• Gość odsłony: 3330

    Jak reagują Wasze pociechy na zwierzęta?

    Zastanawia mnie jak reagują Wasze pociechy na zwierzęta? i czy posiadacie jakieś w domkach?ja mam dwa psy i dwie fretki,moja córcia narazie jest za mała na jakieś zaczepki ale jak mój większy pies do niej podejdzie łapie go za nos :Di się strasznie cieszy lol

    Odpowiedzi (50)
    Ostatnia odpowiedź: 2009-03-08, 09:40:27
Odpowiedz na pytanie
Zamknij Dodaj odpowiedź
Gość 2009-03-08 o godz. 09:40
0

nokijja bardzo przykre. ja kiedys musialam uspic swojego ukochanego psa bo byl bardzo chory sam sobie zadawal bol tak bardzo mial schorowanoa skore :( Niestety kazdy lekarz rozkadal rece i moja mam pojechala go uspic ja nie dalabym rady.I wiesz co, mimo ze to bylo 10 lat temu to do tj pory czasem mysle o nim i mam straszne wyrzuty sumienia ze pozwolilam na uspienie. Gryzie mnie sumienie ze moze jednak udaloby sie go wyleczyc i wogole takie tam rozne mysli. Dlatego obiecalam sobie ze juz nigdy nie uspie zadnego z moich zwierzakow choc niewiadomo ile kosztowaloby leczenie. Wyjatekiem byloby gdyby bardzo ale to bardzo mocno cierpial to wtedy bym sie zgodzila na ulzenie w bolu. Wspolczuje Tobie naprawde, bo to jakby nie bylo czlonek rodziny mimo ze maly i futerkowy. Trzymam kciuki naprawde mocno!!!!!

Odpowiedz
Gość 2009-03-08 o godz. 09:11
0

Niolki to wada w rodzona i niestety nie da się tego wyleczyć,fredzia jest bardzo osłbiona,mało biega ,śpi 22godziny na dobe,bardzo szybko się męczy,kicha,zobaczymy jak na leki zareaguje,lekarz dał bardzo małe szanse na nadzieje jeżeli poskutkują niewiadomo czy przeżyje rok czy pół roku a może 2lata

Odpowiedz
Gość 2009-03-08 o godz. 04:42
0

nokijja a uspienie jest konieczne Moze nie usypiajcie jej, jesli nie jest bolesna ta choroba a chyba nie jest no nie? Zreszta nie mam pojecia jakie ma dolegliwosci i w jaki sposob to sie objawia! Oj boziu, szkoda zwierzaka mnie jest przykro i smutno a co dopiero Tobie. Kurcze moze bedzie miala szczescie i wyjdzie z tego. Trzymam kciuki!!!!!

Odpowiedz
Gość 2009-03-07 o godz. 06:55
0

byłam u weta okazało się ze zapisali mnie na sterylizacje a nie ekg :o dlatego taką cene walneli na szczęście zapłaciłam tylko 50zł,wyniki bardzo złe,przez dwa tygodnie będzie dostawała leki jak nie pomogą a ma tylko 3% szans to trzeb będzie ją uśpić,ma lewą komore powiększoną,tchawica chora i przedsionek w złym stanie bbuuuuuu,jak ja będe płakać

Odpowiedz
Gość 2009-03-06 o godz. 06:16
0

hahaha a to dobre lol już go lubie :D terrorysta jeden

Odpowiedz
Reklama
Gość 2009-03-06 o godz. 06:02
0

Stanislaw juz wiekszy nie bedzie ale jest z niego kawal chlopa mimo ze to miniaturka Biega coziennie od 20 do 23. Zamykam drzwi i "synek"-tak go nazywamy biega sobie sam po kuchni i przedpokoju. Dajemy mu rozne dywaniki, zabawki szmacianki zeby mogl sie pobawic i cos sobie pogrysc ale jak ktos chce skorzystac z lazienki to krolik musi sam wskoczyc do klatki i my szybkim manewrem zamykamy wrota jego krolestwa i wtedy mozna wyjsc z pokoju bez obaw ze sie zostanie bez jednej nogi

