-
magdaS29 odsłony: 3013
Sylwester !!
Drogie Dziewczynki;
Pewnie dziś wszystkie odpoczywacie po wspaniałej zabawie.
Życzę Nam wszystkim, żeby ta zarwana noc z kropelką szampana tak pomieszała Nam cykle, żebyśmy nie znały w styczniu dnia ani godziny :D :D :D Bo przecież wszelkie wyliczenia właśnie poszły w las! Niech ten miesiąc będzie najwspanialszą niespodzianką :D
Oj czuje, że będzie nie tylko bardzo przytulajsko ale i tez baaardzo owocnie :D
Magda (7 cykl starań)
Iwetko sliczne zdjecia tylko pozazdroscic bo my w domku siedzielismy ale tez bylo bardzo milo lol Ale rozmarzylam sie bo my w gorach bylismy w podrozy poslubnej i tak bardzo chcialabym tam wrocic ... my bylismy w Zakopanem i zakochalam sie chyba w tym miejscu ach
Odpowiedz
Fajny Sylwester Iwetka!! Byłam w czwartek przed sylwestrem u rodziców pod Bielskiem i nie było ani śladu śniegu - a tu w górach taka niespodzianka!!
My z Moim Mężulkiem byliśmy w Olkuszu w knajpie. Było superowo - dawno się tak nie wytańczyłam :D Buty są do wyrzucenia bo podłoga byla z nieheblowanych desek - aż wióry leciały tak tańcowaliśmy. I pieczona świnka była :D
Wszystkiego dobrego w Nowym Roku!! :D
My również spędziliśmy sylwestra w domku.
Mieliśmy zaplanowany wyjazd na narty, ale jak okazało sie, że jestem w ciąży szybciutko go odwołaliśmy. A potem jak straciłam dziecko już nie miałam nastroju na żadne wyjazdy, ani imprezy.
Siedzieliśmy sobie w domku z naszą suńką i ja popłakiwałam zamiast się cieszyć. Życzyliśmy sobie, aby ten rok był lepszy od poprzedniego...
Dziekuje za komplement dla męża, przekaże mu na pewno. on taki bidulek dzisiaj, złapała go chyba grypa zołądkowa...Biedaczek, coś bardzo go muli w brzuszku. Wczoraj zrobiłam mu miętę, ale to nic nie dało, wiec dziś chyba pojedziemy po pracy do lekarza jak sie da namówić :o
Odpowiedz
jejku... zima... :)
u nas w Wawie, to juz wiosna sie zaczyna... albo jesień powrociła - trudno zidentyfikowac, ale nie jest przyjemnie.. :(
Iweta, spędziłaś Sylwestra o rzut beretem ode mnie. Ze Szcyrku do Bielska to jakieś 15 km. Wybraliście naprawdę ładne miejsce na przywitanie nowego roku ( nie chwaląc się )
Odpowiedz
Witam Was Wszystkie w Nowym Roku!!! Zycze Wam z calego serca aby spsie Wasze najwazniejsze marzenie odnosnie Macierzynstwa, abyscie :zdazyly" byc Wszystkie mamami 2005!!! lol
Iwetko gratuluje taaakiej zabawy, widac naprawde niezle bylo!!! lol 8)
My Sylwestra spedzilismy ...jak przystalo na przyszla mame hehe...w domowym zaciszu ale u siostry, i bylo spokojnie ale za to bardzo wesolo i przyjemnie, przynajmniej nie bylam skazana na wdychanie dymu (palilam do zajscia w ciaze i to nie malo-a teraz mam wstret :x !!!)
a na drugi dzien nie mialam kaca!!! i to bylo fajne hehehe lol
o godz. 4.00 nad ranem wrocilismy grzeczniutko do domku, za ta nieprzespana nocke zaplacilam spaniem caly Nowy Rok i wiecie co zasnelam nawet przy gosciach przy stole... w tak wznioslej chwili kiedy moja siostra oznajmila ze jutro jej impreza zareczynowa!!! coz to btlo silniejsze ode mnie lol
Pozdrawiam, sciskam i przesylam bardzo bardzo mocne fluidki!!!!!!!!!
