-
Hala odsłony: 2008
Własny pokój - do kiedy?
Zastanawimy sie nad wyrzuceniem Wojci do jego pokoju. Czasami mamy wrażenie, że mu przeszkadzamy. Z drugiej strony jak pomyślee o tym nocnym lataniu do niego, to szlag mnie już trafia. Chcemy też z męzem odzyskać naszą sypialnię.
A jak to jest u was? jesteście juz po przeprowadzce? Obyło sie bez wieszych problemów?
U nas "przeprowadzka" odbyła się bezboleśnie - ale to było dopiero gdy synio miał 19 miesięcy... (wcześniej nie było wolnego pomieszczenia). Od zawsze jednak spał w swoim łóżeczku! Jakoś przebolałam nocne wstawanie na karmienie co 2 - 3 godziny przez pół roku, potem już było coraz lepiej :)
OdpowiedzFilipek śpi w swoim pokoju od 4 m-ca wcześniej spał w naszym pokoju w kołysce, ale stwierdziliśmy że potrzebuje chłopak trochę prywatności ;)
Odpowiedz
AsiaF napisał(a):mynia napisał(a):gdyby Ela nie ciumkała cyca w nocy, dawno bym ją eksmitowała z naszej sypialni..... ale póki co, nie wyobrazam sobie latania do jej pokoju na cycanko nocne.
Zerknij na temat poświeconylekturze książki "Uśnij wreszcie".
Mi ona bardzo pomogla w nauczeniu Kasi samodzielnego zasypiania i przesypiania calej nocy ( 10-12h ).
http://forum.styl.fm/s3/viewtopic.php?t=3436
Asiu - droga imienniczko :D :D :D - czytałam kiedyś tę ksiązkę, teraz przeglądnęłam też link. wszystko pięknie, ale mam jeden mały problem. Ela w dzien nie chce jeść cyca, bo za dużo rzeczy ją interesuje. moje mleko je tylko w nocy, ściąga pięknie i śpi dalej bez problemu. obawiam sie, że gdybym ją uczyła spania w nocy, to w ogóle nie jadłaby mojego mleka i musiałabym ja całkowicie odstawić od piersi. a to nocne karmienie jest jedynym, kiedy ona w ogóle chce mleko... całe szczęście, że zasypia sama, bez przytulania, noszenia i tak dalej...
no i jeszcze jedno - Ela źle przybiera na wadze - nie mam sumienia nie dawać jej w nocy piersi - ona ma 9 miesiecy a 2- 3 tyg. temu ważyła zaledwie 7200 / lub 7500 - na 2 róznych wagach/. :(
U nas jedna i druga spala z nami do 6 miesiecy po tym czasie eksmisja do swojego pokoju. lol lol
jeśli chodzi o wstawanie to pamietam przy oli to był koszmar ale się zawzięłam. Kiedy prześlismiy na butelke to ustalilismy że wstajemy co 2 noc. Raz ja raz maz i jakos przeżyliśmy. Natomiast przy Ali do 11 miesięcy wstawałm ja, ale ona za to była wyrozumiała i od chyba 9-10 miesięcy juz przesypiała nockę tzn. od 24 do 7 rano.
Wieci co ja robie jak Ala sie budzi i zaczyna kwilic licze bardzo pomału do 10 -20 i jak sie do tego czasu nie uspoki tzn, że cos chce ale często jest tak że zasypia z powrotem. Spróbujcie. Może Wam cos to pomoże.
My tę zmianę mamy juz za sobą. Przeniesliśmy Filipka miesiąc temu i nie było żadnych problemów. Zrobilibyśmy to wczesniej, ale musieliśmy powoli urządzić pokój, żeby dziecko chetnie w nim przebywało. Z decyzją nie było problemu, bo Filip w nocy w ogóle się nie budzi, więc nie trzeba do niego ganiać.
OdpowiedzMoi chłopcy od samego początku spali w swoim pokoju. Tzn najpierw Adam, potem po urodzeniu jasia oddal swój pokój bratu a my z naszej sypialni zrobiliśmy pokój Adamowi. Myśle, ze tam czują sie najlepiej , tam sa ich zabawki, ozdóbki, obrazki na scianach i w ogóle te wszystkie dziecinne duperele. Do tego pokoje te maja swoje przytulna kolory a to dzieci lubia. Czasami jak Adam był sam to wędrował w nocy do naszego dorosłego łóżka, lae po zasnieciu przenosiliśmy go do jego pokoju. Zastanawiam sie tylko gdzie my z meżem będziemy sypiać po jego powrocie, chyba w ''salonie''.
OdpowiedzKinga tez od dnia nr 1 spi w swoim pokoju, z nami nie spala nigdy.