Odpowiedz
Gość 2009-03-06 o godz. 05:51
0

to mojej mmy znajoma chciała rudego ślicznego króliczka wypuścić pod blokiem żeby sobie gdzieś poszedł bo znudziła się jej córka a nikt go nie chciał,więc ja miękka d... wziełam króliczka do siebie,był kochany siedział na kolankach,bardzo spokojny....niestety moje fretki dorwały się do gościa i chciały przerobic go na pasztet :o Didi jak się wgryzła w szyje to myślałam że nie dam rady jej odczepić,dostała furii i króliczek posiedział u mnie 3 godzinki,obdzwoniłam wszystkich znajomych i rodzine,szybko znalazł się chętny :D szkoda bylo mi go oddawać bo go bardzo polubiłam

Odpowiedz
katekate 2009-03-06 o godz. 05:41
0

aaa, ja znam te kroliki i wiem, ze moga byc agresywne . on chyba jeszcze urosnie, ale nie bedzie taki duzy jak takie"pasztetowe"?ma chyba takie bokobrody. ten, ktorego znalam nie dal sie poglaskac i atakowal pazurami i mieszkal w chlewiku, bo w domu sie nie dalo. ale mial w tym chlewiku jak w raju. wczesniej tam stal kon w tym chlewiku i zostawil duzo po sobie na podlodze i ten krolik ryl tam korytarze i mieszkal razem z myszkami. :o :o
serio tak bylo. potem trafil do jakiejs innej rodzinki.

a jeszcze inny krolik zamieszkiwal kiedys u mnie w domciu, jak mieszkalam z rodzicami. kupe lat temu tata przemycil go w kieszeni z holandii. byl grozny jak jasny gwint, przy kolejnych probach oswajania przegryzal kolejne kable w mieszkaniu lol .
wyladowal u znajomych

Odpowiedz
Gość 2009-03-06 o godz. 05:15
0

no wiesz taki ślicznotek nie może być agresorem,coś mi tu bajki opowiadasz ale naprawde rewelacyjny on chyba ztych większych królików jest? a często go puszczasz po domu?

Odpowiedz
Gość 2009-03-06 o godz. 04:24
0

No dobrze chociaz Stas zdecydowanie lepiej woli prezentowac na zywo i bez krat twierdzi ze jest wtedy przystojniejszy lol Musialam zmniejszyc zdjecie bo nie chcialo mi sie zmiescic w zalaczniku ale chyba zrobilam za male, nie wiem

Odpowiedz
Reklama
Gość 2009-03-06 o godz. 02:10
0

Niolki a zdjątko może być narazie niewyraźne jak siedzi w klatce
Katekate możesz chodzić dumna jak paw

Odpowiedz
Gość 2009-03-06 o godz. 01:22
0

nokijja postaram sie zamiescic podobizne mojego aniolka jak najszybciej ale prawdobodobnie musze zaczekac na Lukasza jak wroci do domku w kwietnu bo niemozliwe jest zrobienie Stasiowi zdjecia w pojedynke
katekate no teraz wszystkie suczki sa jego he he

Odpowiedz
katekate 2009-03-05 o godz. 22:00
0

to prawda - jestem piekny, ale nie zaden rodowodowy!!!
rodzice mamusi rodowodowi i rodzice tatusia tez rodowodowi ale moi starzy i ja bez papierow. ale przyzanam, ze to dla mnie nie lada komplement i dziekuje. :P
- pepper -

Odpowiedz
Gość 2009-03-05 o godz. 14:35
0

no to teraz wygląda jak z obrazka :D rodowodowy napewno

Odpowiedz
katekate 2009-03-05 o godz. 10:41
0

ja nic od niego nie chce
jest kochany i bardzo madry
a tak wyglada po wizycie u "stylisty" hi hi, inna jakosc

Odpowiedz
Gość 2009-03-05 o godz. 05:48
0

Niolki zobacze Twojego aniołka wreście
katekate ja też nie wiem czego od niego chcesz

