• hello odsłony: 1728

    ADA 27

    Czesc Ada, serdecznie Ci gratuluje.... powiedz mi w ktorym szpitalu rodzilas? Jakie sa Twoje wrazenia ze szpitalnych warunkow, poloznych, lekarzy? Ja sie nie moge zdecydowac na szpital. Wojewodzki czy Zaspa?

    Odpowiedzi (13)
    Ostatnia odpowiedź: 2009-01-30, 13:11:58
Odpowiedz na pytanie
Zamknij Dodaj odpowiedź
Gość 2009-01-30 o godz. 13:11
0

Ada 27, Twoja córcia jest prześliczna !!!

Odpowiedz
Gość 2009-01-27 o godz. 20:29
0

ja rodziłam na klinicznej. moje wrażenia - mieszane, ale jak bym miała drugi raz rodzic moja córeczke tez bym tam poszła, bo zrobili mi szybko cc jak było zagrozenie dla małej i sie nie patyczkowali i nie musiałam sie o nia martwić (zreszta bóle mialam takie ze tez juz sie modlilam o tą cc). co do połoznictwa to raczej nie polecam. trafiła sie jedna połozna naprawde sper, nauczyła mnie przystawiac małą do pirsi, i miałam w niej duze wsparcie, reszta połoznych nawet nie umiała przystawic mi małej do piersi, a położne noworodkowe tylko wsiskały butelki z mlekiem , a jak sie uparłam ze bede karmic piersia to patrzyły sie na mnie jakbym postanowiła zagłodzic mała , ( bo moja mała spala 2 pierwsze doby prawie cały czas i cieżko mi ja było dobudzic na karmienie). a ja chodziłam codziennie wazyc mała na wadze elektronicznej i mała zaczeła łanie przybierac na wadze, chociaz przyznam sie że mialam chwile załamania i ja w drugiej dobie wieczorem po cycu zawiozłam na dokarmienie, bo połozna noworodkowa wmówiła mi że głodze mała (a ona i tak była wcześniaczkiem i ważyla tylko 2450)
poród rodzinny kosztuje 200 zł, na zop możesz sie umówic wczesniej z anastezjologiem prywatnie (500zł), koszule musisz miec swoją, ubranka dla dziecka, pieluchy jednorazowe i podkłady ginekologiczne daja , aha i kosmetyki dla dziecka musisz miec swoje. jedzenie strasznie cienke, kolacja o 16.30 a sniadanie dopiero o 8.30 , mozna umrzec przez noc z głodu

Odpowiedz
Gość 2009-01-27 o godz. 16:03
0

Nie ma za co. Życzę powodzenia i szybkiego porodu :D

Odpowiedz
hello 2009-01-27 o godz. 15:39
0

Dzieki Fuks. Reszty chyba sama sie dopytam :)

Odpowiedz
Gość 2009-01-27 o godz. 15:02
0

200 zł płaci mąż po zgłoszeniu się na izbę przyjęć /chyba, że będziecie już razem to od początku. Nie wiem jakto wygląda w takim przypadku, bo ja na porodówkę trafiłam z patologii a mąż dojechał później/. Dopiero potem prowadzą go na porodówkę. Lewatywka jest na "życzenie". Co do golenia. Ja ogoliłam się sama. Myślałam, że będę rodzić naturalnie więc "dbałam" o dolną część. Okazało się jednak, że musi być cc i nie golili mnie od góry. Nie wiem czy to reguła czy po prostu nie chcieli marnować na to czasu.

Odpowiedz
Reklama
hello 2009-01-27 o godz. 12:54
0

Jeszcze mam pytanko jak jest z lewatywa i goleniem?

Odpowiedz
hello 2009-01-27 o godz. 12:54
0

Fuks, a powiedz mi jeszcze to 200zl to sie placi przy wypisie czy odrazu na miejscu jak przyjezdzasz?

