-
Gość odsłony: 1977
Małe sado-maso:)
Mam prośbę do mamuś, które już rodziły. A mianowicie chodzi mi o to, aby napisały jak silny jest ból porodowy w skali od 1 do 10 i gdzie to dokładnie boli. Wiem, że u róznych kobiet różnie to bywa ale coś ostatnio nie mogę przestać o tym myśleć i chciałabym mieć "szerszy obraz sytuacji". Jeszcze wczoraj moja głupia sąsiadka starała się ze wszystkich sił mnie nastraszyć i opowiadała mi takie horrory o porodach, że aż gęsiej skórki dostałam. Sprawiło jej to wyraźną satysfakcję. Jędza Z góry bardzo dziękuję :P
Ja tez uważm ze bol ma skalę10...a moze i 11
i dlatego ..jak to mozliwe..polecam znieczulenie ZO...to naprawdę daje duży komfort!!!!
powodzenia..wszystko jest do przejścia...jak to widać po licznej populacji ludzkiej :D
A no właśnie, słyszałam, że często kobiety podczas porodu zwymyślają swoich mężulków Ja swojego już uprzedziłam przed tym i z góry przeprosiłam lol Ciekawe jak to ze mną będzie :P
OdpowiedzNo niestety jest to ból ogromny, pzrynajmniej u nie tak było,Wojtuś nie mógł się przecisnąć, ale do zniesienia. Wiesz że nie ma odwrotu. Pocieszające jest to,że po wszystkim, kiedy ci dają dziecko wszystko mija. Wprawdzie nie zapominasz, ale przestaje to mieć jakiekolwiek znaczenie.
Odpowiedzw tamtym roku złamałam mały palec u nogi nie można było go wsadzić w gips no bo niby jak ,bolało 2 miesiące i nie mogłam włożyć żadnego buta tylko klapki. Na wspomnienie bólu przy uderzeniu jeszcze dziś cierpnie mi skóra ,a jak wspominam poród to pamiętam tylko te chwile po jak pokazali mi dzidziusia i jaka byłam szczęśliwa.
OdpowiedzAcha 10. Dobrze, dobrze. Poproszę o inne opinie. Może będą mniej drastyczne
Odpowiedz
o rany, mogłaś chociaż napisać że 9,5 tak dla podniesienia na duchu:)
no to chyba zdecyduje się na ZOP
Podobne tematy