Odpowiedz
Gość 2009-03-05 o godz. 02:05
0

katekate jest fajowy, tylko nie moge mu spojrzec w oczy he he. Tak grzeczniutko sobie siedzi pod sciana a Ty mowisz ze lobuz wyglada na aniolka

Odpowiedz
Gość 2009-03-05 o godz. 01:47
0

ale fajniutki :D

Odpowiedz
katekate 2009-03-05 o godz. 01:02
0

no wiec to jest moj zarosniety sznaucer sredni - tak wyglada dzis przed poludniem a wieczorem wkleje wam zdjecie mojego sznaucerka po strzyzeniu, bo wlasnie pojechali razem z panciem do fryzjera. juz najwyzsza pora bo biedny pies sam juz sie zaczal siebie wstydzic...hi hi

mam nadzieje, ze jak antos podrosnie to da mu tak w kosc jak on dal nam - jest dziewieciomiesiecznym szczeniakiem i urodzil sie w dniu powstania antka - czytaj w dniu prawdopodobnego zaplodnienia czyli 24 czerwca 2004 roku, oczywiscie dopiero potem to do mnie dotarlo jak skojarzylam fakty!
pozdrawiamy

Odpowiedz
Gość 2009-03-04 o godz. 11:02
0

oki :D to sobie pogadałyśmy :D w jednym się zgadzamy,jeden minus dla kup pod blokami ---- :D z resztą mamy odmienne zdania
jak masz rybki to wklejaj zdjęcie i pochwal się

Odpowiedz
BOLKOWA 2009-03-04 o godz. 10:54
0

HAHAHA NOKIJA JA NIE CZYTAŁAM O TYM WIERCENIU, POPROSTU PODAŁAM TO JAKO PRZYKŁAD. I TEŻ SIE ZGADZAM Z TYM ŻE NAJWIĘCEJ WINY MAJĄ WŁAŚCICIELE. POPRPSTU U MNIE NIE MA PORZĄDNYCH WŁAŚCICIELI. U MNIE STANĄ W DRZWIACH POD BLOKIEM A PIESKI ZROBIĄ SWOJE POD NASZYMI OKNAMI I PRZED SAMĄ KLATKĄ JAK NIE NAWET W NIEJ, BO CZESTO OTWORZĄ DRZWI NA 3 CZY 4 PIETRZE (NIE IDĄ Z NIM) A PIESEK NIE ZDĄŻY....

Odpowiedz
Gość 2009-03-04 o godz. 10:50
0

a jeszcze napisałam że jest kretynem bo ten sąsiad umawiał się z nią na konkretne godziny i nie dotrzymał słowa,

Odpowiedz
Gość 2009-03-04 o godz. 10:48
0

pewnie :D ja jestem jak wrzód na d... :D dawaj agresora do mnie :D
Bolkowa jak czytałaś o wierceniu to pewnie wiesz że mi to nie przeszkadzało,moje dziecko jest wychowywane w jednym wielkim hałasie i zaśnie w kazdych warunkach :D ja też nie chce się kłócić bo Cię lubię ale wyraziłam swoją opinię i zgadzam się całkowicie z Niolki że to wina tylko i wyłącznie właścicieli,nie powinno się wychodzić z psem przed blok pod okna ja tego nie neguje,a co do balkonu i siedzenia psa 8 godzin w zamkniętym mieszkaniu nie zgadzam się,każdy piesek ze schroniska zamienił by się z tym zamkniętym w domciu

Odpowiedz
Gość 2009-03-04 o godz. 10:24
0

nokijja masz calkowita racje , no i jak po tym co tak mniej wiecej teraz napisalam podejmiesz sie oswojenia Stasia??? he he

Odpowiedz
Gość 2009-03-04 o godz. 10:17
0

nie,przecież każdy wyraża swoją opinie a nie obraża się nawzajem,mi też się nie podobają trawniki opsrane ale ja chodze na polane gdzie tylko pieski ganiają,ja nie rozumiem tej zachlapanej klatki,przecież gorzej brudzą ludzie swoimi buciorami,szczekanie moim zdaniem gorsze jest słuchanie alkoholickich awantur,całonocnych imprez i teściowej :D

