• Hala odsłony: 2008

    Własny pokój - do kiedy?

    Zastanawimy sie nad wyrzuceniem Wojci do jego pokoju. Czasami mamy wrażenie, że mu przeszkadzamy. Z drugiej strony jak pomyślee o tym nocnym lataniu do niego, to szlag mnie już trafia. Chcemy też z męzem odzyskać naszą sypialnię.
    A jak to jest u was? jesteście juz po przeprowadzce? Obyło sie bez wieszych problemów?

    Odpowiedzi (16)
    Ostatnia odpowiedź: 2009-03-24, 23:49:07
Odpowiedz na pytanie
Zamknij Dodaj odpowiedź
beacik 2009-03-24 o godz. 23:49
0

U nas "przeprowadzka" odbyła się bezboleśnie - ale to było dopiero gdy synio miał 19 miesięcy... (wcześniej nie było wolnego pomieszczenia). Od zawsze jednak spał w swoim łóżeczku! Jakoś przebolałam nocne wstawanie na karmienie co 2 - 3 godziny przez pół roku, potem już było coraz lepiej :)

Odpowiedz
Gość 2009-03-23 o godz. 19:36
0

Filipek śpi w swoim pokoju od 4 m-ca wcześniej spał w naszym pokoju w kołysce, ale stwierdziliśmy że potrzebuje chłopak trochę prywatności ;)

Odpowiedz
Mynia 2009-03-23 o godz. 03:55
0

AsiaF napisał(a):mynia napisał(a):gdyby Ela nie ciumkała cyca w nocy, dawno bym ją eksmitowała z naszej sypialni..... ale póki co, nie wyobrazam sobie latania do jej pokoju na cycanko nocne.
Zerknij na temat poświeconylekturze książki "Uśnij wreszcie".
Mi ona bardzo pomogla w nauczeniu Kasi samodzielnego zasypiania i przesypiania calej nocy ( 10-12h ).
http://forum.styl.fm/s3/viewtopic.php?t=3436
Asiu - droga imienniczko :D :D :D - czytałam kiedyś tę ksiązkę, teraz przeglądnęłam też link. wszystko pięknie, ale mam jeden mały problem. Ela w dzien nie chce jeść cyca, bo za dużo rzeczy ją interesuje. moje mleko je tylko w nocy, ściąga pięknie i śpi dalej bez problemu. obawiam sie, że gdybym ją uczyła spania w nocy, to w ogóle nie jadłaby mojego mleka i musiałabym ja całkowicie odstawić od piersi. a to nocne karmienie jest jedynym, kiedy ona w ogóle chce mleko... całe szczęście, że zasypia sama, bez przytulania, noszenia i tak dalej...

no i jeszcze jedno - Ela źle przybiera na wadze - nie mam sumienia nie dawać jej w nocy piersi - ona ma 9 miesiecy a 2- 3 tyg. temu ważyła zaledwie 7200 / lub 7500 - na 2 róznych wagach/. :(

Odpowiedz
... 2009-03-23 o godz. 03:44
0

U nas jedna i druga spala z nami do 6 miesiecy po tym czasie eksmisja do swojego pokoju. lol lol

jeśli chodzi o wstawanie to pamietam przy oli to był koszmar ale się zawzięłam. Kiedy prześlismiy na butelke to ustalilismy że wstajemy co 2 noc. Raz ja raz maz i jakos przeżyliśmy. Natomiast przy Ali do 11 miesięcy wstawałm ja, ale ona za to była wyrozumiała i od chyba 9-10 miesięcy juz przesypiała nockę tzn. od 24 do 7 rano.

Wieci co ja robie jak Ala sie budzi i zaczyna kwilic licze bardzo pomału do 10 -20 i jak sie do tego czasu nie uspoki tzn, że cos chce ale często jest tak że zasypia z powrotem. Spróbujcie. Może Wam cos to pomoże.

Odpowiedz
Gość 2009-03-23 o godz. 02:34
0

My tę zmianę mamy juz za sobą. Przeniesliśmy Filipka miesiąc temu i nie było żadnych problemów. Zrobilibyśmy to wczesniej, ale musieliśmy powoli urządzić pokój, żeby dziecko chetnie w nim przebywało. Z decyzją nie było problemu, bo Filip w nocy w ogóle się nie budzi, więc nie trzeba do niego ganiać.

