OWULACJA

cześć kobietki!!!! lol
ja też należę do tych babek, którym ból owu dokucza bardziej niż @. w tym miesiącu po raz pierwszy sprawdzałam czy on jest przed, w trakcie czy po owu. robilam sobie test owu, mierzylam tempkę no i obserwowałam nadejście owu. w sumie wyszlo mi ze bol byl w trakcie (w piątek wieczorem zobaczyłam II krechy na teście owu, w sobote po południu zaczął doskwierać charakterystyczny ból trwający ok.2 h, a w niedziele rano skoczyla tempka).....
tylko że chyba planowanego efektu w tym miesiącu nie ujrzę, bo objawów fasolki żadnych, tempka niby nadal wyższa ale wydaje mi się że @ się zbliża.....

Ja natomiast wyczytałam w internecie że jajniki mogą boleć po owulacji ! Więc tak naprawdę nie wiadomo jak z tym jest lol

U mnie ostatnio to samo. Choć pigułek nie biorę od jakiś 4-5 lat- to przez ostatni rok owulacje są koszmarne. A już ostatnie cykle- to w zasadzie bardziej bolą niż @.
Najgorzej, ze w sumie słyszałam że czas bólu owulacyjnego wcale nie musi się pokrywać z czasem owulacji. Że dziewczyny robiące testy owu czy monitorujące cykle mówły że wcześniej boli, a potem jest owu.

Bóle owulacyjne są dosyć częste. Mogą występować na kilka dni przed owu, mogą mieć różny czas trwania, mogą mieć różną intensywność. Jak miesiączka. Co organizm to inaczej.

Kobietki ja też dość silnie odczuwam ból owulacyjny, boli mnie podbrzusze dość intensywnie przez parę godzin (1-3). prawie wcale za to nie odczuwam @, więc chyba już taka uroda naszych organizmów. są wprost nieodgadnione ....

Dzieki dziewczynki za odpowiedzi. No własnie mnie gin też mówił że poprostu wrażliwa jestem na zmiany hormonalne i wszystko bardzo odczuwam. Poprostu wiem kiedy zbliża się owulacja, teraz jeszcze mierze do tego tempke i śluz więc mogę ten moment wyznaczyc bardziej dokładnie. Ale bóle są rzeczywiście nieznośne, w tych dnaich chodze cała obolała. Pamietam jak własnie robilismy dzidzię w dniu owu, ja się skrecałąm ale trzeba było zabrac się do roboty lol . Poprostu tego bólu nie pamietałam wcześniej bo dość długo brałam anty i jajniczki były w uśpieniu. teraz pracują mocno. Zwłaszcza że jeszcze miały krótką przerwę na ciążę. Narazie jeszcze nie robimy dzidzi, jeszcze dwa miesiączki, czyli jeszcze przede mną jedna nie wykorzystana owu, a potem do roboty. dziewczynki życzę wam wszystkim szybciutko pięknych bobasków, ja narazie jeszcze czekam ale to już niedługo. Jestem daw dni po owu i jajniczki powoli się uspakajają, no tak a potem przyjdzie @ i znowu bedzie boleć. Ah ten los kobiecy ale co zrobić.

Lisku ja tez mam bolesne owulacje (wlasnie jedna w trakcie) z tym ze u mnie bol pojawia sie dzien po i jest to klucie jajnikow. Jest to nieprzyjemny bol ktory odczuwalny jest zwlaszcza przy schodzeniu po schodach (juz nie mowie ze przytulanka w tych dniach nie sa mile widziane a jesli juz to bardzo bardzo softowe :D ) tez pytalam mojej ginki czy to jest w porzadku ale ponoc tak, ma prawo bolec i to nawet tydzien, niektorych boli przed innych po owu...

Lisku ja po poronieniu tez mialam bole owulacyjne. ale pociesze cie, po jakims czasie zaczely slabnac, chociaz ja az takich mocnych nie mialam. ale pomysl tez o plusach: mozesz smialo planowac plec dziecka ;)

Kasiu ja odstawiłam hormonki 3 miesiące temu ale od tego czasu miałam czułam taki ból tylko raz w zeszłym cyklu. i żeby było śmiesznie FF z tempek nie stwierdził, ze miałam tego dnia owu a w tym cyklu nie czułam bólu wcale i stwierdził więc też jestem w tym troszkę pogubiona.
A co ginek mówił o tych bólach