Spotkanie BAYBUSOWYCH MAM cz. 2

ktos nam temacik przesunał...

Beatka chyba czuwa :)

...

a ja mam 5osobowe i jeszcze mam przyczepke no i do bagaznika ze 2 osoby wejda

dlaczego?

...

dobra, to auto mamy pełne :D (to jest 4 osobowe, bo ma kratę)
jak fajnie :D
i na dodatek to disel, więc będzie jeszcze troszkę taniej

Szczęśliwka to ja też się piszę :)
Fuks fajny pomyśł :)

Ok te Kaszuby daleko ale jak byśmy sie zebrały we cztery, z gucią Ty i może jeszcze ktoś, byłby pełniejszy samochód i składka na paliwko, to całkiem tanio wyjdzie ALE BEZ DZIECI!!!

atad odezwała się moja złośliwa część natury

renika nie ma sprawy, zabrałybyśmy może jeszcze gucci, może jeszcze kogoś, zrzuciły się na paliwo i będzie git

fuks kaszuby daleko, ale ja osobiscie tam nigdy nie bylam wiec chetnie, ale wtedy 1) bez dzieci 2) na przynajmniej weekend, bo nam sie nie oplaca tylu kilometrow jechac tam i spowrotem tylko na jeden wieczor

Fuksik świetna sprawa... ale dla mnie daleko...

Ale moze jak by sie zebrac w kilka dziewczyn to moze łatwiej byłoby dojechać...

Jednak wolałabym zostac przy Polsce Centralnej... Ale postaram sie też dopasowac jeśli będzie gdzie indziej!

Fuks rewelacja!!! tez sie piszę na gościnę. oj widzę że niedługo domek pełen gości beddziesz mieć.

fuks ja pierwsza sie piszę do ciebie w gości :D

Aż się boje pytać No ale do odważnych świat należy Co myślicie o Kaszubach Mam tam domek. Jest las, jeziorko..... Hmmmm

Jestem za schroniskiem, byłybyśmy wszyskie razem na miejscu... tyle ze ja nadal jestem jednak za tym abyśmy same tam pojechały...

Szczęsliwka, jak bierzesz Xare to wstąp po mnie ;)

szczesliwko, kilka postow wczesniej pisalas , ze moze bez dzieci, no wiec znalazlam to. a teraz mowisz, ze juz z dziecmi? to ja nic nie kumam juz. ok. czekam wiec na wasze propozycje.

renika dzięki za propozycję, fajnie, może nawet skorzystam, ale nie chodziło o to, że nie faktycznie nie mam jak czy mnie nie stać... bo akurat na to bym znalazła kasę, jakby trzeba było. mogłabym pożyczyć od mojego taty Xarę Combi

atad, ja dziecka do schorniska nie zabiorę ;)

znalazłam takiecos, mysle ze to jest super kompromis!!! poznan, łono natury , nawet ładnie i tanio przede wszystkim- wszystko w jednym. http://noclegi.e-nocleg.pl/schroniskohanka/
i co wy na to??? bo mi sie podoba, nawet moge tez tam nocowac, wcale nie musze u rodziny czy znajomych.fajnie by bylo, studia by mi sie przypomnialy

jestem nawet skłonna wynająć pokoik w jakimś hoteliku z jakąś mamusią albo mamusiami na spółke mimo ze mam gdzie nocować... ale nie mogłabym tam ze sobą nikogo zabbrać...

dziewczynki nie spisujcie tego na straty do wakacji daleko cos pomyślimy jeszcze

wiecie co , ja juz sie wiecej nie wypowiadam, robcie sobie co chcecie.jak chcecie na lonie natury to zapraszam do mnie, do domku w lesie heheh, za darmo.

tylko, ze dla wiekszosci to pewnie za daleko

szczesliwka, ja nawet moge ciebie zabrac ze soba jak bys dojechala do wrocławia, guci tu mieszka, i ona mam nadzieje by pojechała... w razie czego dziecko z zostanie we wrocławiu nawet mamy nie wezme zebysmy tylko mogły sie zebrac i pojechać
da sie wszystko załatwić, tylko tu chodzi o kompromis....

renika, cały czas mówię to samo, my dwie akurat jesteśmy w miarę chętne do pójścia na kompromis, bo reszta tak się upiera, że ja mam przeczucie, że albo nic z tego nie wyjdzie, albo spotkanie odbędzie się w Białej Podlaskiej...

Czarno to widzę... Czarniusieńko!!

Słuchajcie to jeszcze dobrych kilka miesięcy, to raz
Dwa: Dzieci nasz juz nie będą tak malusie.. może babcie, tesciowe by sie nimi w tym czsie zajęły, a jesli nie to może mężowie????
Dzieci juz nie będą tak bardzo zależne od nas więc myślę ze mogłyby na te dwa dni max zostać bez nas...