Odpowiedz
Reklama
Gość 2009-03-23 o godz. 01:56
0

Moi chłopcy od samego początku spali w swoim pokoju. Tzn najpierw Adam, potem po urodzeniu jasia oddal swój pokój bratu a my z naszej sypialni zrobiliśmy pokój Adamowi. Myśle, ze tam czują sie najlepiej , tam sa ich zabawki, ozdóbki, obrazki na scianach i w ogóle te wszystkie dziecinne duperele. Do tego pokoje te maja swoje przytulna kolory a to dzieci lubia. Czasami jak Adam był sam to wędrował w nocy do naszego dorosłego łóżka, lae po zasnieciu przenosiliśmy go do jego pokoju. Zastanawiam sie tylko gdzie my z meżem będziemy sypiać po jego powrocie, chyba w ''salonie''.

Odpowiedz
Gość 2009-03-23 o godz. 00:43
0

Kinga tez od dnia nr 1 spi w swoim pokoju, z nami nie spala nigdy.

Odpowiedz
Gość 2009-03-23 o godz. 00:15
0

Nasz mały już taki duży i dalej śpi z nami, pomału szykujemy dla niego pokój, nie przeszkadza nam jego obecność w sypialni. Mały śpi u siebie w luli, my u siebie. Dzieci same się wynoszą na swoje śmieci, córeczka znajomych w wieku niecałych dwóch lat wyprowadziła się z sypialni na własną prośbę...

Odpowiedz
BOLKOWA 2009-03-22 o godz. 22:33
0

MY TEZ NIE MAMY MOŻLIWOŚCI PRZENIESIENIA NATALKI. MAMY 2 POKOJE. SYPIALNIA I GOŚCINNY... TAKZE ŚPI Z NAMI.

Odpowiedz
Catalabama 2009-03-22 o godz. 20:04
0

hmm u nas w domu moim rodzinnym FIlip jak będzie spał w swoim pokoju to moze za rok dopiero, a to dlatego, ze czasami sie budzi w nocy, nie zawsze, ale bywa a jego pokoj bylby oddalony od naszego o kilka pokoi wiec to dosyc sporo, wiec na razie nie przeprowadze go dopoki sie nie upewnie, ze wstawal bedzie dopiero rano...
a na razie nie mamy zle, mieszkamy z rodzicami, kazdy ma swoj pokoj, a my dodatkowo mamy bawialnie -nasz taki salonik dla gości poza nasza sypialnia ktora tylko sluzy do sypiania.

Odpowiedz
Reklama
Trissy 2009-03-22 o godz. 17:14
0

A ja nie mam nawet co marzyc o przeniesieniu Hubiego do jego pokoju.
Mamy dwa pokoje. Do tej pory mielismy swoja sypialnie i salon.
Hubi spi w naszej sypialni.
A pokoju dla niego po prostu nie mamy.
Wiec niestety nie uwolnie si eod jego obecnosci.
A maz sie potem dziwi ze nie mam ochoty na przytulania. Ale z nim wyjacym lub gadajacym w lozeczku to sorry ale wymiekam.

Odpowiedz
AsiaF 2009-03-22 o godz. 16:35
0

mynia napisał(a):gdyby Ela nie ciumkała cyca w nocy, dawno bym ją eksmitowała z naszej sypialni..... ale póki co, nie wyobrazam sobie latania do jej pokoju na cycanko nocne.
Zerknij na temat poświeconylekturze książki "Uśnij wreszcie".
Mi ona bardzo pomogla w nauczeniu Kasi samodzielnego zasypiania i przesypiania calej nocy ( 10-12h ).
http://forum.styl.fm/s3/viewtopic.php?t=3436

Odpowiedz
hello 2009-03-22 o godz. 16:30
0

Ja tez bym z checia przeniosla Lenke, ale narazie nie mamy warunkow ku temu :( Czasami przesypia noce i wtedy nie ma problemu, ale gdy budzi sie co chwile nawet z lozka mi ciezko sie podniesc a co dopiero isc do drugiego pokoju.... :(

Odpowiedz
Gaja 2009-03-22 o godz. 14:53
0

aneczka
A jak rozwiązałaś nocne karmienia? Wstawałaś do dzidzi?
Karmiąc piersią i wstając co 2 godziny...

Odpowiedz
Mynia 2009-03-22 o godz. 14:37
0

gdyby Ela nie ciumkała cyca w nocy, dawno bym ją eksmitowała z naszej sypialni..... ale póki co, nie wyobrazam sobie latania do jej pokoju na cycanko nocne.

