• Gość odsłony: 33609

    PAŹDZIERNIKOWE MAMY .

    Witam szczęśliwe kobietki które w lutym testowały
    Dzielcie się waszymi doświadczeniami i problemami przez te magiczne 9 miesięcy które was czeka
    Ja jestem w 5 tygodniu ciąży i jestem bardzo szczęśliwa !!!

    Odpowiedzi (1132)
    Ostatnia odpowiedź: 2009-08-27, 14:20:29
Odpowiedz na pytanie
Zamknij Dodaj odpowiedź
słoneczko78 2009-08-27 o godz. 14:20
0

Witam Was dziewczyny
nie było mnie kupę czasu tutaj różne rzeczy nam sie nawarstwiały ale juz jestemy

miedzy czasie zmiana lekarza z olewającego na bardziej zainteresowanego ciążą

Podobno w brzuszku rośnie mi mała córeczka lol bardzo się z tego cieszę bo przyznam się ,ze po cichuteńńńńku liczyłam na dziewczynkę ale siusiak tez byłby mile widzainy
pozdarwiam Was bardzo

dodam tylko,ze jestem już jedna nogą w 6tym m-cu a tutaj brzuszek nie daje jeszcze aż tak znac o sobie Ale lekarz mnie uspokoił i powiedział,że mam sie nie zamartwiać tylko cieszyć z tego

a tak propos są dziewczyny tutaj które znają dr Kiełbasińskiego z Mikołowa?

papa

Odpowiedz
Gość 2009-07-30 o godz. 23:10
0

ogłaszam wszem i wobec, że już założyłam wątek nr 2. Zapraszam tam wszystkie październikowe mamy i jednocześnie prośba do aneczki o zamknięcie tego wątku.

Odpowiedz
Gość 2009-07-30 o godz. 23:02
0

Marta jako temat wpisz np: PAZDZIERNIKOWE MAMY 2005 cd., a w obecnym zaznacz że go przenosisz żeby wszystkie dziewczyny wiedziały i nie posały w tym tylko w nowym

Odpowiedz
marcik 2009-07-30 o godz. 22:13
0

No Agula mozna o tym pomyslec ja myślałam że dopiero od 100 stron sie to robi
A w sumie jak mam byc szczera to nie wiem jak sie to robi do konca -otwiera się nowy wątek poprostu- jak sie myle to piszcie bo ja nie chciałabym popełnic błedu
Balu brzusi super mój też cos koło tego albo i wiekszy
pozdrowienia

Odpowiedz
Gość 2009-07-30 o godz. 22:06
0

Za to moje M1 jest troszkę większe ale co tam po porodzie się nim zajmę.
Marta ja też o tym przekroczenie stron czytałam więc może zajmiesz się tym jako pierwsza wspominająca na ten temat bo Beata prosiła żeby po 72 stronach przenosić na nowy wątek.

Odpowiedz
Reklama
Gość 2009-07-30 o godz. 19:14
0

Balu super brzuszek. Mój jest trochę mniejszy, ale i tak rośnie jak na drożdżach. Maleństwa rosną

Odpowiedz
Gość 2009-07-30 o godz. 19:04
0

AGULA 79 - dziekuję dodam że z dnia na dzień sie powiększa :D
ja tez siedzę w domku
jutro także , dopiero w niedziele wyjde z domku bo jade z mama na zakupy
mąż niestety pracuje cały weekend
w domku chłodniej ( balkonu nie mam mieszkam na parterze)
ale mam duzy wentylator i on mi pomaga

a zaraz zjem pyszny obiad - ulubionego Kalafiorka

Odpowiedz
Gość 2009-07-30 o godz. 18:35
0

Balu piękne M1 ma wasz Dawidek.
Ja też nie nażekam na upały i tak większość czasu siedzę w domu, dziś chwilę posiedziałam na balkonie żeby się przyrumienić ale długo nie wysiedziałam

Odpowiedz
Gość 2009-07-30 o godz. 18:23
0

mój brzuszek

20 tyd 2 dni

Odpowiedz
Gość 2009-07-30 o godz. 18:16
0

Rezcywiście Marta piękny ten weekend. Ja na upały nie narzekam- uwielbiam ciepło i mimo,ze tez mam spuchnięte nogi cieszę się ze słoneczka. Mój długi weekend co prawda kończy się jutro bo w niedzielę do pracy, ale jak będzie ładna pogoda to i lepiej się pracuj ei czas szybciej płynie lol

My chyba jesteśmy najbardziej "płodnymi mamuśkami". 75 stron na półmetku to niezły wynik. Na pewno będziemy musiały założyć drugi wątek, a kto wie może i trzeci?

Odpowiedz
Reklama
marcik 2009-07-30 o godz. 18:03
0

Hej kobiety
Ale mamy piekny długi weekend lol choc musze sie przyznac że moje stopy wieczorem wyglądaja malo ponetnie są spuchniete bardzo a tak poza tym to te upały jak na razie dosyć dobrze znosze a jak z tym u Was?
Zauważyłam że moderator zamknał pierwszą część lipcówek bo miały juz ponad 100 postów (oczywiście zalozył drugą) nam chyba to też za niedługo grozi bo gdzie tam pazdziernik
pozdrowienia

Odpowiedz
Ania 2009-07-29 o godz. 22:26
0

Zuzka to super ze lozyko poszlo do gory. Ja jutro sie dowiem co sie dzieje, takrze trzymajcie za mnie kciuki. Co do reszty badan to sie nie przejmuj napewno jest wszyztko dobrze, czemu by mialo byc inaczej. Pozdrawiam i milego weekendu wam zycze, bo wam sie juz zacza a ja jeszcze musze dzien poczkec

Odpowiedz
Gość 2009-07-29 o godz. 05:34
0

Dziewczyny no i już po wizycie. Niby wszystko w porządku, ale uczucia mam mieszane, bo lekarz nie mógł wszystkiego sprawdzić. Tzn. zmierzył dzidzię, główkę, brzuszek, kość udową i wszystko jest idealnie w normie. Ale nie mógł dokładnie sprawdzić serduszka i pęcherza, bo nie bardzo widział. Tłumaczył to tym, że mam sporą "warstwę izolacyjną" tzn. ok.5 cm tłuszczyk. Kazał zmienić dietę na bardziej warzywną i obiecał, że przy następnej wizycie wszystko już będzie ładnie widać. No cóż, przyznaję, że ja też jakoś niczego nie mogłam się dopatrzeć, fakt widziałam serduszko jak biło, ale nie można było zobaczyć ile ma komór, bo było niewyraźne. Ogólnie to było wesoło, lekarz też bardzo wesoły i wyluzowany, także nie podejrzewam żeby coś kręcił, a tym bardziej nie chciał powiedzieć, bo to nie miałoby sensu. Powiedział, że skoro nie może dokładnie obejrzeć to nie napisze mi że jest na 100% dobrze albo odwrotnie, trzeba poczekać. Jak się domyślacie płci też nie określił, bo dzidzia była cały czas odwrócona. Kręciła się we wszystkie strony, tylko nie w tą co potrzeba. Następna wizyta za miesiąc, ale dzień przed nią mam wizytę u specjalisty 3d, więc będę wszystko dokładnie wiedziała.
Ja na dzisiejszym badaniu tylko widziałam kręgosłup, rączki i główkę, a i tak wszystko latało i skakało. Nawet miał problem ze zmierzeniem kości udowej, ale w końcu zmierzył.
Łożysko poszło do góry :)))
Ciśnienie na dzisiejszej wizycie miałam odjazdowe 150/70 aż lekarz złapał się za głowę. A to po prostu syndrom białego farucha ;). W domu jest w normie :).No dobrze, idę już spać po padam po tej wizycie :).

