-
Hala odsłony: 2167
Plany na Wielkanoc
Jak spędzacie te święta? My jedziemy do rodziny Pawła w okolice Kielc. Nie wiem jak Wojcia zniesie taka podróż. Jakoś w ogóle nie czuje atmosfery, chyba przez ten śnieg
A ja sie ciesze. Sniadanie zjemy z tesciami, a potem jedziemy nad morze. Oni wieczorem ida do teatru, a my bedziemy sobie chodzic po plazy. Mysle, ze zostaniemy nad morzem do poniedzialku. Zadnego stresu, zadnego gotowania, sama przyjemnosc:) Juz dawno stwierdzilam, ze Swieta nie powinny byc udreka, a niestety (szczegolnie Boze Narodzenie) czesto sa, bo ludzie sie zapracowuja i potem juz nawet swietowac nie maja sily. Dlatego od jakiegos czasu staram sie uprzyjemniac sobie wszelkie Swieta :D
Odpowiedzmy sobie wymyśliliśmy że szyjemy trzy takie same bluzy dla mnie ,męża i córci i w takich strojach wybieramy się do teściów :D
Odpowiedz
niedokonczylam i wyslalam
w II dzien smigam na mazury, ale co to za swieta, jak tak zimno, bleeee.... chce juz sloneczka!!!!
moje malenstwo dzis skonczylo dopiero dwa tygodnie, wiec nici z wyjazdu. bedziemy spedzac swieta w domciu i czekac na dostawy jedzonka. pewnie ktos wpadnie od czasu do czasu nas odwiedzic, no chyba, ze go nie wpuszcze do domu jesli bedzie akurat przeziebiony.
atmosfera faktycznie bardziej bozonarodzeniowa...
my strasznie czesto wyjezdzalismy przed ciaza, mysle, ze jak juz przyjdzie ta upragniona wiosna to jednak sie gdzies wybierzemy.
pozdrawiamy
Ja równiez siedzę w domku z dziecmi. Mąż niestety nie może przyleciec, wiec przyjada do mnie moi rodzice. Może teściowa zaszczyci mnie swoja obecnościa.Na boże ńarodzenie miałam męża , teraz muszę czekać już do jego powrotu w lipcu. Ale wtedy będziemy mięć swoje małe świeto, ochrzcimy nareszcie Jasia, aby nie był poganinem.
A co do śniegu na wielkanoc, to jest tego jeden plus, można trzepać dywany na śniegu jak na BN.
My pewnie na jeden dzien pojedziemy do tesciow, ale tego samego dnia bedziemy wracac, jeden powod jest taki, ze nie chce jeszcze z Ania sypiac poza domem, jest to niewygodne chociazby ze wzgledu na koniecznosc wstawania w nocy i robienia jej butli, a musialabym przechodzic do kuchni przez pokoj Marka rodzicow.......... Drugi powod to taki, ze tez wogole nie czuje tych swiat, a ze bedzie to przedostatni weekend w domu, wole sama sie nacieszyc Ania, zreszta nie przepadam za tymi swietami.......
OdpowiedzJa nic nie planuje bo nie bedzie mezusia buuuuuuu Taki nasz los buuuu Ostatnie Boze Narodzenie tez siedzialam sama bo Lukasz wyjechal tydzien przed swietami (Pola miala niecale 2 tygodnie) a teraz moj Ukanio wroci dopiero w polowie kwietnia :(
Odpowiedza my zostajemy w domu, za to przyjada do nas i moi rodzicie i teście. mam nadzieje że przywiąza ze sobą dużo wielkanocnego jedzenia, bo ja tez nie czuję atmosfery i wcale mi sie nie chce tyle gotować zwłaszcza że i tak nic nie spróbuję (boje sie juz zupełnie teraz ryzykować jak małej wprowadzam nowe pokarmy)
Odpowiedz
ja juz wspominalam,ze jedziemy do moich rodzicow i tez boje sie tej calej wyprawy....
a swieta wielkanocne zawsze kojarzyly mi sie z kwitnacymi porzeczkami(mielismy kiedys plantacje) ktore wykorzystywalismy do palemki...atu taki snieg i co tu ma zakwitnac?
Podobne tematy