja mowie ZDECYDOWANIE NIE !!!

Odpowiedz
Gość 2009-07-03 o godz. 15:54
0

gdybym miala wlosy na brodzie tez bym je rwala bo ja wlasnie z tej branzy jestem

Odpowiedz
Gość 2009-07-03 o godz. 14:37
0

Hala doskonale to ujełaś nic dodac nic ujać. A ja znam mamę , która dziecko w chodziku obstawiała poduszkami i cieszyła sie , że siedzi i chodzi.

Odpowiedz
Hala 2009-07-03 o godz. 14:00
0

Rehabilitat Wojci, facet po 50, którego darzę ogromnym zaufaneim, rwie sobie włosy ze swej siwej brody jak widzi chodziki. Jego zdaniem oprócz wad postawy, które zazwyczaj prostuje sie później na zajęciach z gim korekcyjnej chodziki powodują to ze dziecko późneij nauczy sie chodzić poprawnie, poza tym będzi e maiłą więcej urazó. Dzieci , które same sie tego uczą, uczą sie też odpowiednio balansowac swoim ciałem, łąpać równowagę.
W/w rehabilitant zabrania mi nawet trzymac Wojtak kiedy stoi, żeby mu nie dawać fałszywej informacji" O nie muszę sie tzrymać i stoję" Nastepnym razem walnie w ścinae np.
A juz chyab najwiekszym błedem jest wkładaie dzieci do chodzików, które sie jeszcze same nie spionizowały.

Odpowiedz
Gość 2009-07-03 o godz. 13:51
0

Oby tylko nie siegnęło po gorącą kawe lub herbatę.

Odpowiedz
Gość 2009-07-03 o godz. 13:02
0

Patrycja przemieszcza sie ama bez chodzika i dotknie wszystkiego co jej sie podoba wstajac na wlasne nozki,takze uwazam ze u nas chodzik bylby zupelnie zbedny
zawalal by tylko miejsce w naszym malym mieszkaniu i poobijal meble

to moja osobista uwaga: dla mnie dzieci w tym sprzecie wygladaja jak jakies uposledzone(bez urazy dla mam uzywajacych)

Odpowiedz
Gość 2009-07-03 o godz. 12:57
0

Wbrew nazwie chodzik wcale nie uczy chodzenia, a już na pewno nie ma się świętego spokoju. Wszędzie trzeba za maluchem chodzić i pilnować co kombinuje. Jest jednak według mnie pewien pozytek z chodzika. Dziecko poznaje świat z zupełnie innej perspektywy - sięga po różne rzeczy, które go interesują, może dojśc tam gdzie chce, a nie tam gdzie go ktoś zaniesie. Wcale nie jestem zwolenniczką chodzika, ale uważam, że skoro juz dziecko zasmakowało (bez mojej zgody i wiedzy, niestety) w "samodzielnym" przemieszczaniu to teraz trudno mu tego odówić. Oczywiście nie siedzi w chodziku cały czas, ale wtedy kiedy nie potrafię go zając niczym innym. I to też nie znaczy, że nie chce mi się nim zajmować tylko że stanowczo domaga się pobrykania na własną rękę.

Odpowiedz
Gość 2009-07-03 o godz. 12:54
0

Dzieci wcześniej chodza , bez chodzika.

Odpowiedz
Gość 2009-07-03 o godz. 12:23
0

a czy wkladacie dzieci do chodzikow po to zeby nauczyly sie chodzic(sama nazwa temu wskazuje) czy zeby mic swiety spokoj?

Odpowiedz
aguśka 2009-07-03 o godz. 12:20
0

Ewcia: ja też popieram... jeśli z umiarem to można dziecko wkładać do chodzika,
AsiaF ja też dostałam chodzik od teściowej ale właśnie taki z materiałem pod nóżkami który można odpinać, Eryk wtedy chodzi na boki i do tyłu a zadko do przdu - ale jest w chodziku bardzo mało

Odpowiedz
Gość 2009-07-03 o godz. 11:49
0

Ewcia, popieram cie, tylko obawiam się, że mój Filip jest jeszcze trochę za mały. W zasadzie ładnie stoi już na nóżkach, z leżenia podtrzymywany odrazu wstaje, a nie siada, ale mimo wszystko martwię się, że to za wcześnie.

Odpowiedz
Gość 2009-07-03 o godz. 11:40
0

No cóż, widzę że forum służy bardziej popieraniu się niż wymianie informacji...
Ja również byłam przeciwniczką chodzika. Ale moje dziecko zamiast raczkować, z początku nauczyło się pełzać. I bardzo często chorowało. Dlatego też po burzliwych dyskusjach z pediatrą (a mam do niej ogromne zaufanie, bo była równiez moim pediatrą i żyję) zdecydowałam się na chodzik kiedy mały miał 9 m-cy. Pediatra wytłumaczyła mi, że w tym okresie nic się już nie wydaży, trzeba tylko wszystko robić z głową. A nie jak niektóre matki wsadzić dziecko na cały dzień bo tak wygodniej. Mój syn lata w chodziku, jest zdrowy i szczęśliwy. I nic mu nie będzie jeśli trochę czasu spędzi w ten sposób, wystarczy tylko pamiętać by nie siedział w nim zbyt długo.

Odpowiedz
Hala 2009-07-03 o godz. 09:57
0

Jakos nie umiem sobie tego wyobrazić.

Odpowiedz
AsiaF 2009-07-02 o godz. 19:23
0

Moja tesciowa , na szczescie, kupila taki chodzik który ma podkladkę z materialu. Dzieki tej podkladce chodzik nigdzie nieucieka a nóżki sa oparte na materiale. W rezultacie chodzik sluzy za siedzisko, a nie jezdzidlo.
To chyba tak jakby w zwyklym chodziku odczepic kółeczka.

Odpowiedz
Gość 2009-07-01 o godz. 16:10
0

Hala lol lol lol :D :D :D
rozbawilas mnieale to samo bym zrobila mojej tesciowej

Odpowiedz
Gość 2009-07-01 o godz. 14:13
0

słuchałam dzisiaj w zetce że w Kanadzie w ogóle zabronili używania chodzików bo bardzo negatywnie wpływają na kręgosłup dziecka

Odpowiedz
Gość 2009-07-01 o godz. 14:06
0

Stanowczo nie, my tu chyba załozymy koalicję przeciwko teściowym któłre kupuja chodziki, pewnie Twoja była jeszcze dumna z siebie , ze taki prezent kupiła.

Odpowiedz
Hala 2009-07-01 o godz. 13:59
0

Odstaw i to jak najszybciej!!!
Teściowej wsadź go na łeb! Sorry, ale wkurza mnei takei podejście babć i dziadków, ja zakazałam kupna tego badizewia.

Odpowiedz
Gość 2009-07-01 o godz. 11:55
0

popieram kejtus
szkoda zdrowia dzidzi
wywal cholerstwo!

Odpowiedz
Gość 2009-07-01 o godz. 11:48
0

chodzikowi mowimy stanowczo NIE!
u nas rodzina miala zakaz kupowania tego sprzetu

jak chceszmalego odzwyczaic to po prostu oddaj sasiadom,Filip moze znajdzie sobie inna zabawe

Odpowiedz
Odpowiedz na pytanie