• Gość odsłony: 1430

    Zostawić czy nie???

    No i zaczęła się sesja a wraz z nią problem...
    Muszę być na ostatnim zjeździe bo mam 3 egzaminy pod rząd do napisania, a jedne zajęcia trwają 2,5 godziny. Do szkoły mam 30 min. dojazdu samochodem w jedną stronę. Wychodzi na to, że muszę małego zostawić przez dwa dni pod rząd aż na 6 godzin!!! Do tej pory był przy mnie non stop, karmiony jest tylko piersią, a ja chodziłam tylko na ćwiczenia (mam w tym semestrze na szczęście jedne i seminarium ). Boję się, że mąż nie da rady z małym, który lubi usypiać przy cycku, uspakajać się cyckiem i nawet bawić się cyckiem. Ale co mam zrobić???
    I czy mogę tak małego bobaska zostawić na tak długi czas?
    Bo co innego jak mnie nie było 3 godz., czy 3,5, a co innego 6!
    Mąż dawał mu odciągnięty pokarm, ( jedno karmnienie smoczkiem slow z najmniejszą dziurką, żeby go nie rozleniwiać od ssania), ale wiem, że miał problemy, bo mały cały czas się tak darł, że wiem, tylko pierś mogłaby go uspokoić. Mam nadzieję, że nie zaszkodzę tym maleństwu??? Kiedyś myślałam, że pogodzę ten semestr z maleństwem i specjalnie nie braam dziekanki, a od chwili jego narodzin nic dla mnie się bardziej nie liczy niż mały i nawet na chwilę nie chcę go spuszczać z oczu. Może któraś z Was jest w podobnej sytuacji i też ma taki problem.

    Odpowiedzi (4)
    Ostatnia odpowiedź: 2009-10-04, 23:44:13
Odpowiedz na pytanie
Zamknij Dodaj odpowiedź
Gość 2009-10-04 o godz. 23:44
0

Rubens moja siostra miala podobny problem a jej mezowi udalo sie w koncu oszukac curcie.. otoz dziecko jest przyzwyczajone do bliskosci a nawet zapachu.. bral malutka na kolana podkladal pieluszke ktora pachniala i mamusia i malenstwem, przekrecal dzidzie lekko do siebie i wtedy deikatnie zachecal by zlapala za smoczek od butelki.. no i na malutka to dzialalo.. i byla spokojna jak aniolek.. pozdrawiam

Odpowiedz
Gość 2009-10-03 o godz. 20:01
0

DZięki...
Przerwy między zajęciami mam niestety tylko 10 min, a jedne zajęcia trwają 2,5 h, więc nie ma szans na karmienie małego, bardziej się zmęczy niż nacieszy jedzonkiem i cycem przez te 10 min. przerwy. Współczuję, że musisz Ago 27 tak szybko wrócić do pracy.
No i ta wiadomość mnie nie cieszy, ale uspakaja, że niektóre mamy muszą wcześniej zostawić maleństwa i podziwiam to, że chcesz karmić nadal piersią. ŻYCZĘ DUŻO CIERPLIWOŚCI I POWODZENIA!!!

Odpowiedz
m_onika 2009-10-03 o godz. 13:16
0

Ja mysle podobnie jak Aga27 odciagniesz pokarm i da mu z buteleczki a jakby zabraklo no to podjedzie do Ciebie jak bedzie to mozliwe..

Zycze powodzenie i mam nadzieje ze sie uda glowa do gory

pozdrawiam

Odpowiedz
Aga27 2009-10-03 o godz. 12:29
0

Rubens dasz radę , a pomyślałaś o tym ze mąż mogłby podjachać do ciebie z małym w trakcie przerwy miedzi zajęciami i wtedy mogłabyś nakarmić.
na pociechę- chociaż pewnie niewiele ci to pomoże ja muszę wrócić do pracy za dwa tygodnie, i tym samym zostawić mojego maleńkiego synka na 9 godzin dziennie, ale ciągle wierzę ze dam radę karmić piersia przynajmiej w nocy.
moja rada idz na ten egzamin , zdaj go , a potem już będzie z górki. Trzymam kciuki.

Odpowiedz
Odpowiedz na pytanie