-
Gość odsłony: 1796
PRZEZIEBIENIE
Ile trwa katar?tydzien?dwa? Calymi dniami siedze z gruszka i sola fizj. i mam juz dosc:(...nie mowie juz o nocy..
Tak naprawdę to wszelkie te niebezpieczeństwa dotycza w szczególności noworotków. Nosek jest taki malutki, że łatwo uszkodzić śluzówkę. dlatego tez położne odradzają gruszkowanie. Pozwalaja jedynie na sól fizjologiczną i rąbek od pieluszki.
OdpowiedzA od FRIDY też może się zrobić?Bo Maja ma katar i mąż dosyć mocno jej wyciąga babolki z nosa?
Odpowiedz
Może gruszka nie jest nalepszym rozwiązaniem , ale czasami jedyneym skutecznym. No bo jak zmusić maleńkie dziecko do wysmarkania noska?! Poza tym nikt przeciez nie wpycha gruszki do żołądka przez nosek lol
Niestety gorzej jest w większymi dziećmi- kreca się, wiercą, potrafią obronić przed gruszką, ale wtedy tez sa sposoby i na to.
Kurcze, mnie kazali solą czyścić, bo gruszką niby krwotoku dostanie, i jeszcze coś uszkodzę
nie śmiejcie się, mi też położna powiedziała, że dzieci dostają obrzęku noska po czyszczeniu gruszką! :(
Z tym katarem to bywa różnie- moż etrwac nawet 2 do 3 tyg. Z katarem teoretycznie można szczepic dziecko, ale nie zwsze. musi o tym zadecydować lekarz. My czekawmy na kolejne szczepienie- mieliśmy sie szczepić 16 września, a tu juz 2 listopad :o Co gorsze- w pomorskim panuje świnka, a my właśnie to szczepienie mamy przeterminiowane
Odpowiedz
:o :o :o pierwszy raz slysze o krwotoku z powodu gruszki, ja czyszcze jej tak nosek od 1 tygodnia
A co do szczepienia, to Julia miala je wlasnie w momencie jak konczylismy jeszcze leczenie tego powiklania katarku, akurat zlozyla nam sie wizyta kontrolna i czas szczepienia.
Kurcze, mnie kazali solą czyścić, bo gruszką niby krwotoku dostanie, i jeszcze coś uszkodzę a mały też ma czasem zatkany nosek, a że żarłok z niego to i ulewa często noskiem też....
OdpowiedzFakytcznie baran....:) a czy jesli moja mala ma katar to powinna miec szczepionke?raczej nie,prawda?
Odpowiedz
Julia miala katar 1 raz, sciagalam gruszka, zakraplalam sol, naciaralam odrobinke plecki vicem, nie chce straszyc, powiem jak u nas sie to skonczylo, katar splynol do oskrzelikow, trzeba bylo robic inhalacje 3 razy dziennie (meczarnia, maseczka na buzce) i podawac syrop.Mam o to pretensje to lekarza, chcialam aby ja osluchal, po 1,5 tygodnia , ten na to ze jak nie ma goraczki i kaszlu to nie ma problemu i po 2 dniech juz w niej gralo, czuc to pod reka jak ja nosilam, juz tego barana zmienilismy.
Podobna to Ok jak dzidzia przejdzie 1 przeziebienie w roku, bo sie uodparnia :o
Kurde jak coś zaczyna się dziać to ja też w panikę wpadam i nie wiem co mam robić.Maja na szczęście nie ma kataru ale za to kaszel.Nie wiem czy to może się przeobrazic w coś poważnego czy wystarczy jej podawać FLEGAMINĘ i przejdzie.Niby człowiek oczytany w tych pisemkach dla mam a nic nie wie i jest bezradny
Odpowiedz
U nas katar trwa około tygodnia może trochę dłużej
Kacperek nie daje sobie czyścić noska i jak widzi jak zbliżam się do niego z gruszką to zaczyna uciekać.Jak ma kataar to nie stosuję już soli fizjologicznej tylko kropelki do noska,i na noc wypuszczam mu na poduszkę kilka kropelek do inhalacji,wtedy lepiej mu się oddycha
Podobne tematy