Odpowiedz
Gość 2009-03-04 o godz. 10:16
0

BOLKOWA to czy pies bedzie szczekac na klatce czy bedzie robic kupy w piaskonicy to juz nie zalezy od niego tylko od wlascicieli jak go nauczyli wiec tak robi. U mnie przed blokiem piaskownica jest naprawde super bo zaden wlasciciel nie pozwala tam wchodzic swojemu psiakowi. A tak na marginesie to czasem sa przypadki kiedy ludzie brudza bardziej niz zwierzaki!

nokijja moj Lukasz probowal oswoic Stasia i wiesz jaki byl wynik? Krolik wiszacy na lydce he he :o :o mamy juz go 6 lat i niestety wszystkie proby i najlepsza psychologia zawiodla. :( Stas jest nieugiety ale my tez i dlatego czasem Lukasz decyduje sie na ryzyko i bierze go na rece i udaje nam sie go choc troche poglaskac. Ale srodki ostroznosci zachowane maksymalnie lol lol a najlepiej jak czasem wyjdziemy na przedpokoj wtedy gdy biega Stasio to musimy ubrac grube spodnie i adidasy zeby nie byl w stanie brzebic sie zebami przez ubranie he he. No coz niektorzy trzymaja w domach aligatory a my mamy malego Stasia z taaaaaaakimi zebami he he

Odpowiedz
BOLKOWA 2009-03-04 o godz. 10:14
0

NOKIJA JA NIE MAM NIC DO ZWIERZĄT, TEZ JE KOCHAM I BARDZO BYM CHCIAŁA JE MIEĆ, JAKBYM MIAŁA DOMEK Z OGRODZENIEM TO TEŻ BYM MIAŁA PSA I NIE NA ŁAŃCUCHU. TERAZ MAM RYBKI :):) POPROSTU UWAŻAM, ŻE PIES W BLOKU TO NIEWYPAŁ.JAK PATRZE PO BLOKACH U MNIE NA OSIEDLU TO MAM DOSYĆ. LUDZIE IDĄ DO PRACY WYPUSZCZAJA PSA NA BALKON A ON TAM UJADA OD 6 DO 15 - 16 JAK WRÓCĄ. I TO JEST MIŁOŚĆ DO ZWIERZĄT?? TAK SAMO JEST U MNIE W BLOKU. TE ZWIERZĘTA SIĘ TYLKO MĘCZĄ. NOKIJA PISZESZ ŻE NIE OBCHODZI CIĘ TO CO SĄSIEDZI NA TO, ALE JAKBY SĄSIAD WIERCIŁ GODZINĘ TO JEST AFERA ALE JAK PIES SZCZEKA PÓŁ NOCY TO NIC TAKIEGO. NIE MAM DO CIEBIE ŻADNYCH PRETENSJI I NIE CHCE BROŃ BOŻE SIE KŁÓCIĆ, POPROSTU UWAŻAM, ŻE NIE POWINNO SIE TRZYMAC PSA W BLOKU.

Odpowiedz
m_onika 2009-03-04 o godz. 10:09
0

Ja również nie mam nic przeciwko zwierzakom, naprawdę ...ale to co jest na trwanikach placach zabaw, to jet pkropne, a teraz jak śnieg potopniął to aż ż.... się chce. niech właściciele sprzataja po swoich czworonogach albo niech ktoś sprzta po nich (włąsciciele zapłaca) bo to nie jest ani przyjemny widok i wogole.
Nokijja mam nadzije ze sie nie narazilam Tobie