Odpowiedz
Gość 2009-07-29 o godz. 01:33
0

Spinka nie jesteś ostatnia ja mam termin na 25 .10 więc przwie jak ty. Ruchy czuję ale słabe , nic się nie mart zostaniemy chyba tylko we dwie na tym forum hi hi hi.POZDRAWIAM!!!

Odpowiedz
Gość 2009-07-29 o godz. 00:02
0

no tak, ja to jestem tutaj na końcówce z terminem poradu, wiec ani ruchów dzidzi jeszcze nie cuzję, ani jeszcze USG połówkowego nie miałam......
wciąz musze czekać!
mam nadzieję, ze serduszko okaże sie w porządku....
wynikami testu postrónego wcale sie nie denerwowałam, bo wiedziałam od począaku, ze bedą w porządku, tylko troche żal mi teraz tych 180 zł wydanych, ale chyba zbyt uległam presji lekarza "jak to, ma pni 34 lata, to jet na granicy ryzka, od 35 roku życia trzeba obowiązkowo i nie chce pani robić badań prenatalnych???"... bez sensu....
teraz mysle, ze musze w koncu kupić coś ciązowego do ubrania, bo już sie nie mieszczę..... może uda sie w piątek (po pracy, bo pracuję)?
do szkoły rodzenia chce sie zapisać, zeby cos sie dowiedzieć o pielęgnacji siebie i maluszka, ale nie wiem kiedy to zrobić?

pozdrawiam serdecznie i życze udanego weekendu! :D

Odpowiedz
beacik 2009-07-28 o godz. 23:51
0

I po wizycie... Gin uspokoił mnie, że moje wyniki mieszczą się w normie (dla kobiet w ciąży lol ), ale coś mi ciśnienie się podniosło niebezpiecznie.... Muszę kontrolować. :o Wykonał całą masę pomiarów Kruszynki - ale bez "wzrostu" i "wagi".
Termin porodu wg. dzisiejszego USG mam o dzień wcześniej niż wg. OM.
No i od ostatniej wizyty "nic nie odpadło" mojemu syniowi - a więc to raczej na pewno będzie chłopak...
Wszystkie narządy też prawidłowo rozwinięte - powodów do radości całe mnóstwo!!!
Od pierwszego ważenia się w 8tyg. "przytyłam" zaledwie 1kg - no, ale biorąc pod uwagę, że pierwsze ważenie było na zupełnie innej wadze - to tak traktuję trochę "z przymrużeniem oka
Za to brzuch mam jak słonica......

Jutro wyjeżdżam do teściów i nie będzie mnie do niedzieli.
Życzę Wam spokojnego "d ł u g i e g o weekendu" i dużo słoneczka (no, tylko uważajcie, żeby nie przesadzić z opalaniem!)

Bea - 18w5d

Odpowiedz
Ania 2009-07-28 o godz. 19:43
0

Dziewczyny nie moge sie doczekac waszych relacij z wizyt - ale wiem ze napewno wszsytko bedzie jak najlepiej. Ja tez ide w piatek, tez mam nadzieje ze wszsytko bedzie super.

Ja jestem ostatnio nie do zycia, normalnie tylko bym spala. Nic nie chce robic tylko spac. MOj maz sie nawet zacza troszke na mnie sloscic bo nawet nie mam ochoty z nim rozmawiac. Zaczyna mnei to nie pokoic, nie wiem czy to z powodu ciazy czy cos jeszcze zemna nie tak. Jak u was samopoczucie? Ja zaczynam sadzic ze mi brakuje cos.

Odpowiedz
Gość 2009-07-28 o godz. 18:40
0

Efcia myślę że Beacik ma rację pomyśl nad zmianą lekarza jeśli masz wątpliwości. Ja zmieniałam DWA razy.

Odpowiedz
Gość 2009-07-28 o godz. 18:38
0

balu22 napisał(a):20 tydzień
Waga: od ostatniej wizyty u gina + 5 kg ( czyli 64 kg)
Ubrania: 2 pary spodni ciążowych ( czekam na zastrzyk gotówki zakupię coś letniego) , bluzki narazie swoje
Brzuszek: obwod 91 cm
Biust: jakoś stanął w miejscu , narazie sie nie powiększa , ale zyłki coraz widoczniejsze, brodawki ciemnieją i już w 16 tyg pojawiła się siara
Cera: nawet ok , gożej z plecami ( tam wysyp)
Zachcianki: nie mam prawie żadnych , ale muszę jeść duzo owoców i pije dużo mleka
Sennosc: jest oki , w dzień nie zasypiam , tyle ze przeciętnie śpię do 11 ( nie pracuję)
Stan zdrowia: czuję się dobrze a nawet rewelacyjnie
Ruchy Malenstwa: wyrażne , raz mocniejsze raz słabsze
Płeć: będzie chłopiec( Dawid)
Po kolejnym badaniu lekarz stwierdził że wszystko jest ok , maluch dobrze się rozwija i ładnie rośnie
Kolejne usg 7 czerwca...
co do wymiarów to z ostatniego usg ( które było 10 maja) lekaż powiedział ze mały ma ok 17- 20 cm długości , nie ważył go
serduszko bije 150 razy na minutę
rączki i nózkai mają po 5 paluszków
kości udowe sa proste
mały fikał i machał do nas rączkami
widzielismy także śliczne klejnociki
serduszko ładnie się podzieliło, mózg rośnie prawidłowo
to narazie tyle
reszta relacji 7 czerwca....

Odpowiedz
beacik 2009-07-28 o godz. 18:32
0

balu22- niezła ta Twoja statystyka...
Ja nie sprawdzam swoich wymiarów na bieżąco, więc trudno ocenić gdzie i ile mnie przybyło.

Za godzinkę mam wizytę. Ciekawa jestem co lekarz powie na moje wyniki badań... Szczerze - trochę się tego obawiam
Samopoczucie lepsze tylko ze względu na pogodę, bo mdłości i zmęczenie dalej mnie gnębią.

efcia - ja nie byłam zadowolona z mojego poprzedniego lekarza, m.in. właśnie dlatego, że tak mało i w pośpiechu mnie badał! Zmieniłam go zaledwie miesiąc temu i sama się sobie dziwiłam dlaczego TAK PÓŹNO!? Teraz chodzę prywatnie, dwa razy w miesiącu, za każdą wizytę płacę, ale mam poczucie, że lekarz jest DLA MNIE. Ma czas na wyjaśnienie moich wątpliwości, zbadanie mnie z każdej strony ( ), robi mi na zmianę USG i badanie tętna płodu. Jestem BAAAAARDZO ZADOWOLONA!!!! Jeśli masz możliwość, to nie zwlekaj ze zmianą lekarza.
Nie zaszkodzi, a tylko może pomóc

Bea - 18w5d

Odpowiedz
Gość 2009-07-28 o godz. 17:59
0

No zuzka na twoje relacje też czekam, szkoda że ja nie będę mogła się pochwalić osiągami maluszka, jak już to tylko swoimi

Odpowiedz
Gość 2009-07-28 o godz. 17:27
0

Balu, gratulacje :)))).
Ja dzisiaj idę, więc może też się dowiem :).
Zazdroszczę samopoczucia, bo u mnie czasami beznadziejne, ale do wytrzymania. Jak jest taka ładna pogoda to od razu lepiej :).