Odpowiedz
Gość 2009-03-22 o godz. 14:02
0

my na razie nie mamy co marzyc o przeprowadzce poniewaz trzeba najpierw wyremontowac pokoj Patrysi,poza tym poki jest na cycu w nocy(co dla mnie jest b.wazne bo w dzien nie ssie) to wole jeszcze ja miec przy sobie
ale bardzo bym juz chciala zrobic jej ten pokoj

Odpowiedz
Hala 2009-03-22 o godz. 13:56
0

Zastanawimy sie nad wyrzuceniem Wojci do jego pokoju. Czasami mamy wrażenie, że mu przeszkadzamy. Z drugiej strony jak pomyślee o tym nocnym lataniu do niego, to szlag mnie już trafia. Chcemy też z męzem odzyskać naszą sypialnię.
A jak to jest u was? jesteście juz po przeprowadzce? Obyło sie bez wieszych problemów?

Odpowiedz
beacik 2009-03-24 o godz. 23:49
0

U nas "przeprowadzka" odbyła się bezboleśnie - ale to było dopiero gdy synio miał 19 miesięcy... (wcześniej nie było wolnego pomieszczenia). Od zawsze jednak spał w swoim łóżeczku! Jakoś przebolałam nocne wstawanie na karmienie co 2 - 3 godziny przez pół roku, potem już było coraz lepiej :)

Odpowiedz
Gość 2009-03-23 o godz. 19:36
0

Filipek śpi w swoim pokoju od 4 m-ca wcześniej spał w naszym pokoju w kołysce, ale stwierdziliśmy że potrzebuje chłopak trochę prywatności ;)

Odpowiedz
Mynia 2009-03-23 o godz. 03:55
0

AsiaF napisał(a):mynia napisał(a):gdyby Ela nie ciumkała cyca w nocy, dawno bym ją eksmitowała z naszej sypialni..... ale póki co, nie wyobrazam sobie latania do jej pokoju na cycanko nocne.
Zerknij na temat poświeconylekturze książki "Uśnij wreszcie".
Mi ona bardzo pomogla w nauczeniu Kasi samodzielnego zasypiania i przesypiania calej nocy ( 10-12h ).
http://forum.styl.fm/s3/viewtopic.php?t=3436
Asiu - droga imienniczko :D :D :D - czytałam kiedyś tę ksiązkę, teraz przeglądnęłam też link. wszystko pięknie, ale mam jeden mały problem. Ela w dzien nie chce jeść cyca, bo za dużo rzeczy ją interesuje. moje mleko je tylko w nocy, ściąga pięknie i śpi dalej bez problemu. obawiam sie, że gdybym ją uczyła spania w nocy, to w ogóle nie jadłaby mojego mleka i musiałabym ja całkowicie odstawić od piersi. a to nocne karmienie jest jedynym, kiedy ona w ogóle chce mleko... całe szczęście, że zasypia sama, bez przytulania, noszenia i tak dalej...

no i jeszcze jedno - Ela źle przybiera na wadze - nie mam sumienia nie dawać jej w nocy piersi - ona ma 9 miesiecy a 2- 3 tyg. temu ważyła zaledwie 7200 / lub 7500 - na 2 róznych wagach/. :(

Odpowiedz
... 2009-03-23 o godz. 03:44
0

U nas jedna i druga spala z nami do 6 miesiecy po tym czasie eksmisja do swojego pokoju. lol lol

jeśli chodzi o wstawanie to pamietam przy oli to był koszmar ale się zawzięłam. Kiedy prześlismiy na butelke to ustalilismy że wstajemy co 2 noc. Raz ja raz maz i jakos przeżyliśmy. Natomiast przy Ali do 11 miesięcy wstawałm ja, ale ona za to była wyrozumiała i od chyba 9-10 miesięcy juz przesypiała nockę tzn. od 24 do 7 rano.

Wieci co ja robie jak Ala sie budzi i zaczyna kwilic licze bardzo pomału do 10 -20 i jak sie do tego czasu nie uspoki tzn, że cos chce ale często jest tak że zasypia z powrotem. Spróbujcie. Może Wam cos to pomoże.

Odpowiedz
Gość 2009-03-23 o godz. 02:34
0

My tę zmianę mamy juz za sobą. Przeniesliśmy Filipka miesiąc temu i nie było żadnych problemów. Zrobilibyśmy to wczesniej, ale musieliśmy powoli urządzić pokój, żeby dziecko chetnie w nim przebywało. Z decyzją nie było problemu, bo Filip w nocy w ogóle się nie budzi, więc nie trzeba do niego ganiać.