OdpowiedzNasz mały już taki duży i dalej śpi z nami, pomału szykujemy dla niego pokój, nie przeszkadza nam jego obecność w sypialni. Mały śpi u siebie w luli, my u siebie. Dzieci same się wynoszą na swoje śmieci, córeczka znajomych w wieku niecałych dwóch lat wyprowadziła się z sypialni na własną prośbę...
Odpowiedz
hmm u nas w domu moim rodzinnym FIlip jak będzie spał w swoim pokoju to moze za rok dopiero, a to dlatego, ze czasami sie budzi w nocy, nie zawsze, ale bywa a jego pokoj bylby oddalony od naszego o kilka pokoi wiec to dosyc sporo, wiec na razie nie przeprowadze go dopoki sie nie upewnie, ze wstawal bedzie dopiero rano...
a na razie nie mamy zle, mieszkamy z rodzicami, kazdy ma swoj pokoj, a my dodatkowo mamy bawialnie -nasz taki salonik dla gości poza nasza sypialnia ktora tylko sluzy do sypiania.
A ja nie mam nawet co marzyc o przeniesieniu Hubiego do jego pokoju.
Mamy dwa pokoje. Do tej pory mielismy swoja sypialnie i salon.
Hubi spi w naszej sypialni.
A pokoju dla niego po prostu nie mamy.
Wiec niestety nie uwolnie si eod jego obecnosci.
A maz sie potem dziwi ze nie mam ochoty na przytulania. Ale z nim wyjacym lub gadajacym w lozeczku to sorry ale wymiekam.
mynia napisał(a):gdyby Ela nie ciumkała cyca w nocy, dawno bym ją eksmitowała z naszej sypialni..... ale póki co, nie wyobrazam sobie latania do jej pokoju na cycanko nocne.
Zerknij na temat poświeconylekturze książki "Uśnij wreszcie".
Mi ona bardzo pomogla w nauczeniu Kasi samodzielnego zasypiania i przesypiania calej nocy ( 10-12h ).
http://forum.styl.fm/s3/viewtopic.php?t=3436
my na razie nie mamy co marzyc o przeprowadzce poniewaz trzeba najpierw wyremontowac pokoj Patrysi,poza tym poki jest na cycu w nocy(co dla mnie jest b.wazne bo w dzien nie ssie) to wole jeszcze ja miec przy sobie
ale bardzo bym juz chciala zrobic jej ten pokoj
Zastanawimy sie nad wyrzuceniem Wojci do jego pokoju. Czasami mamy wrażenie, że mu przeszkadzamy. Z drugiej strony jak pomyślee o tym nocnym lataniu do niego, to szlag mnie już trafia. Chcemy też z męzem odzyskać naszą sypialnię.
A jak to jest u was? jesteście juz po przeprowadzce? Obyło sie bez wieszych problemów?
U nas "przeprowadzka" odbyła się bezboleśnie - ale to było dopiero gdy synio miał 19 miesięcy... (wcześniej nie było wolnego pomieszczenia). Od zawsze jednak spał w swoim łóżeczku! Jakoś przebolałam nocne wstawanie na karmienie co 2 - 3 godziny przez pół roku, potem już było coraz lepiej :)
OdpowiedzFilipek śpi w swoim pokoju od 4 m-ca wcześniej spał w naszym pokoju w kołysce, ale stwierdziliśmy że potrzebuje chłopak trochę prywatności ;)
Odpowiedz
AsiaF napisał(a):mynia napisał(a):gdyby Ela nie ciumkała cyca w nocy, dawno bym ją eksmitowała z naszej sypialni..... ale póki co, nie wyobrazam sobie latania do jej pokoju na cycanko nocne.
Zerknij na temat poświeconylekturze książki "Uśnij wreszcie".
Mi ona bardzo pomogla w nauczeniu Kasi samodzielnego zasypiania i przesypiania calej nocy ( 10-12h ).
http://forum.styl.fm/s3/viewtopic.php?t=3436
Asiu - droga imienniczko :D :D :D - czytałam kiedyś tę ksiązkę, teraz przeglądnęłam też link. wszystko pięknie, ale mam jeden mały problem. Ela w dzien nie chce jeść cyca, bo za dużo rzeczy ją interesuje. moje mleko je tylko w nocy, ściąga pięknie i śpi dalej bez problemu. obawiam sie, że gdybym ją uczyła spania w nocy, to w ogóle nie jadłaby mojego mleka i musiałabym ja całkowicie odstawić od piersi. a to nocne karmienie jest jedynym, kiedy ona w ogóle chce mleko... całe szczęście, że zasypia sama, bez przytulania, noszenia i tak dalej...