Odpowiedz
Gość 2009-07-28 o godz. 17:25
0

Balu twoje dane są superowe, podaj dane maluszka=wymiary, waga.

Odpowiedz
Gość 2009-07-28 o godz. 17:19
0

20 tydzień
Waga: od ostatniej wizyty u gina + 5 kg ( czyli 64 kg)
Ubrania: 2 pary spodni ciążowych ( czekam na zastrzyk gotówki zakupię coś letniego) , bluzki narazie swoje
Brzuszek: obwod 91 cm
Biust: jakoś stanął w miejscu , narazie sie nie powiększa , ale zyłki coraz widoczniejsze, brodawki ciemnieją i już w 16 tyg pojawiła się siara
Cera: nawet ok , gożej z plecami ( tam wysyp)
Zachcianki: nie mam prawie żadnych , ale muszę jeść duzo owoców i pije dużo mleka
Sennosc: jest oki , w dzień nie zasypiam , tyle ze przeciętnie śpię do 11 ( nie pracuję)
Stan zdrowia: czuję się dobrze a nawet rewelacyjnie
Ruchy Malenstwa: wyrażne , raz mocniejsze raz słabsze
Płeć: będzie chłopiec( Dawid)
Po kolejnym badaniu lekarz stwierdził że wszystko jest ok , maluch dobrze się rozwija i ładnie rośnie
Kolejne usg 7 czerwca...

Odpowiedz
Gość 2009-07-28 o godz. 16:47
0

Nie wiem efcia co ci poradzić ja jak idę na USG to gin mierzy tętno ostatnio miał 145 i podaje mi wiele wymiarów a mimo to zdaża mi się na niego nażekać. Za takie pieniądze to bowinnaś mieć fool wypas badanie
Decyzja należy do ciebie.

Odpowiedz
Gość 2009-07-28 o godz. 16:39
0

Ja co prawda też nie słucham bicia serduszka, ale za to moja gin szcegółowo mi opisuje maluszka, pokazuje główkę, rączki, nóżki, wymiary, więc uważam ,że jest OK. Ja mam nadzieję, że 3czerwca coś podglądniemy. Do tej pory miałam przeczucia na syna, ale teraz jakoś minęły.

Odpowiedz
Gość 2009-07-28 o godz. 16:14
0

podpada mi ten gin, nic takiego nigdy nie mialam robionego, wogole ogranicza sie do min., podaje mi tylko CRL, nic innego nie mierzy..i sobie zarzadzil podwyzke z 70 na 100...zastanawiam sie czy mu nie podziekowac

Odpowiedz
Gość 2009-07-28 o godz. 16:12
0

U nas też piękne słoneczko :))).
dzisiaj wizyta u lekarza, brrr. Ale mam nadzieję, że wszystko będzie w porządku. Nie widziałam swojego dzidziusia już 3 tygodnie, no i najwyższa pora, żeby wreszcie tata też go zobaczył :). Od 3 dni dzidzia już nic nie robi sobie z tego czy śpię, czy nie, czy może już usypiam i lata mi po brzuszku :). Zauważyłam, że te kopniaczki są coraz mocniejsze, więc co będzie za miesiąc,dwa ;)?
Czasami twardnieje mi brzuszek, nie mówiąc już o kłuciach i ciągnięciach, które często miałam przy zmianie pozycji albo wstawaniu z pozycji siedzącej.
Za miesiąc jedę do warszawy na usg 3d, jak będę miała zdjęcia buzi mojej dzidzi to oczywiście przedstawię je na forum :))).

Odpowiedz
Gość 2009-07-28 o godz. 15:49
0

Efcia ja przy każdej wizycie czyli co 2tyg mam słuchanie serduszka maluszka, wygląda to tak że kładę się na kozetce a lekarz ma taki aparat(nie jest to USG) takie kółeszko na które nakłada trochę żelu i przykłada do brzucha. Dziś na pewno znowu usłyszę serduszko.
Trochę mnie dziwi że ty nie masz słuchanego bo wydawało mi się że w każdym gabinecie jest ten aparat, bo przecież to bardzo ważne bo wiemy że maluszek tam jest i jest zdrowy.

Odpowiedz
Gość 2009-07-28 o godz. 15:40
0

dziewczyny pytalam juz was wczesniej ale jakos bez odpowiedzi przeszlo, jak slyszalyscie bicie serca maluszkow? czy taka opcje mial aparat USG czy moze sluchawkami jakos..bylam na 3 wizytach i gin nic takiego nie robil

Odpowiedz
marcik 2009-07-28 o godz. 15:05
0

Hej dziewczyny
Melduje że u nas też słońce jest w całej okazałości zaraz ide wygrzać sie znowu na słoneczku :D
Bylismy z mężem oglądać łózeczko i juz zamówilismy w sklepie musimy poczekać bo nie było jasnego koloru jest przepiękne jak je będe miała to zrobie zdjecie i jak mi znowu dobry duszek(Beacik) zmniejszy to Wam pokaże
A wczoraj wieczorkiem leżałam juz w łózku i chyba za gwałtownie obróciłam sie na bok i wtedy moja małam chyba wystawiła pupke ale jak mocno normalnie mogłam ja poczuć aż z wrażenia usiadłam bo troche mnie to zabolało ale mimo wszystko było to cudowne uczucie
Trzymam kciuki za wszystkie kobietki które maja wizyte u gina i zdajcie relacje
pozdrowienia

Odpowiedz
beacik 2009-07-28 o godz. 13:09
0

raxneta napisał(a):zuźka napisał(a):raxenta, myślisz, że bracia K. tak by ryzykowali przed wyborami...;)?
Już raz buchnęli księżyc, to może tym razem na Słonko się zasadzili :D
Ja to właśnie miałam wczoraj napisać, ale co będę raxnecie "wchodzić w słowo"

Mam dziś dobry humor

Odpowiedz
raxneta 2009-07-28 o godz. 13:00
0

zuźka napisał(a):raxenta, myślisz, że bracia K. tak by ryzykowali przed wyborami...;)?
Już raz buchnęli księżyc, to może tym razem na Słonko się zasadzili :D

Odpowiedz
beacik 2009-07-28 o godz. 12:50
0


Melduję, że w Gliwicach za oknem też słońce!!!

Ja też mam dziś wizytę u gina - o 15. Wyniki morfologii nie są dobre - tzn. każda wartość jest poza normą
No, ale to niech lekarz oceni, czy jest powód do zmartwień.
Poza tym dziś nie mogłam wstać z łóżka, bo mnie jakiś taki skurcz chwycił....
Siedziałam na łóżku i chciałam wstać, ale poczułam takie mocne kłucie w całym brzuchu, że się wyprostować nie mogłam :o
Pierwszy raz tak miałam i trochę się zdenerwowałam z samego rana, ale jest już lepiej.