Odpowiedz
Gość 2009-03-23 o godz. 01:56
0

Moi chłopcy od samego początku spali w swoim pokoju. Tzn najpierw Adam, potem po urodzeniu jasia oddal swój pokój bratu a my z naszej sypialni zrobiliśmy pokój Adamowi. Myśle, ze tam czują sie najlepiej , tam sa ich zabawki, ozdóbki, obrazki na scianach i w ogóle te wszystkie dziecinne duperele. Do tego pokoje te maja swoje przytulna kolory a to dzieci lubia. Czasami jak Adam był sam to wędrował w nocy do naszego dorosłego łóżka, lae po zasnieciu przenosiliśmy go do jego pokoju. Zastanawiam sie tylko gdzie my z meżem będziemy sypiać po jego powrocie, chyba w ''salonie''.

Odpowiedz
Gość 2009-03-23 o godz. 00:43
0

Kinga tez od dnia nr 1 spi w swoim pokoju, z nami nie spala nigdy.

Odpowiedz
Gość 2009-03-23 o godz. 00:15
0

Nasz mały już taki duży i dalej śpi z nami, pomału szykujemy dla niego pokój, nie przeszkadza nam jego obecność w sypialni. Mały śpi u siebie w luli, my u siebie. Dzieci same się wynoszą na swoje śmieci, córeczka znajomych w wieku niecałych dwóch lat wyprowadziła się z sypialni na własną prośbę...

Odpowiedz
BOLKOWA 2009-03-22 o godz. 22:33
0

MY TEZ NIE MAMY MOŻLIWOŚCI PRZENIESIENIA NATALKI. MAMY 2 POKOJE. SYPIALNIA I GOŚCINNY... TAKZE ŚPI Z NAMI.

Odpowiedz
Catalabama 2009-03-22 o godz. 20:04
0

hmm u nas w domu moim rodzinnym FIlip jak będzie spał w swoim pokoju to moze za rok dopiero, a to dlatego, ze czasami sie budzi w nocy, nie zawsze, ale bywa a jego pokoj bylby oddalony od naszego o kilka pokoi wiec to dosyc sporo, wiec na razie nie przeprowadze go dopoki sie nie upewnie, ze wstawal bedzie dopiero rano...
a na razie nie mamy zle, mieszkamy z rodzicami, kazdy ma swoj pokoj, a my dodatkowo mamy bawialnie -nasz taki salonik dla gości poza nasza sypialnia ktora tylko sluzy do sypiania.

Odpowiedz
Trissy 2009-03-22 o godz. 17:14
0

A ja nie mam nawet co marzyc o przeniesieniu Hubiego do jego pokoju.
Mamy dwa pokoje. Do tej pory mielismy swoja sypialnie i salon.
Hubi spi w naszej sypialni.
A pokoju dla niego po prostu nie mamy.
Wiec niestety nie uwolnie si eod jego obecnosci.
A maz sie potem dziwi ze nie mam ochoty na przytulania. Ale z nim wyjacym lub gadajacym w lozeczku to sorry ale wymiekam.

Odpowiedz
AsiaF 2009-03-22 o godz. 16:35
0

mynia napisał(a):gdyby Ela nie ciumkała cyca w nocy, dawno bym ją eksmitowała z naszej sypialni..... ale póki co, nie wyobrazam sobie latania do jej pokoju na cycanko nocne.
Zerknij na temat poświeconylekturze książki "Uśnij wreszcie".
Mi ona bardzo pomogla w nauczeniu Kasi samodzielnego zasypiania i przesypiania calej nocy ( 10-12h ).
http://forum.styl.fm/s3/viewtopic.php?t=3436

Odpowiedz
hello 2009-03-22 o godz. 16:30
0

Ja tez bym z checia przeniosla Lenke, ale narazie nie mamy warunkow ku temu :( Czasami przesypia noce i wtedy nie ma problemu, ale gdy budzi sie co chwile nawet z lozka mi ciezko sie podniesc a co dopiero isc do drugiego pokoju.... :(

Odpowiedz
Gaja 2009-03-22 o godz. 14:53
0

aneczka
A jak rozwiązałaś nocne karmienia? Wstawałaś do dzidzi?
Karmiąc piersią i wstając co 2 godziny...

Odpowiedz
Mynia 2009-03-22 o godz. 14:37
0

gdyby Ela nie ciumkała cyca w nocy, dawno bym ją eksmitowała z naszej sypialni..... ale póki co, nie wyobrazam sobie latania do jej pokoju na cycanko nocne.

Odpowiedz
Gość 2009-03-22 o godz. 14:02
0

my na razie nie mamy co marzyc o przeprowadzce poniewaz trzeba najpierw wyremontowac pokoj Patrysi,poza tym poki jest na cycu w nocy(co dla mnie jest b.wazne bo w dzien nie ssie) to wole jeszcze ja miec przy sobie
ale bardzo bym juz chciala zrobic jej ten pokoj

Odpowiedz
Odpowiedz na pytanie