• Gość odsłony: 9162

    Czy pierzecie poszewki i kocyki dla dziecka?

    WitamDrogie Forumki, podzielcie się informacja, czy pralyscie wszystko czy tylko ubranka, pieluszki i moze przescieradelkabo mam dylemat, czy prac poszewki i kocyki dla dzieciaczka ? czy mozna tych rzeczy użyć bez wczesniejszego wyprania

    Odpowiedzi (29)
    Ostatnia odpowiedź: 2010-01-14, 21:55:34
Odpowiedz na pytanie
Zamknij Dodaj odpowiedź
Gość 2010-01-14 o godz. 21:55
0

hmmm ja znam tylko dwa:

jeden w Świebodzicach - szpital ogolny z oddzialem polozniczym

drugi w Walbrzychu - szpital ginekologiczno-polozniczy - w nim bede rodzila

niestety nie potrafie polecic zadnego ... po prostu nie wiem, ktory jest godny polecenia

wybralam ten w Walbrzychu, bo uwazam ze tam bede czula sie bezpieczniej dzieki zapleczu medycznemu

Odpowiedz
Gość 2010-01-14 o godz. 19:35
0

strobe napisał(a):Witam

Drogie Forumki, podzielcie się informacja, czy pralyscie wszystko czy tylko ubranka, pieluszki i moze przescieradelka

bo mam dylemat, czy prac poszewki i kocyki dla dzieciaczka ? czy mozna tych rzeczy użyć bez wczesniejszego wyprania
MAM PYTANKO TROCHĘ Z INNEJ BECZKI, ALE WIDZE, ŻE JESTEŚ Z WAŁBRZYCHA, JA MIESZKAM NIEDALEKO, CZY MASZ JAKIŚ SZPITAL POŁOŻNICZY GODNY POLECENIA W NASZYCH OKOLICACH?

Odpowiedz
Anabela 2010-01-08 o godz. 17:01
0

Ja dla świętego spokoju wyprałam wszystko (w Jelpie), płucząc 2 razy i prasując. Korona z głowy nie spadnie, a potem nie będę musiała sobie pluć w brodę, że czegoś nie dopełniłam. Wszystko, nawet pościel, ma taki charakterystyczny zapach, jest sztywna i ja tego bardzo nie lubię. Nawet jeśli chodzi o moją pościel, a co tu dopiero mówić o dzidziusiowej...

Odpowiedz
Gość 2010-01-07 o godz. 17:24
0

strobe napisał(a):Ja myślę, że upiorę wszystkie ciuszki, niewazne czy były zapakowane czy nie, oczywiście pieluchy terowe i flanelowe, odpuszcze sobie prześcieradełko, poszewki, rożki do kąpieli i kocyki (tylko przeprasuję) i zobaczę czy coś bedzie się działo.
a jednak zrobilam inaczej ...

po rozpakowaniu prześcieradeł, poszewek, rożków do kąpieli stwierdzilam, ze jednak ze wzgledu na niemily zapach przepiore wszystko ...

jeszcze raz dziękuję

Odpowiedz
Gość 2009-12-31 o godz. 03:04
0

Prałam wszystko, na początek w płatkach mydlanych, potem w Loveli.

Odpowiedz
Reklama
Gość 2009-12-31 o godz. 03:02
0

Prałam wszystko, na początek w płatkach mydlanych, potem w Loveli.

Odpowiedz
Gość 2009-12-28 o godz. 19:13
0

ja prałam wszystko, i ciuszki i pościel i kocyki i kołdrę i pieluszki, ale raczej dlatego żeby ładnie pachniało niż z jakiś innych względów

Odpowiedz
Gość 2009-12-28 o godz. 17:30
0

Ja nie prałam nic (wszystko było nowe). Teraz mam ubranka po pierszej Dzidzi i rzecz jasna upiorę wszystko :)
Z tego co się orientuję nowych rzeczy nie trzeba teraz prać a tym bardziej gotować itp.
Pozdrawiam
Marta

Odpowiedz
aga-wa 2009-12-26 o godz. 15:50
0

Ja też jestem zwolenniczką prania wszystkich nowych rzeczy. Przeciez niektóre rzeczy są farbowanie, sztywnie - aż żal założyć coś takiego maleństwu. Taka "przesada" dotyczy tylko pierwszego prania. Potem już sobie odpuszczam.
Zresztą nie wiem jak wy, ale jesli sobie kupię w sklepie nową bielizne- zawsze ją piore przed założeniem.

