• Gość odsłony: 2677

    Jak sobie radzicie z podawaniem witamin w kroplach?

    .....z podawaniem witamin w kroplach? Ja Mai podaję vit D3 i cebion na plastikowej łyżeczce (takiej malutkiej od syropu).Dodaję do tego odrobinę wody.Było wszystko ok ale teraz się wycfaniła i wypluwa wszystko.Potem nie wiem ile znowu jej podać,żeby nie przesadzić z D3.Jak sobie radzicie?

    Odpowiedzi (27)
    Ostatnia odpowiedź: 2009-06-08, 18:17:50
Odpowiedz na pytanie
Zamknij Dodaj odpowiedź
Gość 2009-06-08 o godz. 18:17
0

..hm...ciekawe jak to jest naprawdę z tą vitD3!Może jak bysmy wcale jej nie podawały to nic by się nie stało....
Mi też się zdarza dać więcej niż jedną kropelkę ...mam nadzieję,że nic się nie stanie...
Dziewczyny słyszałyście coś na temat podawania wapna dla dzieci..dzieciom?Ja podaję po pół łyżeczki dziennie(tak mi zalecoiła pani doktor)..podobno pomaga,żeby nie chorować...wzmacnia odporność....a w innym wątku wyczytałam,że jednak nie jest takie dobre...przestraszyłam się...spytam pediatrę przy najbliższej wizycie...

Odpowiedz
Gość 2009-06-08 o godz. 16:38
0

Ale mleko matki zawiera bardzo mało witaminy d3 dlatego trzeba podawac w kroplach. W mieszakach sztucznych jaest jej sporo więc podaje się jej mniej lub wcale. My jedziemy na sztucznym więc mam podawac tylko kropelkę d3 na dobę. Pamiętam , że starszy synek był karmiony cysiem więc podawałam 3 bo bardzo szybko rósł.

Odpowiedz
Gość 2009-06-08 o godz. 14:47
0

upppsss a mi dzis wpadly 4 kropelki d 3 do buzi :o :x
chyba jutro nic niedam... to moze jakos sie "wyrowna".

chyba tylko na starym kontynencie jest szal na witaminki...bo.....
najwiecej witaminki maja... polskie dziewczynki

Odpowiedz
Gość 2009-06-08 o godz. 14:05
0

Pewnie barbarossa!Jak nie podają to znaczy ,że jednak nie jest to aż tak bardzo potrzebne jak to my myślimy...kiedyś dziecią też nic takiego się nie podawało i było dobrze...

Odpowiedz
miu miu 2009-06-08 o godz. 12:32
0

Ja sie martwiłam ze nie dają tutaj D3 ale mi juz przeszło.Tyle tu dzieci wyglądają zdrowo wiec moze rzeczywiscie to niepotrzebne.

Odpowiedz
Reklama
Gość 2009-06-06 o godz. 15:21
0

Jednak co kraj-to obyczaj...ja bym chciała,żebym nie musiała podawać...mała tego nie lubi....a teraz jak zaczęłam jej jeszcze podawać jedzonko to nie chce go jeść bo jej sie to chyba kojarzy z cebionem

Odpowiedz
miu miu 2009-06-06 o godz. 14:05
0

A w usa dziecku nie podaje sie zadnych witamin.Ostatnio pytałam o to pielegniarki na wizycie.Mówi ze nie daje sie ani D3 ani zadnych innych bo uwaza sie ze pokarm matki lub mieszanka którą dziecko jest karmione zawiera wszystko czego potrzebuje w wystarczającej ilosci i odpowiednich proporcjach.

Odpowiedz
Gość 2009-06-05 o godz. 17:24
0

NO TO MASZ DOBRZE tess....MOJA NIE MOŻE PATRZEĆ NA cEBION

Odpowiedz
Gość 2009-06-05 o godz. 16:48
0

nam najpierw jedna madra glowa niekazala dawc D3 tylko witaminy.,,
zmienilismy lekarza..
2 dawac piec kropli cebion multi i niedawac D3
3 lekarz- najnormalniejszy dawac 2 krolpe D3 i 5 cebionu codziennie.
i tak dajemy jak ten 3 kazal.. i jest ok ja mysle..
mojemu juniorowi wszytko smakuje :D

Odpowiedz
Gość 2009-06-04 o godz. 18:34
0

Boże a u mnie VITD ujdzie,calcium też ale cebion to koszmar!Pluje nim gdzie popadnie...już nie wiem jak mam jej podawać...

Odpowiedz
Reklama
Gość 2009-06-04 o godz. 09:54
0

My podawaliśmy je profilaktycznie z zalecenia lekarza

Odpowiedz
Gość 2009-06-04 o godz. 09:25
0

Ja wyciskam na łyżeczkę trochę mleczka z cycusia dodaję kroplę witaminy D3 i do pyszczka. Mam pytanko czy witaminy typu cebion podajecia profilaktycznie czy tak z zalecenia lekarza. Dzięki za odpowiedz.

