Co poradzicie na problem natury psychologicznej?

Witajcie drogie mamy,Serdecznie zachęcam Was do zajrzenia do podforum Baybusa "Problemy natury psychologicznej". Myślę, że warto trochę rozkręcić tamten wątek, dyskutując na temat rozwoju naszych pociech, problemów wychowawczych, rozwiewać wątpliwości i dzielić się radami związanymi z samopoczuciem psychicznym nas i naszych dzieci. Na pewno jest wiele kwestii na styku psychologii i macierzyństwa, o których możemy podyskutować w wolnej chwili, a które siłą rzeczy "wypadają" z wątku "wychowanie dziecka" jako mniej ważne, nie tak pilne, itd. Za kilka tygodni sama mam zostać mamą w pełni, gdy przyjdzie na świat mój synek i będę miała okazję sprawdzić wiele teorii psychologii rozwojowej w praktyce, tzn. np. porównać je z Waszymi (i swoimi)doświadczeniami, przemyśleniami, opiniami. Temat wychowania dziecka zazwyczaj budzi wiele emocji, każda mama chce kształtować swoją pociechę zgodnie z własnym sumieniem, przyzwyczajeniami, doświadczeniami z własnego życia, itp. Uważam, że to może być ciekawe - przedstawić różne punkty widzenia, nawet jeśli się pospieramy, to lepiej, dowiemy się czegoś nowego, poznamy inny punkt widzenia.Na arzie odezwała się jedna z mam i poruszyła wg mnie ciekawy temat - czy można rozpieścić 8-miesięczne dziecko, a jeśli tak, to jak sobie radzić wtedy z maluszkiem, znaleźć "złoty środek" ? Wpadnijcie czasem do tamtego kącika, pozdrawiam.:P