AGULA79 - mnie za pierwszym razem wróżyli dziewczynkę (z tego co jem, jak wyglądam, itp.)... a wyszedł chłopak
Teraz z USG wychodzi mi chłopak, a ci co nie wiedzą o tym, znów wróżą dziewczynkę
Trzymam kciuki, żebyś dowiedziała się co nosisz pod serdusiem

Bea - 18w5d

Odpowiedz
Gość 2009-07-28 o godz. 12:26
0

CZeść dziewczynki U nas dziś wstało już piękne słoneczko lol aż się chce żyć. Ja też dziś idę na wizytę-słuchanie serduszka i badanie, USG nie będzie Ale chyba się wybiorę jednorazowo do innego gina bo nasz nie chce nam powiedzięć kogo mamy w brzusiu. Jak mnie mama zobaczyła w niedzielę to stwierdziła że to na bank chłopak lol

Odpowiedz
2mika3 2009-07-27 o godz. 20:57
0

zuzka bedzie wszystko jutro ok,nie stresuj sie,bo dzidzia tego nie lubi - bedzie dobrze i daj znac po jutrzejszej wizycie

Odpowiedz
2mika3 2009-07-27 o godz. 20:55
0

czesc mamuski Dawno mnie tu nie bylo,ale byly problemy z kompem.U mnie wszystko ok,dzidzia rosnie i kopie juz od dluzszego czasu.Jak bylam na USG na koniec kwietnia,to dzidzia zacisnela nozki i nie pokazala co ma miedzy nimi.Teraz idziemy na USG 2 czerwca i mam nadzieje,ze tym razem nie bedzie taka wstydliwa.Postanowlilsmy z mezem,ze jak tym razem nie pokarze co ma miedzy nozkami,to juz nie bedziemy wiecej sie pytac-poprostu bedzie niespodzianka.Jak juz pisalam,to mieszkam w Niemczech,no i tutaj pogoda dzis super,ale za to wczoraj lalo.Boje sie wysiadywac na sloncu,bo w weekend wystarczyl spacerek,a potem niezbyt dobrze sie czulam-slonce troche pogrzalo i bylam nie do zycia,tak wiec nie ryzykuje z przebywaniem dlugim na sloncu.
Pozdrawiam was i wasze dzidzie.papa

Odpowiedz
Gość 2009-07-27 o godz. 20:43
0

No i mam wyniki i wszystko ok, tylko białko całkowite w górnej granicy normy i nie bardzo wiem co to znaczy. Jeszcze tylko jutrzejsza wizyta u lekarza. U nas coraz pochmurniej :(.
Trzymajcie jutro za mnie kciuki :).
Aniu, mam nadzieję, że nasze łożyska powędrowały już sobie na górę :).

Odpowiedz
Ania 2009-07-27 o godz. 20:23
0

Beacik, dziekuje za rade. Ja calyc zas cos jem, najogrzej jest rano, wtedy wlasnei wymiotuje. Nawet jak cos zjem to i tak nic nie zrobi, poprostu mam wiecej do zwrucenia. Ide w piatek do lekarza to zobaczymy co mi powie.

A co do dzkoly rodzenia to jak najbardziej sie zapisuje, musze meza na to przygotowac, on jest troszke przerazony porodem. Ale tez problem w tym ze nie wiem czy mi bedzie szkola potrzebna, bo ja klozysko nie pujdzie w gore to i tak bede miala cesarke. Ale to sie wszystko okarze. Mam nadzieje ze w piatek mi lekarz da dobre wiadomosci.

Co do pogody to u nas roznie, ja stwierdzilam ze chyab lata nei bedzie.

Aha no i dziewczyny nie moge sie powstrzymac, zatrzynam coraz wiecej kupowac dla Oli, moj maz mowi ze oszalalam. lol

Odpowiedz
Gość 2009-07-27 o godz. 19:24
0

raxenta, myślisz, że bracia K. tak by ryzykowali przed wyborami...;)?

Odpowiedz
Gość 2009-07-27 o godz. 19:19
0

Czekam na męża i wyniki badań. Jeszcze tylko pół godziny i zobaczymy, a ja jakoś nie mogę przestać się stresować. A jutro wizyta....chyba pojadę na czymś uspakajającym.

Odpowiedz
raxneta 2009-07-27 o godz. 16:50
0

beacik napisał(a):CZY KTOŚ MI MOŻE POWIEDZIEĆ GDZIE SIĘ ZNOWU PODZIAŁO SŁOŃCE??? lol

można przypuszczać, że to znowu robota braci Kaczyńskich

Odpowiedz
Gość 2009-07-27 o godz. 16:21
0

Dobra, dobra, Dziewczyny wyrażam skruchę z tym wiekiem ;). Ja też czuję się młodo.
Wczoraj poleciałam z mężem do sklepu zobaczyć wózki, no i zdążyłam iść tylko do jednego bo zaczęlo mnie tak coś ciągnąć w pachwinach, że ledwo doszłąm do samochodu. Dzisiaj wcale nie jest lepiej, czuję jakby mi ktoś tak wszystko ponaciągał, jakbym, zrobiła sobie szpagat ;), poza tym zaczął mnie boleć krzyż i nie bardzo mogę znaleźć sobie wygodne miejsce. Jedynym pocieszeniem jest to, że dzidzia bryka w brzuszku aż miło :))). Więc chodzę jak ten połamaniec po domu, ale z uśmiechem na twarzy :)..
Pogoda się u nas zepsuła i chyba będzie lać, dzisiaj odbieram wyniki badań, a jutro idę do lekarza. Mój mąż po raz pierwszy zobaczy co w brzuszku tak skacze ;). No i moze poznamy już płeć...;). No a przede wszystkim mam nadzieję, że z dzidziusiem będzie wszystko w porządku, bo to jest najważniejsze.

Odpowiedz
Gość 2009-07-27 o godz. 15:54
0

Cześć Dziewczyny , co do badań prenatalnych ja też nie robiłam, ale tak sobie myślę , że ich zrobienie i tak by mi w niczym nie pomogły, bo gdyby nawet było źle, napewno bym tej ciąży nie usuneła. Poza tym z tego co wiem , podczas badania USG w 20-22 tyg mozna zdjagnozować ewentualne nieprawidłowości. Mi zostało jeszcze jakieś 1,5 tyg. do tego badnia i przyznam, ze jestem pełna niepokoju.
A i jeszcze a propos wieku - ja mam 28 lat i wcale nie czuję się staro - więc ZUŹKA proszę przestań lol

Odpowiedz
Gość 2009-07-27 o godz. 14:56
0

ja do szkoly rodzenia sie nie wybieram..moja siostra rodzila teraz w lutym i polozna ja zapytala czy uczeszczala na takie zajecia, a gdy siostra powiedziala ze nie to ta stwierdzila ze cale szczescie, bo ponoc pacjentki bardzo czesto utrudniaja prace poloznym, sa rozne szkoly roznie ucza i to czesto gesto utrudnia porod, bo pacjentki swoje wyuczone rzeczy robia i nie sluchaja poloznych, co czasem najnormalniej utrudnia i wydluza rozwiazanie, mam kolezanke pielegniarke na oddz. polozniczym i tez twierdzi ze latwiej z tymi nie szkolonymi bo sie poddaja prowadzacym..ale jak to ma pomoc a samopoczuciu i zminimalizowac strach to czemu nie, ja pas..

Odpowiedz
beacik 2009-07-27 o godz. 14:11
0

CZY KTOŚ MI MOŻE POWIEDZIEĆ GDZIE SIĘ ZNOWU PODZIAŁO SŁOŃCE??? lol

Ostatnie trzy dni wygrzewałam się na słoneczku i było boooooosko!
A dziś znów szaro za oknem... Nic mi się nie chce...