Odpowiedz
Gość 2009-03-04 o godz. 10:04
0

Bolkowa jesteś chyba troszke za surowa,ja byłam wychowywana ze zwierzętami i zawsze miałam kota lub psa,moja mama nauczyła mnie miłości i wrażliwości na losy zwierząt i powiem szczerze że nie rozumiem ludzi którzy twierdzą że pies jest fajny ale na podwórku i na łańcuchu,pozwole sobie twierdzić że piesek napewno będzie miał lepiej w bloku niz w schronisku,bez obrazy ale ja mam w d... moich sąsiadów którym przeszkadzają moje zwierzęta,dla mnie to czuły temat,może ktoś pomyśli że jestem nienormalna ,mam to gdzieś

Odpowiedz
BOLKOWA 2009-03-04 o godz. 09:35
0

A JA JESTEM PRZECIWNA TRZYMANIU PSA W BLOKU. MIESZKAM W BLOKU I WYSTARCZY MI ŻE SĄSIEDZI MAJĄ. TYLKO KTOŚ PRZEJDZIE PRZEZ KLATKE SZCZEKA JAK GŁUPI, W ZIME I JAK PADA CAŁY KORYTARZ ZACHLAPANY. A PRZED BLOKIEM DZIECI NIE MAJĄ NAWET GDZIE KOCYKA ROZŁOŻYĆ BO PEŁNO GÓWIEN, TRZEBA UWAŻAĆ, ZEBY NIE WEJŚĆ. W PIAKSOWNICY TO SAMO.

Odpowiedz
Gość 2009-03-04 o godz. 09:07
0

no to już Cię lubie :D ukłony w Twoją strone,inni oddali by takie zwierze do schroniska bądź uśpili króliczka agresora,tymbardziej nie wypuszcali by go wolno :o i nie da się go oswoić? ja bym próbowała do skutku lub bez skutku,chyba nie poddałabym się walczyłabym dzielnie jak z moimi fretami

Odpowiedz
Gość 2009-03-04 o godz. 06:00
0

niestety nie ma mowy o tym zeby go wziasc na rece a o poglaskaniu no chyba ze w rekawicy bokserskiej albo w takim rekawie jak do szkolenia psow obronnych he he . Zeby sobie pobiegal to mamy taki specjalny patent i wtedy oglaszamy alarm wszyscy do pokoju i krolik biega tylko sam po kuchni i przedpokoju :o :D :D mial trudne dziecinstwo u tych ludzi co byl wczesniej i chyba dlatego stal sie taki agresor. Mimo to jest smieszny i fajny a jaki przystojniak i bardzo go kochamy :D :D :D W srodowisku gdanskich weterynarzy duzo sie o nim mowi jego pseudo to TERRORYSTA hi hi ze mimo swojej agresji ma okazywane tak duzo milosci i zrozumienia :D :D

Odpowiedz
Gość 2009-03-04 o godz. 05:40
0

to masz superowskiego królika nie da się wogóle pogłaskać?

Odpowiedz
Gość 2009-03-04 o godz. 02:06
0

Nokijja widze ze jestesmy bardzo do siebie podobne! :D Cholernie miekkie serce do zwierzakow no i ja tez nie patrze na kase jak ktores jest chore( poza tym tez pochodze z mazowieckiego :D )
mam fotki ale takie niezbyt dobre ujecia :( a krolika Stasia nie dam rady wyciagnac sama z klatki bo mi wygryzie cala reke he he. Jak wroci mezus to wspolnymi silami zrobimy zdjecie temu terroryscie no i ladny portret naszej Funi( ladna psinka oczy ma jak foczka :D )

Odpowiedz
Gość 2009-03-03 o godz. 11:29
0

Niolki dziękuje,mam nadzieje że jedna i druga wróci do zdrowia najgorsze jest to że obie na raz zachorowały w tym samym czasie a leczenie jest potwornie drogie jedna wizyta u kardiologa 160zł,sterylizacja jednej 300zł i dochodzą wizyty kontrolne a każda to 50zł
gwint z tą kasą bo na zwierzaki nigdy nie żałowałam ale w jednym miesiącu to kosmos :o

Niolki a masz zdjęcia pozostałych pupili?