Odpowiedz
Hala 2009-12-26 o godz. 03:20
0

Nie zamierzałam nikogo urazić ani obrazić, jeśli ktoś to tak odebrał to ppzrepraszam, takie mam tylko zdanie. Jeszcze raz podkreślam ze chodzi mi tu szczególnie o noworodki.

Odpowiedz
Reklama
Gość 2009-12-25 o godz. 22:01
0

DZIĘKUJĘ za wszystkie odpowiedzi !!

Ja myślę, że upiorę wszystkie ciuszki, niewazne czy były zapakowane czy nie, oczywiście pieluchy terowe i flanelowe, odpuszcze sobie prześcieradełko, poszewki, rożki do kąpieli i kocyki (tylko przeprasuję) i zobaczę czy coś bedzie się działo. W razie czego mam drugą zmianę to nie bedzie problemu z szybkim przepraniem i zmianą.

:)

te przygotowania sa całkiem fajne :D

Odpowiedz
Gość 2009-12-24 o godz. 02:36
0

ja pralam ciuszki, posciellki tzn poszewki na posciel i reczniczki, kocyki i koldre oraz rozek sobie darowalam, wywietrzylam tylko , bo za bardzo pachnialy. Tak sobie teraz mysle, ze moja maja nienalezy chyba do alergicznych dzieci, bo od samego wlasciwie poczatkuspi ze mna w lozku i ja nawet ni epomyslalm, zeby swoja posciel wyprac w dzieiciecym proszku i przykrywam ja swoja koldra i jej nic nie jest. Tess wiem ze piotrus tez spi w waszym wyrku, to czy pralas wasza posciel w dzieiciowym proszku? pytam, bo teraz do mni eto dotarlo i jestem ciekawa.

Odpowiedz
Maminka 2009-12-23 o godz. 22:30
0

Ja prałam wszystko począwszy od ubranek a skończywszy na kocykach,pościeli rożku itp

Odpowiedz
Gość 2009-12-22 o godz. 20:16
0

Rodząc 1 synka nie pralam kocyków, prześcieradełek i ubranek które kupiłam zapakowane szczelnie w folię. Teraz szykując wyprawkę 2 synkowi również tak postąpiłam i mam nadzieję, że nic mu nie będzie, wyprałam tylko pościel, rożek, ręczniczki kąpielowe, żeby były miękkie. Zgodzę się z innymi dziewczynamiże nie wiadomo kto wcześniej dotykał dane rzeczy(choć zapakowanego kaftanika, czy pajacyka chyba nikt, bo byłyby ślady np. rozerwana folia).W ten sam sposób można myśleć o wózku, ile osób go wcześniej dotykało i macało w sklepie, a zapakowany nie jest. Chyba , że wózki , leżaczki , foteliki też trzeba wyprać przed włożeniem 1 raz dzidzi?

Odpowiedz
hello 2009-12-22 o godz. 18:51
0

Ja pralam tylko ubranka i posciel, bo posciel byla szyta. Kocyki i rozek itp sobie darowalam. Wietrze tylko zeby sie pozbyc sklepowego zapachu. Mysle ze to wystarczy. Rowniez uwazam ze sterylne warunki to wcale nie jest najlepsze co mozemy zrobic dla naszych maluszkow...

Odpowiedz
Gość 2009-12-22 o godz. 18:34
0

I pod tym się też podpisuję :)

Odpowiedz
Gość 2009-12-22 o godz. 18:15
0

No, no... Powoli rodzi nam się internetowa wojna! Po poście Hali poczułam się jak brudas. Ale trudno - przeżyję. Tylko że naprawdę mam w rodzinie mnóstwo sterylnych mam i maluszków i żadno z nich nie potwierdza teorii nadmiernej sterylności, stąd moja niechęć do takiego postępowania. Ale oby twoje dzieciatko Halu, było wyjątkiem potwierdzającym regułę. Poza tym przestrzegam koleżanki przed wydawaniem sądów typu: na pewno, nie wyobrażam sobie inaczej itp., bo każde dzieciątko jest inne, a zazwyczaj osoby, które twierdzą, że wiedzą wszystko, tak naprwadę wiedzą niewiele. Liczcie przede wszystkim na waszą matczyną intuicję - to najlepszy doradca.