Aniu - ja mam w dalszym ciągu mdłości, zwłaszcza wieczorem, ale póki co udało mi się nie dopuścić do wymiotów. Popijam sobie miętę (z melisą na dodatek, co koi dodatkowo moje nerwy ), albo staram się zawsze mieć pod ręką coś na "zagrychę" - jabłko, paluszki solone, krakersy, płatki kukurydziane itp. Mnie to pomaga! Kiedy czuję, że robi mi się coraz bardziej niedobrze, to nie czekam na "finał" tylko zagryzam takie przekąski. Lekarz powiedział, żeby ograniczyć mleko i jego przetwory (jogurty, serki), zrezygnować z tłustego i smażonego jedzonka - powinno się trochę polepszyć. :|

zuźka bardzo mnie rozbawiła tym "zaawansowanym wiekiem" No, to ja mam jeszcze 3 lata i potem już "z górki"!?
Ale na poważnie - nie robiłam żadnych badań poza standardową morfologią i moczem. Szczerze powiedziawszy, to dopiero czytając wypowiedzi na forum zaczęłam się zastanawiać, dlaczego ja nie miałam robionych tych wszystkich badań o których piszecie...

A do szkoły rodzenia sie nie wybieram (przeszłam już taką szkołę "na żywo" ), ale jak będzie taka potrzeba (niektóre szpitale wymagają uczestnictwa w zajęciach tatusiów, którzy chca brać udział w porodach rodzinnych!), to wyślę mojego mężusia i może mu potowarzyszę...

Bea - 18w4d

Odpowiedz
raxneta 2009-07-27 o godz. 13:04
0

a mnie zalecił zrobić AFP, ale wyszły w normie więc całego potrójnego nie robilam..
co do szkoły rodzenia to się z mężem zapisujemy(to w zasadzie on nas zapisuje ) i to prawdopodobnie na dniach i zaczęła by się gdzieś w sierpniu, bo potem mogą być problemy z miejscami.... :o

Odpowiedz
Gość 2009-07-27 o godz. 02:10
0

Zuźka, jaki zaawansowany wiek Kobieto zaawansowany wiek jeszcze przed Tobą.

Ja mam prawie trzydziestkę i nadal uważam się za młodą. Badań prenatalnych też nie robiłam. Zaufałam ginowi i wierzę, że dzidzia będzie zdrowa.

Odpowiedz
Gość 2009-07-27 o godz. 02:07
0

Ja nie robiłam tych badań. Pomimo mojego zaawansowanego wieku, bo 31 lat, lekarz nie kazał mi niczego takiego robić. Wiedziałam o tych badaniach, mogłam je zrobić ale jednak się nie zdecydowałam. Wierzę mocno i mam ogromną nadzieję, że dzidzia jest zdrowa :).

Odpowiedz
Ania 2009-07-27 o godz. 01:05
0

Ja mialam robione. Tutaj daja nam obciej - jak kto chce. Ja zrobilam wtedy jak mi sie zaczely te wszystkie problem. I wyniki wyszly chyba dobre, calkowicie zapomnialam o tych testach. Robilam je 2 tygodnie temu i lekarz do mnei nie dzwonil - takze pewno byly dobre, jak by bylo cos nei tak to by zadzwonil. W piatek ma wizyte to sie upewnie.

Odpowiedz
Gość 2009-07-27 o godz. 00:24
0

co do szkoły rodzeina to chyba poczekamy do 25- 28 tyg ( po ew. urlopie)
ja czuję się dobrze
dziś cały dzień spędzilismy z męzem na chodzeniu - po parku i starówce ( fotki wkrótce)
dzidzia cały czas szaleje , ale daje też mamie odpocząć
ja badań prenatalnych nie robiłam - lekarz powiedział ze jestem młoda -23 lata i zdrowa ( jedyne badania to usg i comiesięczna analiza krwi i moczu)
wyniki sa ok
tak więc dziewczyny nie martwcie się na zapas- dzidzia czuje jak się denerwujecie i żle to na nią wpływa
trzymam więc kciuki aby wszystko było dobrze
buziaki

Odpowiedz
Gość 2009-07-26 o godz. 23:00
0

no to wreszcie sei anczytalam i naoglądłam Waszych fotek :D
juz mi tgeo bardzo brakowało
a w domu nie mam teraz neta, bo jakis program antywirusowy sie skonczył
wiec polecialam w koncu do kafejki, bo juz nie moglam be ztego forum wytryzmac

czy Ktoraj z Was robila badania prenatlane? pewnienie, bo jetescie mlode a mnie lekarz prawie zmusil psychiczne do testu potrójnego, choc jestem jeszcze ponizej grypu ryzyka, no i na szczescie wyniki wyszly dobre - ryzyko wystąpienia zespolu Downa w moim wieku wynosi 1:369 a w moim konkretnym wypadku tylko 1:404, wiec jest sie z czego cieszyc :D (choc te wyniki daja tylko 60% pewnosci)
namoiast wyszlo mi troche podwyzszone HCG ilościowo (norma gorna 54 tys. a ja mam 60 tys.) i lekarak powiedziała, ze to niepojący objaw i musi sie przyjrzeć dokładniej łozysku na USG połówkowym, bo to znzczy, ze moze sie ono źle rozwijac (i np. dzidzia nie może rosnąć) :( bardzo sie przestraszyłam i czekam teraz z niepokojem na tel. od ginki z wyznaczniem tereminu USG a to dopiero za wiecej niż tydzien chyba....

poza tym wszystko po staremu, czuje sie całkiem dobrze, spedziłam wspaniąły weekend z mezem na dalekich wycieczkach i.... w szpitali polożnicyzm na dniach otwartych
kiedy zamierzać sie zapisac do szkoly rodzenia i czy w ogole?
bo ja oczywiscie tak a męża tez zaciagnę
pozdrawiam :D

Odpowiedz
Gość 2009-07-26 o godz. 20:19
0

Aniu ja słyszałam, ż eu niektórych kobiet mdłaości i wymioty nie przechodza po pierwszym trymestrze i trwają całą ciąże. Nie sądzę więc ,żeby był to niepokojący objaw.

Odpowiedz
raxneta 2009-07-26 o godz. 19:37
0

Ania co do wymiotów to ja Ci nie poradzę, bo ja w ciąży to w zasadzie tylko jednego dnia miałam takie przejścia, ale to prawdopodobnie czosnek mi zaszkodził :o . A tak to nie rozmawiałam "z wielkim uchem" lol

Odpowiedz
Ania 2009-07-26 o godz. 19:32
0

Jeszcze jedno, chcialam was przeprosci jak robie blendy. Wyjechalam z Polski jak mialam 9 lat takze z pisaniem po Polsku to czasami ciezko u mnie.

Odpowiedz
Ania 2009-07-26 o godz. 19:31
0

Witam Panie,
I znow zaczynamy nasptepny tydzien, jak ten czas szybko leci ja juz jestem po polowie - normalnei jestem w szoku.

Jak to dobrze slyszec ze u nas ostatnio ulkada sie dobrze, chodzi mi oczywisice o nas mam pazdzierniwkowych. Bo ostatnio nikt nie ma strasznych problemow i uspokoilysmy sie troche

Musze wam powiedziec ze wczoraj bylam na przyjeciu i po raz pierwszy wystapilam w ciazowej bluzeczce, jacy ludzie byli mili dla nas. KAzdys ie usmiechal - normalnie w szoku bylam.