ta mniejsza suczka to kundelek ze schroniska,a ten większy rodowodowy pies z tym że pies był bardzo zaniedbany i lekarze chcieli go uśpic ponieważ przednie łapy miał tak miękkie że chodził na łokciach,właściciel odsprzedał go za 400zł bo nikt go nie chciał i miał wylądować w piachu.Przez pół roku go leczyliśmy i udało się,nie jest idealny ale nie musi bo jest dla nas a nie wystawy
Fretke Didi kupiła 15to latka i po dwóch tyg dziecku się znudziła oraz rodzicom nie odpowiadał specyficzny zapach fredziocha i odkupiłam ją bo chcieli umieścić ją w piwnicy,miesiąc później,w slepie zoologicznym zobaczyłam Tojke,biedną,samą,smutną w małym akwarium,bez ruchu i towarzystwa,śniła mi się po nocach(to było w czasie mojej ciąży) potrafiłam myśląc o niej płakać i przez następny miesiąc zbierałam kase i kupiłam mojego czarnuszka:)

Odpowiedz
Gość 2009-03-03 o godz. 10:46
0

iskierkaa czarno na bialym :D :D widac ze slodkie sa te zwierzaki i chyba bardzo sie lubia
nokijja fajowe sa te fretki, pewnie sa bardzo wcibskie i wszedzie wejda no nie? :D bidulki teraz choruja,wiem co nokijja przezywasz ale musisz byc dobrej mysli jak bylam w 9 m-cu ciazy to nasz krolik tak bardzo chorowal, dziennie dostawal 3 zastrzyki i wyzdrowial :D :D uglaskaj bidulki ode mnie

Odpowiedz
Gość 2009-03-03 o godz. 10:35
0

Ja tez sobie nie wyobrazam domu bez zwierzakow :D a poza tym kazdy zwierzak zostal przygarniety i ma swoja historie
Funia jako szczeniak zostala porzucona pod sklepem to bylo 11 lat temu
Rien 2 lata temu o 6 rano slyszalam przerazliwe miauczenie wiec wyjrzalam brzez balkon i zobaczylam jak mlody kociaczek brodzi w sniegu i leci do kazdego czlowieka wiec go zawolalam i z drugiej strony bloku dalam mu mleka. Tego samej nocy slysze na balkonie jakies skrobanie, myslalam ze to zlodziej ale mimo to otworzylam balkon (srodek nocy, zima na calego) ja patrze a to ta mala kicia wdrapala sie po murze na 1 pietro na moj balkon :D :D :D madry kociak wiedzial gdzie trafic i tak juz zostala
Stas zostal kupiony maly kroliczek a jak sie znudzil to znajomi chcieli go wypuscic do lasu,przeciez niemialby najmniejszych szans na przezycie, wiec ani chwili sie nie zastanawialam tylko go wzielam i tak oto dorobilam sie trojki "dzieci" he he

nokijja ja jestem wrecz zakochana w owczarkach niemieckich a Twoje "burki" prezentuja sie super!

Odpowiedz
Gość 2009-03-03 o godz. 10:04
0

przepraszam anie mówiłam że nie widać lol lol

Odpowiedz
Gość 2009-03-03 o godz. 09:54
0

Iskierkaa bąbowe :D tylko rodwailerki nie widać dobrze
Niolki kocur identyczny jak mój :D dachowce są najinteligętniejszymi kotami na świecie,niestety moja cicia wyskoczyła przez okno(7p) i uciekła

Odpowiedz
Gość 2009-03-03 o godz. 05:52
0

a to moje cztery szczęścia lol

Odpowiedz
Gość 2009-03-03 o godz. 04:37
0

Barbadosa ja mieszkam w bloku i mam psy i nie narzekam :D
kocham zwierzęta i nie wyobrażam sobie aby moje dziecko wychowywało się bez zwierzaków
Catalabama pieski prześliczne,mam nadzieję że Barnej nie męczył się długo :(