Odpowiedz
Gość 2009-12-22 o godz. 17:12
0

Ja prałam wszystko, choćby z tego względu, że nigdy nie wiesz, kto dotykał danego towaru przed tobą...

Odpowiedz
Gość 2009-12-22 o godz. 16:39
0

Ja wyprałam mojemu maluszkowi wszystko, a to z tego właśnie względu, że nie wadomo gdzie te rzeczy leżały i przez jakie ręce przechodziły. A poza tym skóra noworodka jest o wiele cieńsza i bardziej niedojrzała w porównaniu ze skóra dorosłego człowieka i nie ma jak bronić się przed szkodliwościa czynników zewnętrznych. No ale każdy robi jak uważa.

Odpowiedz
Hala 2009-12-22 o godz. 15:49
0

Ja jednak wiedzę różnicę między noworodkiem a kilkulatkiem. Nie jestem przesadna, mój maly ma kontakt z psem i nie myję rąk co 15 minut, ale stanowczo jestem za praniem.

Odpowiedz
Gość 2009-12-22 o godz. 13:52
0

Ja osobiście myślę że nadmierna gorliwość i sterylność może dziecku bardziej zaszkodzić niż pomóc. Przecież rzeczy kupione w dobrym sklepie(nie na targu, czy straganie) nie są zagrożeniem dla dziecka. Wychowywanie maleństwa pod kloszem sterylności odbić może sie póżniej , gdy pójdzie do żłobka czy przedszkola. Nie jesteśmy przecież w stanie prać i czyścić wszystkiego co dotyka , lub z czym styka się nasz maluch. Takie jest moje zdanie , każda z nas moze mieć inne. Ile dziewczyn tyle opini.

Odpowiedz
Hala 2009-12-22 o godz. 02:18
0

Ja prałąm wszystko i szczerze dziwie się że można inaczej. Przecież nie wiecie przez czyje ręce przechodzile te rzeczy, gdzie były magazynowane i jak transportowane. Absolutnie powinno się prać wszystko w specjalnych proszkach i dobrze wypłukać.

Odpowiedz
Gość 2009-12-21 o godz. 21:15
0

Ja osobiście prałam tylko ubranka które nie były zapakowane w firmową folię. Te które pani podała z pólki bez opakowania +pieluszki uprałam w Loveli. Kocyk również był zapakowany wfirmową torbę-walizkę wiec go oszczędziłam. Rożek i pościel uprałam aby były bardziej miękkie.

Odpowiedz
Gość 2009-12-21 o godz. 18:21
0

Sorki za zaśmiecanie, ale coś mi się komp psuje.

Odpowiedz
Gość 2009-12-21 o godz. 18:19
0

Radzę przepłukać w letniej wodzie bez żadnych detergentówte rzeczy maleństwa, które będą przylegały bezpośrednio do ciałka i te, które mają brzydki "sklepowy" zapaszek. Lepiej od małego nie narażać dzieciątka na uczulenia a przecież nowe rzeczy nie są brudne.

Odpowiedz
Gość 2009-12-21 o godz. 18:18
0

Radzę przepłukać w letniej wodzie bez żadnych detergentówte rzeczy maleństwa, które będą przylegały bezpośrednio do ciałka i te, które mają brzydki "sklepowy" zapaszek. Lepiej od małego nie narażać dzieciątka na uczulenia a przecież nowe rzeczy nie są brudne.

Odpowiedz
Gość 2009-12-21 o godz. 18:17
0

Radzę przepłukać w letniej wodzie bez żadnych detergentówte rzeczy maleństwa, które będą przylegały bezpośrednio do ciałka i te, które mają brzydki "sklepowy" zapaszek. Lepiej od małego nie narażać dzieciątka na uczulenia a przecież nowe rzeczy nie są brudne.

Odpowiedz
Gość 2009-12-21 o godz. 17:31
0

Moje maleństwo mialo bardzo wrażliwą skórkę po porodzie więc wszystko wyprałam.

Odpowiedz
Gość 2009-12-21 o godz. 17:22
0

ja pralam wszysciutko!! lacznie z posciela i kocykami. rozek tylko oszczedzilam

Odpowiedz
Odpowiedz na pytanie