a ja bylam w pubie u kolegi. spotkalismy sie ze znajomymi - zebralo sie z 60 osob - uczestnikow szalenstwa do 5 nad ranem :) bylo milutko, nawet bardzo :)
Odpowiedz
Nasz sylwester był po prostu superacki. Moze nie tylko sylwester ale cały nasz wypad w góry. Z rana w sylwestra wybraliśmy sie w góry, chceliśmy wejśc na Baranią Górę. Niestety dotarliśmy tylko do schroniska "Przysłopie", bo było już za późno. Mimo to brakło nam tylko godziny drogi, do tego schroniska szliśmy ok. 5 godzin. Śniegu było mnóstwo wiec sobie po drodze poszalelismy. Zdjęć porobiliśmy masę ale potem jak dotarlismy do naszego domku to ruszać sie nie mogliśmy z bólu, byliśmy wykończeni. Postanowilismy wiec ze trzebasie rozgrzać przy bzykanku. Był jednak problem, bo pokój 4-sobowy. Więc żeby było dobrze to umówiliśmy sie ze znajomymi ze my pójdziemy pod prysznic z komórka i jak oni skończą to dadzą nam sygnał. potem była nasza kolej wiec tez po wszystkim daliśmy im sygnał
Chcieliśmy robić przytulanko pod prysznicem ale było baaaaardzo zimno, a woda też nie była zbyt ciepława. No wiec udało się nam poprzytulać jeszcze w starym roku. Potem juz po naszych bzykankach pojedlismy trochę, potańczylismy z trudem(bolace nogi) i popiliśmy. O północy poszliślmy w góry na moment i oglądaliśmy fajerwerki. Nawet szampana nie wypilismy, bo było tak zimno ze sie nie chciało. Na drugi dzień wyruszyliśmy do Wisły, niestety padał deszcz, ale połaziliśmy po mieście i pozwiedzalismy skocznie. A ostatni dzień spędziliśmy w Szczyrku też zwiedzając i zajadajac oscypki. Nasz wyjazd był naprawdę super, jeden z lepszych sylwestrów w moim życiu. Towarzystwo super, zabawa wysmienita. no i co najważniejsze, był śnieg!!! lol
My też spędzilismy Sylwestra w domu, mimo, że jeszcze miesiac temu mielismy inne plany... ale ze wzgledu na moje plamienie ( już dawno się skończyło :D ) wolelismy zostać w domu. Troche mi bylo szkoda, bo bileciki były juz dawno kupione i Sylwester mial być w pięknym lokalu hotelowym no ale trudno... cel jest ważniejszy.
Więc zostaliśmy w domku ale i tak bylo fajniutko. o północy postrzelaliśmy trochę, życzonka, i dobry film dvd przy lampce winka :)
Najważniejsze, że na usg wyszlo, że krwiak się wchlonął a dzidziuś ładnie urósł :D :D :D
Pozdrowionka
My też przeleżelismy prawie cały wczorajszy dzień- miałam trochę wyrzutów sumienia- że niby tak bezczynnie, ale za to dzisiaj rano pobudka i mierzenie tempki. Powoli trzeba przyzwyczajać się do wstawania wcześniej rano ( od półtora tygodnia trochę leniuchuję )
Odpowiedz
ja byłam z moim mężusiem w lokalu,wczoraj cały dzień leżeliśmy w łóżku (tak pobalowaliśmy lol ).dziś nadrabiam zaległości ze studiami,a mężuś leży,postanowił sobie że rzuca z Nowym Rokiem palenie i przechodzi na dietę bezmączną,zobaczymy ile wytrzyma lol .dzis po szaleństwie sywestrowym bolą wszystkie kości i mięśnie,chyba za rzadko chodzimy na imprezy.
pozdrowionka
Julita
My z powowdu choroby (oboje nas dopadla grypa) siedzielismy w domku, pod kocykiem :D z duza iloscia dobrego jedzenia. O 12 zatanczylismy sobie romantycznie skladajc sobie zyczonka ( w tym dominowalo to jedno!!!) i z powrotem leglismy na kanapie...
OdpowiedzPodobne tematy