Ahga no i takie malutkie pytanie, czy ktoras z was jeszcze wymiotuje?? Bo mi sie od czasu do czasu zdarzy, tak jak np dzisaj rano. I nei wiem czy sie martwic czy nie. W piatek ide do ginka to sie zapytam ale do piatku to jeszcze troszke czasu.

Odpowiedz
Gość 2009-07-26 o godz. 18:14
0

A ja narzekałam, narzekałam, a od wczoraj dzidzia mnie tak skopała (chyba za cały poprzedni tydzień;). Dzisiaj też od 8-ej rano nie mogła spać, aż się w pewnej chwili obudziłam. Na spacerku była cisza, bo jej się pewnie bujanie podobało, ale po powrocie i jedzonku zaczęła od nowa ;). To jest tak przyjemne uczucie, że ja się już chyba od tego uzależniłam ;) i dlatego czasami tak marudzę jak nic się w brzuszku nie dzieje. Czasami to dostaję takiego kopniaczka, że (i tutaj jest mi głupio) wydam dosyć głośny okrzyk z zaskoczenia ;), dobrze, że na razie jestem tak zaskakiwana w domu, bo jak będę gdzieś na ulicy i wrzasnę to dopiero będzie heca ;), a ja tego nie porafię powstrzymać, samo mi się jakoś tak wyrywa ;))).
Pogoda dzisiaj super, troszkę połaziłam, a zaraz jadę na obiadek do teściowej, przynajmniej od gotowania mam wolne ;).
Jak jest taki upał, to chodzi za mną chłodnik. Dzisiaj nawet zrobiłam coś co miało go przypominać z kefirem zielonym ogóreczkiem, koperkiem :), było pyszne :).
Dziewczyny macie może jakieś przepisy na chłodniki? Bo teraz jak pomyślę o gorącej zupie to mi słabo ;(.

Odpowiedz
raxneta 2009-07-26 o godz. 17:39
0

a ja zapomniałam się pochwalić, że też już czuję ruchy dziecka ale to dziwne uczucie, ale jak cieszy

Odpowiedz
marcik 2009-07-26 o godz. 15:04
0

Hej dziewczyny
Efcia ja tez jeżdże blisko domu bez pasów ale dalej jak się wypuszczamy to mimo że mi przeszkadzaja to zakładam i nie mam żadnego zaświadczenia jakby mnie złapali to chyba bez zaświadczenia sie obędzie lol ale nigdy nie wiadomo na kogo sie trafi
ja też sę wczoraj opałałam z mokrym ręcznikiem na brzuchu ale nie zdążyłam się spalic dzisiaj tez mam nadzieje troche się poopalać
Małgosiu może spróbujesz balsamów kojacych po opalaniu niektóre troche schładzają rozpaloną skóre
pozdrowienia
aha dzisiaj się wybieram z mężem(bo nie wiem kiedy znowu trafi się okazja) zobaczyć łóżeczka jak wróce to zdam relacje
papa

Odpowiedz
raxneta 2009-07-26 o godz. 13:58
0

Dziewczyny, super z Was kobitki i z przyjemnością poogladałam zdjątka (ja kcem jesce )

Ja też już trochę się poopalałam, ale bez przesady i nic mnie nie piecze, oczywiście w kostiumie jednoczęściowym, no i brzus dodatkowo miałam jeszcze nakryty, a i tak długo nie mogę siedzieć na słonku...
Odżyłam, uwielbiam taką pogodę i nastrój mam od razu lepszy :D

efcia ja słyszałam, że w widocznej ciąży bez pasów mozna jeździć, ale te pasy teraz mozna tak ułożyć, aby brzusia nie uciskały , a to zawsze bezpieczniej A czy nie wystarczy jak pokażesz kartę ciązy gliniarzom mnie się wydaje, że to wystarczający dokument..

Odpowiedz
Gość 2009-07-26 o godz. 13:19
0

ja temperaturki nie mierze, jakos nawet nie pomyslalam zeby to zrobic ale ja w innym temacie, czy orientujecie sie moze jak to jest z jazda bez pasow ciezarowek znaczy sie nas :D czy wystarczy zwykle zaswiadczenie od gina o ciazy takie jak do kadr sie daje czy musi byc jakies specjalne, sporo jezdze po miescie i jest juz pewien dyskomfort bo brzusio rosnie, na trasie to bym sie nie odwazyla bez jechac ale tak po miescie..to by bylo milo dajcie znac jak wiecie, pozdrawiam

Odpowiedz
Gość 2009-07-26 o godz. 01:22
0

Dziewuchy fajnie Was zobaczyć :D
Zuźka Beacik ma rację - nie stresuj się niepotrzebnie. Ja chyba trochę wyluzowałam z obawami po ostatniej wizycie u gina. Powiedziałam mu o moich obawach i ponoć każda kobieta tak ma. Nie możemy się zadręczać, bo to szkodzi maluszkom. Wszystko będzie dobrze
Czytałam, że dopiero po 28 tc jeżeli nie czuje się 10 ruchów na godzinę, to wtedy jest podstawa do obaw. We wcześniejszych tc dzidzia ma prawo mniej się ruszać i nieregularnie.
Ja dzisiaj cały dzień spędziłam w cieniu z chustką zawiniętą dookoła szyi i karku lol wszystko mnie piekło niemiłosiernie. Mam nauczkę i teraz będę uważać

Odpowiedz
Gość 2009-07-26 o godz. 00:03
0

Dziewczyny, dziękuję za Wszystkie mądre słowa :))), czasami przydałoby mi się gdyby ktoś mnie tak porządnie walnął w łeb, wtedy wszystkie głupie myśli by przeszły.
Dzisiaj dzidzia troszkę się zlitowała i zaczęła się ruszać :).
Od jakiegoś tygodnia daje o sobie znać ósemka, którą muszę wyrwać, ale dentysta kazał mi czekać do 6 miesiąca, tak więc zaciskam zęby i czekam.
Dzisiaj śnił mi się mój lekarz, że powiedział do mnie no to idziemy rodzić, a ja byłam w szoku, że to już i jakoś nie było mi do śmiechu ;). To rodzenie zaczyna mi się coraz częściej śnić, ale to chyba normalne.

Odpowiedz
Gość 2009-07-25 o godz. 19:54
0

Nareszcie i ja będę się mogła Wam pokazać. Dzięki beacikowi mogę Wam je wkleić. Jakoś jest co prawda słaba, bo skanowane, ale możecie mnie zobaczyć. Z Was widzę to niezłe laski...

Małgosiu, z tym słońcem to uważaj. Ja też wczoraj się wygrzewałam (brzusio oczywiście zabezpieczony), ale uważałam, żeby się nie spalić. Dzisiaj też trochę poleniuchuję.

Zużka nie martw się- mój dzidzius też się trochę ostatnio uspokoił. Pewno to ta pogoda tak na nie działa

Odpowiedz
beacik 2009-07-25 o godz. 17:52
0

zuźka - Ty się kobito przestań stresować, że dzidziusia nie czujesz tak często jak byś chciała! On ma jeszcze sporo miejsca i nie zawsze poczujesz każdy jego ruch! Już nie długo będziesz narzekała, że bolą Cię żebra, bo jak maluszek będzie miał już ciasno to dopiero Ci pokaże co potrafi! Badaniami też się nie denerwuj - po co te nerwy "na zapas" ??? Dopóki dobrze się czujesz, to skąd te obawy??? Dziewczyny, wyluzujcie!!! Będzie dobrze

Wszystkie fotki są śliczne! Oglądam je za każdym razem jak wejdę na baybuska lol

Aha, zuźka! Dzięki za link - rady mogą okazać się pomocne

Bea - 18w2d

Odpowiedz
Gość 2009-07-25 o godz. 15:33
0

http://www.dzieckook.pl/wszystko/zak_wozek2.html#1

znalazłam link do strony ze wskazówkami na co zwracać uwagę przy zakupie wózka, fotelika itp.