no i jeszcze jedno - Ela źle przybiera na wadze - nie mam sumienia nie dawać jej w nocy piersi - ona ma 9 miesiecy a 2- 3 tyg. temu ważyła zaledwie 7200 / lub 7500 - na 2 róznych wagach/. :(
U nas jedna i druga spala z nami do 6 miesiecy po tym czasie eksmisja do swojego pokoju. lol lol
jeśli chodzi o wstawanie to pamietam przy oli to był koszmar ale się zawzięłam. Kiedy prześlismiy na butelke to ustalilismy że wstajemy co 2 noc. Raz ja raz maz i jakos przeżyliśmy. Natomiast przy Ali do 11 miesięcy wstawałm ja, ale ona za to była wyrozumiała i od chyba 9-10 miesięcy juz przesypiała nockę tzn. od 24 do 7 rano.
Wieci co ja robie jak Ala sie budzi i zaczyna kwilic licze bardzo pomału do 10 -20 i jak sie do tego czasu nie uspoki tzn, że cos chce ale często jest tak że zasypia z powrotem. Spróbujcie. Może Wam cos to pomoże.
My tę zmianę mamy juz za sobą. Przeniesliśmy Filipka miesiąc temu i nie było żadnych problemów. Zrobilibyśmy to wczesniej, ale musieliśmy powoli urządzić pokój, żeby dziecko chetnie w nim przebywało. Z decyzją nie było problemu, bo Filip w nocy w ogóle się nie budzi, więc nie trzeba do niego ganiać.
OdpowiedzMoi chłopcy od samego początku spali w swoim pokoju. Tzn najpierw Adam, potem po urodzeniu jasia oddal swój pokój bratu a my z naszej sypialni zrobiliśmy pokój Adamowi. Myśle, ze tam czują sie najlepiej , tam sa ich zabawki, ozdóbki, obrazki na scianach i w ogóle te wszystkie dziecinne duperele. Do tego pokoje te maja swoje przytulna kolory a to dzieci lubia. Czasami jak Adam był sam to wędrował w nocy do naszego dorosłego łóżka, lae po zasnieciu przenosiliśmy go do jego pokoju. Zastanawiam sie tylko gdzie my z meżem będziemy sypiać po jego powrocie, chyba w ''salonie''.
OdpowiedzKinga tez od dnia nr 1 spi w swoim pokoju, z nami nie spala nigdy.
OdpowiedzNasz mały już taki duży i dalej śpi z nami, pomału szykujemy dla niego pokój, nie przeszkadza nam jego obecność w sypialni. Mały śpi u siebie w luli, my u siebie. Dzieci same się wynoszą na swoje śmieci, córeczka znajomych w wieku niecałych dwóch lat wyprowadziła się z sypialni na własną prośbę...
Odpowiedz
hmm u nas w domu moim rodzinnym FIlip jak będzie spał w swoim pokoju to moze za rok dopiero, a to dlatego, ze czasami sie budzi w nocy, nie zawsze, ale bywa a jego pokoj bylby oddalony od naszego o kilka pokoi wiec to dosyc sporo, wiec na razie nie przeprowadze go dopoki sie nie upewnie, ze wstawal bedzie dopiero rano...
a na razie nie mamy zle, mieszkamy z rodzicami, kazdy ma swoj pokoj, a my dodatkowo mamy bawialnie -nasz taki salonik dla gości poza nasza sypialnia ktora tylko sluzy do sypiania.
A ja nie mam nawet co marzyc o przeniesieniu Hubiego do jego pokoju.
Mamy dwa pokoje. Do tej pory mielismy swoja sypialnie i salon.
Hubi spi w naszej sypialni.
A pokoju dla niego po prostu nie mamy.
Wiec niestety nie uwolnie si eod jego obecnosci.
A maz sie potem dziwi ze nie mam ochoty na przytulania. Ale z nim wyjacym lub gadajacym w lozeczku to sorry ale wymiekam.
mynia napisał(a):gdyby Ela nie ciumkała cyca w nocy, dawno bym ją eksmitowała z naszej sypialni..... ale póki co, nie wyobrazam sobie latania do jej pokoju na cycanko nocne.
Zerknij na temat poświeconylekturze książki "Uśnij wreszcie".
Mi ona bardzo pomogla w nauczeniu Kasi samodzielnego zasypiania i przesypiania calej nocy ( 10-12h ).
http://forum.styl.fm/s3/viewtopic.php?t=3436
my na razie nie mamy co marzyc o przeprowadzce poniewaz trzeba najpierw wyremontowac pokoj Patrysi,poza tym poki jest na cycu w nocy(co dla mnie jest b.wazne bo w dzien nie ssie) to wole jeszcze ja miec przy sobie
ale bardzo bym juz chciala zrobic jej ten pokoj
Podobne tematy