TYLKO PROSZĘ BEZ ATAKU NA MNIE!!! 8)

Sama wiem ze jak Piotrus miał roczek ja juz do pracy chodziłam, babcie całymi dniami siedziały, albo tatuś, na noc juz tez jeździł do babciów...

Organizacyjnie lepiej samym nam.... z dziecmi to juz pewne ograniczenia... same widzicie i karmienie, i spanie jak nie bedzie pogody?? Na tym łonie natury?? To gdzie sie podziejemy z dziecmi?? Same uciekniemy do knajpy... Poza tym te które mieszkaja w danym miescie w którym miałybysmy sie spotkać mogą dla nas wynająć knajpkę, bo ja nas bedzie kilka to tak szybko czegos nie znajdzemy...
No juz sama nie wiem... tak bardzo bym chciała sie spotkać...

atad, może ty masz gdzie przenocować za darmo w Poznaniu, ale dla nas taka wycieczka to będzie koszt 150 x 2 dorosłe osoby w hotelu, więc mogę równie dobrze powiedzieć tak jak wy: za drogo dla mnie, chcę coś innego

Popieram Atad, rozsadna decyzja.

o tym , ze lono natury raczej nie wyjdzie juz pislam wczesniej, bo po 1: w wakacje na lonie natury za nocleg raczej sie duzo placi, a jak tanio to chyba pod namiotem, a wybaczcie pod namiot to ja Majki raczej nie bede chciala jeszcze brac.
2: a jezeli mamy sie spotkac na lonie przyrody tylko za dnia, to raczej sie moj szanowny malzonek na to nie da namowic, zebysmy jechali kilkaset km po to , zeby zaraz wracac.
to tylko takie moje odczucia

bo tak w sumie to mysle, ze najbardziej realne jest rozwiazanie, ze sie spotykamy same, no chyba ze ktos bardzo chce z dzidziulem to prosze bardzo.my np jak pojedziemy razem i ja bym miala isc na nasze ploty, to pawel wtedy zajmie sie mala . a na drugi dzien pozwiedzamy sobie poznan juz w 3 razem , albo nie wiem co mozna wymyslic.

Morze! Morze! lol

Teska ale moja mama jechałaby tylko dlatego ze ma przyjaciółke w Poznaniu...

Poza tym Piotrus Twój bedzie miał rok, nadal go nie zostawisz samego, w sensie bez Ciebie??

Łono natury! Jestem ZA

a ja niechce jechac 450km zeby sie spotakac na chwile! , by na wieczor byc w domu.. mam dluzej jechac jak byc na spotakaniu? takie cos mnie nierajcuje. myslalam ze spotakanie bedzie trwalo od piatku do niedzieli, takze by wszytkie moglysmy dolaczyc do grupy. ja osobiscie mlodego niezotawie na 2 dni.. a wziecie mamy no sorry bez jaj!!

jestem za tym zeby dzieciaki byly a spotakanie na lonie natury w lecie.

ja od początku byłam za tym

Też myślę że na łonie natury dla dzieciaczków będzie lepoiej, jakaś łączka i dzieciaczki będą miały przestrzeń, bo do kanjpy swpojego synka nie wezmę...

Ale szczerze wolałabym abyśmy się spotkały na te kilka godzin same. Widzimy na codzien dzieciaczki bo mamy ich zdjęcia... ciągle wokól nas krąży temat dzieci... a może by tak takie BABSKIE spotkanie zrobić??

J apowiem tak, jeśli w mieście to same, jeśli łono natury, co raczej widze odpada, to mogą być dzieciaki.

Ja też jestem ZA

Dokładnie!
Same zobaczcie ze przy dzieciaczkach sobie nie pogadamy tak luźno bo kazda cos przy swoim muis zrobić, przypilnować itd

Jestem za!!!!

Więc może spotkajmy sie same, naszym pociechom pewnie to spotkanie "wisi". zostawmy tatusiów z dzidziolami, a my same spedzimy fajnie czas na imrezie np.

Słuchajcie dziewczyny a może jednak umówmy sie na spotkanie same?? Ja moge swojego wziąśc bo pojechałaby ze mną moja mama i mam 'kłopot' z głowy...

Ja tez czarno to nasze spotkanie widze.

Pomyślciez dziecmi bedzie ciezko, nie oszukujmy sie. kazde spi o swojej poorze, kazde ma swoje rytuały...

Moze jednak same, rano sie spotykamy gdzies i wieczorem do domów...??