Jeśli chcecie obejrzeć film o dzidziusiu na natinale to jest dzisiaj wieczorem :).

Odpowiedz
Gość 2009-07-25 o godz. 15:16
0

Dziewczyny super Was widzieć :)))). Marta Twój syn to już kawał przystojnego faceta :), piesek śliczny :).
Małgosiu, a Ty nas zasypałaś prawdziwą kolekcją zdjęć :). Dzidzia śliczniutka :)))). A co suni to jestem pod wrażeniem, zawsze chciałam mieć taką, tak ślicznie pomarszczoną :))).
Moja dzidzia naprawdę wykończy mnie psychicznie, bo jak w poprzednim tygodniu kopała, tak teraz ogranicza się do paru kopniaków dziennie. Dobrze, że w środę idę do lekarza, bo inaczej bym zwariowała z niepokoju.
Jak zwykle mam stresa :(. Mam nadzieję, że wszystko będzie w porządku i może dowiemy się co dzidzia ma między nóżkami ;). I znowu boję się tej wizyty, ech....., a we wtorek odbieram badania i z tego powodu też się stresuję :(.
No i nareszcie mamy śliczną pogodę :)))).
Małgosiu współczuję tej opalenizny, mam nadzieję, że dzisiaj jest już lepiej. A jeśli nie to może spróbuj zsiadłego mleka albo kefiru.

Odpowiedz
Gość 2009-07-25 o godz. 02:44
0

Dziewczyny dzisiaj przesadziłam trochę ze słońcem Taka piękna pogoda była i cały dzień siedziałam u rodziców w ogrodzie. Siedziałam w stroju,ale brzuszek miałam cały czas przykrty chustą i dodatkowo poduszką, żeby dzidzi nie zagrzać. O dzidzie się nie boję, ale ja cierpię teraz straszliwie. Pieką mnie całe plecy i dekolt. Wyglądam jak mały indianiec :o Nigdy wcześniej nie zdażyło mi się opalić na czerwono :o

Odpowiedz
Gość 2009-07-25 o godz. 02:25
0

Martuś z twojego synusia , to już kawał chłopa A prezencik dostał super, sama bym taki chciała :D
No to ja jeszcze też pokaże Wam jedno zdjątko

Odpowiedz
marcik 2009-07-24 o godz. 19:18
0

Hej dziewczyny
Dziewczyny fajnie ze możemy popatrzeć na siebie i właśnie tak sobie nie które z Was wyobrażałam :D
niebieska jeżsli chodzi o tempke to ja jej tez nie mierze ale myśle że 36,4 to nie jest zle
Małgosiu suńka przepiekna i oczywiście dzidzia też przepiekna
to ja wam jeszcze pokaże mojego syna urwisa z jego "prezentem" na dzień dziecka i ja z tego prezentu jestem bardzo szczęśliwa lol to też sunia i nazwalismy ją FIONA
pozdrowienia

Odpowiedz
niebieskaa22 2009-07-24 o godz. 12:24
0

dzięki no to uspokoiłam się, bo mi czasem nie przekracza nawet 36,0 i się martwiłam, a zawsze zapomnę zapytać lekarza.

Odpowiedz
Gość 2009-07-24 o godz. 03:01
0

Co do temperatury to nie mam pojęcia jaką mam, bo jej nie mierzę, ale gdzieś wyczytałam, że na tym etapie ciąży już nie jest podwyższona i wraca do normy.

Odpowiedz
Gość 2009-07-24 o godz. 02:39
0

A oto moja dzidzia :D Fotka była robiona 28 kwietnia.
Fotki ze środy nie zamieszczam, bo dzidzia już tak duża, że jest bez nóżek na tym zdjęciu, a na drugim jest sama główka, która wygląda jak głowa małego marsjanina
To zdjęcie lubię najbardziej :D

Odpowiedz
Gość 2009-07-24 o godz. 02:28
0

Hejka dziewczyny,
A oto ja i moja suńka najukochańsza :D Może nie najlepsza fotka, ale zawsze

Odpowiedz
Ania 2009-07-24 o godz. 02:21
0

Agula zmienilam zdanie chyab bedzie Alexandra, ale jeszcze do pazdziernika dalkeo takze moze sie zmienic lol

Niebieska ja nie mam pojecia jaka mam temp., nie mierzylam.

Odpowiedz
Gość 2009-07-24 o godz. 02:12
0

Ale dzisiaj poszalałam, umyłam okna, wyprałam firany posprzątałam ciuchy wyprałam pomyłam nawet balkony. No ale nie co dzień dostaje takiej werwy, więc musiałam wykorzystać.

Niebieska Ja tępkę mierzyłam jak byłam w szpitalu i tak rano miałam 36,6 a po południu 36,9 nawet 37,0 ale nikt z tego powodu nie panikował więc chyba oki.

Beacik dobrze że chć ja mogłam zobaczyć twoje brzuszysko lol zresztą bardzo ładne, bez obrazy ja mam taki sam

Odpowiedz
beacik 2009-07-24 o godz. 00:54
0

Mój Szymcio ( ) też szaleje... Zwłaszcza wieczorami Wczoraj nawet kolację mieliśmy nieco opóźnioną,
bo ja sobie leżałam i nacieszyć się nie mogłam tym "motylkiem" w moim brzuszku

A co do fotki brzuszka... Wiecie - ja też nie mogę chwilowo obejrzeć zdjęcia z linku (za duży ruch w sieci )
Radzę popróbować w innym czasie - może się uda

niebieskaa22 - sorry, ale ja nie mierzę sobie temperatury od lutego, kiedy "zafasolkowałam", więc nie mogę Ci odpowiedzieć.....

Bea - 18w0d

Odpowiedz
Gość 2009-07-24 o godz. 00:52
0

Ja też mam podwyższoną temperaturę ale prawdę mówiąc nie powiedziałam o tym lekarzowi (poprostu zapomniałam) i nie mam pojęcia czy to jest normalne.

Odpowiedz
niebieskaa22 2009-07-24 o godz. 00:46
0

dziewczyny mam pytanie ,(zadawałam je już tu raz no ale nikt nie odpowiedział , mam nadzieje że tym razem ktoś jednak odpowie), a więc chodzi o temp. ciała , czy dalej macie podwyższoną, bo ja mam 36-36,4 i tak sie zastanawiam czy wszystko jest ok.

Odpowiedz
Ania 2009-07-23 o godz. 23:24
0

Beacik ja tez nie moge go zobaczyc.

Zuzia nie stresuj sie dzidzi ma jeszcze duzo miejsca, popatrz na mnie jestem na polowie i dopiero teraz zaczelam czuc.

Odpowiedz
Gość 2009-07-23 o godz. 23:22
0

A u mnie dzisiaj w brzuszku taki spokój, że aż się martwię i mi tak jakoś smutno. Mam nadzieję, że dzidzia przestanie leniuchować bo jej mamę to bardzo stresuje.

