Odpowiedz na pytanie
Zamknij Dodaj odpowiedź
Gość 2009-03-05 o godz. 02:28
0

Z tym nie przejmowaniem się też nie ma co przesadzać. Trzeba obserwować dziecko i jego skórke, bo jesli cos dziecko uczula to należy unikać tych produktów. Stałe podawanie danego alergenu dla dziecka, na ktore jest silnie uczulone z czasem prowadzi do nasilenia alergii a z czasem nawet do astmy. A taka wysypka może dawac nam do zrozumienia że coś uczula nasza pociechę.

Na dodatek jesli dziecko ma atopowe zapalenie skóry, to ta skórka naprawde swędzi przez co dziecko może byc nerwowe, nispokojne i nadpobudliwe. Należy więc wtedy jakoś pomagać, np, natłuszczać czy stosować jakieś inne ale oczywiście łagodniejsze od elocomu maści.

Ale najlepiej w takim przypadku udać się od razu do alergologa, ale nie ma co czekac że rodzinny da nam skierowanie. Z tymi skierowaniami to rodzinni ni sa chojni i jako doswiadczona mama radze domagac sie na silę. A jak sie nie da to iść prywatnie. Mówię tak bo moja Maja ucierpiala trochę na zdrowiu właśnie przez to że rodzinny nie dał nam w porę skierowania i to nie jeden raz, ale to inna historia.

Odpowiedz
Gość 2009-03-05 o godz. 02:08
0

wiecie co? dzisiaj byłam na pierwszy szczepieniu (Marta ma 2-tygodniowy poślizg) i co usłyszałam? że mała ma atopowe zapalenie skóry i dostałam receptę na elocom!!

a jeszcze wczoraj na tę samą lekarkę narzekała koleżanka, że też jej NIESPEŁNA MIESIĘCZNEJ córeczce zapisała elocom, na szczęście dziewczynie coś nie pasowało, bo sama kiedyś to stosowała i zadzwoniła do dermatologa, na co ten absolutnie zabronił stosowania elocomu i stwierdził, że do 3 miesiąca życia to żadnymi wysypkami nie należy się przejmować!

Odpowiedz
Gość 2009-03-01 o godz. 06:36
0

Tu jest internetowa encyklopedia leków może sie przydać http://www.leki.med.pl/

Odpowiedz
Hala 2009-03-01 o godz. 06:20
0

Boże dziewczyny, co wy mówicie?
Pokazałam wasze posty mężowi, jest wściekły. Powiedział ż ekupi encyklopedię leków i będziemy wszystko sprawdzać, no i zmieniamy lekarza.
Fakt, szyjkę miał okropną, ale zeby od razu takie silne leki, a myśmy się cieszyli ze od razu zniknęło. Ni ema się co dziwić.

Odpowiedz
Gość 2009-03-01 o godz. 04:46
0

Elocom- ja też jestem w szoku. Tak silna, sterydowa maść jako pierwszy lek na wysypkę u tak małego dziecka. To mi dorosłej kobiecie przepisano ją dopiero jako 3-ci lek, bo wczesniejsze słabsze nie zadziałały. Ale takiemu maluchowi. Nieładnie pani doktor, nieładnie.....

Odpowiedz
Reklama
Gość 2009-03-01 o godz. 00:54
0

Lekarz ci wypisał Elocom?
epiej spytaj sie dermatologa jakie są efekty uboczne elocomu, albo przeczytaj na ulotce, to jest najsilniejszy steryd.
Moja koleżanka używała też napoczątku elocomu i cieszyła się że jej dziecko w końcu wygląda normalnie, ale jak poszła z polecenia do bardzo dobrego dermatologa, to kategorycznie zakazała jej używania te maści. Może i wysypka zniknie na pare dni lub tygodni, ale alergii to i tak nie leczy tylko skórkę na pewien czas - ale to jest złudne, bo u tak małych dzieci stosowanie elocomu może doprowadzić w starszym wieku do powstawania blizn i przebarwień na skórze, to jest bardzo silny steryd. Jak u jej synka było juz bardzo źle, tzn, gdy skórka była bardzo czerwona i go swędziała że aż ją rozdrapywał do krwi to smarowała go hydrokortyzonem. To jest też steryd ale o wiele łagogniejszy, ale najważniejsze było ciągłe natłuszczanie tej skórki maścią z wit A lub linomagiem.
Dobrze jest przejść się do dermatologa i alergologa z dzieckiem, ale zdecydowanie do kogoś z polecenia bo w środowisku lekarskim róźni są lekarze...

Pozdrawiam

Odpowiedz
Hala 2009-02-28 o godz. 22:27
0

Jezu uchowaj!
Wojtek na ta swoją szyjke dostał Elocom Cream podziałało od razu. Po 2 razach ani śladu a wyglądało okropnie.