Odpowiedz
miu miu 2009-03-03 o godz. 04:25
0

Ja nie wyobrazam sobie zwierzaka u mnie w domu.Nie to ze nie lubie zwierząt.Gdybym miała dom z ogrodem lub działką to moze tak ale tak jak ja mieszkam w srodku miasta przed domem ulica i parking...co by taki pies miał za atrakcje?Moi rodzice mieszkają na wsi(przeprowadzili sie tam z miasta) mają dom z duzą działką obok łąkę strumyk wiejską droge...mają psa i on ma gdzie pobiegac i widac ze jest szczesliwym i zdrowym zwierzakiem.Jak przyjechali z nim kiedys do mnie i jak wszedł na sliską posadzke na klatce schodowej to łapy mu sie zaczeły slizgac i wył przerazliwie.Chyba bał sie.Nie wiedział co sie dzieje bo całe zycie latał po trawie. Taki dziki pies.A jak jechali z nim do weterynarza to tez były niezłe cyrki w samochodzie.

Odpowiedz
Catalabama 2009-03-03 o godz. 04:09
0

To nasz BArnej potrącony niestety 3 lata temu. cąły czas za nim tęsknimy wszyscy...

Odpowiedz
Gość 2009-03-03 o godz. 03:24
0

a może fotki jakieś?
a starsze dzieci jak reagują na psy lub koty na spacerach?

Odpowiedz
Catalabama 2009-03-03 o godz. 03:00
0

:D

Odpowiedz
Gość 2009-03-03 o godz. 01:28
0

Ja mam psa Funie, kota Rien ( czyt. Rię) i krolika Stasia. Pola jest za mala zeby jeszcze cokolwiek rozumiec ale Funia jest strasznie zazdrosna bo to stary pies i byla zawsze oczkiem w glowie a teraz tu mala dzidzia. Ale na szczescie jest taka potulna ze na pewno nic nie zrobi. :D Ale za to krolik jest bardzo agresywny i nie mozna go wypuszczec przy obcych ani wkladac palca do klatki bo wyszarpie do krwi taki zly. :o Jak Pola zacznie chodzic to ja bede uczyc ze tam nie wolno wkladac paluszka a dodatkowo tatus czyms zabezpieczy klatke bo uspienie krolika wogole nie wchodzi w gre :D

Odpowiedz
Gość 2009-03-02 o godz. 22:07
0

mielismy do niedawna suke-wyzla,miala problemy z wlasnym ja i nienawidzila malych dzieci!
podejrzewamy ze jakies dziecko nad nia sie znecalo...i jak widziala Patunie strasznie warczala i az sie trzesla.Na szczescie lub nieszczescie rozchorowala sie tak ze trzeba ja bylo uspic
nie wiem co by bylo jakby "dorwala" moje dziecko
osobiscie nie za bardzo jestem za zwierzetami w domu-pozwolilam na papugi i rybki,chociaz z mila checia pozbylabym sie papug-strasznie brudza(szczegolnie jak sa na wolnosci)

a zebyscie widzialy Patrycji oczy jak wczoraj zobaczyla po raz pierwszy konie!!!!! :o - o takie!

Odpowiedz
Gość 2009-03-02 o godz. 21:56
0

Julia tylko spoglada na naszą jamniczke ,jeszcze jest za mała
a piesek co chwila sprawdza ,co u niej

Odpowiedz
hello 2009-03-02 o godz. 20:25
0

Ja miałam i kota i psa, ale niestety nie mam juz ani jednego ani drugiego. I bardzo nad tym ubolewam. Moze niedlugo sprawimy sobie jakiegos szczeniaka. Chcialabym zeby Lenka od malego wychowaywala sie przy zwierzetach... U mnie w domu zawsze byly zwierzaki...

Odpowiedz
iskierka55 2009-03-02 o godz. 13:14
0

Alunia uwielbia węża Helę wcele się jej nie boi jakby mogla to by ją międolila rączkami, ale tylko do niej puka do terarim i patrzy jak lepek wychyla. Mamy jeszcze psa buldoza francuskiego, ale narazie mieszka z moją siostrą, bo za bardzo brudzil, a Ala dużo czasu na podlodze spędza. Ale wiem, że tam Hermesek ma bardzo dobrze :)

Odpowiedz
Odpowiedz na pytanie