Odpowiedz
iskierka55 2009-06-03 o godz. 20:01
0

aniela napisał(a):ja podobnie dla michasia podaje kropelki prosto z zakraplacza do buzki.. zawsze jak widzi buteleczke to buzke otwiera i czeka az cos mu tam kapnie.. bardzo lubi wit. d3 ale nieprzepada za cebionem dlatego zawsze zaczynam od d3.. no a pozniej oczywiscie papu.. :) pozdrawiam
Aniela moja Alicja też urodzila się 09.04.2004 r.
Pozdrawiam serdecznie

Odpowiedz
Gość 2009-06-02 o godz. 18:16
0

Alez wam dobrze dziewczyny. Mój Bartus tez tak na początku grzecznie wszystko zjadał. Wystarczyło mu powiedzieć, że dostanie witaminki lub syropek i sam grzecznie otwierał buzię. A jak sie cieszył jak kropelki bezpośrednio z butelki trafiały na języczek :o :D Az miło było popatrzeć. Teraz podawanie witamin, leków to katastrofa. Nie da rady inaczej jak np w serku, soczku w butelce lub zupce. Jak widzi łyżeczkę to wręcz ucieka i krzyczy nie, nie, nie. :( Wczoraj kupiłam mu witaminki w żelu- podobno dzieci go uwielbiają. Niestety Bartuś jest wyjątkiem- nie chce ich, chociaz mu wmawam że to cukiereczek. Próbowałam podać mu je na chlebku, bułeczce, ciasteczku i nie da się. znowu muszę je dodawac do serka

Odpowiedz
Gość 2009-06-02 o godz. 17:59
0

Marta od początku bierze kropelki prosto do buziaczka i wprost KOCHA cebionmulti, aż sobie po nim tak cmokta :D tak samo wczoraj cmoktała po soczku z jabłek. :) dzielna dziewczyna, wypija nawet bezpośrednio z buzi espumisam. :)

Odpowiedz
Gość 2009-06-02 o godz. 17:21
0

o jaki fajny pomysł z tym mlekiem z piersi, spróbuję bo moja ssstrrrasznie się krzywi i pluje witaminkami, a moje mleko pewnie poprawi smaczek :) dzięki, a i podaję łyżeczką :)

Odpowiedz
Gość 2009-06-02 o godz. 04:09
0

ja podobnie dla michasia podaje kropelki prosto z zakraplacza do buzki.. zawsze jak widzi buteleczke to buzke otwiera i czeka az cos mu tam kapnie.. bardzo lubi wit. d3 ale nieprzepada za cebionem dlatego zawsze zaczynam od d3.. no a pozniej oczywiscie papu.. :) pozdrawiam

Odpowiedz
Mynia 2009-06-01 o godz. 19:17
0

ja równiez ładuję kropelki prosto do buzi, a Ela jest super grzeczna i jak butelkę widzi, od razu ziapkę otwiera. cebionu nie lubi, ale dzielnie połyka. daję jej witaminy bezpośrednio przed karmieniem.

Odpowiedz
iskierka55 2009-06-01 o godz. 18:38
0

Z Alą nie mam problemu chętnie przyjmuje kropelki, choć na początku też się krzywila, ale podawalam jej kropelki bezpośrednio z zakraplacza pokazując jednocześnie jakąś zabaweczkę, dobrze chyba jej się to kojarzy bo teraz kiedy ma skończone 7 m-cy poprostu sama otwiera buzię jak widzi, że mam kropelki w ręku, trochę się pokrzywi ale ja robię minki że te kropelki są pycha i to skutkuje.
Życzę powodzenia i pozdrawiam

Odpowiedz
Anabela 2009-06-01 o godz. 16:37
0

Mi położna też mówiła, że mam na łyżeczkę wycisnąć trochę mleczka z piersi i 2 kropelki D3. A że biuścik pusty, to podaję z mlekiem modyfikowanym. Nie leję oczywiście całej łyżeczki, dosłownie kropla mleczka na łyżeczce jest wielkości paznokcia od palca wskazującego - młody łyka jak żaba kit :D . A jak nie chce otworzyć dziobasa, to go najpierw "szczuję" butelką, potem szybko hyc - łyżeczka. A młody wtedy wytrzeszcza oczęta bo nie wie o co chodzi :D .

Odpowiedz
Catalabama 2009-06-01 o godz. 10:21
0

Barbra napisał(a):Mnie lekarka mówiła, że witaminy A i D3 należy podawać na mleku gdyż one rozpuszczają się w tłuszczach tak wiec ja podaję wlaśnie na łyżeczce mleka
dokładnie wszędzie tak czytałam i tak robiłam :)

Odpowiedz
Gość 2009-06-01 o godz. 10:18
0

Dziękuję dziewczyny za podpowiedzi...ja też będę dawała prosto do buziaczka,chociaż wiem,że Maja tego nie polubi

Odpowiedz
Gość 2009-06-01 o godz. 10:07
0

Mój Damian jest w tej dziedzinie niesamowity. Je wszystkie leki /nawet najgorsze np. Eurespal/ z łyżeczki i nawet się nie skrzywi :o Kochany synek :D

Odpowiedz
Gość 2009-06-01 o godz. 10:06
0

ja rowniez prosto do buzi po kapieli przed papu :P
wczesniej na lyzeczce ale lakrka miu mowila zeby miec pewnosc ze wszytko polknal a niezostalo na podniebieniu to lepiej bezposrednio 8)

Odpowiedz
Gość 2009-06-01 o godz. 08:48
0

Ja synkowi podaję bezpośrednio do byźki tuż przed jedzonkiem...

Odpowiedz
Gość 2009-06-01 o godz. 08:45
0

Mnie lekarka mówiła, że witaminy A i D3 należy podawać na mleku gdyż one rozpuszczają się w tłuszczach tak wiec ja podaję wlaśnie na łyżeczce mleka a jeśli chodzi o cebion to można go podać tak samo albo np. na łyżeczce z jabłuszkiem albo czymś innym co dziecko lubi.

Odpowiedz
Gość 2009-06-01 o godz. 08:40
0

na poczatku tez tak wlasnie robilam , ale teraz wkraplam jej wit prosto do buzi i jest ok, maja jak widzi buteleczke to sie cieszy i otwiera dzuibek :P :P :P

Odpowiedz
Odpowiedz na pytanie