Odpowiedz
Ania 2009-07-23 o godz. 23:20
0

Dziewczyny super was zobaczyc, teraz tak jakos bede sie czula ze was lepiej znam.

A co do czucia niuni ale to wspaniale i ni erealne za jedym razem. Normalnie dalej jestem w szoku ze mi cos sie w brzuchu rusza. lol

Odpowiedz
Gość 2009-07-23 o godz. 23:18
0

Beacik, a ja nie wiem czemu, ale nie mogę obejrzeć Twojego zdjęcia, cały czas wyświetla mi się jakiś błąd :(.

Odpowiedz
Gość 2009-07-23 o godz. 23:16
0

Dziewczyny, a to ja z przed 15 minut ;). Już jesteśmy w domciu :).

Odpowiedz
Gość 2009-07-23 o godz. 23:09
0

No to gratulacje Aniu cieszę się że poczułaś swoję Izabelkę.

Beacik przyznam, że mój brzusio jest takich samych rozmiarów jak twój lol a myślałam, że tylko ja mam taki brzuchol lol

Odpowiedz
Ania 2009-07-23 o godz. 23:00
0

hej dziewczyny. Musze wam sie pochwalic wczoraj poraz pierwszy poczulam niunie. Na wieczor jak lezam juz sobie w lozeczku. Musze przyznac ze to bylo najlepsze i najdziwniejsze uczucie na swiecie. Cos mi po brzuchu latalo, i to dosyc powaznie szalala. A dzisaj to ja praktycznie przez caly dzien czuje, takie bombelki. Jest super tak sie ciesze ze wkoncu ja poczulam.

Odpowiedz
marcik 2009-07-23 o godz. 19:26
0

Hej dziewczyny
Na początku chciałam przeprosic za wczorajsze niepotrzebne przedłużanie wątku chciałm wykasowac wiadomosci ale dzisiaj juz mi sie to nie udało a wczoraj padł mi net wieczorkiem
za to dzisiaj dobry duszek pomniejszył mi fotki i zaraz sie zaprezentuje jeszcze bez brzuszka
pozdrowienia

Odpowiedz
beacik 2009-07-23 o godz. 19:24
0

Pochwalę się Wam, dziewczyny, jaki mam brzuszek na początku 19 tygodnia :o lol

No, i mam nadzieję, że AGA i Marta odważą się wkleić swoje fotki...
W mojej ocenie, obie nie mają się czego wstydzić (mówię Wam, SUUUUPER laski ).
Zresztą tak jak każda z nas przecież

http://us.f2.yahoofs.com/users/dcd458db_m40c99e42/d9b6/__sr_/5722.jpg?ph.DejCB7mo4lp_o

Bea - 18w0d

Odpowiedz
Gość 2009-07-23 o godz. 14:26
0

Ja niestety nie mogę wysłać żadnego zdjęcia , bo nie mam skanera, ale z przyjemnością pooglądzm wasze. :D

Odpowiedz
raxneta 2009-07-23 o godz. 14:00
0

Dziewczyny a nie macie jakiegoś outlooka Bo nmnie nie chce się spacjalnie otwierać jakiś programów do zmniejszania zdjęć, tylko klikam sobie na zdjęcie lewym klawiszem myszy i tak jak bym go chciala do kogoś wysłać i zawsze się mnie pyta czy zmniejszyć zdjęcia, po czym z danej wiadomości przenoszęsobie np na pulpit i mam już zmniejszone :D 8) , po czym wstawiam je do wiadomości i jest ok

Odpowiedz
marcik 2009-07-22 o godz. 22:58
0

Beacik wysłalam napisz mi czy dostałaś go

Odpowiedz
marcik 2009-07-22 o godz. 22:47
0

Jeszcze raz dzięki Beacik :D

Odpowiedz
beacik 2009-07-22 o godz. 22:30
0

Marta29 i aga75 - wysłałam do Was mój adres na PRIV.

Odpowiedz
marcik 2009-07-22 o godz. 22:12
0

Hej
Dzieki Beacik przesle Ci mail ze zdjeciem tylko mi go podaj a mozesz mi jeszcze napisć skad masz taki program mozna go ściągnąc
pozdrowienia

Odpowiedz
Gość 2009-07-22 o godz. 21:51
0

Mnie przed snem wczoraj bolały tak jakby jajniki- takie dziwne ciągnięcie. Moja dzidzia też coraz bardziej kopie, na USG było widać że już nie ma tyle miejsca co poprzednim razem, bo przecież rosną fasoleczki, dletego czujemy je bardziej lol

Odpowiedz
Gość 2009-07-22 o godz. 20:33
0

Ja też niestety nie mam programu do zmiejszania zdjęć. Nie mówiąc o tym, że ostatnie zdjęcia robilismy na wakacjach Kiedyś chciałam się Wam pochwalić moją fasolką, ale nic z tego nie wyszło

Moja dzidzia rozrabia juz na dobre. Kopniaki coraz mocniejsze, nawet tata poczuł.

Kupiłam dzisiaj nowy numer Rodzice i jest tam dołączona płytka pt. Szczęśliwe niemowlę. Pokazują techniki uspokajania malenstwa. Naprawdę polecam obejrzenie filmu. Myslę, że spróbuję tych metod z moim maleństwem, no chyba że będzie

Odpowiedz
Ania 2009-07-22 o godz. 19:47
0

Ale zbieh okolicznosci, ja dzisaj rano mialam taki bul. To bylo bardziej klucie, po pol godzinki przeszlo. To sie dopiero zdarzylo pierwszy raz, takze nie panikuje, jak sie zdarzy jeszcze raz to dzwonei do ginka. Nie chce tak za kazdym razem do niego wydzwaniac on i tak chyba ma mnie juz dosc. lol

Odpowiedz
Gość 2009-07-22 o godz. 17:20
0

a ja wygladam tak- to moje zdjęcie ze slubu z 14 sierpnia 2004 - niestety nie mam bardziej aktualnego



a jesli macie ochotę zobaczyć więcej zapraszam tutaj ( ps. sprzedaję swoją suknię)

http://forum.styl.fm/s3/viewtopic.php?t=4393&highlight=
buziaki

Odpowiedz
beacik 2009-07-22 o godz. 15:59
0

Brrrr... Słoneczko może wychodzi, ale ciągle jest mi zimno!?
Tak się nie mogę doczekać "ciepełka" (nie mówię o upałach, ale mam już dosyć grubych swetrów!!!).

Marta29, najlepiej zmniejszać zdjęcia jakimś programem do obróbki zdjęć (ja mam Photo-Paint).
Jeśli chcesz, mogę Tobie zmniejszyć zdjęcie - prześlij mi je mailem

Bea - 17w6d

Odpowiedz
Gość 2009-07-22 o godz. 15:41
0

Dziewczyny miło was widzieć :)
Ja jak jutro dotrę do domciu też zamieszczę swoje zdjęcie ;).
Moja dzidzia od wczoraj jakoś tak sobie cichutko siedzi, a ja już przyzwyczaiłam się, że rano i wieczorem trochę rozrabia ;), a tutaj tylko parę delikatnych puknięć i koniec :(. Mam nadzieję, że po prostu ma zły dzień, to wszystko.
Przy ostatniej wizycie lekarz przepisał mi aspargin 3 razy dziennie czy Wy też to bierzecie?

Odpowiedz
Odpowiedz na pytanie