Odpowiedz
Gość 2009-02-28 o godz. 05:56
0

Jeśli to zaczerwienienie jest takie trochę szorstkie i ma grudki i ta skórka się trochę świeci to atopowe zapalenie skóry czyli alergia. Na ten temat mnóstwo się nasłuchalam, bo moja koleżanka ma synka alergika, który od samego urodzenia jest strasznym alergikiem i przez pierwszy rok życia wyglądał strasznie - miał czeroną skórę na szyi, na twarzy i we wszystkich zgięciach - pod kolankami, nadgarski, łokcie, kostki u nóg, jak też na łydkach, brzuszku i pleckach. Zaczęlo to ustępować po roku i teraz ma 2 latka i ma to głównie na szyjce. I wiem że z dożwiadczenia mojej koleżanki, która próbowała wszystkiego i drogich kremów z apteki i babcinych sposobów i była u różnych lekarzy, najlepsze po pierwsze jest unikanie alergenów, a na te czerwone miejsca krem z witaminą A z apteki taki robiony wypisywany przez pediatrę ktory tylko natłuszcza, a gdy skórka wyglądała bardzo źle, raz na jakiś czas smarowała maścią ze sterydem chyba hydrokortyzonem, tez na receptę i absolutnie nie wolno stosować oliwki i mydła. Kąpać w przegotowanej wodzie, która nie wysusza dodatkowo skóry dziecka z dodatkiem maki ziemniaczanej i kąpać max 2x w tygodniu.
A jeśli chodzi o alergeny to nie musi być koniecznie nabiał, teraz coraz więcej dzieci ma alergie i to nie koniecznie na nabiał. Jej synek najsilniejszą alergię mial i ma na wit D3, na ryż, na cukry i na potrawy gotowane w takich srebrnych garnkach. Potem z czasem dochodziły nowe alergie - na żółtko, pomidory, indyka, wołowinę, cielęcinę - oj długa lista. Wiem że robili mu pierwsze testy alergicze jak miał około 2-3 miesięcy.
Te alergie to naprawdę ciężka sprawa.
Życzę więc wytrwalości.

Odpowiedz
Gość 2009-02-27 o godz. 20:29
0

...bardzo możliew,że właśnie od mleka...bardziej prawdopodobne niż od kosmetyków,których używałaś od początku..

Odpowiedz
Hala 2009-02-27 o godz. 17:23
0

Ale ja byłąm u lekarza, pediatrea stwierdziła ze to uczulenie i kazałą mi wszystko odstawić, nawet to co używam od dawna, wydaje mi się to trochę nielogiczne. Ja stawiałabym jednak na ten nabiał, bo ostatnio pozwoliłam sobie na kilka kawuś z mlekiem.

Odpowiedz
Reklama
Mynia 2009-02-27 o godz. 07:34
0

stawiam na alergię. może użyłaś nowej oliwki, czy kremu? u Eli taka wysypka spowodowana była prawdopodobnie czekoladą. skusiłam sie i zjadłam, a dziecko zostało obsypane... oj, cóż za matka ze mnie...

Odpowiedz
miu miu 2009-02-27 o godz. 05:47
0

Moja mała w szpitalu tak miała tzn takie czerwone plamy na szyi i pleckach powiedzieli ze to normalne i jak nie ma gorączki to moze byc od wszystkiego niodpowiedniego proszku do prania jak sie dziecko zgrzeje i nie ma dostepu powietrza itp.ale ja na twoim miejscu jesli cie to niepokoi poradziłabym sie lekarza niech to zobaczy.Krostki to barzdo ogólne pojecie.Przyczyn moze byc mnóstwo.My ci mozemy radzic i opowiadac jak było u nas ale moze u twojego dziecka to zupełnie co innego?

Odpowiedz
Gość 2009-02-27 o godz. 05:28
0

Najlepsza moje Panie na wszystkie zaczerwieniania jest mąka ziemniaczana. Od samego początku uzywam tylko to :) stare babcine sposoby

Odpowiedz
Gość 2009-02-27 o godz. 04:39
0

Moja mała też tak miała, no może nie na szyjce ale zaraz pod nią, u nas to było od śliniaczka, od którego skóra nie oddychała.

Odpowiedz
Gość 2009-02-27 o godz. 01:27
0

u Amelki tez tak była na karku szyi i za uszami i myslałam że to od szampomu, potem doszło na klatce piersiowej i juz wiem że to jednak nabiał :( , teraz kapie tylko w krochmalu, bez oliwki (tak powiedział lekarz) i nie jem nabiału, buuuuuuuuuuu

Odpowiedz
Odpowiedz na pytanie