• Gość odsłony: 1796

    @ przychodzi nocą...

    ... a nad ranem powoli daje o sobie znac :D
    I niestety dzis to ja mam zaszczyt ja ugoscic.... :( Malpa jes taka wredna ze jeszcze zdazylam zrobic test (oczywiscie negatywny) zanim sie zorientowalam ze sie jednak wprosila

    No dobra, trudno, plan dzialania jest taki: po poludniu wyjezdamy do Zakopanego. Tam pelen relaks i luz, od jutra oczywiscie clo (pol tabletki do 6 dc), wracam w poniedzialek, a we wtorek lece do gina zeby wymusic monitoring i te inne wspomagacze przy clo i tym razem to ja juz nie przepuszcze, ma byc dzidzia i bedzie Maz powiedzial ze on to juz sily zbiera i ze jak trzeba bedzie to z lozka nie wyjdziemy :D

    A wstertna @ trzeba przegonic raz na zawsze (no moze nie na zawsze ale na 9 miesiecy to na pewno )

    connie koniecznie testuj i daj znac jaki wynik...licze na II kreseczki u Ciebie... a , no i jak sie udal wyjazd?????
    asiszko wiem ze jutro masz w planach badanko krwi tez trzymam kciuki i mam nadzieje ze ten wilczy apetyt to rosnaca w tobie fasolka!!!

    Dziewczynki dziekuje wam wszystkim za wsparcie w ostatnich dniach, bylo ciezko, uf... teraz przynajmniej wiem na czym stoje i ...nowy cykl - nowa nadzieja
    Lece sie pakowac i postaram sie jeszcze przed wyjazdem zajrzec do was.

    Odpowiedzi (8)
    Ostatnia odpowiedź: 2009-02-22, 22:19:53
Odpowiedz na pytanie
Zamknij Dodaj odpowiedź
Gość 2009-02-22 o godz. 22:19
0

connie wysli meza do apteki :)

Odpowiedz
connie 2009-02-22 o godz. 20:42
0

wydygałam w aptece :-(
nie kupiłam, chyba mam stracha

Odpowiedz
Gość 2009-02-22 o godz. 09:39
0

kiki przykro mi z powodu @. Ona jest bezczelna, musiała się wprosić tam gdzie się jej nie chce, w dodatku przed urlopem
Co do mojego testowania to chyba nic z tego. Byłam dziś u gina stwierdził że jego zdaniem @ jednak przyjdzie w tym miesiącu. Poza tym niestetu musze odłożyć na razie starania bo się okazało że znowu mam nadżerkę . Nie wiem dlaczego mnie to tak męczy, nie mogę sobie z tymi infekcjami poradzić. Teraz wyjeżdżam na 2 tygodnie, a we wrześniu zmieniam gina i będę się leczyć.
Dziewczyny pozdrawiam Was. Mam nadzieję, że jak wrócę to już będziecie na wątku ciążowym :D
Connie daj znać jak Twoje testowanie

Odpowiedz
Gość 2009-02-22 o godz. 00:18
0

Dzieki dziewczynki...kochane jestescie... :D Jak ja sobie kiedys bez was dawalam rade?

Nie tym razem, to nastepnym...poza tym moj maz mow ze to lepiej nawet zeby w maju sie urodzilo (o ile tym razem nam wyjdzie) bo bedzie byk...bo baran jeden juz mu wystarczy (ja jestem kwietniowym barankiem :D )... Jakos musze wam powiedziec ze chumorek mam bardzo dobry... to chyba ta niepewnosc jest najgorsza...

connie licze ze tobie jednak sie udalo (moze ty chcesz baranka?). O testach juz napisalam w ktoryms z poprzednich watkow. Ja np. nigdzie nie dostalam tego z dzidziusiem na opakowanku, ktory ponoc taki dobry...

canes postaram sie teraz nie eksploatowac meza... zreszta jest @ wiec nie poszalejemy

zastanawiam sie tez czy nie darowac sobie tempki w tym cyklu....

Pozdrawiam Kasia

Odpowiedz
Gość 2009-02-21 o godz. 23:04
0

Connie, ja wyprobowalam rozne testy.Moim zdaniem jednym z lepszych jest Quik (są dwa rodzaje:po trzech i dziesięciu dniach).Mialam też PreTest, ale moim zdaniem jest kiczowaty-mimo,ze ma wiarygodnosc ponoc ponad 99%.Robilam go trzy razy i za kazdym razem wychodzily bledne wyniki-tylko niepotrzebny stres, a poza tym kiepsko w nim doplywa mocz.
powodzenia :D i pomyslnego wyniku!

Odpowiedz
Reklama
connie 2009-02-21 o godz. 22:54
0

przykro mi Kiki
mialam nadzieje, że nam sie obu uda
nie wiem, jaki test mam kupić?

Odpowiedz
wik 2009-02-21 o godz. 22:46
0

Głowa do góry kiki! Widzę, że się nie poddajesz - i bardzo dobrze Twój mąż też ma dobre podejście :) Przegońcie @ i róbcie fasolkę w górach a na pewno będzie zdrowa jak rydz :D Pozdrawiam

Odpowiedz
Gość 2009-02-21 o godz. 22:43
0

Kochana Kiki!
szkoda,że tym razem znowu się nie udało , ale nie załamuj się-trzeba wierzyć
Macie rację-jedźcie i wypocznijcie na maxa, pozbawicie się stresów i napewno się uda.
Baw się dobrze a ja cały czas będę trzymać kciuczki. :D
P.S. Tylko tak do końca to nie wykończ męża-bo nie będzie z niego porzytku.
Do usłyszenia po powrocie :D

Odpowiedz
Odpowiedz na pytanie