• miu miu odsłony: 2459

    Fetal Alkohol Syndrom

    "(...)Fetal AlkoholSyndrom(alkoholowy zespół płodowy) to skutek picia przez matke w ciąży.Alkohol dokonuje w płodzie spustoszeń:powoduje obumieranie komórek mózgowych,migrację neuronów do niewłasciwych obszarów,tworzenie sie błędnych połączen miedzy nerwami.Takie dzieci maja trudnosci w rozumieniu przyczyn oraz skutków działan i wydarzeń,nie umieją wyciągac wniosków i planować,mają kłopoty z pamięcią,pojmowaniem czasu,rozumieniem znaczenia pieniędzy.Alkohol zaburza ich zmysły.Poruszają sie niezbornie.Nie czują własnego ciała-goraca filiżanki,bólu rozbitego kolana.Zbyt mocno przytulaja kolegów,lubia sie bić.
    FAS trudno rozpoznac.NIektóre dzieci mają małą główke,płaską twarz,szeroko rozstawione oczy i krótki nosek bez rynienki podnosowej.
    Nie wiadomo,jaka ilosc alkoholu wywołuje FAS.Dla ciężarnej nie ma bezpiecznej dawki.Bezpieczna dawka to zero alkoholu.Dzieci których matki wypijały w ciąży jednego drinka dziennie,w wieku siedmiu lat miały iloraz inteligencji nizszy srednio o kilka punktów od rówiesników,dzieci abstynentek(...)"

    To tylko fragment artykułu który znalazłam w "Newsweek".
    A czesto sie słyszy "jedno małe conieco nie zaszkodzi".....

    Odpowiedzi (18)
    Ostatnia odpowiedź: 2009-08-17, 01:12:33
Odpowiedz na pytanie
Zamknij Dodaj odpowiedź
miu miu 2009-08-17 o godz. 01:12
0

Takie pół litra to prawie jak narkoza...hi hi :D :o

Odpowiedz
ketriken 2009-08-16 o godz. 18:03
0

ja od czasu do czasu lubie napic sie czerwonego wytrwanego winka - przeciez jest zdrowe i przez cala ciaze wypilam moze z 6 lampek i mysle ze na pewno to nie zaszkodzilo dzidziusiowi,

Odpowiedz
hello 2009-08-16 o godz. 17:33
0

Ja tez na poczatku wypilam troche winka (z moja siora) bo nie wiedzialam ze jestem w ciazy.... ale sie nie martwie i wierze ze to na pewno nie zaszkodzilo. Co innego jakbym je wypijala regularnie. Dopiero na koniec piatego miesiaca skosztowalam troche piwa, ale nawet moj lekarz mi zalecil. Mowi ze teraz nie zaszkodzi, ze przede wszystkim na poczatku powinno sie wogole zrezygnowac z alkoholu. A piwo? Przeciez to najslabszy alkohol, ja zreszta i tak najczesciej wypijam Karmi, a to prawie wogole nie ma alkoholu.

Odpowiedz
Gość 2009-08-16 o godz. 16:35
0

A z drugiej strony ta kobitka tak sobie popila, ze nawet nie wiedziala kiedy urodzila... Hmmmmm, moze to dobry srodek lol

Odpowiedz
Gość 2009-08-16 o godz. 15:31
0

eeee co wy, na pewno te trochę alkoholu na początku nie zaszkodzi, co innego regularne popijanie cały czas, nie martwcie się niepotrzebnie..

Odpowiedz
Reklama
Gość 2009-08-16 o godz. 09:08
0

ja tez wypilam kilka drinkow na samym poczatku ciazy, zanim w ogole wiedzialam, ze w niej jestem. od momentu, gdy sie dowiedzialam, nie skosztowalam alkoholu, a momentami dalej sie troche przejmuje, ze moze dziecko urodzi sie chore.

Odpowiedz
miu miu 2009-08-16 o godz. 09:03
0

Eee tam jak se raz walnęłaś to moze nic nie bedzie tu chodzi o regularne popijanie no wiesz jak ktoś ma takie ciągoty do trunków na okrągło.Ja jestem abstynent pije tylko w sylwestra ale wiem ze sa tacy i ...takie co jak sobie raz w tygodniu nie zaaplikują to nie przezyją

Odpowiedz
Gość 2009-08-16 o godz. 04:55
0

oj, poczekam aż skończę karmić i wtedy obalę całe winko:)
boję się, bo nie wiedziałam, ze jestem w ciąży a to były moje urodzinki...
teraz powoli kończy się 38 tydzień i lekarz mówi, ze wszystko jest ok ale kto go tam wie..

Odpowiedz
Hala 2009-08-16 o godz. 04:50
0

Wcale jej się nie dziwię, jak się po karmieniu dorwę do Tyskiego na litrze może sie nie skończy. (':wink:')

Odpowiedz
Gość 2009-08-16 o godz. 04:42
0

Hala, bo ta kobietka pewnie pila litrami piwo Tyskie

Odpowiedz
Reklama
Hala 2009-08-16 o godz. 04:41
0

Tak Iwonko, na tyskiej porodówce.
Ale to była typowa pijaczka. Rano najbardziej interwesowało ją gdzie są jej buty, o brzuchu jakoś nie pomyśłała.

Odpowiedz
Gość 2009-08-16 o godz. 02:43
0

haha jak na Dzikim zachodzie

Odpowiedz
miu miu 2009-08-16 o godz. 01:43
0

Nieżle musiała wyglądać taka zapruta kobita lol Moze ona tak sie bała porodu ze se walneła na rozluznienie...pól litra :o :D

Odpowiedz
Gość 2009-08-15 o godz. 21:01
0

dziewczyny ja uwielbiam piwko ,teraz rzadko pozwalam sobie na pół , uważam ,że można spokojnie sobie odmówić na ten czs ciąży no i troszkę po-podczas karmienia, teraz inne formy relaksu :D
HALA mówisz o tyskiej porodówce?

Odpowiedz
Hala 2009-08-15 o godz. 19:30
0

Na pewno macue rację, ale pół piwa raz na miesiąc w ostatnim trymestrze nie zaszkodzi. Ostatnio na naszej porodóce była tak zapruta kobita,że rano niewiedziala ze urodzila.

Odpowiedz
Gość 2009-08-15 o godz. 19:17
0

tu chyba chodzi raczej o wyskokowe bardziej trunki typu wódka.

lampka wina jest ok, pol piwa tez. tak na m-c nic chyba niezaszkodzi...
choc lepiej niepic , po co ?? wino czy piwo ani nas nieuszcesliwi ani niepomoze to chyba lepiej dac sobie spokoj. w koncu cale zycie niebedziemy chodzic w ciazy

generalnie autor artykulu ma racje moim zdaniem... pijaca ciezarowka niema chyba nic bardziej ohydnego

Odpowiedz
Gość 2009-08-15 o godz. 19:09
0

Może to i prawda,ale sam lekarz mówi,że lampka wina tygodniowo nie szkodzi...ja sie nie martwię-nie pije lol

Odpowiedz
Gość 2009-08-15 o godz. 18:59
0

Ogólnie to pewnie prawda, ale o Newsweeku nie mam dobrego zdania, uważam, że ludzie którzy do niego piszą w Polsce nie znają podstawowych zagadnień z np. geografii (np. piękne miasto Głogówek umieścili w woj. dolnośląskim,hm... a jakby ktoś nie wiedział jest w opolskim), więc dla mnie to niestety szmatławiec...

Odpowiedz
Odpowiedz na pytanie