Odpowiedz
Gość 2009-01-27 o godz. 12:28
0

1 paczka pieluch wystarczy /jeszcze kilka sztuk zabrałam do domu/. Możesz wziąć w razie czego ze 2 kaftaniki lub body, bo czasem im brakuje i dają jakieś "wybrakowane" egzemplarze Ja mojego Małego 1 raz ubrałam w mój kaftanik. Wzięłam taki gorszy więc mi nie żal, że jest ubrudzony gencjaną. Koszulę założyłam swoją chyba w 4 dobie, bo na szpitalną już nie mogłam patrzeć

Odpowiedz
hello 2009-01-27 o godz. 12:26
0

Dzieki Fuks... na pewno skorzystam z Twoich rad. A tych pieluszek to duzo trzeba miec? No i moga byc jednorazowe, prawda? Ubranka dla maluszka zabiore tylko na wyjscie, nawet dla siebie nie bede brala chyba koszuli, poco mam brudzic skoro sa szpitalne...

Odpowiedz
Gość 2009-01-26 o godz. 20:58
0

Acha Dla dziecka weź kocyk, bo noce były chłodne

Odpowiedz
Reklama
Gość 2009-01-26 o godz. 20:54
0

Poród rodzinny kosztuje 200zł. Sale do porodów są małe, ale czyste i przyjemne. Wadą jest tylko to, że słyszysz co się dzieje obok bo każdy boks połączony jest ze sobą drzwiami, które nie są jednak zamykane aby lekarzom było wygodniej się poruszać. Dla dziecka musisz mieć pieluszki i chusteczki mokre /może być tak, że będą na sali, ale tylko 1 opakowanie więc lepiej mieć swoje/. Ubranek nie trzeba mieć, bo ubierają dziecko w szpitalny kaftanik, dól zawijają w tetrę i na koniec pakują w kocyk. Może nie jest to za fajne, ale bardzo praktyczne, bo co chwilę trzeba dzidka rozbierać, a to obchód, potem kąpanie, pępki itp. Szkodaby też było brudzić domowe ciuszki gencjaną od pępka. Dla siebie nie musisz kupować podkładów ginekologicznych bo jest ich pod dostatkiem. Ja osobiście polecam majtki jednorazowe. Nie musisz się martwić poplamioną bielizną /co się niestety zdarza / Chyba wszystko. Jak chcesz coś jeszcze wiedzieć to daj znać. Pozdrawiam.

Odpowiedz
hello 2009-01-26 o godz. 17:18
0

Fuks, a jak wygladaja same sale do porodow? Bo na pewno na niej bylas... czy jest tam dosc przyjemnie? Napisz mi co trzeba miec ze soba do szpitala, tzn dla maluszka i dla siebie. Pewnie wiesz tez ile kosztuje rodzinny. Musze tam zadzwonic i spytac sie czy w koncu mozna tam dostac zzo na zyczenie...

Odpowiedz
Gość 2009-01-26 o godz. 14:52
0

Pozwolę sobie się wtrącić. Ja rodziłam 15 września na Zaspie i gorąco polecam ten szpital. Wcześniej leżałam przez tydzień na patologii i ją również sobie chwalę /mam nadzieję, że ominie Cię ten oddział/. Miałam cc więc o porodówce zbyt wiele powiedzieć nie mogę, natomiast i położnictwie mogę powiedzieć same dobre rzeczy. Przede wszystkim położne są naprawdę super. I te noworodkowe, i te od laktacji i te, które zajmują się mamami. Oczywiście jedna wredota się trafiła, ale to wyjątek. Polecam również pediatrów. Praktycznie zawsze są dostępni jakby coś się działo. Ja akurat leżałam na sali z kobietą, której dzidzia często się dławiła, tak mocno ulewała. Lekarze naprawdę często do Małego zaglądali, czym mnie mocno zdziwili. Warunki są dobre, jedzonko o dziwo też. Z czystym sumieniem polecam.

Odpowiedz
Odpowiedz na pytanie