Sama juz nie wiem, bardzo chciałabym sie spotkać... ale... same widzicie

widzę, że niektóre z nas z jednej strony się upierają przy mieście, a z drugiej strony....

czarno to widzę, bo jak już mówiłam nie bardzo chcemy iść na kompromis... ot co

to jak bez mlodego to ja np od rana do wieczora! na dluzej go niezostawie "samego"

Dlatego pomysl z impreza w plenerze bylby fajniejszy. Czemu nie mamy w centralnej Polsce gor

Ja mam takie same odczucia jak Szczęśliwka. I tak szczerze mówiąc, to byłoby mała przyjemne spotkanie, bo dla dzieci to mało fajne siedzieć w knajpie, nic nie robić, wiec pewnie ostro by tam koncertowały

zakładając, że my chcemy "balety", to gdzie on będzie się z Martą szlajał ? w nocy po ulicy? więc będzie musiał pójśc do hotelu. ciekawe ile zabawek i ile innych rzeczy my będziemy w stanie sobie tam przywieźć? a co z przygotowywaniem jedzenia? jeśli będziemy w hotelu, to przecież nie ma mozliwości upichcenia czegoś dla dziecka ...

jak się nad tym zastanawiam, to ten pomysł coraz mniej mi się podoba

ja sobie wymyslilam to tak, pojedziemy razem ze starym i z maja, chcialbym wam ja jednak pokazac w realu heheh, ale potem stary wezmie mala i sobie pojdzie, a mamusia na balety. chyba, ze pawel sie postawi i nie bedzie chcial sie z mala tarabanic do poznania, to wowczas zostawie ich na te 2 dni w domu, beda mieli weekend tylko dla siebie hihihi

my musimy poszukać hotelu; to jak, ciągamy się z dzieciakami? bo mnie się ten pomysł, że Z DZIEĆMI coraz mniej podoba... nie chodzi o to, że mnie samej lub komuś to będzie przeszkadzać, ale że to będzie męczące dla samej Marty: kilka godzin jazdy, potem co? siedzenie z nami w jakiejś dusznej knajpiej zapylonej papierochami? w czerwcu będzie miała koło 8-9 miesięcy, pewnie już będzie raczkować, o ile nie chodzić, przecież nie utrzymam jej przy sobie te kilka godzin, bo nawet biorąc pod uwagę to, że jest spokojna, to nie wytrzyma TYLKO koło nas (ja bym też na jej miejscu miała dość). a do tego Poznania to co? tryndac się z całym manelarstwem do dziecka? no nie wiem, wypowiedzcie się....

mnie tez cieszy i to bardzo stry moj juz mi powiedzial, ze tylko do poznania mozemy pojechac hehehe, super bedzie.

narazie Poznań wygrywa muszę powiedzieć ze mnie to cieszy :D :D :D

Glosuje za Warszawa. Mam do niej tylko 200 km i tescia u ktorego moge przenocowac. On ma tam mieszkanie, a na weekendy wraca do Bialegostoku wiec cala chata wolna. Ktos moze ze mna tez tam przenocowac.

Ale bedzie fajne spotkanie! Laski super by bylo Was poznac! Mnie zapewne na spotkaniu nie bedzie, ale wierze, ze zdacie szczegolowa relacje :D

Jednak Poznań- to ja chyba tylko na parę godzinek wpadnę. Nie mam w Poznaniu nikogo i nie będę miała z kim Bartusia zostawić jak wy będziecie szły do knajpki :(

Mnie jednakowo daleko, ale we Wrocławiu mam rodzine, wiec w razie czego można podróż odbyć na raty
Mam nadzieje, ze sie uda :D

...

Chyba przegrywam :(

a ja Wawa bo mam tam gdzie przenocować

Poznań!

to rozumiem, że jak ktoś z Poznania to zajmie się np. rezerwacją stolików i wyborem knajpy? :)

A ja wciaz glosuje na hotel nad morzem :P

No a ja Poznań oczywiście , no bo skoro tu mieszkam , to oczywiście odpowiada mi najbardziej.

ja tez na poznan, po 1 : mam o wiele blizej, po 2: mam tam cala rodzine , wiec ma gdzie nocowac. i moge sie popytac o tanie noclegi dla innych.

Głosuje na Poznań bo mam tutaj bliżej około 200 km, również pasuje mi Warszawa, ale drugiego głosu nie moge złożyć.
Prawdopodobnie w sierpniu tam będziemy (WaWA) wieć dla mnie bomba. Bede z męzem w razie czego moge przyjechac sama na spotkanie i równie dobrze z synkiem i nawet wezme męża...
A w Poznaniu mam dobrą znajomą mojej mamy to nas na pewno przenocuje...

Może teraz jak będzie taki wybór w końcu coś ustalimy ?? 8)